zrzucanie zawartosci cd na mp3
 

Witam ,
na poczatku zaznacez ze probowlaem znaelzc informacji na ten temat przy pomocy opcji szukaj ale nic nie udalo mi sie znalezc.Sprawa jest prosta ,mam cd z muza (cd audio) i chcailbym kilka utworkow zrzucic na mp3 ,mozecie mi powiedziec jakiego programu powinienem uzyc zeby mi sie to udalo ??
Pozdrawiam

Najlepszy jest i najbardziej zaawansowany to EAC ( Exact Audio Copy)...;)

ja osobiscie używam Audiograbber ver.1.80PL z kodekiem LameEnc...:)

A jesli ci sie nie chce cudowac to zrobisz to rowniez w nero. Menu nagrywarka->zapisz sciezke i tam sobie ustawisz na mp3.

Cudować jak cudować. Nic poza dobrze skonfigurowanym EAC lub PlexTools nie odczyta audio prawidłowo, więc nie polecam Nero czy Audiograbbera. Pamietajcie, że nie wszystkie uszkodzenia WIDAĆ.

Polecam pakowanie w formacie .ogg ,jest znacznie lepsze od .mp3. Prawdziwe stereo, a nie jak w mp3 udawane. Co do szerszych informacji i programu, to wystarczy w przeglądarce wpisać OGG.
Miłego pakowania :) :) :)

NIC? A może po prostu nie znasz innych programów? Coście się tak uparli na ten EAC? EAC nie ma jakichś tam szczególnych zdolności korekcji błędów a jego klasa polega na zupełnie czymś innym. Do robienia mp3 z płyt audio w zdecydowanej większości wystarczy Audiograbber lub CDDA Extraktor jako programy dużo prostsze w obsłudze.

Inne programy do rippowania niż EAC może faktycznie wystarczą zdecydowanej większości, ale to nie znaczy że jest wykroczeniem fakt iż ktoś poleca program (EAC) uważany przez wielu za najlepszy.
Jesteś w błędzie twierdząc iż EAC nie posiada "jakichś tam szczególnych zdolności.... " W zasadzie on jeden potrafi wykorzystać specyficzne możliwości i tryby pracy napędów, co w prosty sposób odbija się na jakości DAE - no coż aby wykorzystać te zdolności trzeba się trochę pomęczyć z konfiguracją, a to nie jednemu pewnie sprawia duże kłopoty.

Mialem na mysli tylko tyle ze poczatkujacy nagrywacz dysponuje zapewne nero i nie ma potrzeby mu komplikowac nauki. Z czasem jak dojdzie do wprawy to moze to robic np w EAC z ktorego ustawieniami jest troche roboty no i potrzeba juz troche wprawy. A jesli plyta audio jest w dobrym stanie to i nero sie spisze dobrze.

Prawda - z zastrzeżeniem. Jeśli jest w miarę nowa. Starsze faktycznie nie zawsze są w dobrym stanie, nawet, jeśli tak wyglądają. A w przypadku CD-R jest jeszcze gorzej. Poza tym, zgadzam się w zupełności. Peace. :peace:

Jest dużo takich programów np.
Easy CD-DA Extractor, Audiograbber, EAC.
Potrafi to też Nero, WinOnCd, CDMate.

Ja uzywam CDex prosty w obsludze i wystarczajacy do robienia mp3 z audio.Znajdziesz go wszedzie np. www.komputerswiat.pl

Adier, w zasadzie masz rację, jednak pragnę zwrócić uwagę na fakt, że format ogg dedykowany jest i faktycznie dobrze wypada w przypadku kompresji z bitrate max. 160kbps ew. 192. Natomiast wyższe wartości bitrate to domena formatu mpc nawet do 330kbps. Gdzieś to podawali na forum albo stronie linuksowej poświęconej tym formatom i jak patrzyłem, to rzeczywiście tak jest.
Zatem najlepiej mieć tę parę razem w koputerze ogg + mpc i wszystko (tzn. pliki audio) ładnie i efektywnie da się skompresować.
Acha, cozywiście stosowne wtyczki do tych formatów są jak najbardziej dostępne do popularnych aplikacji (trochę tylko wysiłku w poszukiwaniach :))
Miłego dnia

a ja tam mam zestaw bdb
1. windows media player - tam zrzucam na *.wma
2. bEncoder - prawdziwy kombajn ktory potrafi przekonwertowac praktycznie wszystkie formaty i jest prosty w obsludze ... i jakis utwotu polepsza 8)

Ja odrazu wystartowalem "na glebokiej wodzie" i zaczolem od EAC + LAME , ale potem odkrylem MPC i u mnie juz nie znajdziesz zadnej mp3 a tylko same mpc ktore albo sam zakodowalem albo przekodowalem z mp3. Zajmuje to wiecej ale jakosc tez jest lepsza :)

Przekodowanie z mp3 na mpc nic ci nie da, nie poprawisz czegos co juz bylo obciete.

Juz ktos mnie ubiegl, ale jak wszyscy pisza to i ja napisze, osobiscie od zawze uzywam CdEx-a, naprawde polecam, troche dlugo trwa zrzut (nie jak AudioGoGo) ale ma mnustwo przydatnych opcji/funkcji. Polecam ci ten sofcik, a co najwazniejsze nie wymaga "slodzikow". :fiu:

Wiem ze jakosc juz nie bedzie lepsza z technicznego punktu widzenia ale po przekodowaniu slychac ze jednak jest. Moze to kwestia dzialania dekodera mpc a moze czegos innego.

CDex Version 1.50 beta 9!
Darmowy, niezawodny, wiele funkcji tylko na tym zgrywam. Zgrywa też na wave, zgrywa określoną część, zgrywa w dwie strony. mp3-->wave i odwrotnie....:)
P.S. Ma ktoś działające polskie pliki językowe? Bo ja coś tam ściągnąłem, ale mi nie działa! :blee:

moze audiocatalyst? nie robie czesto operacji ripowania na mp3 ale ten w zupelnosci mi wystarczy.

no wlasnie, a a propo tych ustawien w EAC-u. Gdzie tam sie zmienia, jaki ma byc bitrate mptrojki. Automatycznie robi mi w lotnym, a wolalbym np 192.

W tej chwili nie mam go na kompie wiec z pamieci ci nie powiem, ale na stronie glownej jest rozbudowany i dokladny opis EAC-a (bardzo dobry), wejdz tam i na spokojnie poczytaj. A dokaldnie to chyba w tym miejscu: http://www.cdrinfo.pl/cdr/soft/eac/d...onoptions.php3

EAC + mpcenc 1.15r rrrules

mppenc --quality 10 --xlevel --verbose --verbose

i wszystko jasne

konwersja mp3-> nie ma prawa dawac zadnej poprawy (ta konwersja tez przynosi STRATY!!!!!!!!) - jedyne to efekt dzialania jakiegos filtru czy DSP - ale to zarty a nie muzyka

dzis mam za soba 9h gry na gitarze :) boli mnie reka, gitarka nadaje sie do pralki a ja starlem kostke na proszek :D

music rules! tornado of souls rules...

A no dość prosto jeżeli używasz zewnetrznego kodeka (co jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem) - w Compression Options w zakładce External Compression w oknie Parameter Passing Scheme trzeba z listy wybrać typ kodeka którego uzywamy (np. Lame MP3 encoder). Po tym zabiegu w polu bit rate: pokazuje nam się lista predefiniowanych trybów pracy.
W polu Program, Including Path... oczywiście musimy podać scieżkę do pliku wykonywalnego uzywanego kodeka.
Tryb pracy kodeka można jeszcze zmieniać poprzez polecenia w oknie Additional Command, ale jest to trudniejsze rozwiązanie i wymaga znajomości komend.

tez uzywam CDex'a, jest wporzo, zero problemow z konfigiem ;)
obecnie siedze przy wersji 1.50 beta 10

PS. w zalaczniku plik jezykowy PL :) - dziala jesli co ;p

wielkie dzieki Yankee! To juz beta 10 jest? :)No no trzeba bedzie sprawdzic. Bo ogólnie to jestem bardzo zadowolony z tego programu. Mam nadzieje, że ten plik pasuje też do mojego CDex'a ;).
Jeszcze raz THX

Y@nkee! Działa! Dzięki!
Przyznam szczerze, że od kiedy mam nagrywarke i jeszcze ten wirtualny napęd Clona (razem w systemie 3 napędy). Czasami jest tak, że mi CDex nie widzi Cd-Romu. Ale jak się wyjmie/włoży płytke jeszcze raz to jest wszystko OK :). To taka porada dla tych, którzy może spotkali się z takim czymś!

dzieki za odpowiedzi :) co prawda wydaje mi sie, ze wlasnie w ten sposob ustawilem na 192 bitrate i mimo wszystko zrobil mi w lotnym, ale moze cos przeoczylem, sprawdze jeszcze raz, dzieki,

Podczas kodowania powinno Ci wyskoczyć okno DOSowe z postępem i parametrami kodowania i tam powinien być pokazany tryb bitstream.
Przykład niżej

to okienko widze, ale nawet tam jest wyraznie napisane, jaka czesc pliku robi w jakim bitracie. Ale spoko, pobawie sie jeszcze i pewnie mi sie uda (hope so) :)

1. Jakość NIE jest lepsza. Cokolwiek o tym sądzisz. Jest gorsza, i z technicznego, i z "słuchowego" punktu widzenia. Napisałeś w swoim kolejnym poście, że różnica jest słyszalna. Zgadzam się, bo jest - ale nie na korzyść. Przy transkodowaniu mp3 -> mpc kompresujesz coś, co zawiera już szum kwantyzacyjny, a enkoder mpc dodaje swój własny, jedocześnie ignorując niektóre cichsze dźwięki, zamaskowane przez szum kwantyzacji w mp3. Zrób coś takiego 20 razy po kolei z tym samym plikiem i zobaczysz, o czym mówię.

2. Prośba. NIE udostępniaj mpc, transkodowanych z mp3, w sieci. Z powodów, które wymieniłem powyżej, oraz dlatego, że nikt nie spodziewa się po pliku mpc - marnej jakości, a mpc transkodowane z mp3 nie będą brzmiały jak zwykły mpc.

Sorry za ton tego posta, ale to ważne.
A jeśli chcesz mieć dobrą jakość, zripuj te transkodowane mpc jeszcze raz, tym razem od razu do mpc. Albo ściągnij ponownie mp3. Twoje transkodowane mpc zajmują więcej miejsca, a zdecydowanie nie brzmią lepiej. Inaczej - tak, lepiej - nie. :(

Pozdrawiam.

Spora wiekszosc moich zbiorow mpc to wlasnorecznie zrobione ripy. Nie zawsze z wlasnych cd , czasem z wavow sciagnietych z netu. Naogol nie udostepniam ich w sieci bo nie widze takiej potrzeby ( 90 % osob nawet nie wie co to mpc )wiec mozesz spac spokojnie;)

Święte słowa.

Aby poprzeć zamieszczam efekt drugiego i sto pięćdziesiątego drugiego rekodowania w formacie mp3.

Info:
- Plik źródłowy - rip ze stadionowej płyty nagrywanej zapewne z jakichś mp3 - ale w tym przypadku to bez znaczenia.

- 192blestaszeje2.mp3 (2 przekodowanie)
- 192blestaszeje152.mp3 (152 przekodowanie)

- enkoder: LAME 3.91 -b 192 -m j -q 2 --mp3input (dekodowanie w lame)

W załączniku te dwa pliki - pusłuchajcie.

a ja mam jedno pytanko zwiazane z tym co napisales, tak z ciekawosci ||

a jak jest z tym "szumem kwantyzacyjnym" podczas np. przekodowania pliku mp3 o wyzszym bitrate do mpc z nizszym bitratem niz mialo to mp3
raczej chodzi mi tu o wysoki bitrate, np. konwersja z mp3 320kbps do mpc profil xtreme, czyli cos ok. 192kbps
strata jakosci jest oczywista, bo mamy nizszy bitrate, ale co z tym szumem, on tez da o sobie znac w jakims stopiu ???
szczerze mowiac to zainteresowales mnie ta cala kwantyzacja ;p

Pozdrawiam.

heh wiesz ten plik po 152. kodowaniach brzmi jak techno remix tego po 2. ^_^ (i nawet niezle to wyszlo)

szum kwantyzacyjny to w skrocie efekt skonczonej precyzji obliczen komputera - ktory zawsze costam utnie - im mniej liczb po przecinku w obliczeniach tym te roznice staja sie bardziej widoczne - kazda operacjamatematyczna na kompie przynosi takie efekty - wielokrotne kodowanie - tez..

do tego dochodzi tez specyfika dzialania kodera - co zostawia, co ucina, co dodaje od siebie - te efekty skladaja sie na taki szum

marius pewnie rozwinie temat - ale nalezy pamietac ze mp3/mpc jest kompresja STRATNA - kazdy krok - nawet z 320 na 64 przynosi jakiestam straty - efekt zaprezentowal cemi83 (dosc brutalny :)) chocby dlatego ze przy rekodowaniu koder musi sie jakos ustosunkowac do smieci pozostawionych przez poprzednie kodowanie - poniewaz takei smieci - szum - nie wykazuja cech muzyki to efekty ich przetworzenia sa smieszne...