Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   www.euroadres.pl - prośba o kasację postów (https://forum.cdrinfo.pl/f5/www-euroadres-pl-prosba-o-kasacje-postow-87729/)

sobrus 20.01.2011 08:55

Wiem, ale przestrzegajac regulaminu, musi przestrzegać też prawa:

Cytat:

§ -3-
Korzystając z Forum dyskusyjnego należy BEZWGLĘDNIE przestrzegać prawa polskiego. Ze względu na charakter forum szczególną uwagę zwracamy na ustawę o prawie autorskim (czyli zakazane jest umieszczanie c.racków, numerów seryjnych - seriali, nielegalnych programów i linków do wyżej wymienionych; niedopuszalne są również dyskusje i prośby o tego typu informacje). Przypominamy również o przepisach prawa polskiego dotyczących: pornografii, zakazanych używek i dyskryminacji rasowej, wyznaniowej i narodowościowej.
Ale czy wyrażanie własnej opinii/opisanie swojej historii jest łamaniem prawa?

andrzejj9 20.01.2011 09:27

Nie, oczywiście, że nie. Nie zmierzałem do tego :)

To tylko taka uwaga merytoryczna. Poza tym do przestrzegania polskiego prawa zmusza nas.. polskie prawo, a nie regulamin forum ;)

-----
EDIT

Swoją drogą to i ten punkt regulaminu jest dość nieprecyzyjny (a może za bardzo precyzyjny). Bo nie można BEZWZGLĘDNIE przestrzegać prawa, a w SZCZEGÓLNOŚCI przestrzegać konkretnych jego wycinków ;) Albo się przestrzega prawa, albo nie (wiem, że tu chodzi o zwracanie na to uwagi, ale mimo wszystko).

Reetou 20.01.2011 09:39

Cytat:

Napisany przez andrzejj9 (Post 1140361)
Swoją drogą to i ten punkt regulaminu jest dość nieprecyzyjny (a może za bardzo precyzyjny). Bo nie można BEZWZGLĘDNIE przestrzegać prawa, a w SZCZEGÓLNOŚCI przestrzegać konkretnych jego wycinków ;) Albo się przestrzega prawa, albo nie (wiem, że tu chodzi o zwracanie na to uwagi, ale mimo wszystko).

Bezwzględnie, bo takie jest polskie prawo. Ale jeśli ktoś nie będzie przestrzegał, to jego wola i jego odpowiedzialność. My natomiast 'szczególnie' zwracamy uwagę na takie rzeczy...

andy 20.01.2011 12:03

Cytat:

Napisany przez sorbus
Mamy wolność wypowiedzi i każdy może przecież wyrażać swoją opinię, opisywać swoje wrażenia. Przecież większość postów jest właśnie o tym!

Święta racja.
Cytat:

I jeżeli ktoś napisze "firma X jest do dupy bo ich napęd padł po 2 miesiącach", "nie polecam kuriera C, zgubili moją przesyłkę" to czy taki post należy skasować? A może firmy X i C pozwą kogoś do sądu?
Niech pozywają. Skierowanie sprawy do sądu nie oznacza, że taka osoba jest winna.

Cytat:

No i właśnie. Posty powinny zostać, tyle że nie wiem czy warto być za nie ciąganym po sądach i robić sobie problem? A z drugiej strony czy firma euroadres ma prawo czyścić opinie na swój temat?
Prosić może ;)

Cytat:

I na pewno czytane częściej niż stary zapomniany temat na cdrinfo.
Ty chyba nie wiesz jakie przebicie ma to forum w Google ;) (wpisz sobie euroadres opinie) :D

btw. Świetnie seo mają zrobione :D

sobrus 20.01.2011 12:20

No w googlach to rzeczywiście, czasem sie zdarza, że jak chce coś poczytać na jakiś temat to trafiam na swoje własne wypowiedzi tutaj :rotfl:

Kris 20.01.2011 12:47

No jak się wpisze w google 'euroadres opnie' to na trzecim miejscu jest:

Cytat:

UWAGA! Oszustwa internetowe! - Strona 17 - Forum CDRinfo.pl
euroadres.pl , oszustwa internetowe , uwaga na euroadres.pl , naciągacze .... (taka jest moja opinie, ale mogłem coś pomotać kiedyś się wczytywałem w temat ...
:mruga:

Ja bym napisał do tej firmy dlaczego chce skasować posty, ale niech doprecyzuje dokładnie, co jest nieprawdą w tych wypowiedziach.

andy 20.01.2011 13:30

http://www.e-manta.eu/forum/viewtopic.php?t=4200
http://forumprawne.org/prawa-konsume...e-ustna-3.html

Po tym co zobaczyłem w tych tematach jestem już całkowicie przekonany, że firma Euroadress próbuje w nieetyczny sposób posprzątać smrodek jaki się za nią ciągnie ;) Gdyby oferowali w etyczny sposób usługi to by nie musieli teraz wysyłać emaili po forach w celu usunięcia negatywnych opinii o nich.
Te tematy dzięki ich magicznym praktykom SEO są dopiero na 5-6 stronie.






Euroadres opinie Euroadres Euroadres Euroadres Euroadres opinie

andrzejj9 20.01.2011 21:04

Przypomniałem sobie tamte posty, poczytałem linki, które dał andy.

Wcześniej napisałbym, że nic nie usuwać, jeśli napisałeś prawdę. Teraz napiszę - zdecydowanie nic nie usuwać! (oczywiście decyzja należy do ciebie) Takie "firmy" (znaczy się oszustów) należy gnębić wszystkimi możliwymi sposobami, żeby to zniknęło jak najszybciej i nie zatruwało życia kolejnym osobom.

Jedno możesz tylko poprawić - post 253, określenie "burak" mniej więcej w środku i odniesienie (nie bezpośrednie, ale zawsze) do dwóch osób wymienionych z nazwiska. Nie wiem, czy to podpada pod zniesławienie, ale po co ryzykować.

ed hunter 21.01.2011 05:05

Zmienić na cham i kartofel - to nie są obraźliwe słowa. :>

andy 22.01.2011 22:11

http://forum.gazeta.pl/forum/w,140,7...dres_.html?v=2

kisame 17.02.2011 16:26

Witam wszystkich szanownych forumowiczów.Znalazłem to forum dzięki jedej z oszukanych osób.6 miesięcy temu zadzwoniła do mnie pani z euroadres.pl z ofertą dla mojej malutkiej firmy rem-wykończeniowej.Powiedziała ze mają klientów w pensjonatach,hotelach itp.Jakl wezmę ich reklamę Za 2000,-(czytajcie szanowni wszyscy forumowicze dwa tysiące nowych polskich złotych!!!!!)będę miał roboty w bród.Po 6miesiącach ani jednego telefonu,ani maila.Te dwa tysiące poprostu wyrzygałem!Płakałem i płaciłem.Trudno moja głupota????.A najśmieszniejsze jest to że dzwoniłem do dwóch osób w Krakowie i dwie osoby które nie dały się nabrać na zapłatę tez są na portalu ogłoszeniowym ,na którym ja mam swoją wizytówkę.Zazdroszczę IM.Wiec nie likwidujcie szanowni administratorzy prawdy która boli euroadres.pl Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jak możecie to ostrzegajcie wszystkich przed wysyłką czyt.wyj.....a w kosmos.

maria74 12.09.2011 23:17

Witajcie. I ja mam teraz dziwną sytuację z euroadres. moja firma od 5lat jest w googlach na 1 stronie pod wszystkimi słowami kluczowymi, jednak co jakiś czas dla pewnych produktów kupuję sobie reklamę adwords. Gdy akurat trwała kampania, zadzownili do mnie nagabywacze z Euroadres, oferują reklamę, w cenie 500zł za 2 słowa miesięcznie, plus 1000zł opłata wpisowa. Ceny oczywiście netto. Umowa miała zobowiązywać mnie do płacenia przez rok po 500zł netto co miesiąc za 2 słowa (z racji, że nie chciałam się zgodzić obnizono mi stawkę o 100zł, bo normalnie jest podobno 300zł za słowo). Razem koszt reklamy przez rok 7000zł netto, dla 2 słów. Po wielu telefonach, moich tłumaczeniach, że nie potrzebuję reklamy, że te koszty mi sie nie zwrócą, bo nie mam mocy przerobowych na większą ilość zamówień, wciąż używano nowych argumentów, że powinnam zapłacić im te 7tys plus VAT. Więc zaczęłam akwizytora pytać, jak wyegzekwuję trzymanie się umowy z ich strony, skoro za 7000zł mam być przez rok na 1 stronie pod 2 hasłami kluczowymi, a przecież jestem na 1 stronie pod 10 hasłami, czyli wniosek, ze jesli im zapłacę, to zapłacę za nic, bo ja już to osiągnęłam, że jestem w pierwszej trójce pod wieloma slowami kluczowymi. Wychodziło na to, że mam im zapłacić 7tys za to, że sama sobie wypracowałam bycie na pierwszej stronie... Byłam na 1-7 pozycji pod 10 słowami kluczowymi w sposób naturalny, a ona mi oferowała, że za 7tys netto nie będę z 2 hasłami niżej niż na 10 pozycji :D Reasumując, chcieli kasę za to, co już miałam bez płacenia im. Wbiło mi się jednak w głowę jedno zdanie tej małolaty "firmy konkurencyjne moga sprawić, że pani firma spadnie i nie będzie się już wyświetlać na pierwszej stronie". Zasugerowała, że tak się da zrobić, i jedyną gwarancją utrzymania mojej wysokiej pozycji w wyszukiwarce Google jest zapłacenie im 7tys. Natręt z Euroadres dzwonił przez kilka dni. W tym czasie niemal z dnia na dzień z coraz mniejszą ilością słów kluczowych byłam na 1 stronie google... W ostatniej rozmowie zasugerowała mi pozycjonowanie pewnego słowa, którego nie miałam wpisanego w meta tagi jako słowo kluczowe, więc nawet nie wiedziałam, jaka jest moja pozycja pod tym hasłem. Wpisałam jednak to słowo w wyszukiwarkę i okazało się, ze jestem na 4 pozycji. powiedziałam tej pani "dlaczego mam wam płacić 300zł za to, by być na 1 stronie, jesli bez płacenia jestem na 4 pozycji od góry?" no i na drugi dzień z 4 pozycji spadłam na 10 pozycję... Nie jestem informatykiem, nie znam sie na tym, ale ta cała sytuacja, plus gwałtowny spadek w wynikach wyszukiwania, podczas gdy nagabywacze dzwonili do mnie po kasę, plus ich zdanie, że "inni mogą tak zrobić, ze moja pozycja spadnie", daje mi podejrzenie, że była jakaś ingerencja z ich strony w wyniki pozycjonowania. Nie wiedziałam, że tak się da, ale ta kobieta powiedziała mi, że to możliwe, i zaraz miałam tego wyniki.... Jeśli jest to możliwe, czy moja firma padła ofiara szantażu, bo nie zapłaciłam im tych 7tys netto za dalsze istnienie na pierwszych stronach? Czy taka dywersja na słowach kluczowych i wynikach wyszukiwania jest możliwa, tak, jak ta pani mi powiedziała? Efekty już mam, wyniki bardzo gwałtownie spadły, tylko chciałabym sie dowiedzieć, czy to tylko taki ustny szantaż niepoparty możliwościami, próba nastraszenia mnie, abym podpisała umowę, czy faktycznie pokazano mi co będzie, jesli nie zapłacę im za to, co juz sama sobie przez lata wypracowałam?


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:59.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.