Nie o jaki a o kogo.


Mapsajm Kupował p4 jak jeszcze nie było płyt pod ten procek do ddrów i ma tylko 128 Rimm a do tego xp, jak ostatnio wpadłem(ja BAS) to faktycznie chodzi koszmarnie u kumpla na duronie 650 z 128SDRAM z w98se chodziło dużo lepiej. Generalnie jak nie grasz to zamiast niewiadomo ile wydawać na procesor, który za 3(6)miesiące będzie wart połowe ceny lepiej dołożyć ram.
Jeśli chodzi o Łindowsa to mam 98se na athlonie 1,7xp i 256 DDR333 i chodzi miodzio, już nie pamiętam kiedy była jakaś zwiecha, kiedys miałem durona 850 i gdyby nie walnięta płyta to do dzisiaj bym go miał (tak się wściekłem, że z tamtego kompa została tylko obudowa, dvd,cdr,fdd,grafika, dźwięk-poprostu tak mnie wqr... że wymieniałem jak leci i teraz żałuje).
Wracając do Mapsajma to robienie u niego więcej niż jednej rzeczy naraz mija się z celem bo jakakolwiek operacja dodatkowa wygląda jak na 486 DX2 80MHz pod win 98se.

Mam nadzieję, że Mapsajm sprawi sobie na gwiazdkę ram i zobaczy jak powinien działać komputer.

ps. Tajemnica sukcesu: dobrać dobry sprzęt(nie musi być drogi), odpowiedni do zadań, które się wykonuje, dobrze złożyć(sb live lubi krzaczyć przerwania-pomaga przełożenie w inny slot), zainstalować właściwy system operacyjny(właściwy to taki jaki jest potrzebny i funkcjonalny a nie taki, który ładnie wygląda) dobrac odpowiednie sterowniki, uaktualnić pakiety(linux), zainstalować wszstkie potrzebne patche(Łindołs).

Pozdrawiam BAS

i tutaj zwracam się do dziadka mroz... do śniętego mikołaja:

drogi śnięty mikołaju,

proszę przynieś mi na gwiazdkę pod choinkę 2GB rambusów w dwóch kosteczkach.

dziękuję