![]() |
Po użyciu nie usuniesz (*.avi)
Witam
Mam problem z usuwaniem plików typu avi. Tabelka pojawia się tylko wtedy gdy film był otwierany i komputer nie był resetowany przed próbą usunięcia. Jak się zrobi restart kompa to nie ma żadnych problemów ze skasowaniem avi'ka. Do odpalanie filmów nie uzywam orginalnego playera windowsa. Pozdrawiam |
Ilość załączników: 1
Okienko:
|
czasami mi tez sie tak dzieje. Za zwyczaj bez problemu mozna usunac w Windows Commander. Pomaga tez (czasem) jak dluzsza chwile podwietli sie plik filmu, po kilku, kilkunastu sec. mozna wywalic. Wydaje mi sie ze win go jakos skanuje, robi podglad.
|
tez to mam, gdy chce avika przeniesc do innego folderu to wywala blad o tym uzywaniu
/wnerwiajace (( ;) |
czy macie widok miniatur ???
jak tak to sie przelaczcie na szczegoly i nie powinno byc problemu - przypuszczam, tak jak mr_spock ze to podglad powoduje zajetosc pliku ja uzywam TotalCmd i takie zeczy jakos mnie bokiem omijaja chyba ze plik jest udostepniony w jakims programie p2p i pewnie go ktos ciagnie :cisza: |
ja osobiscie wyglad miniatur mam wylaczony, ale i tak czasem cos blokuje.
Problem jest o niebo wiekszy jak plik jest niedokonczony (np sciagany z DC) |
a tak BTW... Patrixs ja mam często taki problem jak Ty i wtedy nie pomaga nawet Total Commander :(. Zresztą mam też inny problem związany z miniaturami, bo one wyświetlają pierwszą klatkę filmu [o ile jest to film]. No i jest tak często, że jak wchodzę do takiego folderu to wysypuje mi się explorer no i zamyka mi wszystkie okna oraz gg, no i różne rzeczy. Gdy zrobiłem tak kilka krotnie to niestety sam mi kompa zresetował. Nie rozumiem tego...
mr_spock.... mówiłeś coś, że masz wyłączony widok miniatur... może zabrzmi to dziwacznie, ale jak to wyłączyć całkiem !? |
Cytat:
|
mr_spock.... no wiem, że w widoku są takie opcje. Jednak jak miałem problem przy wchodzeniu do folderu z teledyskami, że mi się explorer wysypywał to nie mogłem nawet wejść i szybko zmienić na iiny widok. Po prostu wymagałoby to dużej zręczności. Jednak chyba tych miniatur nie da się wywalić z systemu :(.
A tak BTW... czy ktoś zna nazwę pliku [programu] który po zainstalowaniu XP domyślnie otwiera grafikę !? |
zmien widok w ktorymkolwiek folderze (ale przez opcje a nie przez guzik na belce) i daj 'apply changes to all folders' - jest taki guzik gdzies w opcjach folderow...
uwielbiam xp :) ps. uzywaj tcmd albo wincmd |
Thanx -Sid-The-Rat=> .... Ja też bardzo lubię XP... no ale niektóre opcje bym zmienił :) :P. Dzięki raz jeszcze....
|
ja tez tak mam ...
ale jak mam jakis pliczek w my shared folders w kazaa i ktos ode mnie go sciaga pozdro |
mallow... to logiczne, że nie usuniesz używanego pliku, ani go nie przeniesiesz.... przecież skoro ktoś od Ciebie to ściąga to plik jest w użyciu. Wyłącz kaze no i wtedy go skopiuj... proste, łatwe, logiczne i przyjemne :). Problem mój, Patrixa, no i może kogoś jeszcze to problem podobny, a inny...
|
Cytat:
pozdro |
mallow... nie chcę być nie miły czy jakoś tak, ale zastanawia mnie fakt, że skoro masz ponad 1000 odpowiedzi na posty to dlaczego piszesz o takich oczywistych rzeczach !? Przecież to dla mnie jest oczywiste, że używanego pliku nie usuniesz !?
|
Cytat:
:D *zarcik, zero zlosliwosci:) |
ja naprawdę nie chcę być złośliwy... no ale to mnie bardzo zastanawia... mr_spock... no przecież było "WIELKIE ODLICZANIE" :P... ja wolę dawać sensowne rady i z trudem zdobywać punkciki za jakąś sensowną pomoc :)
|
Zauwazylem pewna zaleznosc... im wiecej masz punkcikow, tym bardziej rosnie szeroko rozumiany autorytet. Przeciez doswiadczenie czy fachowosc uzytkownika nie zalezy od tego ile postow napisal.
|
Wy sobie gadu gadu a niektórzy nadal nie mogą usunąć avików. :buu:
|
Cytat:
Start/Uruchom/wpisujesz "command" przykladowo film masz na partycji F: w katalogu "folder" nazwa filmu matrix.avi wpisujesz kolejno: F: cd folder del matrix.avi lub inna opcja: del F://folder/matrix.avi |
Ilość załączników: 1
Cytat:
|
wiec tnij kolejno działające procesy w xp - dojdziesz ktory jest taki swinski. tylko nie wywalaj svchost.exe ;)
jesli masz Nortona Utilities wywal ochrone plikow. mogliby dodac przydatna opcje powiadamiania ktory gowniany plik cos uzywa, aby po jego wywaleniu mozna bylo np pmrzeniesc jakis plik. |
zamiast zgadywac co uzywa jakiegos pliku (generowanie miniatur przez explorera, kazza, osiol czy inne zjawiska) lepiej po prostu to sprawdzic :)
http://www.sysinternals.com/ -> Utilities -> Filemon dokladnie powie co, kiedy i przez co |
a jak juz robie taka darmowa reklame to polecam Bluescreen z tej stronki (http://www.sysinternals.com/win9x/98utilities.shtml)
ostatnio zapomnialem i naprawde sie przestraszylem bo cos sciagalem |
patrixs - dziwisze sie ze nie mozesz tego skasowac jak to w katalogu mula siedzi? odpal system tak zeby mul nie wystartowal - i wtedy powinno sie dac (zamykanie nie zawsze pomaga - muly sa generalnie optymalizowane pod katem sciagania a nie poprawnej pracy z winapi i poprostu czasem nie oddaja systemowi co systemowe)
do ogladania polecam bsplayer z kodekami ffdshow (stosowny art na ten temat na stronei glownej cdrinfo po prawej stronie) |
nie bardzo rozumiem, co masz na mysli piszac:
Cytat:
co ma do tego WinAPI? mi sie wydaje, ze najprostrzy program gdy konczy swoje procesy to rowniez oddaje sterowanie otwartymi przez siebie plikami systemowi (a wlasciwie to system odbiera ta kontrole programowi ktory sie zakonczyl), inna sprawa jesli ich nie zamknie poprawnie |
to prosta dosc kwestia - tak jak wycieki pamieci i inne rzeczy ktore sie teoretycznie nie zdazaja - a sie zdazaja - i wiem z czasow kiedy jeszcze tego uzywalem ze mul pomimo zamkniecia w jakis sposob ciagle byl panem i wladca plikow ktorych sie dotknal - bolalo to bardzo a co gorsza bylo nieprzewidywalne
jak to dzialalo - nie wiem - programista staram sie nie byc i nie wnikac (znudzilo mnie to) wiem tylko ze warto sprobowac ps. mul nie jest prosty, napisanie takiego systemu obslugi i zarzadzania plikami nie jest proste i mogl gdzies nastapic blad (niewykluczoen ze poprawiony w ktorejstam wersji - ale sprawdzic warto) |
troche to dziwne i dla mnie nielogiczne, ze mimo zamkniecia aplikacji (tzn. zakonczyly sie wszystkie procesy tego programu) system nadal uwaza plik za otworzony przez ta aplikacje
moze tu chodzi o to, ze mul nie konczy wszystkich swoich procesow - glowna aplikacja moze sie zakonczyla, ale jakies jej podprocesy nadal dzialaja - trzeba pytac autorow programu co tam wykombinowali wedlug mnie porownanie do wyciekow pamieci jest troche chybione, bo te wycieki to zdarzaja sie nawet w najbardziej dopracowanym programie (i cos mi sie wydaje, ze 90% z nich nigdy nie jest zauwazana przez zwyklego uzytkownika), natomiast uniemozliwianie skasowania pliku pomimo ze juz sie go zamknelo jest rzecza conajmniej dziwna a co do tego, ze "mul nie jest prosty" to mozna sie spierac - mul jako system wymiany plikow moze i nie jest prosty, ale sam program (klient uruchamiany przez kogos na kompie) to raczej nie jest wielkie przedsiewziecie programistyczne (gui, obsluga plikow i kontakt z siecia) a to o nim wlasnie tutaj mowa ale co tam, nie bede sie klocil z Supervisorem ;) pozdrawiam |
zmienie sobie ten podpis na cos w stylu 'odezwij sie do mnie to zginiesz' - wtedy moze ludzie przestana myslec tak jak ty i konczyc kazda dyskusje 'nie bede sie klocil z supervisorem' i zaczna normalnie rozmawiac... - meczy mnie to ze kazdy uwaza ze zaraz dostanie bananem (kiedy ostatnio rzucalem tym owocem?) :(
niewykluczone ze masz racje - z pisaniem programow skonczylem (chyba ze mowimy o mikrokontrolerach) bo i tak nigdy nie bylbym w tym dobry i mnie to znudzilo (na mojej uczelni mozna zwariowac od frekersow - ludzi podrywajacych kobiety na krytyczne wyjatki) - sa wiec to moje dosc laickie juz obserwacje (jakze szybko sie zapomina) mul jednak na 100% robil takie manewry - zarowno na w98 jak i na w2k i zdazalo mu sie to nader czesto na dodatek jesli mul jest w tym wypadku wlaczony to wogole nie ma o czym rozmawiac - mul udostepniajac plik nie pozwoli go usunac |
Cytat:
Innymi słowami: żadnego avika, gdziekolwiek się znajduje nie mogę usunąć ani przenieść. |
pierwsza sprawa: nie chcialem, zeby te moje wypowiedzi byly odbierane jako jakies przechwalki, bo nie uwazam sie za jakiego guru, ktory uczyl Gatesa programowac
po drugie: kiedy pisalem, ze nie bede sie klocil z Supervisorem to na koncu postawilem jakis taki znaczek: ;) co mialo oznaczac, ze napisalem to nie do konca powaznie (ale tego chyba nie musze tak dokladnie opisywac), wiec wyluzuj troche plis (a na koniec dodam, ze ja taz lubie kabaret Potem :) ) po 'czecie': z tym nieszczesnym mulem nie mam zamiaru sie sprzeczac ani do niczego przekonywac, bo to byly tylko luzne spekulacje i jestem pewien, ze Ty uzywales go wiecej razy ode mnie |
no więc... żarty zostawcie sobie na potem [też lubię kabaret potem]. Odnośnie tych nieszczęsnych avików Patrixsa to u mnie no chyba nie ma już z tym problemów... nie wiem jak to zrobiłem, ale no podkreślam, że nie mam nortona antyżwirka ani sp1a... wiem, że jestem kamikadze... jednak miałem podobne akcje jak Patrixs tylko, że na przykład z folderami. No niby folder pusty [sprawdzałem nawet w total commanderze z funkcją pokazuj ukryte pliki], no i żadnego takiego nie było. A ten głąb winzgroza nie dawał mi go usunąć. Oj naprawdę co kolejny windows to do standardowych błędów dorzucają nowe... tragedia...
|
Cytat:
nie do konca jestem pewien, czy ta lista jest robiona przez program, czy przez sam system gdzies w rejestrze, ale wychodzi na to, ze w jakis sposob system ma do niej dostep |
cinma no masz rację... teoretycznie to nawet ma sens, ale kurcze... trzeba coś z tym zrobić, bo człowiek może sfiksować... ciekawe jak to wtgląda w praktyce !?
|
tez mialem kiedy problem z usunieciem pustego folderu, wpadlem na pomysl przedstawiony przez cinma i skasowalem wszystkie linki do nieistniejacych plikow z rejestru (Norton Utilieties ma taka funkcje w narzedziu do sprawdzania stanu os) - to nie pomoglo - felernego katalogu pozbylem sie przy generalnych pozadkach w kompie - usuwanie wszystkich partycji ^_^
inna spawa ze windoza nie czai pewnych znakow kodu ascii objetych obustronnie dwoma znakami % - czytalem o tym kiedys w PCWK - podawali to jako system na zabezpieczenie folderu przed przegladanie i modyfikacja - ale to byly stare czasu DOS ;) krolowal z jakimi katalogami macie problemy - bo ja tylko z tymi sciaganymi przez p2p - dlatego moje podjerzenia padaja na znaki nieobslugiwane przez winzgroze (fjana nazwa ;) ) ??? pozdro |
niemoznosc usuniecia katalogu pojawia (moze raczej pojawiala, bo od jakiegos czasu juz tego nie mam) mi sie glownie po sciagnieciu do tego katalogu czegos przegladarka lub jakims download-managerem; w miedzyczasie do tego sciagnietego pliku mial dostep Winrar (otwieranie sciagnietych zip'ow lub rar'ow)
u mnie jedyna metoda usuniecia takiego folderu byl restart systemu |
dzięki za cenne rady cinma .... tylko, że wiesz... gdy rano wstaje to włączam mułka i do wieczora nie chce mi się kompa resetować, gdyż no tracę cenne kolejki.... dlatego jak muszę wykonać reset to bardzo żadko. Ale co tam - do takich nie usuwalnych folderów można się przyzwyczaić, a mi się naprawdę zdaje [odpukać w niemalowane], że takiego problemu już nie mam.
|
wiem, wiem... u mnie nieraz bylo kilka takich folderow na pulpicie, ale co robic?
jesli Ci to pomoze, to jak uzywalem WinXP to mi sie to zdarzalo dosc czesto; teraz sie przesiadlem na Win 2003 Server i nie mialem jeszcze tego ani razu, wiec na nim juz chyba tej przypadlosci nie ma (ale watpie czy niemoznosc usuniecia folderu jest wystarczajacym bodzcem by zmienic system operacyjny :) ) |
co do 2003 - namierzyl ktos instrukcje jak przerobic 2k3 server na workstation? bo sobie tego triala bym zassal i zobaczyl jak to dziala ale na serwerkowym to podobno gry nie biegaja i inne takie rzeczy ktore tez do zycia sa potrzebne
|
Cytat:
jak raz sprobujesz win2k3 (poprawnie skonfigurowanego) to na inne windy juz nie spojrzysz ^_^ pozdro |
zgadzam sie z nimalem, win2k3 nawet fajnisty, mi sie na nim lepiej pracuje niz na winXP
na workstation mozna przerobic bez najmniejszych problemow, poza tym wszystkie stery i programy chodza tak jak pod XP, wiec wszystko jest ok tylko raz sie spotkalem z aplikacja, ktora podczas instalacji napisala mi, ze instalowana aplikacja wymaga Win 2000, XP lub wyzszy do poprawnego dzialania :) |
A ciekawe co powiecie na to:
Kiedys oczuwiscie tez mialem problemy z usuwaniem jak inni. Lecz teraz mam taka sytuacje: Plik moze byc nawet uzywany w danej chwili w playerze - jakimkolwiek a i tak jestem go w stanie usunac w tarkcie odtwarzania przez zwykle usun z pod win2000. Co ciekawsze film dalej sie odtwarza do momentu zatrzymania ma go jeszcze w pamieci. Po wznowieniu oczywiscie go juz nie ma. Wszystkie moje partycje to NTFS pod win2000 i odpowiednio skonifgurowane katalogi - tzn jezeli macie XP standardowo wlacza sie dziedziczenie podkatalogow - nie zbyt wygodne. Lepiej samemu przydzielac uprawnienia. Czy u Patrixsa przypadkiem nie ma ustawionych uprawnien dla innego urzytkownika - skoro nie jset w stanie go nigdy skasowac. Proponuje ustawic uprawnienie dla danego urzytkownika na full i dopiero usunac. Jezeli to XP to zniesc dziedziczenie w danym katalogu - bo bez niego nie nada nowych uprawmnien. Oczywiscie tylko przy NTFS-ie pozdrawiam Prometeusz |
Cytat:
Pozdrawiam |
By6cie administratorem jeszcze niczego nie zalatwia.
Jezeli masz NTFS to sprawdz w katalogu, tam gdzie masz ten avi-k jekie masz ustawienia dajac np wlasciwosci tego pliku i zakladka zabezpieczenia. Czy masz dostep do pelnej kontrolitego pliku. |
Prometeusz... to nawet ma sens to co napisałeś... jak będę znowu miał taki problem to po prostu pokombinuje to twoim sposobem. Nawet to nie jest głupie.... znaczy świadczy to oczywiście o niestabilności systemu z rodziny Microsoft... a ponoć zapowiadali taki stabilny system... a to ciekawe...
|
CHIP 12/2003
Cytat:
ciekawe czy to pomoze :) Pozdro. |
Y@nkee_PL... a czy to dotyczy również katalogów !?
|
Cytat:
nie mozesz usunac pustego katalogu czy katalogu wlasnie z jakims AVIkiem? |
nie mogę ogólnie usunać pustego katalogu... po prostu tak jakby windows go używał... ponadto ktoś zamieścił taki plik INUSE i tym można usunać wszystko co tylko chcę i nie ważne czy winda używa tego pliku czy nie.... jednak dla mnie coś tu jest skoplikowanego.....
|
a co to za folder, bo jesli systemowy to faktycznie nie ma sie czego dziwic
przy windzie 2003 na C mam pusty katalog o nazwie wmpub i nie idzie go usunac bo niby jest uzywany :) |
no coś ty.... poco mi usuwać systemowe rzeczy... żeby mi się winda nie uruchomiła tylko zawisła po między piętrami !? hehehehe. Po prostu jakiś katalog na zupełnie innej patrycji.... dziwna sprawa...
|
sprubuj scandyska - moze Ci tego cusia wywali :)
|
wiesz NIMAL, chyba jedna rzecz się sprawdza... Chodzi mi o to, że człowiek zawsze wybiera różne drogi... często te trudniejsze.... często robi na okrętkę niż po prostu użyje normalnych, konwencjonalnych, prostych metod. A wiesz, że to mi nawet nie przyszło do głowy z tym scandiskiem !? :)
|
a jaka w ogole nazwe nosi ten nieusuwalny katalog ??? :)
|
jak mam takie problemy (z rzadka sie pojawiają) to zamykam eksplorator uruchamiam cmd i po problemie
|
WindowsXP ma jakąś opcję która powoduje że nie można usunąć poleceniem DELETE pliku który wcześniej używał MEDIA PLAYER.
Ja uwazam ze sprawcą jest explorer,ktory jest zajety tym procesem. Spróbuj tak:zamknij proces explorer.exe a nastepnie usun plik. Co ciekawe ze czekając ok godziny taki plik sam sie zwalnia.... A tu znalazłem inna porade ale nie sprawdzałem(zrob najpierw kopie rejestru): "Jeśli spodziewasz się, że problemy sprawia podgląd filmów, to można go wyłączyć - trzeba skasować klucz: HKEY_CLASSES_ROOT\SystemFileAssociations\.avi\shel lex\PropertyHandler " |
nie chciałem zaczynać nowego wątku, więc podpiąłem to tutaj.
znalazłem regfix, który likwiduje problem z usuwaniem uszkodzonych *.avi. autorem jest twórca divxfix'a. programik |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.