dzisiejsze zamieszki górników w Warszawie
 

właśnie słucham w tv o dramatycznych scenach jakie dzieją się w trakcie protestu górników z likwidowanych 4 kopalń

szok co się tam dzieje

wszyscy mówią o BITWIE górników z policją

forumowicze z Warszawy powiedzcie co się tam dzieje

w sumie bylem w centrum, na dworcu centralnym zwrocila moja uwage wyjatkowo liczna obecnosc SOKistow, policji i strazy granicznej - ale burd nie widzialem - tak samo nie ma zmian w kursowaniu autobusow - a jezdze tymi ktore przejezdzaja pod Rada Ministrow i Sejmem - wiec moze po prostu bylem zanim sie zaczelo?

zdjęcia w tv są przerażające

w sumie rozumiem tych ludzi, ale mysle, ze sa oni przyzwyczajeni od czasow panowania komunizmu u nas (niech mi ktos powie, ze teraz nie panuje ;)) do uprzywilejowanego traktowanaia gornikow i w glowach sie poprzewracalo. ja nie zycze sobie, aby dluzej doplacano z naszych pieniedzy do tego nierentownego interesu.

mogliby nie pokazywac tych zdjec - to moze efekciarzy byloby mniej
tak samo jak nie pokazywac i nie mowic o zamachach terrorystycznych - ich liczba na 100% by zmalala

ale to czcze zyczenia - zadza krwi :)

a rejon pozamieszkowy obejze ok 20... moze cos ciekawego zobacze?

Przejeżdzałem tamtędy 1,5godz.po zamieszkach ,niezły burdel na ulicy zrobili (zygzakiem pomiędzy chełmami górników i połamanymi kilofami i jakimś gruzem),służby pożadkowe będa miały co robić.Dawno czegoś takiego nie było.

Powinni tak robic co tydzien to moze w koncu rzad poprawilby cos w Polsce bo zle sie dzieje.
Afera goni afere.Tylko kradna i nic wiecej nie robia.
A ludzie nie maja co jesc.

Przykre jest to, że doszło do takiej rozruby i że policjanci są ranni, ale ciężko też nie zrozumieć protestujących górników :(
Ostatnio troszkę czytam i staram się dowiedzieć, dlaczego w Polsce górnictwo jest nierentowne, a w Czechach jak najbardziej...
Otóż dowiedziałem się ostatnio, że rząd zlikwidował Spółki Węglowe i powołał do życia Kompanię Węglową. Niby same oszczędności powinny być, bo przecież powinni poznikać prezesi, zarządy i urzędnicy z siedzib Spółek Węglowych... Niestety, nic bardziej mylnego. Spółki dalej są, tzn. zarząd, dyrektorzy i cała administracja! Nic nie robią, bo przecież nie zarządzają kopalniami, bo kopalnie te przejęła Kompania Węglowa... ale pensje pobierają i to całkiem niezłe, bo dyrektor ok. 12tys. zł. Niestety, wszystko to płacone jest z naszych pieniędzy i głośno się mówi, że takie to górnictwo nierentowne. Przy takich rządach nigdy nie będzie rentowne :(
Co do zachowania górników... smutne, ale poniekąd przykład idzie z góry. Dlaczego górnicy mają respektować prawo, skoro rządzący go nie respektują ?? Radni jeżdżą pijani bezkarnie samochodami, mnóstwo afer, powszechnie panująca korupcja, nadużywanie władzy. Po prostu kpią sobie z narodu.
Myślę, że dziś górnicy walczyli o swoje miejsca pracy, ale nie tylko. Wydaje mi się, że dali też wyraz niezadowolenia społecznego z obecnych rządów, które do niczego dobrego nie prowadzą. Obawiam się nawet, że takich burd będzie więcej i oby nie skończyło się to czymś strasznym, jeśli rząd czegoś nie zacznie robić z gospodarką. Bo póki co, to zwiększają tylko podatki i wprowadzają opłaty za wszystko, byle załatać budżet, ale Ci jeszcze pracujący podatnicy też mają ograniczoną cierpliwość.

Pozdrawiam i sorki za przydługawe przemyślenia ;)

Tak naprawdę to niewiadomo do kogo dopłacamy. Na jednego górnika przypadają dwie osoby administracyjne w spółce węglowej (moja firma IT to 30 pracowników "produkcyjnych" i jedna zewnętrzna administracyjna osoba na pół etatu do prowadzenia kadr i księgowości).
Spółki węglowe to niestety przeniesienie chorego układu własności państwowej z ogromnym przerostem administracji. A przecież wiemy ile nas kosztuje ciągle powiększająca się administracja państwowa.
A czy górnik tak dużo zarabia ? Dwudziestoletni staż ok. 1100 PLN pensji plus dodatek górniczy ok. 700 PLN (wszystko netto).


pozdrawiam

jako, że o mnie mowa potwierdzam

MAM OGRANICZONĄ CIERPLIWOŚĆ

teraz juz nie, ale przed "przewrotem" mieli bardzo dobrze.
jezeli doplaty na gornictwo rocznie to jakies dwadziescia miliardow to nie mowcie mi, ze to idzie tylko na administracje.

coz... mi sie ten kraj i to w jakim kierunku zmierza nie podoba tak bardzo ze wybieram emigracje po magistrze - tak, wiem to latwa droga, ale nie mam zamiaru walczyc z tabunem egoistycznych *****i ktorzy jeszcze pare pokolen beda rzadzic tym krajem
ja stad spadam

a co do zamieszek - jak zobaczylem lecaca butelke z benzyna to mialem do powiedzenia tylko jedno: "ognia!"
strzelac - wiekszosc tych co rzucala to typowi zadymiarze, przyjezdzajacy na demonstracje jak na demolki - strzelac, pierwsze 10 salw gumowymi, potem slepymi (do 20 metrow prawie tak samo grozne jak ostre) a potem na ostro - na nastepnej demonstracji zmniejszac liczbe salw ostrzegawczych...
tak - to totalitaryzm i zamordyzm - ale czasem inaczej sie nie da

i czemu do USA? (prawda Sid?)

nie nie do usa
bylem tam, podobalo mi sie (kobiety w kaliforni...) ale nie chcialbym tam mieszkac

jeden z krajow europejskich ew. nowa zelandia - ale to jeszcze 3 lata przedemna...

hehe, a co bedzie jesli do nastepnych wyborow na prezydenta procent poparcia nie zmieni sie dla potencjalnych kandydatow, a Kwasniewska nie bedzie startowac :D ^_^
to bedzie jazda, bo Lepper jest na drugim miejscu :blee:

NZ to straszne zadupie :). tez kiedys o tym myslalem.

God! Save the Queen

eee raczej Boże! Chroń Polskę

W sumie rozumiesz? Bujda! Nic nie wiesz poza tym co czym Cię nakarmiła przemiła TV. Że zarobki wielkie(1250 zetów na średnio 4 osoby),przywileje(jakie?),że dopłaty...Słyszałeś o KRUS-ie? Długi kopalń wynoszą ok.18 mld, a coroczna dopłata do ubezpieczenia rolników(KRUS) to "tylko" 16 mld. Tylko ten jeden mały przykład.
O likwidowanych spółkach mie piszę bo otym wspomniał jusz kto inny.Grosz do grosza a zbierze sie niezła sumka.Weź jakąkolwiek gazetę- afera za aferą: ukradli, wyprowadzili,zdefraudowali.Ile u Ciebie kosztuje tona węgla? Kopalnia sprzedaje tę tonę za średnio 120-140 zł.Kto zgarnia rsztę?O podatkach jakie zakład górniczy jest zobowiązany płacić nie mówię ale jest ich co najmniej kilka.
Dalej twierdzisz że rozumiesz? Można by tak długo i o gazie, i o miedzi, i o polskiej siarce, o stoczniach , itd.Temat-rzeka.
Koniec. Wkońcu to jest forum CDRINFO a nie sejm.
Pozdrowienia, simensm35

chyba nie zrozumiales tego o czym napisalem. zapomniales rowniez o czasach minonych.
gornicy mieli bardzo dlugo dobrze za czasow socjalizmu. byla to jedna z najbardziej holubionych grup zawodowych. nawet po przewrocie w naszym kraju byla to grupa, z ktora sie liczono. niestety (dla gornikow), ale te czasy minely. a za to co zrobili w Warszawie winni powinni miec zalozone sprawy karne. niech rzucaja kamieniami w okna u siebie.

sprawa z gornictwem wyglada tak ze ciagle cos likwiduja a nowe miejsca pracy niepowstaja [bo niby z czego] :blee:
z 2 strony kopalnie moga byc rentowne jesli tylko przestana byc panstwowe( tzn. z przerosnieta administracja, niepotrzebne dodatki takie jak osrodki, 14,15,16, niekompetentne zarzady) :(
jak narazie wszystko idze "po staremu" czyli najgozej jak moze :blee:

Nie zapomniałem-mam 45 lat i wiem jak było w czasach "przywilejów" i przed nimi.Był taki gość ktury zawołał: kraj potrzebuje węgla i stali, dacie? Damy towarzysze, niech nasz kraj rośnie i rozwija się!
Potem było: Pomożecie? Zgadnij jaki był odzew! Ateraz troszkę o samej robocie.Od poniedziałku do soboty po (teoretycznie) 7,5 godziny, bo tyle wynosi dniówka na dole.Czemu teoretycznie?Bo na miejsce wydobycia trzeba było dojechać,potem dojść i czasem doczołgać.Około 1 godziny tam i 1 godziny spowrotem.Liczysz?A zmiany na miejscu wydobycia. System 4-ro zmianowy- 3 wydobywcze i 1 remontowa.Mądre, co?
A kupa!Pada chasło"Chopy, tam czekajom ludzie wsi i miast na nasz węgiel. nie ma remontowej, muszymy nafedrować!"Konsekwencje takiej gospodarki możesz sobie wyobrazić.Acha, soboty były normalnym dniem pracy, za zwykłą dniówkę, nie za 300%,to było później.No ale w niedziele to se wypoczne!Zapomnij! ("chopy, tam czekajom..."itd)Były niedziele czynowe(darmowe),dla wsi,dyrektorskie, ku pamięci, itp.A wszystkie za zwykłe wynagrodzenie albo jak był ważny powód za darmo!
Fakt,tow.Edward dał zarobić trochę więcej, ale ten ogon (książęczki G)
ciągnie się do tej pory.A teraz fakt autentyczny, kturego byłem świadkiem:pokład wydobywczy, wysoki na jakieś 140 cm, przenośnik ciągnie urobek,wrębiarka tnie ścianę węgla. Nagle niewielki obwał(zawalenie chodnika). Zagrożonych dwóch górników odskakuje i jeden dostaje się w bezpośrednie działanie maszyny urabiającej.Jego kolega ratuje mu życie przecinając kabel zasilający wrębiarkę.Maszyna staje, chłopina blady już się żegnał z życiem, nie może uwierzyć że jednak wyjdzie na własnych nogach.Jeden szczęściarz i jeden bohater?Nie!Dwóch sabotarzystów kturzy działając w zmowie zatrzymali wydobycie atam przecierz kraj czeka! Takie było orzeczenie panów z SB.Strach, szykany-to było na pożadku dziennym.Potem sporo się zmieniło, bo kraj i towarzysze z bratniego kraju czekali na czarne złoto, to i forsa poszła szerszym korytem do kopalń. Nowsze maszyny, nowe technologie i wydobycie na zawał!Zrujnowane dzielnice,ba-całe miasta,szkody górnicze
zmieniały krajobraz.Nie zmieniło się tylko hasło "chopy, tam kraj i towarzysze...".
Ci ludzie którzy dzisiaj, sorki, wczoraj w Warszawie dali upust swojej
złosci chcą wiedzieć że jutro pójdą do pracy i zapewnią jedzenie swojej rodzinie.Mają dość wyżeczeń, czekania na konkrety,mają dość indolencji naszych elit władzy i ich zakłamania i nie poszanowania prawa, prawa które sami ustanowili!
Znowu się rozpisałem, admin chyba mnie nie wywali,co?Przepraszam za błedy.
simensm35

nie, nie wyrzuci

:buu: na demenstracji nie bylem mialem na noc do roboty.FEDROWALEM wygiel.pracuje na kopalni 12 lat w dzien dzien ,pod ziemie za marne pieniadze i jeszcze strasza ze naz zwolnia ,zlikwiduja.lecz juz zapomnial kazdy jak slask byl sponsorem dla polslki kopalnie huty.jaka kasa byla wypompowywana ze slaska .a teraz kazdy tylko *******i ze doplaca do górnictwa.do mojej kopalni nikt nie doplaca jest sp.zoo.
a jeszcze odprowadza pieniadze do holdingu.NIE WIERZCIE W TO CO MÓWI RZAD ONI NIECH U SIEBIE PRZEPROWADZA REKSTRUKTURYZACJE.:boks:

a najgorsze jest to, że sami wybraliśmy sobie taką władzę (SLD :( ). To pamiętam, że za czasów AWS-u nie było tak źle. I niech SLD nie gada, że przejęli Polske w strasznych warunkach, bo sami gówno naprawili. AWS rządził w trudnych czasach, a jednak wiele zmienili, wiele się polepszyło. To teraz jest coraz gorzej i gorzej już być właściwie nie może.
Miejmy nadzieje, że będzie lepiej :) Ja jestem optymistą.

Ogolnie jest zapasc gospodarcza na calym swiecie. Nie moza polemizowac ze za AWS to bylo HoHo. To byla inna rzeczywistosc, a zreszta to oni doprowadzili do przesycenia gospodarki. Radze poczytac ttroche o cyklach koniunkturalnych to zrozumiecie co sie stalo. I faktycznie SLD przejmowalo rzady w zapasci gospodarczej, a inaczej jeszcze gospodarka sie dolowala, bo by ja ratowac to jest potrzebny czas.

powiem wam ze wydobycie wegla tona 170 zl.a kopalnia sprzedaje wegiel po 220 <po tyle mozna kupic z pod kopalni> i z tego trzeba oplacic nas prad biurokracje spółki weglowe
urzad miasta pozwolenie na fedrowanie .A teraz zorientujcie sie ile tona korztuje u was posrednictwo i jak tu morze taka kopalnia prosferowac.a to dzieki uni myslicie ze z unia nie wie ze nasza gospodarka bez wegla wytrzyma elektrownie wszystkie weglowe.pozamykajmy wszystkie kopalnie i kupujmy z uni bedziemy zmuszeni ciekawe ile tona bedzie korztowac:'( .niemcy tez zamykali kopalnie ale nie zalewali piaczem i betonem . tylko woda a odwodnienie takiej kopalni to kwestia 3 miechów i wegiel sie sypie.a u nas juz amen szyb za***any betonem.ta unia nas za***ie,wraz z naszym rzadem :boks: .pozdrawiam.

Wegiel najczesciej z RPA, i tam nie jest zasiarczony oczywiscie.

europa zachodnia - nie, wiesz ze tam nas nie chca?

Australia, Nowa Zeladnia i ... Kanada, RPA to sa kraje gdzie przestepnie mozan sie jeszcze schronic

pozdrawiam:)

jesli chodzi o trzy pierwsze to dzisiaj juz jest znacznie trudniej tam sie dostac niz kiedys. z tych trzech wybralbym Australie, bo nie jest tak latwo dostac pozwolenie na prace w NZ, NZ to zadupie, Kiwusi wcale nie patrza tak laskawie na przyjezdnych, dla wielu ludzi z NZ to wlasnie Australia jest ich przyczolkiem. Kanada jakos mi nie lezy podobnie jak USA choc w sumie nie mialbym nic przeciwko. do wszystkiego mozna sie jednak przywyczaic.
Australia ma wiele plusow, ale wcale nie jest tam latwo osiasc na stale. kiedys bylo latwiej.

tym gornikom to sie we lbach poprzewracalo ... zgarniaja niemale pieniadze ... ZUSU nie placa i jescze im malo ... dorosli ludzie placa podatki i skladki na ich emerytury a oni chca jeszcze wiecej :blee:
to wszystko wina Suchockiej ... po upadku komunizmu powiini zwolnic polowe
jak zliwkidowali PGR`y to 450000 tys ludzi stracilo prace .. a co z ich rodzinami ? im sie nawet nie snilo zeby do warszawy przyjechac bo nawet na bile autobusowy nie maja
PARANOJA

Mnie smuci jedno:
Przyjezdzaja gurnicy, bija szyby, rozwalaja drogi, demoluja miasto, leja sie z Policja i po co ...
Po to, zeby za te szkody wspolnie z innymi podatnikami zaplacic.
Co do wegla. Mimo pewnych interwencji panstwa, znaczacy wplyw na cene wegla ma jego cena rynkowa, ktora obnizaja kopalnie z USA stosujac wydobycie wegla kamiennego metoda odkrywkowa (jak my wydobywamy brunatny), bo maja duze poklady wegla tuz pod ziemia. U nas jest niestety inaczej.

nie wkurzaj mnie nie wiesz jak jest to nie pierdul ja robie 12 lat i jakos zus mam otracany.*******a glupoty w tv a ty lykasz wszysko jak leci .badz mądry.mam ci wyslac mój pasek wyplat i jakie skladki mam potracane zus i jaka kwota .ludzie moga go nawet zeskanowac i opublikowac.morze jeszcze podatku nie place:)

w australi tez to nie rubmy nic ziemniaki z holandi itd..niech zwalniaja niech likwiduja a my stanmi z boku i patrzmy

Moge Tobie powiedziec tyle. Masz nad nami o tyle przewagi ze widzisz sprawe "od srodka", choc oczywiscie nikt Ci tego nie zazdrosci. Wydaje mi sie ze jezeli bedzie tak jak mowia w sejmie (tzn. nikogo nie pozostawia samemu sobie), to zle zwolnionym gornikom nie bedzie (przy czym wiadomo ze nie bedzie likwidacji calej branzy, tylko pewnej czesci). Jezeli staloby natomiast tak, jak mowisz, czyli co innego mowia, co innego jest, to mozna zrobic tak jak zrobilo juz duzo osob, czyli zaskarzyc rzad do trybunalu w Strasburgu (lub chociaz tym postraszyc). Ta instytucja potrafi naprawde zasadzac ogromne odszkodowania, a jezeli zdarzyloby sie zebraloby sie kilkaset (kilka tysiecy) gornikow, to taki pozew mialby znaczaca sile przebicia i stalby sie juz sprawa prestizu rzadu RP.
Od siebie moge dodac tyle. Tu jest zle i nie zanosi sie zeby bylo lepiej, szczegolnie jak ludzie ktorzy wykorzystuja np. protesty gornikow i rolnikow w sejmie wygraja wybory. Jezeli bedzie tak dalej i nadal kolejne rzady beda marnowac swoje 4 lata to tez mam w perspektywie wyjazd do jakiegos normalnego kraju.

skoro ciebie nie chca to nie chca - znam 3 jezyki (w drodze jeszcze niemiecki i szwedzki), koncze studia w najbardziej przyszlosciowej branzy na najlepszej polskiej uczelni technicznej - sadze ze sobie poradze :) jak nie w szwecji gdzie planuje, to gdzie indziej

ps. na zachodzie to tylko naszych zlodziei nie chca - reszte - zwlaszcza kadre naukowa (zwlaszcza tecniczna) biora w ciemno

No,no... otywyte palba z osterj amunicji.
Kopalnie nie płacą ZUS-u /nie zapłać no który na czas/, społeczenstwo dokłada do każdej tony, ethos górnika poszedł sie ...lić już dawno /a była to ciekawa sprawa/
Dzisiejsi "górnicy" to zbieranina z naboru i agitki za czasów Gierka .
Tych kilku prawdziwych górników co jeszcze na grubie gdzies tam
fedruje, ma wszelkie prawo do strajku.
Morcinek sie w grobie przewraca.
Kolejne ekipy futrowały wydobywaczy węgla naszymi pieniędzmi za spokój społeczny, aby do następnej kadencji.
Syf i kiszka:-o
a to co pokazali - bandy pijanej gawiedzi -to skandal!!!

że Politechnika Warszawska to wiem ale która to branża taka przyszłościowa?

I grupa specjalnosci Makrokierunku (elektronika i inzynieria komputerowa) na wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych (www.elka.pw.edu.pl)
PS1. Popraw mnie jezeli sie myle :)
PS2. Ja tam ide na skromna telekomunikacje - od pazdziernika of korz :)
PS3. Fajnie maja Ci co ida na wydzial od lutego :D

teraz ten wydzial jest zorganizowany troche inaczej - wiec moj kierunek sie po prostu nazywa inzynieria biomedyczna...
robie inzynierie biomedyczna - mam pewne miejsce w firmie ktora sie tym bawi, wiec i praktyke bede mial i obycie w srodowisku (bardzo nielicznym w polsce) - narazie obczajam detekcje i obrobke sygnalow, troche elektroniki na DSP - jak na 3 rok to jest zupelnie niezle :) a ciekawie zrobi sie za jakis rok

co do przyszlosciowosci - widzialem plany wydatkow na rozne dziedziny zycia na najblizsze pare ladnych lat - poza obronnoscia najwiecej idzie na zdrowie - glownei przez starzenie sie spoleczenstwa i podnoszenie poziomu zycia - moja dzialka byla calkiem wysoko w tej liscie plac :)

Hmm, kazdy swoje chwali. Niektorzy mowia ze to Politechnika Gdanska jest najlepsza w kraju.

To prawda ze w ciemno biora kadre naukowa na zachodzie. Sam tez znam pare jezykow biegle. Przyjmuja z otwartymi rekoma w Hiszpani, Niemczech, Francji, we Wloszech. W Stanach Zjednoczonych rowniez (moja dzialka to systemy zarzadzania gospodarka swiatowa, to tez przyszlosciowe).

zastanawiajace jest to, ze cudzoziemiec bardzo czesto bez zadnego wstydu przyzna sie do robienia bledow we wlasnym, ojczystym jezyku, a Polak zawsze powie, ze zna biegle chociaz raczej nie jest to do konca mozliwe. dobra.... czepiam sie :).

zeby zdac takiego TOEFLa czy Profi musisz znac angielski lepiej niz przecietny angol - taka jest prawda - jest to troche paradoksalne, ale coz poradzic :)
inna sprawa ze zeby czytac obcojezyczne ksiazki i rozumiec 'co autor mial na mysli' wymagana jest wiedza zupelnie innego gatunku niz sprawdzana na wszelkiego typu egzaminach

1. Z tymi certyfikatami sid ma rację, sam zastanawiam się nad profi...

2. Sid, mówisz, że biomedyka pójdzie w góre za parę lat... bo właśnie zaczynam studia na AGH w Krakowie na Elektronice i Telekomunikacji... Mam tam też taką specjalność, jak Mikroelektronika i Aparatura Biomedyczna... Czyli warto wybrać?

P.S.
Co do AGH, to uczelnia wcale nie najgorsza,biorąc pod uwagę fakt,że w ścisłej czołówce (2-3 miejsca) z Polibudą Warszawską... :)

jakos dziwnie ja mam potracany zus .w co niektórzy watpią .oto dowód

pamietaj ze to elektronika! to nie jest przedmiot ktorego mozna sie nauczyc nie czujac do tego odrobiny pasji - a poczatki sa bardzo niewdzieczne - ja szedlem na ten wydzial docelowo na biomed - wiedzialem miejwiecej od 3 klasy liceum ze chce to robic - wiec trudy pierwszych lat znioslem bo mnie ciagnelo - ale z mojego semestru wylecialo juz kolo 45% - to jest bardzo trudny kierunek taka elektronika i nie da sie go skonczyc myslac tylko o pieniadzach a nie lubiac tego czego sie uczysz - po prostu sie nie da

Elektronika zawsze była moją pasją:) Jak chodziłem do podstawówki, to nie mogłem wytrzymać bez zestawów do samodzielnego montażu i pism w stylu EdW i EP(w LO to ptrzygaslo-brak czasu). Z tym że elektronika to nie zabawki... i dlatego patrzę na wybrany przeze mnie kierunek z należytą powagą.
Będę walczył... Time will tell, sooner or later, time will tell...

Dzisiaj uslyszalem o tym ze maja przedluzac metro w wawie i pomyslalem sobie ze rzad moglby jakos wesprzec inicjatywe budowy metra w innych glownych polskich miastach, zamiast wysylac gornikow na wczesniejsze emerytury (lub inne tego typu dzialania). Moze daloby sie to jakos z glowa polaczyc zeby wszyscy byli szczesliwi.

Obecny rzad nie wyciagnal wnioskow z bledow poprzedniego i w stosunku do kopaln popelnil ten sam blad co Buzek w stosunku do kolei. W wypadku kopaln narzucono twarde reguly rentownosci w warunkach nadprodukcji wegla, nadprodukcji wywolanej kryzysem gospodarki i spadkiem zapotrzebowania przemyslu na wegiel. Poniewaz wegla bylo
za duzo, trzeba go bylo eksportowac. Aby eksport byl mozliwy, trzeba
bylo obnizyc ceny ponizej kosztow wydobycia. Zeby kopalnia byla rentowna, w takim wypadku musiala podniesc ceny wegla w sprzedazy wewnetrznej, choc i to bylo malo, bo kopalnie konkurujac ze soba musialy obnizac ceny, skutkiem czego pozadluzaly sie. A skoro wegiel
stal sie tak drogi, to jedni przeszli na drewno z lasu, drudzy na gaz, i zapotrzebowanie na wegiel spadlo jeszcze bardziej. Mogloby to dalej tak funkcjonowac, ale gdy wejdziemy do Unii to ceny w obrocie wewnetrznym i zagranicznym zrownaja sie i wyeksportowany nasz wlasny wegiel spowrotem wjedzie do Polski, a na rynku wewnetrznym kopalnia nic nie sprzeda. Dlatego istnieje potrzeba naglego zmniejszenia podazy
wegla, a te planowane 4 kopalnie to i tak malo. Nie mowi sie pozatem ale od 10 lat kopalnie nie inwestuja w udostepnianie nowych zloz i na przyklad taka kopalnia Wujek, obecnie prosperujaca stosunkowo najlepiej (funkcjonuje przy minimalnych stratach) w 2008 roku
zakonczy wydobycie z powodu wyczerpania zloz. Owszem, mozna zejsc z
wydobyciem glebiej, ale kto za to zaplaci w momencie gdy kopalnia nie bedzie miala zadnych dochodow z biezacego wydobycia? Podobna sytuacja jest na sasiednich kopalniach Staszic i Kleofas, tyle ze tam zloza wyczerpia sie nieco pozniej - ok. 2015 i ok. 2012 roku. Wyglada na to ze Gorny Slask czeka los Zaglebia Ruhry, gdzie pozostaly czynne 4 kopalnie, i to czynne symbolicznie; wydobycie jest niewielkie. Zamykanie dalszych kopaln bedzie mialo miejsce i wydaje sie ze tez jest juz zaplanowane. Tylko ze o tym sie nie mowi. Inaczej grozilaby dezintegracja panstwa. Gdyby Warszawa nagle oglosila ze zamyka
wszystkie kopalnie na Slasku, dosyc prawdopodobna bylaby rebelia, kto
wie czy nie pod haslami secesji Gornego Slaska od Polski. Problem w tym ze o sytuacji z kopalniami wiedziano przynajmniej od 2 lat i nic nie zrobiono zeby zlagodzic skutki.

nie... no teraz Sid to mnie zabiles. co masz na mysli mowiac przecietny Angol? przecietny, srednio wyksztalcony Anglik zda oba testy bez problemu no chyba, ze to analfabeta. zreszta te wszystkie egzaminy to typowa sztampa i tak naprawde sa do pupci, bo nic nie udowadaniaja albo udowadniaja tylko, ze zajrzales do jednej czy kilku ksiazek wiecej i odbyles iles tam rozmow w tym jezyku, a cala zabawa tylko po to, aby miec papierek. taka jest prawda. zreszta masz chyba podobne zdanie, jezeli dobrze zrozumialem Twoja wypowiedz. zdziwilbys sie Sid wiedzac, ze czlowiek majacy Profi lub jego odpowiednik w innym jezyku nie moze porozumiec sie z obcokrajowcem bez wzbudzanai usmieszku na twarzy. jest to jednak prawda.
znam przypadek, ze czlowiek wykladajacy na uniersystecie (nie w Polsce) jezyk angielski bedac na spotkaniu z angielskim profesorem w pewnym momencie kompletnie stracil watek pomimo, ze poczatkowo rozumial wszystko i nie byl to bynajmniej jakis slang. ciekawe ilu np. studentow Iberystyki badz abwoslwentow nie skompromitowaloby sie rozmawiajac z normalnymi Kubanczykami z ulicy lub w knajpie. w pewnym momencie stweirdziliby, ze jedynie co potrafai to tylko jako tako sie komunikowac i nic wiecej (no ale przeciez skonczyli filologie i musza znac biegle jezyk). pisze to dlatego, bo co rusz czytam jak ktos twierdzi, ze zna biegle tyle, a tyle jeszykow, a ja sie wtedy pytam co ktos ma na mysli mowiac biegle... zam przypadek tylko jednej osoby, ktora po wyjezdzie na stale za granice stwierdzila, ze musi uczyc sie jezyka od poczatku. nie wszyscy sa jednak tacy skromni.
zapytam Cie o cos Sid. gdybys mial do wyboru zdawac egzamin z danego jezyka u Polaka, ktory skonczyl filologie czy u obcokrajowca, to ktor opcje bys wybral? ja u obcokrajowca, bo Polak na kazdym kroku bedzie staral sie udowodnic jak to on zna jezyk, a Ty nie, chociaz nie ma ku temu zadnych praw. dlatego bardzo czesto latwiej jest uzyskac papier za granica niz w Polsce. pozdrawiam :)

egzamin Cambridge (np. profi) czy TOEFL jest egzaminem angielskim - ukladanym i sprawdzanym przez anglikow

o co mi chodzilo? o to ze te egzaminy sprawdzaja bardzo specyficzne rejony wiedzy - bardziej kruczki niz umiejetnosci poslugiwania sie jezykiem (zdalem ten egzam z biegu - ale ja za granica spedzilem w sumie 1/3 zycia - ale jak zobaczylem klucz do egzaminu i jakie kryteria sa uzywane do oceny i jak sie nazywaja regulki ktorymi sie trzeba wykazac to zdebialem...) przecietny angol najczesciej nie ma pojecia o tych kruczkach (od strony teoretycznej) bo w mowie potocznej po prostu latwiej uzyc slangu, skrotu myslowego, kiwnac glowa czy uzyc 'yeah'... [a czy kiedykolwiek zastanawiales sie czy slowo ktorego wlasnie uzyles to np. imieslow przymiotnikowy? bo mniej wiecej o takie glupoty pytaja na tych egzaminach...]
nie sadze zeby angol bez zadnego przygotowania zdal TEOFL - jest to bardzo trudny egzamin, skonstruowany rowniez opierajac sie na kruczkach, z profim bylby lepiej - bo praktycznie mozna pchnac to rozmowa i pisaniem tekstu - czesc czysto gramatyczna mozna troche polozyc (jak ja to zrobilem) i jakos te B- wyczesac...

nie znam osoby ktora zdala profi (to jest tez trudny egzam - i fakycznie sporo, oj sporo sie trzeba nagadac zeby miec szanse go pchnac) ktora nie potrafi sie dogadac - przeciez to paranoja i wtorny *****izm - jak mozna zapomniec tak szybko tak duza wiedze? obycie z jezykiem poprzez wiele lat kursow i praktyki to jak jazda na rowerze - nie da sie tego zapomniec tak bardzo
a usmieszek? a myslisz ze ja sie nei smieje kiedy ktos zamiast uzyc jednego sensownego zdania rozciaga to na 5? pozatym seks.. tfu usmiech to zdrowie... :)

przypadek rozmowy z czlowiekeim na ulicy - jasne ze moglyby sie pojawic problemy - kubanski troszke sie rozni od czystego hiszpanskiego - a i ten sklada sie z wielu, wielu odmian - do tego dochodzi slang, nowomowa, nawet osobiste nawyki jezykowe - z tym trzeba zyc - ale na 100% ten kubanczyk zrozumialby mnie - hiszpanski wkladany na kursach jest ta rdzenna odmiana - ktorej moze prawie nikt nie uzywa - ale wszsycy rozumieja
zreszta jak jest w polsce - jedziesz na slask i okazuje sie ze wyrazy dla ciebie oczywiste znacza tam zupelnie co innego, jedziesz na mazury (te nieturystyczne mazury) i tam to samo, na wies - to samo, w bieszczady - a tam to juz wogole czad... i tak samo, najpilniejszy nawet uczen kursow polskiego nie bedzie znal tych odmian - ale ci ludzie go zrozumieja a i on po pwenym czasie przyswoi specyfike miejscowego narzecza

co do 'bieglosci' - znam pare osob - glownie znajomcyh mojego ojca i jego samego - ktore dzieki bardzo czestym wyjazdom zagranicznym i pracy w miedzynarodowym gronie opanowali po kilka jezykow w stopniu pozwalajacym wtopic sie w tlum i bez zadnego problemu w trakcie rozmowy w pracy uzywac kilku jezykow na raz - jest to jeden z nielicznych przywilejow kadry naukowej - mozliwosc czestego i intensywnego obcowania z ludzmi innych narodowosci - co praktycznie wymusza szybka i bardzo efektywna nauke - te osoby o ktorych mowie wykorzstaly szanse, ja tez mam zamiar

inna sprawa sa osoby po super kursach ktore z pobudek emocjonalnych/ambicjonalnych poprawiaja sobie w ten sposob samopoczucie - sa uczelnie gdzie brak 'perfekt' 2 jezykow oznacza izolacje spoleczna (celuje w tym jedna - i tak juz snobistycnza do bolu uczelnia warszawska :)) - co z tego ze pozatymi perfekt koles nie ma nic do powiedzenia a jak juz cos znajdzie to wyslowic sie w ojczystym nie umie - ale jest kool i trendy - wharever to nie ten temat

co do egzama u polaka badz nie - na szczescie egzaminy polskie nie sa honorowane - problem znika:), hiszpanski na studiach tez robilem u takiego co wiedzial lepiej - pchnalem na marne 3 - choc filmy almodavara ogladam bez napisow - ale bywa... wazne ze wpis jest
a papier jest potrzebny tylko w bardzo specyficznych - POLSKICH - firmach i przy ubieganiu sie o obywatelstwo (np. w szwecji, w innych krajach papier trzeba przedstawic w jakimstam czasie)

ale sie naklepalem - ormi mial chyba racje z ta ortografia - przecinki to dla mnie to samo co amonit - dawno wymarly zwierz :)

Kubanczyk zrozumialby Cie, ale w pewnym momencie powiedzial, ze gadasz jak "ciota" :).
jesli chodzi o imieslowy to zaden problem. moze jak rozmawiasz to nie zastanawiasz sie, ale dobrze wiedziec.
snobistyczna uczelnia... chyba wiem ktora masz na mysli. zastanawiam sie nawet po co ludzie pchaja sie tam sie zwlaszcza na kierunki jezykowe. skoro jest ode mnie wymagana perfekcyjna wiedza to czego ja tam sie wiecej naucze.

PS. zapomnialbym o czys. nie ma takiego jezyka jak kubanski