Wyłamana nóżka w procu

[Ormianin]

Napisany przez Bartek1989

@Ormianin dobre

Chciałbym to zobaczyć jak on to zrobił

No wiec ten procesor co go moj znajomy kupil byl po jakims upadku albo scisku, to byl duron 1200, nozki z jednej strony mial wylamane, z innej wygiete w taki sposob ze ciezko je bylo naprostowac bo latwo mozna bylo je wylamac. Kolega jest elektronikiem technikiem i pracuje w swoim fachu, wiec ma doswiadczenie w poslugiwaniu sie odpowiednim sprzetem do lutowania. Do procka dorobil z cienkiego miedzianego drutu dodatkowe nozki, to lutowal - bagatela 2 dni, jakims specjalnym stopem cyna + cos jeszcze, konstrukcja pierwotnie byla bardzo malo stabilna, miedziane nozki sie jednak lamaly tuz po wlozeniu do socketa... zrobil wiec inaczej, przez jakis czas pojawialy sie na naszym rynku plyty ECSa z zintegrowanym duronem/athlonem, podpatrzyl wiec jak to sie tam ma... i zrobil cos podobnego, wylutowal socket ze starej plyty MSI (KT-133), w nieznany mi sposob go "zmodernizowal" ...poprzez specjalistyczny sylikon docisnal procesor do podstawki, poprawil dolutowane nozki procesora i zlutowal to juz jako calos, ostroznie nalozyl radiator i .... dziala mu to do dzis
Jako ze ten moj znajomy jest sopecyficznym graciazem, zbiera takie elektroniczne zabytki i je naprawia, takich interesujacych komputerow (sprawnych!) ma wiecej... nawet na sprzedaz

[B@rtek]

Napisany przez Ormianin

No wiec ten procesor co go moj znajomy kupil byl po jakims upadku albo scisku, to byl duron 1200, nozki z jednej strony mial wylamane, z innej wygiete w taki sposob ze ciezko je bylo naprostowac bo latwo mozna bylo je wylamac. Kolega jest elektronikiem technikiem i pracuje w swoim fachu, wiec ma doswiadczenie w poslugiwaniu sie odpowiednim sprzetem do lutowania. Do procka dorobil z cienkiego miedzianego drutu dodatkowe nozki, to lutowal - bagatela 2 dni, jakims specjalnym stopem cyna + cos jeszcze, konstrukcja pierwotnie byla bardzo malo stabilna, miedziane nozki sie jednak lamaly tuz po wlozeniu do socketa... zrobil wiec inaczej, przez jakis czas pojawialy sie na naszym rynku plyty ECSa z zintegrowanym duronem/athlonem, podpatrzyl wiec jak to sie tam ma... i zrobil cos podobnego, wylutowal socket ze starej plyty MSI (KT-133), w nieznany mi sposob go "zmodernizowal" ...poprzez specjalistyczny sylikon docisnal procesor do podstawki, poprawil dolutowane nozki procesora i zlutowal to juz jako calos, ostroznie nalozyl radiator i .... dziala mu to do dzis
Jako ze ten moj znajomy jest sopecyficznym graciazem, zbiera takie elektroniczne zabytki i je naprawia, takich interesujacych komputerow (sprawnych!) ma wiecej... nawet na sprzedaz

To dobrego masz znajomego

Powinni go zatrudnić w np. Intelu lub Asusie

Specjalizacja - integrowanie proców z mobo

[zene_k]

Napisany przez Ormianin

No wiec ten procesor co go moj znajomy kupil byl po jakims upadku albo scisku, to byl duron 1200, nozki z jednej strony mial wylamane, z innej wygiete w taki sposob ze ciezko je bylo naprostowac bo latwo mozna bylo je wylamac. Kolega jest elektronikiem technikiem i pracuje w swoim fachu, wiec ma doswiadczenie w poslugiwaniu sie odpowiednim sprzetem do lutowania. Do procka dorobil z cienkiego miedzianego drutu dodatkowe nozki, to lutowal - bagatela 2 dni, jakims specjalnym stopem cyna + cos jeszcze, konstrukcja pierwotnie byla bardzo malo stabilna, miedziane nozki sie jednak lamaly tuz po wlozeniu do socketa... zrobil wiec inaczej, przez jakis czas pojawialy sie na naszym rynku plyty ECSa z zintegrowanym duronem/athlonem, podpatrzyl wiec jak to sie tam ma... i zrobil cos podobnego, wylutowal socket ze starej plyty MSI (KT-133), w nieznany mi sposob go "zmodernizowal" ...poprzez specjalistyczny sylikon docisnal procesor do podstawki, poprawil dolutowane nozki procesora i zlutowal to juz jako calos, ostroznie nalozyl radiator i .... dziala mu to do dzis
Jako ze ten moj znajomy jest sopecyficznym graciazem, zbiera takie elektroniczne zabytki i je naprawia, takich interesujacych komputerow (sprawnych!) ma wiecej... nawet na sprzedaz

Utalentowany gość. Pozdrów go proszę ode mnie. Osobiście takich ludzi podziwiam za talent i cierpliwość.