Nagrywarki |
Pliki |
Dyski twarde |
Recenzje |
Księgarnia |
Biosy |
Artykuły |
Nagrywanie od A do Z |
Słownik |
FAQ
|
||
|
Off topic Forum poświęcone wszelkim innym tematom. |
|
Opcje związane z dyskusją | Tryby wyświetlania |
23.11.2019, 12:30 | #1006 |
XV1100
Data rejestracji: 19.02.2002
Posty: 31,861
|
Paliwa lotnicze są różne, a kerozyna to chyba inaczej nafta, albo bardzo zbliżone. Może do celów grzewczych barwiona.
Nawiasem, dawno powtarzam, że nie ma żadnej kalkulacji porównując cenę gazu z ceną ekogroszku po 1k/t, nawet bez poprawki na wygodę i czystość. Wydajność pieca węglowego na poziomie 90% czy podawana kaloryczność naszego węgla są tyle wiarygodne, co np. chińskie kilowaty A jest jeszcze siarka, skrzętnie ukrywany parametr, a jej zawartość z reguły znacznie przewyższa teoretyczne normy - gdyby to wyegzekwować, to od razu należało by zamknąć 3/4 polskich kopalni. |
#ads | |
CDRinfo.pl
Reklamowiec
Data rejestracji: 29.12.2008
Lokalizacja: Sieć globalna
Wiek: 31
Posty: 1227
|
|
23.11.2019, 12:53 | #1007 |
Obyś nadepnął na LEGO!
Zlotowicz
Data rejestracji: 30.11.2004
Posty: 38,993
|
Ja mówię o paliwie do wielkich latający rur ze skrzydłami. Jak popatrzyłem za okno, to wsiadłbym do takiej rury i poleciał daleko na południe. Problemy chłodnego okresu by zniknęły.
|
23.11.2019, 17:50 | #1008 | |
Pa rampamer
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,269
|
Cytat:
U mnie jest tak - palę jeszcze nie całkiem wysuszoną brzozę, którą mam za 110 zł/metr przestrzenny (przy czym taki uczciwy metr przestrzenny). To będzie jakieś 10 GJ * 30% sprawności, czyli 3 GJ za 110 zł. Za złotówkę mam jakieś 27 MJ energii w domu. W przyszłym roku drewno będę miał już suche (te na przyszły sezon zamierzam kupić w marcu), a zatem sprawność wzrośnie do ~50% - czyli za złotówkę mam już jakieś 45 MJ. Chyba, że zmienię piec na model zgazowujący drewno, którego sprawność przekracza 80% - wówczas za złotówkę mam ponad 70 MJ użytecznej energii. Pytanie, czy naprawdę muszę męczyć się z drewnem, nawet mimo tak znaczącej różnicy w cenie, skoro mam przy posesji gaz, a jestem skłonny wydać jakieś pieniądze na poprawę własnego komfortu. Dla mnie sprawa jest prosta - na samo paliwo do ogrzewania domu mogę wydać 3-4 k zł/rok, jeśli będzie więcej - to uważam to za marnowanie pieniędzy. Mam do ogrzania 160 m2, tak jak tu wszedłem dom był prawie całkowicie nieocieplony. Trzeba jeszcze dodać jakieś 15% na ogrzanie piwnicy. Według moich obliczeń u mnie - już po przeliczeniu na złotówki - przy wykonaniu odpowiednich prac i zastosowaniu różnych rodzajów paliwa moje koszty powinny przedstawiać się mniej więcej tak: Okazuje się, zakładając przynajmniej przybliżoną poprawność obliczeń, że zdecydowanie pierwszą rzeczą jest wymiana pieca. Natomiast - i to się bardzo mocno potwierdza kiedy patrzę po różnych znajomych - że gaz jest fajną i wcale niezbyt drogą opcją, ale dopiero wówczas, kiedy zakończy się w pełni termomodernizację domu. Wówczas gaz jest na tyle niedrogi, że trudno jest nawet bardzo tanim drewnem mocno z nim konkurować. Jeśli policzyć czas na cięcie, rąbanie, układanie drewna no i wreszcie na samo palenie przez ponad pół roku (koszt można przeliczyć na pieniądze lub na dodatkowy wolny czas - jak kto woli) plus jakieś tam koszty na prąd do piły, łańcuch, olej do łańcucha - to oszczędność 2 500 zł na rok to żadna oszczędność. Jednak przed termomodernizacją należy się od gazu trzymać na kilometr
__________________
|
|
23.11.2019, 17:58 | #1009 |
Obyś nadepnął na LEGO!
Zlotowicz
Data rejestracji: 30.11.2004
Posty: 38,993
|
3300, to ja za 197 m2 zapłaciłem, no ale nie da się ukryć, że dom docieplony dobrze, gorzej jest z dociepleniem obiegu wody użytkowej, więc na lato zmniejszam temperaturę do 42 stopni, w upały myję się taką, co ma ze 28 , a na zimę przestawiam na 45. Więcej nie ma sensu, czyli tych standardowych 50 stopni, bo taką wodą można się poparzyć, a nie chciałbym, żeby to mama zrobiła...
|
24.11.2019, 19:54 | #1010 |
Author
Zlotowicz
Data rejestracji: 29.03.2003
Lokalizacja: The World
Posty: 16,809
|
u mnie od wczoraj angielskie mrozy - wilgotonosc bliska 100% i delikatnie na plusie - nie ma bardziej przeszywajacego mrozu (znam go z Londynu), jest gorszy niz nasze -15
w kazdym razie kilka (doslownie, pewnie przez te dwa dni to moze z 5 kg spalilem) szufli wegla drugie tyle drewna i w domu... +24 deliaktnie przesadzilem jutro musze kupic pare workow wegla, szkoda, ze w Mrowce maja tylko ekogroszek a nie maja orzecha itp workowanego |
01.11.2020, 10:55 | #1011 |
Ͼ Ͽ
Zlotowicz
Data rejestracji: 15.05.2004
Lokalizacja: W domu.
Posty: 37,449
|
Nie do końca jest to ogrzewanie, bardziej pasowałoby chyba uzyskanie miłej atmosfery na zimowe wieczory.
Paleta suchego buku dostarczona: Rozładunek w toku: Pierwszy rządek w szopie: Drugi też:
__________________
Pozdrawiam i zapraszam na www.joujoujou.com - całkiem nową galerię zdjęć z Irlandii. Moje filmy są tutaj. Forum ZielonaIrlandia. Problemy i porady wyłącznie na forum.
Prywatne wiadomości lub przez komunikatory będą ignorowane. |
01.11.2020, 11:21 | #1013 |
Ͼ Ͽ
Zlotowicz
Data rejestracji: 15.05.2004
Lokalizacja: W domu.
Posty: 37,449
|
Nie ma szans żebyś tam wjechał. Raz, że podjazd do szopy jeszcze nie jest gotowy, dwa, że podjazd do podjazdu jest zrobiony z luźnego tłucznia (co widać na pierwszych 2 fotach) i zwykły paleciak się zakopie, trzy, że jest za wąsko na dojazd większym, mocniejszym paleciakiem (między gracikiem a domem jest może z metr miejsca), cztery, że krata nie przeszłaby przez drzwi, bo za wysoka.
Tak czy inaczej drzewo jest na miejscu a trochę wysiłku fizycznego w dniu wolnym jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
__________________
Pozdrawiam i zapraszam na www.joujoujou.com - całkiem nową galerię zdjęć z Irlandii. Moje filmy są tutaj. Forum ZielonaIrlandia. Problemy i porady wyłącznie na forum.
Prywatne wiadomości lub przez komunikatory będą ignorowane. |
01.11.2020, 11:30 | #1014 |
XV1100
Data rejestracji: 19.02.2002
Posty: 31,861
|
Na wszystko są sposoby. Poczekaj jeszcze parę lat i zaczniesz zmieniać zdanie. Na takie, że wysiłek umysłowy postawisz wyżej, niż fizyczny. Podjazdy do podjazdów z tłucznia też uznasz za pomyłkę
A drewno ładne, nie powiem...nie powiem |
01.11.2020, 11:37 | #1015 |
Ͼ Ͽ
Zlotowicz
Data rejestracji: 15.05.2004
Lokalizacja: W domu.
Posty: 37,449
|
Podjazdy z tłucznia uznałem za pomyłkę 13 lat temu, gdy się tu wprowadziłem. Niestety asfalt czy beton są dużo, DUŻO droższe, więc na razie zostanie jak jest.
Drewno jest spoko. Gorzej że pani jou ma wymuszone covidowe wolne i jara w kominku jak wściekła, więc jest obawa że na długo to nie starczy.
__________________
Pozdrawiam i zapraszam na www.joujoujou.com - całkiem nową galerię zdjęć z Irlandii. Moje filmy są tutaj. Forum ZielonaIrlandia. Problemy i porady wyłącznie na forum.
Prywatne wiadomości lub przez komunikatory będą ignorowane. |
03.12.2020, 14:20 | #1017 |
Ͼ Ͽ
Zlotowicz
Data rejestracji: 15.05.2004
Lokalizacja: W domu.
Posty: 37,449
|
Update do zdjęć co powyżej - 3/4 tego co tam widać przeszło już przez komin, na całe szczęście pani jou właśnie dzisiaj znów zaczyna pracę, więc skończy się hajcowanie po 12 godzin dziennie.
Powiem jedno - więcej buku nie kupię - do tej pory myślałem że iglaste typu świerk czy sosna są be, bo (m.in.) strzelają. Buk to dopiero strzela! Miesiąc palenia bukiem i mam więcej wypalonych plam na podłodze niż przez 13 lat palenia czym popadło. Jak będę zamawiał następną kratę, każę sobie dostarczyć jesion.
__________________
Pozdrawiam i zapraszam na www.joujoujou.com - całkiem nową galerię zdjęć z Irlandii. Moje filmy są tutaj. Forum ZielonaIrlandia. Problemy i porady wyłącznie na forum.
Prywatne wiadomości lub przez komunikatory będą ignorowane. |
03.12.2020, 15:07 | #1018 |
Pa rampamer
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,269
|
Mam gdzieś wskazania mojego żółtego... bo go nie mam
Zgodnie z obecnymi zapowiedziami, jeszcze przez 10 lat (czemu nie kupiłem domu na wsi, byłoby 20 ) można będzie palić drewnem i nie widzę absolutnie żadnego powodu, żeby tego nie robić Jujek się pochwalił, to i ja pokażę moje obecne zapasy: Do tego zapas na dwa tygodnie koło kotłowni no i 2 metry smolnej sosny na rozpałkę wygrzebanej przez znajomego leśniczego z czeluści pradawnego, peerelowskiego boru Swoją drogą - ja się zapewne do 2030 roku przygotuję do zmian. Ocieplę dom styropianem 15-tką, do położonej na stropie na strychu wełny również 15-tki jeśli będzie trzeba dołożę kolejną warstwę, powoli polikwiduję mostki cieplne. Natomiast ilość ludzi w Polsce zagrożonych ubóstwem energetycznym w zakresie ogrzewania w przypadku zakazu wykorzystania do ogrzewania paliw stałych jest zatrważająca. Nowe domy trzeba budować w konkretnych standardach energetycznych, ale w Polsce osiedli z lat 70', 80' i 90-tych jest multum, a na nich często więcej niż połowa domów jest nieocieplona. Często mieszkają w nich emeryci - i teraz niech taki emeryt wysupła ze swoich środków 30 tysięcy na ocieplenie, jeśli obecnie ledwie mu starcza na zakup węgla za 3 tysiące na zimę... Wciąż powtarzam, że drewno jest bardziej ekologiczne niż gaz. Niska emisja? Nowoczesne kotły zgazowujące są niewiele gorsze niż kotły na gaz - również wypluwają z siebie niemal wyłącznie dwutlenek węgla. Tyle, że sam nie zainwestuję w taki kocioł na dziesięć lat, po których pójdzie na złom, bo to 12-15 000. Tym bardziej emeryt, którego na to nie stać. Nowoczesne kotły mają jeszcze jedną zaletę - plastikiem w nich nie napalisz. To nie drewno truje, nawet nie węgiel (choć jak sąsiad napali najtańszym zasiarczonym dziadostwem to zaczynam się zastanawiać), a ci idioci, którzy palą na potęgę plastikiem. Mam takiego na swojej ulicy, jak przepala śmieciami to przypominają mi się lata 90-te, kiedy wszyscy tak robili, bo jeszcze nie za bardzo wiedzieli, że to coś złego, a plastik właśnie zaczynał królować objętościowo wśród śmieci. Mamy 2020, za śmieci płacimy bez względu na ilość, właśnie dlatego żeby zniechęcać do takich praktyk, co ci kretyni skończeni mają w głowach, że nadal to palą? Dofinansowanie do ociepleń budynków bez względu na to, czy zmieniamy źródło ciepła na gaz, byleby to był kocioł V kategorii - to już by wiele dało. Zachowanie możliwości spalania drewna - ono i tak zostanie spalone, w elektrociepłowniach i mam wrażenie, że to lobby elektrociepłowni właśnie stoi za planami zakazu palenia drewnem w domach. Wsparcie projektów realnych, a nie idyllicznych. Jedno, co dla mnie w tym pozostaje niewiadomą, to odwieczna kwestia zgazowywania węgla w złożu. Technologia w teorii idealna - gaz na powierzchnię, siarka i inne zanieczyszczenia na dole, spalanie bez pyłów, gaz tani jak barszcz, poza tym nikt nie zjeżdża na dół ryzykując życie. Rzecz w tym, że o tej technologii mającej w teorii same zalety od lat się mówi, ale nic się w tym kierunku nie dzieje. Mamy tylko opinie, że da się i zaraz trzeba to robić, nie da się i dlatego jak dotąd się tego nie robi oraz (teoria o brzmieniu teorii spiskowej) da się, ale tajemne siły robią wszystko, żeby się nie dało. I zastanawiam się, jak to naprawdę z tą koncepcją jest
__________________
|
03.12.2020, 21:04 | #1019 |
XV1100
Data rejestracji: 19.02.2002
Posty: 31,861
|
To ile ty tego tam masz? Kurde to będzie z tydzień rżnięcia i układania.
A ile lasu puścisz z dymem Tak sobie patrzę nie mogąc wyjść z podziwu - że też ci się te rzędy/sztaple brzozy nie wypierdzielą One są jakoś ze sobą przewiązane? W każdym razie widać perfekcjonizm |
03.12.2020, 21:25 | #1020 |
Pa rampamer
Zlotowicz
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,269
|
12mp dębu i 8mp brzozy
Przy czym te metry przestrzenne to tak nie do końca pradwa, bo gdybym kupił pocięte i porąbane od handlarza to byłoby sporo mniej. Kupuję natomiast w znajomym leśnictwie, od znajomego i uczciwego właściciela ZUL, który przywozi mi zawsze w miarę proste i uczciwe ułożone metry; po pocięciu i ułożeniu mam 30% więcej niż gdybym "tyle samo" kupił już gotowe Co do ułożenia to nie jest to efekt jakiegoś superdokładnego układania, po prostu zależy mi na przestrzeni między rzędami dla lepszego schnięcia i robię to tak:
__________________
|
|
|