Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Najzabawniejsze powiedzenia ze studiów lub szkoły. (https://forum.cdrinfo.pl/f5/najzabawniejsze-powiedzenia-ze-studiow-lub-szkoly-19081/)

para 28.03.2003 08:20

Najzabawniejsze powiedzenia ze studiów lub szkoły.
 
Podczas swojej edukacji słyszałem dużo zabawnych określeń oto
najlepsze:

1. Pan jest dziewicą intelektualną.
2. Pan nic nie umie. Pan jesz osioł. Nazwisko: Baran.
3. Poczekajcie chwilę niech się zastanowi, musi mu przelecieć, On ma przewód myślowy jak krowa pokarmowy.


Pozdrawiam

kizio 28.03.2003 08:23

"Wlazł matematyk na patyk, spadł z patyka i nie ma matematyka"!:P :D ^_^ :D ^_^ :D

Fikander 28.03.2003 09:27

U mnie na studiach (telekom,pwr) krążyła ciekawa i śmieszna zarazem przypowiastka. Był legandarny przedmiot Teoria Obwodów (zwany popularnie DRUTAMI), przez wszystkich 'uwielbiany', wielokrotnie polewany ;) Legandarny przedmiot miał legendarnego wykładowcę - pana Jerzego M. Historia idzie tak: wszedł M. na salę wykładową i powiedział do studentów: Czym różni się Jerzy M. od wibratora? i od razu sam odpowiedział na to pytanie: Jerzy M. to prawdziwy *****! Taka to legenda krązy wśród braci studenckiej :chytry:

Zelea 28.03.2003 15:51

:cisza: :cisza: :cisza: ^_^ ^_^ ^_^ :D :D :D hehehehe

lipek16 28.03.2003 16:02

U mnie w szkole
na warsztatach niejaki profesor powiedział:
1. "Idź do konia, koń ma wielki łeb to cie wysłucha a na koniec zrobi pppfffr"(najlepsze było to pfffr".
2. "Pitolicie hipolicie"
Na fizyce co lekcja jest
1. "Ktoś przeszkadza mnie" (zabawnym głosikiem)
Na geografi:
1. "Ten po środku to gówno po kotk" (do ucznia w siedzącego pośrodku w ławce 3osobowej"

lopus 28.03.2003 16:37

Niekoniecznie na studiach:) -
na lekcji matematyki do delikwenta co nic nie umiał albo gadał bzdury:
"Polej sie zimną wodą i połóż sie w cieniu"
-na warsztatach notatka instruktora:"walił konika prętem fi szesnascie" (dla niekumatych:tokarka ma tzw konik,po którum trzaskał kumpel)

eloise 28.03.2003 17:26

ja znam tylko powiedzonko z impezki:

"w domu kieliszka wódki nie ma,
a matka za ostatnie pieniądze chleb kupiła"

cana 28.03.2003 17:38

jeden osobnik mocno zadżumiony i kontemplujący etykietę od piwa w odpowiedzi na zaczepkę drugiego mającą go przywrócić do świata imprezy "... jesteś poza progiem mojej percepcji więc moge na ciebie nie reagować"

pozdro

esem 28.03.2003 18:22

Koleżanka powiedziała mi: u mnie masz niewyjęte. 8)

Zetoxa 28.03.2003 18:24

powiedzonko magisterka od ćwiczeń z komunikacji społecznej:
"skocz no student po fajki do sklepu, bo po wiedzę za późno"

sorbo 28.03.2003 18:51

A to powiedzonka majego matematyka z LO

1. Wy panowie to sie nadajecie na zielona trawke i krowy pasc
2. Jak wam sie tu nie podoba to idzcie do collegu w Marianowie (szkola rolnicza)
3. A ty co Myslinski zakuta palo
4. Jeden z naszych zostawil sobie wiecej wlosow na gorze , reakcja prfesora - No to co koguciku zapraszamy do tablicy
5. Co Gorski lopata osema w rece i do roboty


A to z podstawowki gosc od histori
- Prosze pana czy ma pan nasze klasowki?
- Tak mam ale w domu i leza u mnie na video , bo ja mam video

Ten sam gosc wystawia oceny na koniec klasy
- nr 25 wstan , masz cztery piatki , siadaj piatka
- nr 26 itd
- nr 30 wstan , masz cztery piatki , co ty sobie wyobrazasz !!! , siadaj czworka


A i jeszcze jedno moje 2 kolezanki (blondynki :) ) byly kiedys na pizzy zamowily jedna na spolke oto ich dialog:
- Wiesz co ta moja pizza jesta jakas slodka
Druga na to
- A wiesz ze i moja tez

Gorzala 28.03.2003 19:06

Powiedzenie mojego kumpla, sami domyslcie sie kiedy...
"Starzy sa chrzescijanami..., wybacza mi..."

kraluk 28.03.2003 19:14

Fajne rzeczy sobie tu czytam! :P ;)

brzuszki 28.03.2003 23:18

Kolega relacjonował imprezke:
-Tak zaszalałem,że nad ranem ostatnia złotóweczka wyszła z portfela i znacząco popukała się w czoło:fiu:

sayan 29.03.2003 07:19

baba od matmy :

"Gdybologia stosowana na uniwersytecie Wrocławskim tam możesz sobie pogdybać"

"Jak Ci tu nie pasuje to PROSZE Łopatologia Stosowana czeka we Wrocławiu"

onmagarol 29.03.2003 14:22

Zdawalismy magisterke, a bylo to wtedy gdy krazylo w radio przejezyczenie(?) pana Walesy "a to taki klapsus jezykowy. Wychodzi kumpel czerwony jak burak. My go pytamy co jest?
A ten mowi ze palnal glupote na goniec i chcac zazartowac z tego walnal przed komisja "A to taki klapsus jezykowy"
Niestety komisja chyba radia nie sluchala bo popatrzyli na niego jak na glupa. :)))

Kiedys tez na Makroekonomi wykladowca chcac przyblizyc nam teorie elastycznosci tlumaczyl - "Wiecie elastyczniej to zawsze korzystniej - popatrzcie na takiego pijaka idzie w nocy po drodze zatacza sie ale jak walnie samochod w niego to on lepiej na tym wyjdzie niz gdyby byl trzezwy. A dlaczego? Jest bardziej elastyczny :)))


Onmagarol

artoor 29.03.2003 15:24

To u nas w sredniej kolo od fizyki..
- To o czym chcecie dzis porozmawiac dzieci??
No i Lukasz
- Moze o pogodzie panie prof.
- O dobry pomysl Lukasz to chodz do odpowiedzi i powiedz cos o pogodzie.
Wszyscy w brecht. No i meczyl go chyba z 10 min na temat tej pogody (doslownie koles mowil ze wieje wiatr, ale jest slonecznie etc.) Hahahaaa... Lukasz dostal 3

Ten sam koles do jednej laski, ktora robila w portki na sama mysl o odpowiedzi u nauczyciela.
Dziewczynko no nie wiem nie mozesz sie wyslowic... moze zlap sie lawki, napij sie wody, nie wiem sam, ale odpowiedz mi na pytanie.

Znow u tego kola. Pytanie do kolegi. No skad sie biora elektrony?? No powiedz dziecko! No co kupuje sie je w TESCO??

Wiele by opowiadac o tym nauczycielu... ale prawda jest taka ze raczej go lubielismy.

Pozdrawiam

artoor

Intimo 29.03.2003 17:18

nauczyciel matematyki i rysunku technicznego do kogos stojacego przy tablicy i ten ktos nic nie umie, albo wie niwiele.

"jakbym był twoim ojcem, (tu chwilka przerwy) to bym cie tak kopnął w dupe ze bys na ksiezyc poleciał."


Tak tak mowił "dupe" bo z niego to taki luzak.
Z czasem popwiedzonko skrócił i zostało...

"Jakbym był twoim ojcem..."

Y@nkee_PL 30.03.2003 15:58

"wez sie rozkrec i ***nij baranka" :D :D :D

PS. sorki za wulgaryzm, ale tak naprawde bylo :o

echoo 30.03.2003 17:55

Kasa chodzi po klasie i nie zwraca uwagi na moje uwagi. (Autentyczne)

Kasprzak 30.03.2003 18:22

Byłoby fajnie jak w kombajnie gdybys schowal te sciagi! ;)- autentyk. Podchodzi nauczycielka od geografii do kumpla.

Pedros 30.03.2003 21:36

"Wcześniej zaczniemy, później skończymy"

Intimo 30.03.2003 22:47

hehe ten sam nauczyciel co wczesniej
sytuacja wygladala tak
kumpel siedzial w lawce taki wyciagniety, rece w kieszeni.
belfer ze nie lubi jak ktos trzyma rece w kieszeni to do niego

"Gałka czy pałka? Co sie bawisz tymi jajami".

oczywiscie wszyscy w brecht
Nie wiem moze to juz u kogos bylo
No narazie tyle wspomnien

misz_masz 31.03.2003 16:30

Niezapomniana imprezka w akademiku suto zakrapiana, jeden z kumpli w stanie aż nadto wskazującym na spożycie do drugiego kumpla powiedział tekst ( nadmienię że język mu sie plątał) efe kune be co miało oznaczać : a sie kur..... na***....em.Z tej imprezki śmiejemy się do dnia dzisiajszego.

Zelea 31.03.2003 17:22

Cytat:

misz_masz napisa***322;(a)
Niezapomniana imprezka w akademiku suto zakrapiana, jeden z kumpli w stanie aż nadto wskazującym na spożycie do drugiego kumpla powiedział tekst ( nadmienię że język mu sie plątał) efe kune be co miało oznaczać : a sie kur..... na***....em.Z tej imprezki śmiejemy się do dnia dzisiajszego.
efe kune be dobre ale slyszalem to juz pare razy :P hehe :D ^_^

Nol 01.04.2003 03:37

Solidna impreza. Kumpel zatankował za dużo biopaliwa i po pewnym czasie stwierdził, że perspektywa leżenia pod huśtawką bardzo odpowiada jego filozoficznej naturze. Po chwili równie poetycko nastawiona dziewczyna stwierdziła, że ta pozycja też jej odpowiada i położyła się na nim. Bohater opowiadania coś zacharczał, po czym stwierdził: "doprowadzę Cie do szaleństwa albo do rozkoszy" Biorąc pod uwagę jego stan, to raczej to pierwsze.

Fikander 01.04.2003 08:58

Cytat:

Nol napisa***322;(a)
Solidna impreza. Kumpel zatankował za dużo biopaliwa i po pewnym czasie stwierdził, że perspektywa leżenia pod huśtawką bardzo odpowiada jego filozoficznej naturze. Po chwili równie poetycko nastawiona dziewczyna stwierdziła, że ta pozycja też jej odpowiada i położyła się na nim. Bohater opowiadania coś zacharczał, po czym stwierdził: "doprowadzę Cie do szaleństwa albo do rozkoszy" Biorąc pod uwagę jego stan, to raczej to pierwsze.

eeeh, akademickie życie ^_^

jasut 01.04.2003 17:45

Cytat:

Fikander napisa***322;(a)
U mnie na studiach (telekom,pwr) krążyła ciekawa i śmieszna zarazem przypowiastka. Był legandarny przedmiot Teoria Obwodów (zwany popularnie DRUTAMI), przez wszystkich 'uwielbiany', wielokrotnie polewany ;) Legandarny przedmiot miał legendarnego wykładowcę - pana Jerzego M. Historia idzie tak: wszedł M. na salę wykładową i powiedział do studentów: Czym różni się Jerzy M. od wibratora? i od razu sam odpowiedział na to pytanie: Jerzy M. to prawdziwy *****! Taka to legenda krązy wśród braci studenckiej :chytry:
Potwierdzam, krąży ^_^ ^_^ ^_^


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:40.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.