Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   XX Zimowe Igrzyska Olimpijskie - Turyn 2006 (https://forum.cdrinfo.pl/f5/xx-zimowe-igrzyska-olimpijskie-turyn-2006-a-62222/)

ro29 24.02.2006 13:00

Witam !!!
Cytat:

Napisany przez Prezesik
ogladaliscie bieg Justyny Kowalczyk? Fantastycznie walczyla!a.. nareszcie jakis medal - braz, a zloto bylo tak blisko. naprawde Justyna pokazala klase :)
za Jej sukces :piwo:

GRATULACJE DLA JUSTYNY !!!

Bieg oglądałem od 10 km - to było to na co czeka każdy kibic, Polak - kiedy serce zaczyna bić coraz szybciej ...

Wspaniale rozegrała ten bieg taktycznie, była silna - bardzo silna - jakby chciała pokazać, że te dwa ostatnie niepowodzenia to był przypadek itd.

A tak niewiele zabrakło do złota :smutny:

Ale brąz to i tak wielki sukces naszej młodej zawodniczki !!!

Jeszcze raz wielkie gratulacje !!!!!!

ro29

andrzejj9 24.02.2006 13:13

Wszystko super (jak napisałem wyżej ;) ), ale już po 10 minutach mi się niedobrze robi, jak słyszę te opiewania w zachwyty w telewizji.. Dość szybko zapomnieli, jak jeszcze dwa dni temu jechali ją od góry do dołu..

Ehhh.. to jednak jest smutne i takie pozostanie - że doceniamy tylko zwycięzców natomiast wyjątkowo paskudnie gardzimy brakiem sukcesów..


Tak czy inaczej gratulacje jeszcze raz i cierpliwości dla mnie, jak będę dzisiaj we wszystkich stacjach słuchał, jak to oni od samego początku w nią wierzyli, wiedzieli, że zdobędzie medal itp. itd.... ;)

ro29 24.02.2006 13:25

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Wszystko super (jak napisałem wyżej ;) ), ale już po 10 minutach mi się niedobrze robi, jak słyszę te opiewania w zachwyty w telewizji.. Dość szybko zapomnieli, jak jeszcze dwa dni temu jechali ją od góry do dołu..

Ehhh.. to jednak jest smutne i takie pozostanie - że doceniamy tylko zwycięzców natomiast wyjątkowo paskudnie gardzimy brakiem sukcesów..


Tak czy inaczej gratulacje jeszcze raz i cierpliwości dla mnie, jak będę dzisiaj we wszystkich stacjach słuchał, jak to oni od samego początku w nią wierzyli, wiedzieli, że zdobędzie medal itp. itd.... ;)

Witam !
Przed chwilą w studio wyraźnie powiedzieli, że dziś nie liczyli na medal ...
Ale to jest sukces i należy się z niego cieszyć. Wszyscy liczyli na Adama, a tutaj młoda Justyna, pokazała, że mamy nową gwiazdę.

Kiedy będzie "pełna" dekoracja ?? Bo tutaj dostały po kwiatkach i bez hymnu ??

A mi się bardzo podobała ta córeczka złotej medalistki - najmłodsza uczestniczka olimpiady - bo ma już akredytację :)

ro29

demek 24.02.2006 13:33

w tv glupoty gadaja, ze oslabla na finiszu a to go...no prawda
justyna sama to powiedziala, ze musi na podbiegu wyrobic przewage coby jej juz nie dogonili

Matievoo 24.02.2006 13:34

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Wszystko super (jak napisałem wyżej ;) ), ale już po 10 minutach mi się niedobrze robi, jak słyszę te opiewania w zachwyty w telewizji.. Dość szybko zapomnieli, jak jeszcze dwa dni temu jechali ją od góry do dołu..

andrzejj9 przynajmniej polacy są przynajmniej w niektórych sprawach Polacy wypowiadają się strzeże.
Polityków i bierzmy pod uwage;)

andrzejj9 24.02.2006 13:35

Cytat:

Napisany przez ro29
Witam !
Przed chwila w studio wyraźnie powiedzieli, że dziś nie liczyli na medal ...
Ale to jest sukces i należy się z niego cieszyć. Wszyscy liczyli na Adama, a tutaj młoda Justyna, pokazała, że mamy nową gwiazdę.

Kiedy będzie "pełna" dekoracja ?? Bo tutaj dostały po kwiatkach i bez hymnu ??

A mi się bardzo podobała ta córeczka złotej medalistki - najmłodsza uczestniczka olimpiady - bo ma już akredytację :)

ro29

Niby tak.. ale już zaraz potem puścili film z Justyną w roli głównej, z którego wynika, że zawsze była skazana na sukces, a wszyscy cały czas wierzyli, że zdobędzie medale.. Ehh.. ciekawe, co jeszcze dzisiaj usłyszę..

A ta dekoracja to wydaje mi się, że to już wszystko. Hymn chyba przez chwilę był, jak tak na baczność na podium stały. Ale mogę się mylić, bo medali nie wiedziałem..

Lukash 24.02.2006 13:35

zaraz sie okaze ze na dopingu jakis cud ze medal mamy:)

demek 24.02.2006 13:42

http://sport.onet.pl/1,15,11,1795735...rum_turyn.html
skad sie tacy ludzie biora?

Prezesik 24.02.2006 13:48

Cytat:

Napisany przez demek

ja przylacze sie do tego co juz ktos tam napisal: marna prowokacja

andrzejj9 24.02.2006 14:06

Cytat:

Napisany przez demek

smutna odpowiedź, ale z... Polski...

Też mam nadzieję, że to po prostu głupi dowcip. A jeżeli nie to.. głupi autor i nie warto się nim przejmować.



ps: Już usłyszałem w telewizji, że Justyna to Feniks, który powstał z popiołów ;) Czekam na ciąg dalszy :>

zene_k 24.02.2006 14:29

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
ps: Już usłyszałem w telewizji, że Justyna to Feniks, który powstał z popiołów ;) Czekam na ciąg dalszy :>

Czyżby to komentaż naszego najlepszego sprawozdawcy Włodka Sz.? ;)

ro29 24.02.2006 15:12

Witam !
Cytat:

Napisany przez demek
w tv glupoty gadaja, ze oslabla na finiszu a to go...no prawda
justyna sama to powiedziala, ze musi na podbiegu wyrobic przewage coby jej juz nie dogonili

W części prawda - ona po prostu jest bardzo mocna na podbiegach - tak naprawdę nie jest to chyba typ sprinterki - choć taka koncówka po 30 km to bardzo specyficzny sprint ...
A jeśli chodzi o sam finisz - przede wszystkim cały bieg Justyna rozegrała bardzo dobrze taktycznie. I to ona pociągnęła w końcówce, nie czekała aż ktoś inny zacznie. I opłaciło się - to ją musiały gonić, grupa się rozerwała, zostały 3 i wiadomo było, że będzie się liczyło zarówno to ile kto zachował sił, ale też i trochę doświadczenie. Czeszka pokazała klasę - ani Polka, ani Rosjanka nie miały na końcówce z nią szans. Może tylko troszkę żal tego srebrnego medalu - gdyby Justyna w pewnym momemncie się nie obejrzała, gdyby biegła ile sił ...ale i tak wielki jej sukces :)
Dla mnie naprawdę ten bieg był wielkim przeżyciem - i właśnie wspomniana taktyka Polki, przejęcie prowadzenia - to dla mnie wskazuje na jeszcze większą wartość tego medalu - choć tylko w tym momencie brązowego. Bo inaczej to wyglada, jak zawodnik 10-20 sekund po innych wbiega na metę i zdobywa brąz. Tutaj - to ona poczuła w odpowiednim momencie, że jest silna, że trzeba ruszyć do przodu i walczyć. I kiedy wbiegała pierwsza na stadion to serce mi biła jak dawno.
A niestety - takiej woli walki, chęci wygrania - nie ma u wszystkich naszych sportowców. Oczywiście ważne są umiejętności, zdolności itd. - ale liczy się też wola walki, wiara w siebie itd.

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Niby tak.. ale już zaraz potem puścili film z Justyną w roli głównej, z którego wynika, że zawsze była skazana na sukces, a wszyscy cały czas wierzyli, że zdobędzie medale.. Ehh.. ciekawe, co jeszcze dzisiaj usłyszę..

A ta dekoracja to wydaje mi się, że to już wszystko. Hymn chyba przez chwilę był, jak tak na baczność na podium stały. Ale mogę się mylić, bo medali nie wiedziałem..

Wiesz @andrzejj9 - może i masz trochę racji - ale trzeba na to spojrzeć z dwóch stron. Bowiem jak tu się nie cieszyć, skoro zdobywamy pierwszy (i chyba ostatni :smutny: ) medal na olimpiadzie, a jest to dopiero nasz 7 w historii ZIO !!! Po drugie - jest to jednak chyba najbardziej utalentowana młoda zawodniczka w sportach zimowych - jeszcze nadal juniorka - a okazała się lepsza od wielu starszych, bardziej doświadczonych zawodniczek.

A co do dekoracji - przecież też nie widziałeś medalu - i hymnu ja nie słyszałem - jakoś dziwnie to wyglądało ...

Cytat:

Napisany przez Lukash
zaraz sie okaze ze na dopingu jakis cud ze medal mamy

No tak polskie myślenie - zazdrość sukcesu - a to, że miała wpadkę kiedyś z lekami - każdemu się może zdarzyć.

Cytat:

Napisany przez demek
http://sport.onet.pl/1,15,11,179573...um_turyn.ht ml
skad sie tacy ludzie biora?

Skąd - ... z Polski niestety. Pamiętam, jak Małysz cztery lata temu nie zdobył złota na olimpiadzie, albo wcześniej na MŚ - niektórzy to uznali za wielką porażkę. Smutne to, bradzo smutne. Ale to tak trochę się wpisuje w dzisiejszą mentalność i "wyścig szczurów" - liczą się tylko zwycięscy. A przecież tak nie jest - pozostałe medale to także wielkie sukcesy. A także często i miejsca tuż za podium.

Pozdrawiam
ro29

andrzejj9 24.02.2006 15:18

Cytat:

Napisany przez ro29
Wiesz @andrzejj9 - może i masz trochę racji - ale trzeba na to spojrzeć z dwóch stron. Bowiem jak tu się nie cieszyć, skoro zdobywamy pierwszy (i chyba ostatni :smutny: ) medal na olimpiadzie, a jest to dopiero nasz 7 w historii ZIO !!! Po drugie - jest to jednak chyba najbardziej utalentowana młoda zawodniczka w sportach zimowych - jeszcze nadal juniorka - a okazała się lepsza od wielu starszych, bardziej doświadczonych zawodniczek.

Tylko potwierdzę - ja jej sukcesu w żadnym razie nie ujmuję, bo występ był piękny i osiągnięcie także wspaniałe. Mi chodzi o tą.. sam nie wiem, czy mentalność, czy po prostu falszywość osób, które jeszcze kilka dni temu na niej psy wieszali, a teraz będą ją chwalili pod niebiosa, a na dodatek mówić, że oni zawsze w nią wierzyli, wiedzieli, że zdobędzie medal itp.

To w ogóle trzeba zmienić w naszym sposobie myślenia - takie wręcz gnojenie tych, którzy sukcesów (wielkich) nie osiągają. Niewiele jest sportowców takich, którzy wygrywają zawsze i wszędzie. Większość jest takich, która dąży do celu, ale żeby do niego dojść potrzebuje wsparcia. I dawania tego wsparcia powinniśmy się nauczyć..

Nie jest sztuką być przy zwycięzcy, trudniej wspierać przegranego...

**mondeo** 24.02.2006 16:09

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Mamy medal!

Brązowy, a złoty był tak cholernie blisko....

Ale i tak :spoko:

to i tak super dziewczyna
ale jak pech to pech

Prezesik 24.02.2006 23:47

no to sie Rosjanom dostalo w hokeja :bicz:
Finowie zagrali dobry mecz. Przewyzszali Rosjan o klase <w moim odczuciu>. Byli lepsi w obronie i ataku.. dokladniejsi i bardziej zgrani.. po Rosjanach nie bylo tego widac. duzy indywidualizm, niedokladnosc i nerwowosc odbily sie na koncowym wyniku
zapowiada sie swietny final: Szwecja - Finlandia :)

ro29 25.02.2006 01:08

Witam !
Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)

A ta dekoracja to wydaje mi się, że to już wszystko. Hymn chyba przez chwilę był, jak tak na baczność na podium stały. Ale mogę się mylić, bo medali nie wiedziałem..

A jednak się nie myliłem - dekoracja była około 20.15, w centrum Turynu - nawet ładnie to wyglądało (mały minus dla Justyny, że nie zdjęła czapki jak grali czeski hymn- ale uwzględniając jej młody wiek i tremę - wybaczamy ...)

A wracając do wydarzeń dnia wczorajszego już - czyli medalu naszego "zimowego skarbu narodowego", czyli Justyny - to naprawdę jej bieg był niesamowity. Gdy zaatakowała i rozciągnęła stawkę, a następnie wbiegła na stadion pierwsza - marzyłem o złocie - a z drugiej strony nie wierzyłem, że jednak to się udało. Patrząc teraz na finiszowe metry - widać było, że nie miała już sił - sama to przyznała - ale przecież i tak zrobiła w tym biegu więcej, niż po niej oczekiwano. I zdobywając medal dla nas - dla Polski - wpisała się w tak krótką listę polskich medalistów zimowych olimpiad. A uwzględniając jej młody wiek, wielką ambicję, pracowitość - jeśli tylko nic złego się nie przytrafi - może stać się ona gwiazdą na miarę Adama Małysza. A jest bardzo skromna i sympatyczna - ale z drugiej strony - mimo młodego wieku - widać w jej wypowiedziach dużą dojrzałość.
I dostało się niektórym (szczególnie internautom), że już w nią nie wierzyli :) A ponoć na olimpiadzie trzeba było ją w pewnym momencie "odciąć" od sieci - bo zbytnio przejmowała się tym, co ludzie pisali ...

A co do tego, co mówi się o tym sukcesie w mediach - ano różnie - uśmiałem się, jak w głównym wydaniu wiadomości, prowadząca stwierdziła, że dziś Justyna biegła swoim ulubionym stylem ;) Cóż może po tym medalu, stanie się on, jej ulubionym - ale dotychczas raczej tak ponoć nie było.
A najlepsza była relacja z konferencji prasowej PO - kiedy Justyna biegła po medal, oni już podsumowywali nasz występ na olimpiadzie. Oczywiście - zbyt dobry on nie był - ale z podsumowaniami zazwyczaj wypada poczekać do występu ostatniego zawodnika ;)
Dla mnie wrażenie zrobiło też zachowanie trenera - a konkretnie fakt, jak pokazywali go czyszczącego narty. Cóż w innych reprezentacjach są od tego sztaby ludzi - i jak widać, nie zawsze procentuje to sukcesem ...

Jeszcze raz gratulacje dla Justyny, za medal, za wspaniały bieg !!!

I trzymamy kciuki za jutrzejsze występy naszych sportowców - może ktoś sprawi jeszcze niespodziankę ??

ro29

demek 25.02.2006 10:30

po trzecim strzelaniu mamy medal.....sikora drugi i 1,6s straty do zlota....

**mondeo** 25.02.2006 10:40

a po ostatnim narazie pierwszy
i niech tak BĘDZIE

**mondeo** 25.02.2006 10:47

Haha
SIKORA 2
chwała mu

kraluk 25.02.2006 10:49

Cytat:

Napisany przez **mondeo**
Haha
SIKORA 2
chwała mu

Tak! Mamy srebrny medal! 2. medal w Turynie, a 8. medal dla Polski na zimowych olimpiadach! :piwo:

http://wiadomosci.onet.pl/1268003,12,item.html
http://sport.onet.pl/1268002,wiadomosci.html

Prezesik 25.02.2006 10:52

Brawo Tomek!!!!

Swoja droga media teraz beda sie rozpisywac, jaka to byla udana dla nas Olimpiada

**mondeo** 25.02.2006 10:53

I jak się okazuje 2 na tych Igrzyskach
srebro Sikory
brąz Kowalczyk
Gratulacje im i chwała

Predi 25.02.2006 11:02

:jupi: :jupi: :jupi: :polska: :sluze:

nie powiecie, ladnie strzelal :)

MOdy 25.02.2006 11:05

To co zrobił Tomek to poprostu mistrzostwo świata. Chyba już nikt nie myślał, że Sikora zdobędzie jeszcze jakiś medal na olimpiadzie. Brawo Tomek!!!

demek 25.02.2006 11:10

ja liczylem na medal
i licze na medal u pan....na magde gwizdon.....od dwoch lat kazdy dobry start tomka oznaczal dobry start magdy...

czero 25.02.2006 11:13

no to WIELKIE BRAWA !!!!
MAMY 2 MEDALE :respect:

ro29 25.02.2006 11:17

"...nadzieja nie umiera nigdy ..."

Wielkie gratulacje dla Tomasza Sikory !!!

Wspaniały bieg, bardzo dobre szczelanie - tylko jedna runda karna (gdyby nie ona dziś słuchalibyśmy Mazurka ;) ). Ale i tak to wielki sukces, tego utytułowanego zawodnika !!!

Wielkie gratulacje !!!

:sluze:

ro29

**mondeo** 25.02.2006 11:18

To może szkoda,że igrzyska już się kończą
bo może jeszcze jakiś medal by wpadł
oj gdyby skoczkowie lepiej się spisali
i gdyby nie ten pech prześladował naszych
to pewnie byłoby jeszcze weselej

Prezesik 25.02.2006 11:18

Cytat:

Napisany przez demek
ja liczylem na medal
i licze na medal u pan....na magde gwizdon.....od dwoch lat kazdy dobry start tomka oznaczal dobry start magdy...

ja też nie miałbym nic przeciwko temu, aby to się sprawdziło i tym razem :)

Lukash 25.02.2006 11:29

fajnie ze medal znpwu nie bedzie takiej kompromitacji...chodz moim zdaniem na tylu sportowcow co wyslalismy moglibysmy jeszcze z dwa zdobyc ale doper i to....ci ludzie co zajmuja sie tymi sportami zimowymi i dzialacze powinni juz zaczac myslec o olimpiadzie za 4 lata zeby poprawic wyniki i byc lepiej przygotowanym

andrzejj9 25.02.2006 17:26

Cytat:

Napisany przez ro29
Witam !

A jednak się nie myliłem - dekoracja była około 20.15, w centrum Turynu - nawet ładnie to wyglądało (mały minus dla Justyny, że nie zdjęła czapki jak grali czeski hymn- ale uwzględniając jej młody wiek i tremę - wybaczamy ...)

A wracając do wydarzeń dnia wczorajszego już - czyli medalu naszego "zimowego skarbu narodowego", czyli Justyny - to naprawdę jej bieg był niesamowity. Gdy zaatakowała i rozciągnęła stawkę, a następnie wbiegła na stadion pierwsza - marzyłem o złocie - a z drugiej strony nie wierzyłem, że jednak to się udało. Patrząc teraz na finiszowe metry - widać było, że nie miała już sił - sama to przyznała - ale przecież i tak zrobiła w tym biegu więcej, niż po niej oczekiwano. I zdobywając medal dla nas - dla Polski - wpisała się w tak krótką listę polskich medalistów zimowych olimpiad. A uwzględniając jej młody wiek, wielką ambicję, pracowitość - jeśli tylko nic złego się nie przytrafi - może stać się ona gwiazdą na miarę Adama Małysza. A jest bardzo skromna i sympatyczna - ale z drugiej strony - mimo młodego wieku - widać w jej wypowiedziach dużą dojrzałość.
I dostało się niektórym (szczególnie internautom), że już w nią nie wierzyli :) A ponoć na olimpiadzie trzeba było ją w pewnym momencie "odciąć" od sieci - bo zbytnio przejmowała się tym, co ludzie pisali ...

A co do tego, co mówi się o tym sukcesie w mediach - ano różnie - uśmiałem się, jak w głównym wydaniu wiadomości, prowadząca stwierdziła, że dziś Justyna biegła swoim ulubionym stylem ;) Cóż może po tym medalu, stanie się on, jej ulubionym - ale dotychczas raczej tak ponoć nie było.
A najlepsza była relacja z konferencji prasowej PO - kiedy Justyna biegła po medal, oni już podsumowywali nasz występ na olimpiadzie. Oczywiście - zbyt dobry on nie był - ale z podsumowaniami zazwyczaj wypada poczekać do występu ostatniego zawodnika ;)
Dla mnie wrażenie zrobiło też zachowanie trenera - a konkretnie fakt, jak pokazywali go czyszczącego narty. Cóż w innych reprezentacjach są od tego sztaby ludzi - i jak widać, nie zawsze procentuje to sukcesem ...

Jeszcze raz gratulacje dla Justyny, za medal, za wspaniały bieg !!!

I trzymamy kciuki za jutrzejsze występy naszych sportowców - może ktoś sprawi jeszcze niespodziankę ??

ro29

Też mi się wypowiedzi Justyny podobały. Jeślli media jej nie zniszczą (tym razem z dobrymi zamiarami, ale mimo to.. - patrzecie przykład Rutkowskiego, który po jednym skoku już windowany był na mistrza) to ma duże szanse na to, żeby osiągnąć jeszcze wiele dużych sportowych sukcesów. I tego jej życzę.

Co do mediów i wypowiedzi to nie chce mi się już tego tematu poruszać. Dla mnie szczytem było, że nawet tak pozytywne wydarzenie, jak zdobycie medalu olimpijskiego nasi politycy potrafili obrócić w kolejny powód do przepychanek politycznych...



Kciuki trzymać mogliśmy i jak widać, podziałało ;)

andrzejj9 25.02.2006 17:28

Cytat:

Napisany przez ro29
"...nadzieja nie umiera nigdy ..."

Wielkie gratulacje dla Tomasza Sikory !!!

Wspaniały bieg, bardzo dobre szczelanie - tylko jedna runda karna (gdyby nie ona dziś słuchalibyśmy Mazurka ;) ). Ale i tak to wielki sukces, tego utytułowanego zawodnika !!!

Wielkie gratulacje !!!

:sluze:

ro29

A ja znowu miałem przyjemność to oglądać i tak, jak wczoraj przy zjeździe Justyny z drugiej górki tylko zagryzałem zęby, żeby nic nieptrzewidzianego się nie wydarzyło, tak dzisiaj, jak Polak podbiegał do ostatniego strzelania, to już prawie miałem stan przedzawałowy ;)

Jest super, co prawda jeden strzał i na pewno byłoby złoto, ale i tak jest super :)

s_tuden_t 25.02.2006 23:24

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
[...]
Jest super, co prawda jeden strzał i na pewno byłoby złoto, ale i tak jest super :)

to fakt!
gdyby nie to jedno karne okrazenie to z pewnoscia cieszyli bysmy sie ze zlota w Turynie. ale i tak jest dobrze! :D

:piwo: :piwo: :piwo:

Burt 26.02.2006 00:23

Przyznaje się bez bicia,że trochę przesadziłem w swoim poprzednim poście krytykując polskich olimpijczyków.Dwa medale to jest już coś.Szkoda ,że reszta zawodników nie pokazała się z lepszej strony. :piwo:

ro29 26.02.2006 01:04

:polska: :najlepsz: :polska:

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
A ja znowu miałem przyjemność to oglądać i tak, jak wczoraj przy zjeździe Justyny z drugiej górki tylko zagryzałem zęby, żeby nic nieptrzewidzianego się nie wydarzyło, tak dzisiaj, jak Polak podbiegał do ostatniego strzelania, to już prawie miałem stan przedzawałowy ;)(...)
:)

Witaj w klubie @andrzejj9 ;)
Bieg Tomasza Sikory - podobnie jak i w piątek Justyny Kowalczyk - nie oglądałem od początku. Ale od momentu kiedy włączyłem w sobotnie przedpołudnie TV, i okazało się, że masz Tomek zaliczył pierwsze bezbłędne strzelanie - serce zaczęło mi mocniej bić. Wiadomo było bowiem, że fizycznie jest przygotowany do igrzysk bardzo dobrze - niestety dużo gorzej było na strzelnicy. A tutaj zaczęło się bardzo dobrze - pierwsze strzelanie bez pudła. Kiedy podczas drugiego także nie było rundy karnej - wstąpiła we mnie nadzieja - ale i serce zaczęło coraz szybciej bić ;) . Kiedy po trzecim - także bezbłędnym strzelaniu - biegł razem z najbardziej utytułowanym zawodnikiem Norwegiem Bjoerndalenem - serce biło mi już jak oszalałe. I ostatnie strzelanie - jedno pudło ....ale kiedy Norweg spudłował aż trzy razy - nadzieja wróciła !! I mimo rundy karnej, Polak wybiegł (jeśli dobrze pamiętam), na pierwszym miejscu na ostatni odcinek - jednak bardzo szybko dogonił go Niemiec Michael Greis, który chyba jednak zachował więcej sił na końcówce i wyprzedził naszego reprezentanta. Blisko był także Norweg - jednak nie zdążył już wyprzedzić ani Polaka, ani Niemca.
Emocje sięgały więc dziś zenitu !!! Gdyby nie to jedno pudło - dziś grano by Mazurka w centrum Turynu. Ale i tak jest to wspaniały występ, tak bardzo przecież utytułowanego zawodnika, jak Tomasz Sikora. On sam także to bardzo mocno przeżył - te łzy podczas wywiadu dla TVP, to były prawdziwe łzy szczęścia. Nie udało się podczas pierwszych startów - ale udało się na koniec !!!

Niestety występy pozostałych naszych zawodników, podczas tego przedostatniego dnia Igrzysk, nie należał do udanych, niestety. Cóż ...
Jutro ostatnia szansa - bieg na 50 km z udziałem Janusza Krężeloka. Może i on sprawi nam niespodziankę - trzymamy kciuki ...
A wieczorem ceremonia zamknięcia - zgaśnie znicz, który zapłonie dopiero za dwa lata w Pekinie. I przyjdzie czas na podsumowanie tych Igrzysk ;)

A na zakończenie - coś z pogranicza Olimpiady - czyli dzisiejsze MP w skokach - i detronizacja Adama Małysza ! Po raz pierwszy od 7 lat, Małysz nie zdobył MP - wyprzedził go bardzo dobrze dziś skaczący Mateja. Nie uważam to - jak niektórzy - za zmierzch Adama - ale choćby pod względem symbolicznym - jest to znaczące wydarzenie :)

Pozdrawiam
ro29

Prezesik 26.02.2006 01:27

Cytat:

Napisany przez ro29
A na zakończenie - coś z pogranicza Olimpiady - czyli dzisiejsze MP w skokach - i detronizacja Adama Małysza ! Po raz pierwszy od 7 lat, Małysz nie zdobył MP - wyprzedził go bardzo dobrze dziś skaczący Mateja. Nie uważam to - jak niektórzy - za zmierzch Adama - ale choćby pod względem symbolicznym - jest to znaczące wydarzenie :)

ja również nie uważam to za zmierzch Adama, ale za początek czegoś nowego.. czy lepszego, to się okaże..

demek 26.02.2006 01:30

mylicie sie :) adam nieprzerwanie mistrzem polski jest od 2002 roku bo w 2001 chyba mateja wlasnie wygral:)

Prezesik 26.02.2006 01:50

Cytat:

Napisany przez demek
mylicie sie :) adam nieprzerwanie mistrzem polski jest od 2002 roku bo w 2001 chyba mateja wlasnie wygral:)

nam chodzi o to, że po wielu latach ktoś inny niż Małysz sięgnął po tytuł.. szkoda tylko, że to nie był nikt z młodych skoczków, bo to by mogło rokować nadzieje na przyszłość, a tak ciągle stoimy w tym samym miejscu, a tak przed nami ciągle wielki znak zapytania..

wracając do tematu Olimpiady. ja ze swojej strony chciałem tylko powtórzyć słowa reporterów z radiowej "Trójki", którzy sukcesy na Olimpiadzie Estonii czy nawet Australii porównali do polskich "wyczynów" i stwierdzili: "bo oni mają sportowców, a my mamy działaczy sportowych.." trudno nie przyznać racji temu stwierdzeniu i odnieść go można nie tylko do sportów zimowych, ale ogólnie do sportu w Polsce..

nie odbierajcie tego, tak jak bym negował sukcesy Justyny Kowalczyk czy Tomka Sikory.. nie chcę po prostu by ich sukcesy przysłoniły fatalne występy reszty naszej ekipy..

ro29 27.02.2006 02:11

"koniec wieńczy dzieło"

Witam wszystkich !

I tak oto ponad trzy godziny temu, zgasł ogień olimpijski. Skończyły się XX Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Turynie. Ceremonia zamknięcia była jedyna w swoim rodzaju - a czy ładna ? To na pewno kwestia gustu - w moim odczuciu wypadla nieźle, choć gorzej od pięknej ceremonii otwarcia - trochę za dużo było tutaj cyrku oraz nagłych "przejść" z oficjalnych momentów, do np. kolejnych pogoni za sprzedawcą kwiatów. Jakby trochę zapomniano, czego to było zakończenie ...

I nadszedł już czas, aby choć w skrócie podsumować występ naszych reprezentantów na tych igrzyskach. Jaki on był ?? Przed chwilą słyszałem opinię prezesa PZN Tajnera - który bardzo dobrze ocenił nasz występ. Czy jednak słusznie ?? Chyba jednak nie ...
Tak naprawdę wszystko zależy jak na to spojrzymy. Z jednej bowiem strony - zdobyliśmy dwa medale - czym dorównaliśmy do naszych najlepszych występów. Dodatkowo - zdobyliśmy chyba najwięcej w historii miejsc punktowanych. I to na pewno są plusy. Tylko, że oczekiwania były dużo, dużo większe - i to nie tylko na medale, ale też na dobre, a choćby przyzwoite wystepy, tak licznej jednak reprezentacji.
Na pewno na pierwszy plan wysuwają się nasi medaliści - Justyna Kowalczyk - którą pochwalić trzeba nie tylko za medal, ale też za dobre 8 miejsce w pierwszym występie, oraz fakt, że pozbierała się i mimo problemów, pokazała, że jest naszą nadzieją na przyszłe lata. Także Tomkowi Sikorze należą się brawa - za dobry występ, szczególnie w ostatnim biegu i srebrny medal. Ten utytułowany już zawodnik pokazał, że nadal należy do światowej czołówki - i miejmy nadzieję, że pozostanie w niej przez kolejne jeszcze kilka lat - a może do kolejnych igrzysk ?? Szkoda tylko, że w pozostałych biegach - głównie przez fatalne strzelanie - nie odegrał znaczącej roli.

A co można powiedzieć o pozostałych naszych reprezentantach ?? Na pewno o niektórych trochę dobrego. Przede wszystkim o skoczkach - mimo iż wielu liczyło na medal - to jednak uwzględniając aktualną dyspozycję Adama Małysza - zaprezentował się On naprawdę dobrze - szczególnie podczas pierwszego konkursu, oraz występu drużynowego. Także naszym pozostałym zawodnikom należą się gratulacje za oba te występy - 5 miejsce w konkursie drużynowym, to naprawdę dobry wynik. Szkoda, że konkurs na dużej skoczni, wypadł dość mizernie ...
Słowa uznania należą się także niektórym pozostałym naszym reprezentantom - Krystynie Pałce za bardzo dobre - 5 miejsce w pierwszym biegu, naszej drużynie biatlonowej Pań za 7 miejsce, Katarzynie Wójcickiej za niezłe występy w łyżwiarstwie szybkim, parze sportowej w łyżwiarstwie figurowym, dla której był to pożegnalny występ na olimpiadzie, oraz jeszcze kilku reprezentantom, którzy plasowali się w drugiej dziesiątce, a ich występ był po prostu przyzwoity.
Niestety są też dyscypliny - i zawodnicy, którzy albo zdecydowanie zawiedli pokładane w nich nadzieje - a patrząc na wyniki np. z PŚ - można było oczekiwać zdecydowanie więcej - mam na myśli głównie całą ekipę snowbordzistów, oraz np. narciarzy alpejskich - którzy tak naprawdę, niewiadomo po co pojechali do Turynu, czy też większą część ekipy łyżwiarzy szybkich.

Ogólnie więc nasz występ - w uproszczeniu - można ocenić na trójkę z dużym plusem. Na pewno nasi medaliści zasłużyli na zdecydowanie lepszą ocenę - a także część wymienionych zawodników. Niestety reszta ekipy, albo wystąpiła na swoim - niskim poziomie - albo po prostu zawiodła. I stąd też taka całościowa ocena.

Za cztery lata kolejne igrzyska - oby tylko ten czas nie był zmarnowany. A za dwa lata spotkamy się w Pekinie - mam nadzieję, że mimo wszystko Polacy zaprezentują sie tam lepiej niż w Atenach - a igrzyska te będą światowe, a nie Chińsko - światowe ;)

Pozdrawiam wszystkich !
I jeszcze raz gratulacje dla Justyny i Tomka - za uratowanie honoru i sprawienie nam wiele nerwów, ale też bardzo radosnych chwil !!

ro29

Burt 27.02.2006 02:50

@ro29,ale ty piszesz posty :respect: .Palce ci odpadną. ||

Prezesik 27.02.2006 10:51

a jak Wam się podobała uroczystość zamknięcia?
mi oboiście się podobała bardzo, nawet bardziej niż otwarcia.. ciekawy pokaz, chociaż zepsuty nieco Ricky'm <dzikim> Martin'em.. ale to wszystko rzecz gustu.

najbardziej mnie "uderzyło" <w pozytywnym znaczeniu> to jak mer Vancouver przejął flagę olimpijską.. emanowała od niego ogromna pogoda ducha.. i rzecz w tym najistotniejsza - człowiek niepełnosprawny pełni ważny urząd.. u nas niestety coś takiego jest nawet nie do pomyślenia.. a to przykre.. a jest naprawdę pełno osób niepełnosprawnych, które spisywałyby się dużo lepiej w urzędach niż ludzie dotychczas je zajmujący..

trochę odskoczyłem od tematu.. za co przepraszam, ale uznałem to za dosyć ważne..

demek 27.02.2006 11:07

ale o niektorych zawodnikach nie mozna powiedziec, ze zawiedli lub wystapili slabo bo wystapili na swoim poziomie
oczywiscie jagna zawiodla na calej linii i nie ma co tutaj dyskutowac bo tak niestety jest

i kolejna sprawa "niespodzianki" medal tomka sikory dziwi polakow...tylko nie wiem dlaczego. wiekszosc serwisow zagranicznych typowala go przed igrzyskami do walki o medale. jeden z redaktorow tvp powiedzial "to chyba najwieksza niespodzianka tych igrzysk" - widac jakie ma gosc pojecie o biatlonie. braz justyny tez nie jest niespodzianka (przynajmniej dla mnie) bo wszyscy wiedzieli na co ja stac.

moja ocena tych igrzysk to 4

ro29 27.02.2006 11:23

Witam !
Jak już napisałem w moim poprzednim poście, podsumowującym olimpiadę - ceremonia zamknięcia, mi osobiście podobała się średnio. I akurat odwrotnie niż Tobie @Prezesik - dla mnie ceremonia otwarcia wypadła w tym porównaniu lepiej - jakoś bardziej była ułożona, oraz więcej wagi przyłożono w niej do sportowców - tutaj jakby zeszli na dalszy plan. Z tym, że nie oznacza to, że ten cały cyrk był zły - powiem szczerze, że nawet ogólnie te nawiązanie do karnawału itd. się udało. Chyba najbardziej nie podobało mi się w całości to, że pomieszano oficjalne momenty - wystąpienia, hymny itd. razem z tym cyrkiem - trochę to wyglądało jakby wyśmiewano się z flagi, hymnu - wiem, że może nie taki był cel - ale dla mnie tak to wyglądało :( Po prostu lepiej by było, gdyby np. w środku tego show, była wyraźnie wyodrębniony czas na te poważniejsze sprawy.

A w kwestii przejęcia flagi przez Mera Vancouver - trochę mnie zdziwiło, że nie dostał On tej flagi z masztu, tylką inną - wydawało mi się, że podczas poprzednich igrzysk, zawsze zdejmowano i składano tę główną flagę - ale mogę się mylić (skleroza nie boli ;) ).

Natomiast masz rację @ @Prezesik - człowiek na wózku, a tryskający energią, uśmiechem - i piastujący taki wysoki urząd. Nie mam nic przeciw - liczy się wiedza, zdolności organizacyjne itd. - a nie tylko wygląd i "pełnosprawność". Ale niestety w Polsce nadal są z tym problemy - chociażby aktualnie wybrani posłowie na wózkach mają problemy z poruszaniem się w sejmie - a co gorsza, część pozostałych parlamentarzystów - i nie tylko - patrzy na nich ze zdziwieniem i jakby pytaniem - czego oni tutaj szukają ?? Ale cóż - do tego musimy "dorosnąć" w społeczeństwie - i nie tylko likwidując bariery, organizując koncerty, czy społeczne reklamy - ale głównie zmieniając naszą mentalność ...

Pozdrawiam
ro29

andrzejj9 27.02.2006 16:25

Cytat:

Napisany przez ro29
"koniec wieńczy dzieło"

...

W sumie widzę to wszystko podobnie. No, może poza optymizmem dotyczącym następnej olimpiady. Ja niestety obawiam się, że przy obecnych osobach w rządzie i administracji, będzie najpierw jak zawsze dużo gadania, każdy będzie się chciał pokazać, potem temat ucichnie i wszyscy obudzą się dopiero na miesiąc przed Vancouverem. Potem znowu wyślemy liczną ekipę, znowu będziemy liczyć na cuda i znowu się zawiedziemy, chociaż mam nadzieję, że kilku sportowców uratuje honor tak, jak było to teraz.

Ale.. mam nadzieję, że się mylę ;)

ro29 27.02.2006 22:38

Witam !
Cytat:

Napisany przez demek
ale o niektorych zawodnikach nie mozna powiedziec, ze zawiedli lub wystapili slabo bo wystapili na swoim poziomie
oczywiscie jagna zawiodla na calej linii i nie ma co tutaj dyskutowac bo tak niestety jest (...)

Trochę racji masz - tylko zależy kogo oceniamy. Bo jesli np. nasi reprezentanci w zjazdach, reprezentują tak niski poziom - to czy powinni w ogóle jechać na olimpiadę ? Ja osobiście, często występ zawodnika na danej - dużej imprezie oceniam nie tylko poprzez miejsce jakie ktoś zajął - ale też kogo pokonał, a co ważne (aczkolwiek nie we wszystkich dyscyplinach możliwe) - poprzez osiągnięty czas, odległość itd. Jeśli np. nasza łyżwiarka szybka, jedzie najszybciej w życie - to oznacza, że już z założenie zaliczyła dobry występ - bo była dobrze przygotowana - jak na jej możliwości.
Ale jeśli nasz zawodnik wypada z trasy, czy też przybiega gdzieś w okolicach 40-50 lokaty - to trzeba się nad tym zastanowić, czy nie było to znacznie poniżej jego możliwości.
I co najgorsze - jeśli część zawodników - a o tym mówiono nie raz - mówiła wprost, że jedzie tam dla nauki, dla treningu, prawie że dla zabawy - to w tym momencie, ja się pytam - czy to była olimpiada, czy też jakieś pierwsze lepsze zawody np. pucharu świata ? ;)
Cytat:

Napisany przez demek
(...)
i kolejna sprawa "niespodzianki" medal tomka sikory dziwi polakow...tylko nie wiem dlaczego. wiekszosc serwisow zagranicznych typowala go przed igrzyskami do walki o medale. jeden z redaktorow tvp powiedzial "to chyba najwieksza niespodzianka tych igrzysk" - widac jakie ma gosc pojecie o biatlonie. braz justyny tez nie jest niespodzianka (przynajmniej dla mnie) bo wszyscy wiedzieli na co ja stac.

moja ocena tych igrzysk to 4

Prawda - przecież zarówno po Justynie Kowalczyk, jak i Tomaszu Sikorze , można było oczekiwać medalu. Więc jakieś zdziwienie - mhmm - oczywiście, że nasze nastroje podczas całych prawie Igrzysk nie były najlepsze - i szczerze się mogę przyznać, że sam traciłem już nadzieję - ale na pewno nadal na nich liczyłem.
A jak widać Twoja ocena Igrzysk, jest zbliżona do mojej :spoko:

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
W sumie widzę to wszystko podobnie. No, może poza optymizmem dotyczącym następnej olimpiady. Ja niestety obawiam się, że przy obecnych osobach w rządzie i administracji, będzie najpierw jak zawsze dużo gadania, każdy będzie się chciał pokazać, potem temat ucichnie i wszyscy obudzą się dopiero na miesiąc przed Vancouverem. Potem znowu wyślemy liczną ekipę, znowu będziemy liczyć na cuda i znowu się zawiedziemy, chociaż mam nadzieję, że kilku sportowców uratuje honor tak, jak było to teraz.

Ale.. mam nadzieję, że się mylę

Wiesz - czy ja jestem optymistą - kiedyś nim byłem - i podobnie jak Ty, nie patrzę na przyszłe olimpiady z jakaś wielką nadzieją. Ale z drugiej strony, jeśli przestaniemy wierzyć w naszych reprezentantów, spiszemy ich z góry na straty - to wcale im nie pomożemy. Nie wiem czy wiesz, że na tej olimpiadzie - chyba po raz pierwszy - na wielu naszych zawodników, opinie tutaj z kraju - właśnie z Internetu - działały niezbyt pozytywnie - np. Justynę Kowalczyk, trzeba było w pewnym momencie "odciąć" od sieci ;) I z jednej strony, może ktoś stwierdzić, że nie są odporni na stres. Może i tak - ale to przecież ludzie i prawdą jest, że każdy z nich zdecydowanie lepiej by się poczuł, czytając, że w nich wierzymy i nadal trzymamy kciuki. A nie, że spisaliśmy już ich na straty ... Na kompleksowe oceny, to przychodzi czas, kiedy dany zawodnik zakończy swój udział w zawodach.

Przeczytałem dziś dużo artykułów w "Przeglądzie Sportowym" (co prawda mam o tej gazecie niezbyt dobre zdanie - ale cóż - to jedyny dziennik sportowy w Polsce) - i z tego co widzę, to Włosi nie popisali się organizacyjnie. Tak sobie myślę, jakby ta olimpiada odbyła się w Zakopanym ;) Chyba sobie tego nie wyobrażam :nie: Jeszcze nam bardzo, bardzo daleko do tak wielkich imprez - jakieś mistrzostwa w jednej dyscyplinie to jeszcze - ew. uniwersjada - ale nic większego ... niestety ...

Pozdrawiam
ro29

andrzejj9 27.02.2006 23:27

Cytat:

Napisany przez ro29
Witam !

Trochę racji masz - tylko zależy kogo oceniamy. Bo jesli np. nasi reprezentanci w zjazdach, reprezentują tak niski poziom - to czy powinni w ogóle jechać na olimpiadę ? Ja osobiście, często występ zawodnika na danej - dużej imprezie oceniam nie tylko poprzez miejsce jakie ktoś zajął - ale też kogo pokonał, a co ważne (aczkolwiek nie we wszystkich dyscyplinach możliwe) - poprzez osiągnięty czas, odległość itd. Jeśli np. nasza łyżwiarka szybka, jedzie najszybciej w życie - to oznacza, że już z założenie zaliczyła dobry występ - bo była dobrze przygotowana - jak na jej możliwości.

Wiesz, tu akurat bym się zastanawiał.. Bo jeżeli zawodniczka osiąga życiowy rezultat i zajmuje dalsze miejsce.. to znaczy, że jej możliwości nie pozwalają jeszcze na sukcesy w światowych zawodach - tym bardziej na olimpiadzie. Czy w takim razie jest sens wydawać pieniądze na jej tam wysyłanie i liczyć na nagły przyrost umiejętności (w praktyce niemożliwy)?

Nie chciałbym zabierać zawodnikom możliwości mierzenia się z najlepszymi, bo wiadomo, że to jest właśnie najlepszy sposób rozwoju swoich umiejętności, ale trzeba też jednak patrzeć realnie. Jeżeli na dany moment zawodnik nie osiągnął jeszcze poziomu olimpijskiego to powiedzmy sobie szczerze - nie powinien się tam wybierać.


Cytat:

Wiesz - czy ja jestem optymistą - kiedyś nim byłem - i podobnie jak Ty, nie patrzę na przyszłe olimpiady z jakaś wielką nadzieją. Ale z drugiej strony, jeśli przestaniemy wierzyć w naszych reprezentantów, spiszemy ich z góry na straty - to wcale im nie pomożemy.
Ja wierzę w umiejętności naszych zawodników. Nie wierzę natomiat, że organizacyjnie cokolwiek zmieni się na lepsze przed przyszł olimpiadą. Tym samym jedynie jednostki z ogromną determinacją i siłą przebicia będą w stanie coś osiągnąć. A tym samym.. będą to tylko jednostki..


Cytat:

Przeczytałem dziś dużo artykułów w "Przeglądzie Sportowym" (co prawda mam o tej gazecie niezbyt dobre zdanie - ale cóż - to jedyny dziennik sportowy w Polsce) - i z tego co widzę, to Włosi nie popisali się organizacyjnie. Tak sobie myślę, jakby ta olimpiada odbyła się w Zakopanym ;) Chyba sobie tego nie wyobrażam :nie: Jeszcze nam bardzo, bardzo daleko do tak wielkich imprez - jakieś mistrzostwa w jednej dyscyplinie to jeszcze - ew. uniwersjada - ale nic większego ... niestety ...
Taa... ja słysząc co i rusz, że tu nie mamy toru do halfpipa, tu toru bobslejowego nie mówiąc o wózku, tu z kolei nie mamy trasy narciarskiej, gdzie można by trenować, nie mamy żadnej hali, gdzie można trenować na łyżwach w którymś momencie po prostu ogarnął mnie pusty śmiech, jak przypomniałem sobie, że Zakopane starało się o organizację olimpiady..

To jest niesmaczne nawet jak na dowcip..

ro29 28.02.2006 00:38

Witam ponownie !
Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Wiesz, tu akurat bym się zastanawiał.. Bo jeżeli zawodniczka osiąga życiowy rezultat i zajmuje dalsze miejsce.. to znaczy, że jej możliwości nie pozwalają jeszcze na sukcesy w światowych zawodach - tym bardziej na olimpiadzie. Czy w takim razie jest sens wydawać pieniądze na jej tam wysyłanie i liczyć na nagły przyrost umiejętności (w praktyce niemożliwy)?

Nie chciałbym zabierać zawodnikom możliwości mierzenia się z najlepszymi, bo wiadomo, że to jest właśnie najlepszy sposób rozwoju swoich umiejętności, ale trzeba też jednak patrzeć realnie. Jeżeli na dany moment zawodnik nie osiągnął jeszcze poziomu olimpijskiego to powiedzmy sobie szczerze - nie powinien się tam wybierać.
(...)

Wiesz - ogólnie masz rację. Mnie natomiast bardziej w tej wypowiedzi chodziło o to, że część zawodników wypada na różnych dużych imprezach bardzo źle - np. osiąga rezultaty dużo poniżej swoich życiowych, nie mówiąc już o rekordach Polski. I wtedy można się zastanawiać, czy było dobre przygotowanie, czy trafili z formą i czy w ogóle powinni jechać na tą imprezę.
A z drugiej strony - jak zawodnik jedzie i robi "życiówkę" to oznacza, że jest postęp itd. - i że nie traktuje uczestnictwa w tej imprezie jak treningu czy przygody.
Oczywiście inną kwestią jest sprawa, którą Ty poruszyłeś - czy jeśli ta jego życiówka jest i tak zdecydowanie gorsza niż nawet przeciętne światowe wyniki ...
Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
Ja wierzę w umiejętności naszych zawodników. Nie wierzę natomiat, że organizacyjnie cokolwiek zmieni się na lepsze przed przyszł olimpiadą. Tym samym jedynie jednostki z ogromną determinacją i siłą przebicia będą w stanie coś osiągnąć. A tym samym.. będą to tylko jednostki..(...)

Smutna polska rzeczywistość ... ważniejszy działacz niż zawodnik, pieniądze i kłótnia, niż wynik. Jak słyszę, że ponoć Tajner od roku nie rozmawiał z Kutinem ;)

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
(...)
Taa... ja słysząc co i rusz, że tu nie mamy toru do halfpipa, tu toru bobslejowego nie mówiąc o wózku, tu z kolei nie mamy trasy narciarskiej, gdzie można by trenować, nie mamy żadnej hali, gdzie można trenować na łyżwach w którymś momencie po prostu ogarnął mnie pusty śmiech, jak przypomniałem sobie, że Zakopane starało się o organizację olimpiady..

To jest niesmaczne nawet jak na dowcip..

Prawda - choć z drugiej strony, bardziej zależy tutaj wszystko od pieniędzy (olbrzymich) i chęci organizacji - bo budowanie dziś obiektów, tylko po to, że dostanie się organizację imprezy - czasem to się sprawdza - ale nie zawsze.
Natomiast część problemu, to także mentalność - nie wiem, czy słyszałeś - ale np. z wytyczeniem tras do biegów narciarskich (treningów) - co jak wiadomo w porównaniu do innych dyscyplin, wymaga niewielkich nakładów - są problemy - bo po prostu ludzie się nie godzą, aby trasa biegła przez ich tereny. Cóż ... może jakby im zaplacili ...

Pozdrawiam
ro29

demek 28.02.2006 00:43

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Wiesz, tu akurat bym się zastanawiał.. Bo jeżeli zawodniczka osiąga życiowy rezultat i zajmuje dalsze miejsce.. to znaczy, że jej możliwości nie pozwalają jeszcze na sukcesy w światowych zawodach - tym bardziej na olimpiadzie. Czy w takim razie jest sens wydawać pieniądze na jej tam wysyłanie i liczyć na nagły przyrost umiejętności (w praktyce niemożliwy)?

Nie chciałbym zabierać zawodnikom możliwości mierzenia się z najlepszymi, bo wiadomo, że to jest właśnie najlepszy sposób rozwoju swoich umiejętności, ale trzeba też jednak patrzeć realnie. Jeżeli na dany moment zawodnik nie osiągnął jeszcze poziomu olimpijskiego to powiedzmy sobie szczerze - nie powinien się tam wybierać.

jesli mowisz o wojcickiej to chyba nie wziales pod uwage, ze to mloda zawodniczka i nie raz sie jeszcze poprawi

ro29 28.02.2006 00:49

Witam !
Cytat:

Napisany przez demek
jesli mowisz o wojcickiej to chyba nie wziales pod uwage, ze to mloda zawodniczka i nie raz sie jeszcze poprawi

Racja - postawa Wójcickiej - oprócz ostatniego biegu ;) , to mimo iż najwyższe jej miejsce to 8 - to jednak jeden z promyków nadziei na przyszłość - (tak jak Kowalczyk czy Pałka) - młoda, ambitna i zrobiła niezłe wyniki w debiucie olimpijskim :)

ro29

andrzejj9 28.02.2006 09:42

Cytat:

Napisany przez demek
jesli mowisz o wojcickiej to chyba nie wziales pod uwage, ze to mloda zawodniczka i nie raz sie jeszcze poprawi

Nie miałem na myśli ani konkretnej osoby, ani konkretnych zawodów. To tylko teoretyczne rozważania.

(a jej nawet nie kojarzę - nie znam nazwisk wszystkich naszych reprezentantów na olimpiadzie)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 12:08.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.