Windows 10 brak wsparcia dla SafeDisc i SecuROM
 

Windows 10 brak wsparcia dla zabezpieczeń SafeDisc i SecuROM-co oczywiście skutkuje tym że nie zagrany z masę starych oryginalnych gier ...MS tłumaczy to względami bezpieczeństwa .....brakiem łatania dziur i aktualizacji tych zabezpieczeń ...:> Oczywiście pewnie wystarczy zmodyfikowane exe. gry ale chyba nie o to chodzi,......:ysz:

http://www.digitaltrends.com/computi...r-securom-drm/
http://news.softpedia.com/news/windo...s-489454.shtml

News z wtorku :)
http://www.dobreprogramy.pl/Kochasz-...ews,65680.html

Ale to akurat jest plus. Bardzo dobrze, że nowe Windowsy będą odporniejsze na rootkity i tym podobne dziadostwo. Może zmobilizuje to część wydawców do wydania oficjalnych nocd (albo tylko się łudzę :szczerb:).

:) :) :) Ja czytałem, że oni chcą/radzą aby te gry kupić jeszcze raz :) :) :)

A jak mają radzić? "Poszukajcie sobie kraków"? ;d

By ich zjedli żywcem - jak by tak napisali

Sorry ale chyba właśnie masz rację. Mając oryginał masz czyste sumienie. No bo jak inaczej? TO samo na STEAM?

Inaczej się właśnie nie da jeśli producent nie wypuści(ł) łatki "nocd". Ciekawe czy warez-scena przeżyje drugą młodość w retro czy może ktoś skrzywdzi Windowsa aby owe zabezpieczone gry jednak mogły wstrzyknąć swoją truciznę do systemu. ;)

Ja tam miałbym czyste sumienie nawet krakując Steamowe DRM, ale z wiadomego chyba powodu: nienawidzę jak mnie coś uzależnia od jakiejś tymczasowej usługi.

Z wtorku to może jak już na "teoretycznych-dobrych programach" -w moich linkach daty troszkę lepsze :)

W praktyce tak to wygląda \gra zabezpieczona SafeDisc 4.60 czyli dosyć nowa wersja i zaawansowana zabezpieczenia -gra instaluje się bezproblemowo -nie ma żadnych komunikatów ostrzegawczych o niezgodności :sciana:
W każdym trybie brak dostępu jak również zablokowane są wszystkie programy emulujące zabezpieczenia łącznie z najnowszymi wersjami DeamonTools \Alcohol +YASU\ACID
Oczywiście działa zmodyfikowane exe.


Załącznik 72421

Załącznik 72422

Załącznik 72423

ProtectionID jeszcze jest rozwijane? Myślałem, że zamarzło na 0.6.3 ileśtam.

Jest coś podobnego do ACID tylko dla Star Force?

Musisz częściej do naszych działów zaglądać;)
ProtectionID- odstatnia wersja z końca 2014r
http://forum.cdrinfo.pl/f11/protecti...6/#post1303908

BurnOut ostatnia aktualizacja 2013-04-10
http://sourceforge.net/projects/burnout/

To dwa ostatnie projekty aktualizowane;)



Oprócz Daemon Tools Advanced Pro którym zrobisz obraz i jest emulacja do kilkunastu wersji StarForce to reszta sama amatorka \działające rzadko i system potrafiące załatwić też :ysz:

sfcure
StarForceClean
StarForce Nightmare
StarFucker

Okazuje się że MS powyłączał suport dla SafeDisc również dla Windows 7 \ 8 :>
Wrześniowa poprawka KB3086255 wydana w dniu 8 września w ramach regularnych poprawek Microsoftu wyłącza usługę dla sterownika SafeDisk -secdrv.sys

Na dzień dzisiejszy działa wiersz polecenia jako administrator i wpisując "***8216;sc start secdrv***8217; " usługa zostanie ponownie uruchomiona i SafeDisc powinien działać :)

Ja jakoś ze starymi grami ze steam problemów nie mam - gry oryginalne :szczerb:

Ale przeczytałeś uważnie tytuł tematu prawda? :P
Gry pseudo płytowe nie są zabezpieczane. Steam jest zabezpieczeniem.

No - jak ktoś woli płytkę - to ma teraz ładną podstawkę pod piwo :taktak:

Są gry niezabezpieczane...

I czemu winą obarczasz użytkownika, który chce na własność posiadać gry, zamiast wydawców który je ewentualnie zabezpieczają lub Microsoftu, który tych zabezpieczeń nie emuluje w Windows 10?

Posiadanie gry na nośniku - nie czyni cie jej właścicielem... posiadasz tylko licencje na jej użytkowanie...
A dla czego miałbym winić Microsoft? Za to, że zablokował lipne oprogramowanie robiące więcej złego niż dobrego (nie zapominajmy, że to nie Microsoft dodaje to szkodliwe oprogramowanie a producenci gier - szkodzą tym samym tylko i wyłącznie legalnym użytkownikom).

No popatrz, ale jakoś:
a. nie przejmuję się tym
b. nikt oprócz mnie nie kontroluje zawartości płyty
c. gry mogę komuś oddać lub może ktoś je po mnie odziedziczyć.

I na tym można to zakończyć.


PS: Nie czytasz ze zrozumieniem. Zablokował? Ok. Nie emuluje? Nie ok.

Ja już kwestię moralności porzuciłem parę lat temu - ściągam łatki no-cd bo jest po prostu wygodniej czy to dla pirata czy gry oryginalnej po prostu kiedy trzeba. Żyjemy obecnie w smutych czasach kiedy to gierkę z torrenta prościej jest zainstalować niż nówkę ze sklepu (patrze na ciebie uPlay, Origin) i w dodatku znacznie wygodniej.

Ktoś pamięta te czasy PCta w których płytką faktycznie instalowało się grę i można nawet było od razu pograć? Za to kocham obecnie konsole - kupujesz grę to faktycznie ją posiadasz a nie dostajesz płytkę i kod na pobranie reszty gry z internetu.

I tu się mylisz, w obecnych konsolach:
- Gra na płycie i tak się instaluje, więc nie ma tu mowy o tzw. wkładam płytkę i gram - ba gra bardzo często już w dniu premiery musi pobrać patche często nawet po 10 GB
- Gry są monitorowane przez konto MS lub SONY - postępy w grze... trofea
- DLC bardzo często są tylko przez neta i są przypisywane do konta
- Konsole nowej generacji to obecnie to samo co steam i orygin... - tylko w droższej i bardziej awaryjnej konstrukcji (prosty przykład Xbox One i wypadający port optyczny)
- Zdarzają się przypadki, iż kupując wersje pudełkową w środku masz tylko karteczkę z kodem...

Mając konsole nie masz, żadnej kontroli nad nią - chyba, że ją przerobisz mowa o PS3 i Xbox 360 - ale tym samym stajesz się piratem i tracisz live - czyli cały urok gry znika...

No chyba, że mówimy o konsoli PS1, PS2, NES i innych old school

Na ps4 można uruchomić grę przed całkowitym zainstalowaniem. Patchy nie musisz pobierać grę możesz uruchomić bez zainstalowania patcha. W jakim by te gry stanie nie były tu chociaż masz wybór :)

Trofea znowu nikt nie zmusza Ciebie do korzystania z tych funkcji...

DLC mnie zupełnie nie obchodzą. Jedynie dodatki pokroju Skyrima czyli de fakto wydania pudełkowe.

I faktycznie zdarzają się gry na konsolach dystrybuowane tylko poprzez PSN/Xbox live ale zazwyczaj sa to indyki czyli gry których w przeszłości w ogóle by nie było.

Osobiście kocham i moją konsole jak i peceta z tym że trzeba przyznać że dla gracza całkowicie "legalnego" konsola jest wygodniejszym wyborem.

- I tu prawisz herezje - owszem grę możesz uruchomić przed całkowitym zainstalowaniem zarówno na Xbox One jak i PS4, ale tylko w przypadku jak około 10-15% gry jest już zainstalowane, dalej gra takowa instaluje się w tle co spowalnia działanie samej gry aż do momentu całkowitego jej zainstalowania.

- OK z DLC możemy zrezygnować, i z patch'y i tak samo z trybu live
- Ale pierwsze włączenie nie przerobionej konsoli wymusza na nas aktualizację konsoli bez której nie pogramy i nic nie uruchomisz

Co by nie było, że jestem przeciwnikiem konsol, sam mam XboxOne (wprawdzie nadal w serwisie, ale kiedyś do mnie wróci). I stwierdzam, że nie wiele to się różni od steam... poza ceną...

No to kurde nie do konca się zgadzamy.

Sam pierszy czas uruchomienia gry na ps4 jest dla mnie kompletnie nie odczuwalny. Wsadzam płytę do nośnika nie robie kompletnie nic chyba że napawam się zapachem pudełka i artworkiem na pudle kwestia paru minut i gram.

Z tego co słyszałem akurat na xbonie faktycznie może być inaczej :P

A co do aktualizacji konsoli to zależy jaka to partia, nowsze konsole mają nowszy firmware i by odpalić tytuł nie koniecznie trzeba instalować aktualizacje softu.

Tak czy siak nawet jak się coś instaluje to robi się to za nas samo czego nie można powiedzieć o uPlayu czy Originie. Steam akurat jest najmniejszym złem ale wciąż złem. W przypadku gier singleplayerowych nie chce go widzieć multik okej.

Nie ma tu znaczenia jaka to partia - pierwsze uruchomienie wymaga połączenia z internetem - potem może go nie być.

Co do wydań pudełkowych DLC - fest mi różnica między kupnem z poziomu steam albo konsolą - skoro w pudełku jest tylko kod... prosty przykład Skyrim

I znowu herezje - orygin tak samo jak steam aktualizuje w tle... na takiej samej zasadzie działa to w konsoli - po za trybem instant gdzie wszystkie gry są aktualizowane jeśli konsola jest w trybie czuwania. Na origin tylko tytuły, które zamierzamy odpalić....

Wymaga? Nie przypominam sobie. Może xbone hehe. I jak tu nie prowadzic wojenek konsolowych

Ja kupiłem wersje GOTY skyrima więc miałem wszystko w jednym pudle :)

W przypadku uplaya i origina porownywalem sam czas i prostote instalacji i ogólnie koniecznosc instalacji aktualizacji w ogóle

A sobie przypominam... przynajmniej na XboxOne... nie mam PS4 więc w tej kwestii sprzeczać się nie będę - ale na pewno jest podobnie...

Co do Skyrima - ja kupiłem w dniu premiery i nie czekałem na wersję ze wszystkim...

Są gry, które nie muszą cache'ować danych. Są też takie, do których nigdy nie powstały patche bo już na premierę zostały dopracowane. Choć to niedobitki... To fakt. Ale tak czy inaczej gra jest Twoja, a nie wypożyczona. Jeśli tego nie możesz pojąć to współczuję, że tak Cię - wytresowały korposzczurki (bez obrazy).

I co z tego? Na konsoli nie trzyma się prywatnych danych. Co innego system operacyjny na PC.

To już nie jest wersja pudełkowa tylko pseudo-pudełkowa. ;)

I znowu bzdury. Instalując CFW piratem się nie stajesz. Są ludzie, którzy nie grają online, ja do takich należę więc mógłby dla mnie nie istnieć.

Nie wymaga...


I co to w ogóle ma wspólnego z tematem? Temat jest o Windows 10 i wydymaniu swoich klientów, a nie wyższości jednego DRM nad innym DRM. ;)

Tak nie rozumiem, wkładając płytę do napędu zgadzasz się na postanowienia licencyjne. A te mówią wyraźnie, że udziela ci się tylko licencji na użytkowanie gry, a nie, że stajesz się jej właścicielem. Instnieje także zapis o braku możliwości wypożyczania, przegrywania itd. To, że mając nośnik techniczne rzecz ujmując możesz ją sprzedać, pożyczyć i nikt tego nie zweryfikuje nie oznacza, iż w świetle zapisów licencyjnych jest to legalne.

Nie do końca prawda, choćby kwestia podpiętej karty kredytowej... to taka sama inwigilacja jak w Windows 10 Na podstawie choćby zainstalowanych gier mogą zbudować twój portret psychologiczny i atakować cie reklamami dostosowanymi do twoich zainteresowań :taktak:

No ale i takie są

To dla czego jest zapis w umowie licencyjnej o zabronieniu modyfikowania oprogramowania wewnętrznego i pozbawia nas to gwarancji producenta?

XboxOne wymaga, jeśli PS4 nie wymaga to zwracam honor, nigdy nie miałem PS4 więc z założenia wyszedłem, iż jest podobnie jak na XboxOne

I tak posty niezwiązane z dyskusją pójdą do miotły, a dyskusja jest ciekawa i kto wie, czy nie warto by wydzielić tych postów do nowego tematu.

A jak tam będzie napisane: "skocz z dachu" to skoczysz czy nie zagrasz?
Po za tym wuj mnie licencja obchodzi, notabene niezgodna z polskim prawem...

Ale ja nie podpinam... A na PS3 jak miałem, to nie było nigdzie reklam po za pierwszą stroną sklepu na którą i tak nie patrzyłem bo nie wchodzę do sklepu po to aby po nim się rozglądać tylko kupić to co zamierzałem.

Ale nie są pudełkowe, a rozmawiamy o: pudełko VS cyfrówka.

Jest też zapis o niemożności pozwania firmy zbiorowo. Jaki to ma związek z tym co wymieniłeś? Zastanów się. :)

Nie ma takiej konsoli jak "XboxOne". Jest "Xbox One". ;]

Nie wymaga. Co ty opowiadasz? Wymagały pierwsze wersje fw bo te były jeszcze przygotowane pod stare założenie o-DRM-ienia całego ekosystemu.

Nie jest ciekawa, to już tysiąc któryś post o DRM, papierze toaletowym i piractwie.

Miałeś kiedyś Xbox One? Po wyjęciu z pudełka jak jej nie podłączysz do neta to masz duży magnetowid jako podstawkę pod piwo... Mowa to o pierwszym włączeniu... owszem po aktualizacji (i wstępnej konfiguracji) konsola neta mieć nie musi - ale cały czas mowa o pierwszym włączeniu po wyjęciu z pudełka...

A Ty miałeś kiedyś Xbox One z nowszym fw niż tym z jakim wyjechał z fabryki w dniu premiery? Z tego co ja wiem (oczywiście mogę się mylić), nowsze fw nie wymagają podłączenia do sieci.

Xbox One edycja z Wiedźmin 3 więc co - aż taka stara wersja?

I wymagane połączenie z internetem po pierwszym podłączeniu - nie dokończysz kreatora konfiguracji jak nie zaktualizujesz...

Berion ma troche racji - skad niepodpieta do Internetu konsola ma wiedziec ze jej oprogramowanie jest przestarzale i monitowac o aktualizacje? Z fusow przeciez nie wrozy... :szczerb:

A bardzo prosto:

Tworzysz konsole z odpowiedni bootloaderem. Pierwsze podłączenie konsola dopiero pobiera właściwe oprogramowanie dzięki czemu czy jest nowe czy nie musi połączyć się z siecią. Jak się nie połączy to nie pobierze oprogramowania i tym samym nie pozwoli dokończyć konfiguracji.

Czyto nie proste? I Techniczne łatwe do wykonania.

I kretyńskie bo cały potrzebny fw ma, niczego nie pobiera (chyba że właśnie nowszy). Jeśli tak jest na nowszych fw tej konsoli to jest już u mnie skreślona.

Nie każdemu to przeszkadza - ale sam pomyśl, czy nie jest to technicznie rzecz ujmując łatwe do wykonania?

Są tego plusy - gwarantują, iż na starcie każdy będzie miał aktualny fw konsoli i co za tym idzie już na starcie będzie odporna na złamanie, i na starcie odpalisz każdą oryginalną grę

Jak się tak głębiej zastanowić ma to sens...

Oczywiście w innych edycjach konsoli - może net na start nie jest wymagany - nie wiem... ale na mojej edycji z Wiedźmin 3 net był wymagany.
Z tego co czytałem na forum xbox - to net dla konsoli dostarczają nawet za pomocą smartphone. Wiec jest chyba coś na rzeczy...

To akurat miało by sens z punktu widzenia producenta konsoli, ale mnie guzik obchodzi jego punkt widzenia ponieważ jestem klientem, który niekoniecznie musi mieć internet... A pewnego dnia MS przestanie obsługiwać XBO i co wtedy? Kup se XBO2, nie?

...

A dla czego by nie? Jeśli będą lepsze tytuły, na których będzie mi zależeć? To dla czego by nie. Ba, jeśli na konkurencję zaczną wychodzić tytuły które będą mnie interesować - to jestem nawet skłonny porzucić Xbox'a i go sprzedać i nabyć nawet kolejnego PS lub uwaga nawet konsolę od Apple jeśli takową wyprodukują. Wszystko uzależnione jest od dostępności tytułów które mnie interesują...

Konsola ma służyć do rozrywki - i guzik mnie obchodzi, czy daje mi dostęp do swoich plików czy nie działa bez neta. Skoro neta mam i wszystko działa - a jak coś padnie loguję się na nową konsole i się wszystko przywraca - bez robienia kopi zapasowej i kombinowania, oraz doktoryzowania się z jej systemów :)

Oczywiście, są też tacy jak ty - gdzie grzebanie w kodzie konsoli i wyciskanie z niej siódmych potów to hobby i taka konsola już dla takich użytkowników nie jest. Tacy użytkownicy muszą wybrać konsolę albo poprzedniej generacji albo konkurencji co spełni ich wymagania.