nero i NIS 2004 - problem

[Coglin]

ma taki problem:
ostatnio nagrywalem sobie w nero obraz plytki, w sumie to chcialem nagrac.
wylaczylem NIS i NAV, wlaczylem nagrywanie, zaczelo sie nagrywac, dochodzilo gdzies srednio do 30%, po czym wyskakiwal jakis komunikat ze komp nie jest chroniony bo jest wylaczony NAV i NIS i komp sie wieszal. plytka oczywiscie do kosza sie nadawala.

wogole to zdeka nie wiem o co chodzi jakby?? wczesniej tez wylaczalem przed nagrywaniem nortona i nigdy takie cos nie wyskakiwalo.

wie ktos cos moze na ten temat?? dlaczego nagle tak sie zaczelo dziac?? cos trzeba wylaczyc, cos sie samo wlaczylo??

p.s. mam WinXP SP2, aspi, dma itd. - wszystko jak trzeba.
p.s.2. szukalem juz na forum czegos o tym ale albo nie ma albo slepota mnie dopada.

[mgit]

może pora zrezygnować ze wspaniałości nortona i wybrac coś normlaniejszego np. Kerio lub Zone Alarm + Nod32 ew. KAV

[joujoujou]

Napisany przez mgit

może pora zrezygnować ze wspaniałości nortona i wybrac coś normlaniejszego np. Kerio lub Zone Alarm + Nod32 ew. KAV

Z ust mi to wyjąłeś, norton be.

Kerio + Antivir

[Patrix]

Napisany przez mgit

może pora zrezygnować ze wspaniałości nortona i wybrac coś normlaniejszego np. Kerio lub Zone Alarm + Nod32 ew. KAV

ZoneAlarm - to to jest jeszcze bezpieczne ?

[mgit]

Napisany przez Patrix

ZoneAlarm - to to jest jeszcze bezpieczne ?

A nie wiem, ja firewala nie używam, no bo i poco jak jestem za nat'em w sieci osiedlowej

Co do nortona popieram
Pozatym dobry antyvirem też jest Symantec AntyVirus Corporate dzis go właśnie zainstalowałem
Wogule nei zamula w przeciwieństwie do nortona

[Patrix]

Napisany przez mgit

A nie wiem, ja firewala nie używam, no bo i poco jak jestem za nat'em w sieci osiedlowej

Chmm jak wolisz, ja tam sie chronie przed wścipskimi ludzmi z sieci LAN

[mgit]

Napisany przez Patrix

Chmm jak wolisz, ja tam sie chronie przed wścipskimi ludzmi z sieci LAN

Ja mam lan wyłonczony nawet w netlooku mojego kompa nie widać to nikt z lanu nie wchodzi pozatym wrazie czego mam jeszcze hasło na konto gość, to nikt nie powałany nie wlezie 8 )

[Patrix]

Napisany przez mgit

Ja mam lan wyłonczony nawet w netlooku mojego kompa nie widać to nikt z lanu nie wchodzi pozatym wrazie czego mam jeszcze hasło na konto gość, to nikt nie powałany nie wlezie 8 )

nie to miałem na myśli, wystarczy że masz protokół tcpip zainstalowany - to wystarczy do zabawy Nie mam hasła na konto gość - skasowałem to konto, zmieniłem nawet login administratora - stworzyłem nowego uzytkownika tzw. fałszywego admisnitratora na hasło, zadnych uprawnień - komuś slina pocieknie a tu niespodzianka.
Zrobiłem dużo więcej sztuczek, prócz firewalla to nie są wszystkie - wszystkich nie podam

[ed hunter]

SAV + NPF2005 całkiem spoko biega.

NIS + NSW = tragedia :\

innych nowych produktów Symanteca nie widziałem.

[mgit]

Napisany przez Patrix

nie to miałem na myśli, wystarczy że masz protokół tcpip zainstalowany - to wystarczy do zabawy Nie mam hasła na konto gość - skasowałem to konto, zmieniłem nawet login administratora - stworzyłem nowego uzytkownika tzw. fałszywego admisnitratora na hasło, zadnych uprawnień - komuś slina pocieknie a tu niespodzianka.
Zrobiłem dużo więcej sztuczek, prócz firewalla to nie są wszystkie - wszystkich nie podam

Fałszywego administratora ja też mam
Dodatkowo mam konto na ktorym pracuje jako zaawansowany użytkownik a nie jako Administrator
heheh Namiastka Linux'a

Co to NPF2005

[Patrix]

Napisany przez mgit

Co to NPF2005

Norton Personal Firewall 2005 - jednym słowem kobyła

[mgit]

Napisany przez Patrix

Norton Personal Firewall 2005 - jednym słowem kobyła

ee mogłem się domyślić, to jednym słowem zamulacz
miałem to w NIS 2005 lipne strasznie

[ed hunter]

no nie wiem expert to ja nie jestem ale lepiej jak trochę zamula czy jak wpuszcza?

bo z tego co wiem symantec raczej nie wpuszcza

oczywiście są domowe świństwa, które sobie cichaczem w sieci siedzą nawet 3 tygodnie...

[Patrix]

Napisany przez ed hunter

no nie wiem expert to ja nie jestem ale lepiej jak trochę zamula czy jak wpuszcza?

NPF2003 - to da się jeszcze przełknąć