Wybór monitora LCD 19''

[memorando]

Napisany przez januszp

To jest własciwie cała prawda o serwisach i sklepach komputerowych (i chyba nie tylko) w naszym kraju .

Rocznie nabywam sprzęt za średnio 20.000 zł ,w wiekszości przypadków są to sklepy .Przez okres 10 lat wyrobiłem sobie zdanie o kilku sklepach w moim miescie .W każdym miescie są profesjonaliści i są naciągacze .
Tak się składa ,że ja nie odpuszczam - z racji moich klientów - po rpostu nie mam wyjścia .Kilka miesięcy temu miałem dośc komiczną historię z zasilaczem (NoName) klienta :
W okresie gwarancji uległ awarii .Sklep przyjął i kazał czekac swoje ok .20 dni .
Po tym czasie otrzymałem telefon ,że zasilacz został naprawiony i czeka na mnie .Podjechałem pod sklep , w środku miła Pani pyta mnie ilu watt-owy to był zasilacz (pierwsze moje zdziwienie) - odpowiadam : 350W firmy (xxx) .Pani przynosi mi z zaplecza jakiegoś zardzwiałego trupa (Codegen 350) - ot szok .
Mówie że to nie ten zasilacz ,Pani na to że to tylko obudowa taka ,w środku siedzi nowiutki zasilacz .Ja jej na to że to nie ten zasilacz ,ona że serwis wymienia bebechy i wkłada je do obudowy ,która ma pod reką .Od słowa do słowa ,strasznie się zdenerwowałem .Na pytanie o adres serwisu - cisza .
Ogólnie totalna pajeczyna matactw .Już wtedy wiedziałem ,że nie odpuszcze i kropka .Poszedł jeden email do przedstawiciela firmy w Gliwicach .Po przedstawieniu problemów napisałem wprost iż sprawa jutro rano zostanie oddana do Rzecznika Praw Ochrony konsumenta (praktycznie w kazdym większym mieście takie biuro się znajduje) .Efektem emaila był ranny telefon z przeprosinami ,w sklepie czekał na mnie nowiutki zasilacz (tej samej firmy) z nową roczną gwarancją .
Jaki z tego morał ? :
Sklepy ,serwisy bardzo obawiają się tej instytucji ,a może tego że zaczynamy wymagać od sklepu tego co nam się nalezy ? .
Warto walczyć o swoje prawa - ja walczyłem o zsialacz ,ktory kosztował ok 60zł (aż smiech człowieka bierze iż sklep pozwala sobie na stratę klienta za 60zł ) .Napewno nie odpuszcze żadnej firmie ,choćbym miał stracic pół roku na dochodzenie swoich praw .

powiem krótko co zrobił serwis z zabrza plamka czarna była średnicy 4 mm oraz otaczała ją jaśniejsza plamka średnicy około 6 mm czyli plamka czarna otoczona jasną powiedzieli że to mechaniczne uszkodzenie od palca ciekawe jaka to musi być siła znajomeju dziecko zniszczyło w lapie lcd tzn nadepnęło a czarnej plamy niemiał, po za tym mega avans szedł na zmęczenie klienta, 5 ludzi oceniało aż w końcu jeden powiedział mamy odrzucać wszelkie tego typu reklamacje co już jest parodią, po za tym serwis stwierdził mechaniczne uszkodzenie, ciekawostką jest że panel na dole świecił się zawsze w/g mnie za jasno, i miał odbarwienia w tym miejscu co się pojawiła plamka.... Po za tym też opisywałem przypadek neca, owszem napęd poszedł na serwis, jednakże paranoją jest że zakupiłem go jako nowy w firmie sferis, jako napęd na zainstalowanie windowsa, a okazało się w domu że , w środku była płyta active jet, z nielegalnym punisherem, płytę mam jjak mnie wkurzą dam na policję i niech ich sprawdzą. Jeszcze się niespotkałem z takim przypadkiem aby sprzedawano mi nowe a były w środku płyty nagra. Cóż paranoja tego kraju. Nie dziwię się że ludzie kombinują jak dostać nowy w pełnym tego słowa sprzęt a nie lekko używany.... Pytanie ile procent, firm daje pełny zestaw w opakowaniu płyty głównej? W szczecinie nagminnie wyciągają śledzie, kable sata oczywiście nie wszystkie ale np jjedną sztukę dwie, hart zamiast oddawać nowe zasilacze po spaleniu oddaje regenerowane a nowe sprzedaje dalej. Parodia kpina z ludzi. Ostatnio mnie uszczęśliwiła firma komputronik sprzedali mi za 709 k8n diamond płytę a dzień później zdrożała o 104 złote ciekawe dlaczego? popyt rodzi wzrosty cen? po za tym dostałem płytę w stanie dobrym ale ciekawostką jest to że jeden zaczep od wentyla nawiewającego na mosfet był luzem, a 1 pin od usb wygięty heh pewnie znane w ko mputroniku oddanie przez klienta płyty w ciągu 10 dni <lol>

p.s są dwie firmy których nieoleję za szacunek jakim mnie dażą...komputronik i bestcom, wystarczy krótko rozmawiać mówić co się oczekuje, znać na pamięć przepisy ustawy o ochronie praw konsumenta, sypać nimi jak z rękawa i spokojnie bez nerwów, zbijać sprzedawców argument cytatami ustawy do momentu, kiedy sprzedawca, widzi że nie ma do czynienia z idiotą zamyka japę, spisuje rma podpisuje wszystko, a potem wystarczy czekać 14 dni jak się nie zgłoszą, wystosować od ręki pismo - pozew do sądu i złożyć bez ostrzegania sprzedawcy.... 2 sprawy które złożyłem , wycofałem bo sprzedawca wszystko robił aby nieiść do sądu, oczywiście stracili klienta jak mega avans, vobis i backup z flopem w szczecinie. Heh , preferuję jedną zasadę max ugoda, dopóki widzę nić szansy, to jest szansa na resocjalizacje takich upartych sprzedawców. Grunt niepodnosić głosu nie irytować się i spokojnie tłumaczyć jak dziecku Akurat jeżeli chodzi o Poznańskie rynek IT , Warszawski i Wrocławski, są już w znacznym stopniu zaawansowani, w znajomości praw konsumenta, i mają na tyle dobrze w głowie poukładane że zdają sobie sprawę z tego że sąd zawsze z reguły stawia w złym świetle sprzedawcę w końcu sprzedawca z racji wykonywanego zawodu jest już w grupie ryzyka działania na szkodę klienta w celu sprzedania jakichś nowych częsci, akurat w poznaniu to jest rzadkie, w szczecinie nagminne, nieznoszę szczecina jako miasto bo jest to zwykła wiocha z tramwajami