bójka na uczelni i szantaż
 

koles mnie szantazuje, domaga sie forsy, bo jak nie to mnie podkabluje i dostane wilczy bilet i mnie wywala z uczelni...zrobil sobie ponoc obdukcje bo go skaleczylem w noge - wogole nie zwinal sie z bolu ani nic nie mowil wczoraj....dzis zazyczyl sobie 150 do konca roku, powiedzialem ze nie mam to mam dac 200 do polowy stycznia.. jutro z rana ide na policje. trudno, bo tak to jest ze jak raz dostanie to potem bedzie chcial wiecej...mozliwe ze wywala mnie z budy..koszmar, teraz bede myslal 5 razy zanim cos glupiego zrobie

Re: bójka na uczelni i szantaż
 

Witam !

To jakaś paranoja - czy to ma związek z tym gostkiem z Walkmanem na uszach.

Kurde to się w pale nie miesci to czyste wułudzenie i szantaż !!!

To jakaś paranoja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja juz bym dawno z tym poszedł na policje!!!
Ten gostek chyba zyje z wymuszeń!!!

a za co mają Cię wyrzucić z uczelni ?

przeciez nic takiego strasznego nie zrobiles...

ja bym tą sprawę załatwił inaczej... ten koles bałby się wymówić moje imie, nie mówiąc chodzeniu na zajęcia...

ciekawe... załatwił sobie lewą obdukcję ?

skoro on mógł to ty też możes :)

chociaż może zrobić się duże zamieszanie, a po co...

Kasy bym nigdy nie dał. A może on blefuje ? Widziałeś ten papierek ?

Nic Ci nie może zrobić.
Pogadaj z kilkoma kolegami i koleżankami, żeby w razie czego zaświadczyli, że Cię napadł/zaatakował/czepiał się, i gdy już faktycznie bedzie z tego jakaś wielka sprawa (w co wątpię), Twoi znajomi zeznają, że Ty nie skaleczyłeś go, że wina lezy po jego stronie, etc...

Tylko nie mów mu, że masz świadków na swoją niewinność.
I niech Ci pokaże ten papierek (obdukcję).

A jak to nie pomoże - hm... - umów się z paroma kolegami, przyczaj się na niego i .... dalej to już wedle upodobań, ale odradzam jakiekolwiek łamania kończyn, czy też innych cześci ciała. ( ale np wywóz do pobliskiego lasu, przywiązanie do drzewa, ewentualnie wcześniej niech się rozbierze i zabierzecie mu ubranka, małe nastraszenie, a następnie - jak juz się posika ze strachu - odwiązanie i pozostawienie na łonie natury).

Powodzenia i nie daj się szantażować, nic Ci nie może zrobić.

aha! i pamiętaj, że jak lać to tylko z plaskacza jak cwela... żeby nie mógł sobie zrobić prawdziwej obdukcji... ale wcześniej dowiedz się coś więcej o tej osobie bo to może się okazać kolejnym błędem :(

Re: bójka na uczelni i szantaż
 

1. Zgłoś fakt, iż facet Cię napadł, pobił i szantażuje władzom uczelni- dopiero później zgłoś to na policję.

2. Olać gościa nie wdawać się z nim w bijatyki bo możesz sobie narobić smrodu.

Dopiero jak wyczerpiesz wszystkie legalne możliwości to... i pamiętaj, że każda akcja wywołuje reakcję i koleś może mieć kolegów.

Re: bójka na uczelni i szantaż
 

Ja ci proponuje tez zrobic obdukcje jezeli jeszcze masz jakies slady a pewnie masz, no i zalatwic sobie jakis swiadkow z twoich znajomych z grupy.

sek w tym ze to ja wszczalem bojke wiec ja jestem winny - przyznaje sie do tego, to nie byla napasc bo powiedzialem mu ze dostanie w gebe jak nie wylaczy walkmana - to bylo w srodku wykladu, zaczekalismy do konca i wyszlismy tam sie pobilismy, wiec on moze by7c ofiara, pozatym tylko skaleczenie, u mnie troszke siniakow itd, a z ta moja obdukcja to sie spytam na policji bo wkoncu ja jestem sprawca wszystkiego,

Przede wszystkim nie dac sie szantazowac!!!!
Idz na policje.
I nie wdawaj sie juz w zadne bojki.
Nie strasz go kolegami itp.
Spokojnie zglos sie na komisariat i przedstaw wszystko jak bylo. Mimo tego, ze zaczales ta bojke to koles i tak bedzie w gorszej sytuacji.
A pamietaj godzac sie na ten szantaz bedziesz musial mu caly czas placic.
Az w koncu i tak pojdziesz na policje bo chyba nie bedziesz typowi powiedzmy co miesiac placic za "spokoj"

Morda nie szklanka, sie nie potlucze...:-D

Warto sprubowac moze juz jest notowany 8)

Fiodor -nie rób nic !!! Zwyczajnie olej i nic nie peniaj - spoko.
Nieważne,czy fecet ma obdukcję,czy jej nie ma /a wierz mi - nie ma/
Fakt,ze próbował Cię szntażować przekresla jego racje - nic Ci nie grozi-za to jemu-jeśli sprawa trafi do władz uczelni,grożą napewno nieprzyjemności.
Gdyby miał l-4 powyżej 7 dni,to fuck,a tak..?Trzeba poza tym udowodnić,że te obrażenia mają bezpośredni związek z zajściem,a to b.trudne.
Nie masz jakiegoś świadka na te szantaze?Bo jak masz to teraz Ty go możesz szatażować!:D :D :D
Olej i nie rób nic.
W razie czego służe fachowa radą-na priva w profilu adres.

chyba jestes na pierwszym roku. gdybys byl dalej to bys olal sprawe. tego typu szczeniacki zagrywki kolesia tylko go osmieszaja. niech idzie dalej, niech kabluje. kwestia ewentualnie jest, gdzie byla nawalanka. ale dziekan/rektor go wysmieje, tym bardziej po czasie (radze puscic scieme, ze kasa bedzie za kilka dni - bez swiadkow, a wtedy to moze nagwizdac).

najlepiej to nagraj jakoś jak cię szantażuje :)

to może znacznie ostudzić jego zapał do szatntażu

Najlepiej zrób zdjęcia, nagraj jakiś filmik z ukrytej kamery i daj na jakąś stronkę.

sprawa prosta - idz do zrzeszenia studentów czy gdziekolwiek cos o studentach naznacz sprawe ze cie szantazuje i koledzy ci pomoga. Jana twoim miejscu bym pogadał z gosciem ze jego słowa przeciwko twojemu i moze ci nagwizdac generalnie jak ktos ci poradził pogadaj z zaufanymi kumplami którzy dadza sie pociac ze to on zaczał bac byłes w tym czasie z krysia w budapeszcie
chłopie takim txt - to on sie błazni albo skrzyknij qumpli z akademika i wpierdul.......

mała dygresja u nas pewien koles nachalnie sie dostawiał do kumpeli dostał wpierdul taki ze chej wszystcy zadowleni ( w sumie nic nowego ;)) a tu na 2 dzien nalot policji , trzepanie po pokajoch w cholere znalezionego pirackiego oprogramowania - co maja wspólnego te 2 sprawy ????? pech chciał ze ten koles to był gliniaz od własnie tych spraw, chodzi mi o to ze jak juz mu w******* spóscicie to tak żeby bał sie podskoczyc.

ps.) historia ta zdazyła sie tak ze 2 latka temu i głośno było w prasie o tym zajsciu jak to policjanci bohatersko zamkneli kilku studentów - podobno zdjecie tego gliniarza z odrapana morda było w jakiejs gazecie ;) - niech c ktos zgadnie gdzie ?????

fiodor wez go olej , ale tak siem zastanawiam fajnie macie na tej uczelni!!(wykladowca nie reaguje na to ze ktos mu przeszkadza, a ty podchodzisz do typa i chcesz go po ryju okladac, moze to sa standardy teraz)!!kazdy rektor tego typa wysmieje!!
a i nie polecam rozwiazania silowego w stylu, przyjde z kolegami i mu naklade, bo potem on przyjdzie ze swoimi(znasz typa????? moze miec wieksze plecy od ciebie i po co tracic zdrowie!no chyba ze jestes dobry dzik to wtedy starcie grupowe, ale tu juz w chodza rozne przedmioty i dobra organizacja itp.)

BYŁO PÓŹNO W NOCY... MOŻE PRZESADZIŁEM :-D :-D :-D ;p

bojka - policjant powiedzial ze mam olac kolesia
 

z rana poszedlem do kmp i pogadalem z kolesiem od wymuszen i haraczy, sprawa ima sie tak: skoro tamten koles slucjhal muzy to pogwalcil moje prawo "przeszkadzal mi w sluchaniu" - powiedzialem mu ze mi to przeszkadza i nie wylaczyl walkmana, zatem stanalem w obronie wlasnych praw, pozatym koles powiedzial ze zrobil obdukcje - policjant mowi ze powinien miec obdukcje sadowo-lekarska, przeprowadzona przez bieglego sadowego - nie sadze zeby to mial bo duzo zachodu,, pozatym nie pokazal mi obdukcji ale powiedzial ze ma wiec straszyl mnie, pozatym byl wiekszy i w czasie bojk to wyjalem noz w obronie - bo by mnie zatlukl :)ale go nie drasnalem, nastepna sprawa to fakt szantazu, w kazdej chwili moge isc i powiedziec dziekanowi ze koles chce wymusic ode mnie forse, wnioski jakie otzrymalem:
1. mozna dac kolesiowi kase np 100zl z poswiadczeniem ze daje za wyrzadzone szkody i ze wiecej nie bedzie sobie roscic praw do dalszego zadoscuczynienia - pisemnie.
2. mam kolesia olac, bo i tak w czasie rozmowy z dziekanem to ja bede mial racje bo on pogwalcil moje prawa, innych studentow i wykladowcow, i musialem zareagowac
3 policjant powiedzial zebym z takimi *******ami nie przychodzil i nie zawracal im glowy, bo policja wkracza wtedy jak koles trafi do szpitala :)
4. mam sobie kupic gaz albo paralizator a noza to schowac i nie wyciagac go

Policjant bardzo dobrze Ci doradił a ja radzę Ci go posłuchać i olać kotlesia.

zgadzam się z Tobą BAS

A następnym razem wyjmij ten swój paralizator i go zdrowo potrzep.:P

odradzam!
stanowczo odradzam zaczynanie z takim elementem!

kiedy zaatakuje - nie wahaj sie ani chwili, a jesli mozesz - spier... gdzie tylko mozesz, jesli nie zaczyna - nie rob nic

tacy ludzie maja plecy - i co z tego ze takeimu kolesiowi rece i nogi bym polamal, jesli tydzien pozniej pod dom czy uczlenie podjedzie kilka samochodow z 'zaloga'?

sluchaj no fiodor - jest pare innych miejsc, gdzie takie story mozna zamieszczac, to moze bys je przeniosl?

załóż sobie bloga FIODOR po ty. np. "moje boje na uczelni" lub "101 sposobów na..." :-D ;)

polecam www.blog.pl :o

Połączyłem obie dyskusje, gdyż dotyczą jednego tematu.

prawidłowo... poprawnie... nienagannie... ekstra ;)

ja rozumiem, że to jest off topic, ale bez przesady, to jednak prywatna sprawa człowieka z kim się bije i o co, mimo wszystko trzymałbym sie okolic komputerów, nagrywania, systemów operacyjnych itd. Mogę oczywiście zacząć topic o zupkach jakie je moja córuś i o kupkach jakie robi w związku z tymi zupkami, ale czy to kogoś zainteresuje :( :( :o ?

No cóż Zetoxa myślę że koledze ulzyło jak sie dzielił tą wiadomoscią . może szukał duchowego wsparcia . a o kupkach twojej córuś bym sie nie zainteresoiwał;p

Jak sie nie uspokoi to możemy go z kumplami usadzic. Mam znajomego co za butelke winka ( za jakies 3 zeta) zrobi wszystko. Raz kolesie znakiem drogowym mało nie zaje***, a potem go wrzucił do kontenera:)
Nie bardzo go lubie, ale lepiej być z nim niż przeciwko niemu:)

Mogę oczywiście zacząć topic o zupkach jakie je moja córuś i o kupkach jakie robi w związku z tymi zupkami, ale czy to kogoś zainteresuje :( :( :o ? [/B][/QUOTE]

NO DOBRA ,TO JAKIE ROBI TE KUPKI PO ZUPKACH?:-D :-D :-D

Ja pierdziele... loodzie co z wami?! Buc jeden sam przyznaje sie do wszczynania bojki teraz boi sie konsekwencji a wy sie nad nim uzalacie?! No i dobrze jesli wyleci z uczelni - sam pokazal ze jest prymitywem a studia sa dla loodzi na jakims poziomie... Co do niektorych rad - mozecie byc pewni ze rektor sprawty nie oleje, tyle ze polecicie prawdopodobnie obaj i sprawca pobicia i szantazysta bo obaj ewidentnie musicie jeszcze duzo nad soba popracowac.