![]() |
Dowcip
Wsiada informatyk do taksowki i mowi:
192.156.03.24. |
Dobreeeee! :)
A to slyszales? Informatyk ustawiajac uczniow na apelu: "Zachowajcie spacje miedzy soba". |
na zbiorce informatyków:
Kolejno odlicz!! 0 1 11 111 and so on..... |
Wiecie dlaczego blondynka robi szpagat w oknie??
Poniewaz przeczytala instrukcje: Otwórz okno i kliknij dwa razy myszką??? |
Po czym poznac, ze blondynka siedziala przy kompie?
a) po sladach korektora na monitorze b) po sladach szminki na joy'u |
więcej !!!!!!!!!
|
Cytat:
|
Panowie !! Podnieście POZIOM!!!
albo nie piszcie wcale!!! chcecie sie pośmiać www.aws.org.pl moze nawet takiej strony nie ma ale juz sam adress zabija śmiechem |
Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. mąż, jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezowac w ich ulubionym barze. zaczął się wiec ubierać i mówi do żony:
* kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo. * a dokąd idziesz, misiaczku? - zapytała żona * idę do baru, ślicznotko. mam ochotę na małe piwko. * chcesz piwo, mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 rożnych rodzajów piwa z 12 krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i in. mąż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał wydusić z siebie to: * tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te chłodzone kufle... nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała: * chcesz do piwa schładzany kufel? nie ma problemu - i wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel. ale mąż, choć nieco już blady z wrażenie, nie dawał za wygrana: * no tak, skarbie, ale wiesz, w barach maja takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... nie będę długo. wrócę naprawdę szybko, obiecuje. * masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - żona otworzyła drzwi od szafki, a tam słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków * ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język... * chcesz przekleństw, moje ciasteczko? ZATEM PIJ TO KUREWSKIE PIWO Z ***ANEGO ZMROZONEGO KUFLA I ZRYJ ***ONE PRZYSTAWKI!! JESTES TERAZ, DO ***A CIEZKIEGO, ZONATY I NIGDZIE, ***, NIE WYJDZIESZ!!! POJALES, ***U!?!?!? Niezłe co ??? }>}>}> |
Naprawdę niezłe ale trochę stare, bo czytałem to jakiś miesiąc temu
PS: Ze wszystkich umieszczonych wyżej to najlepszy dowcip. Gratuluję i oby tak dalej |
Neo niezły był ten kawał ;)
Napisz jeszcze coś fajnego :-) |
Cytat:
- srac mi sie chce... - eee, ty to zawsze musisz szpanowac. |
Cytat:
- Dzien dobry, przywiozlem pani dzieci z kolonii. |
Pyt: Czy jest druch Boruch ?
Odp. Nie ma drucha Borucha dowcip ten pochodzi z jakies strony o antykoncepcji :) |
Czym się rożni młoda kobieta biegnąca do autobusu od starej?
Tym, ze młoda biegła jak strzała, a stara szczała jak biegła |
POEMAT O ......................???
Poranek wczesny Jade pospiesznym Wprost do Warszawy Zalatwiac sprawy Pociag o czasie Ja w drugiej klasie Wagon sie kiwa Pije trzy piwa Lódz Niciarniana W pecherzu zmiana Pecherz nie sluga A podróz dluga Ruszam z tej racji Do ubikacji Kto zna koleje Wie, jak sie leje To, co trzesie sie W Los Angelesie Forme osiaga W polskich pociagach Wyciagam lape Podnosze klape Biada mi biada Klapa opada Rzednie mi mina Trza klape trzymac Lokiec, kolano Trzymam skubana Celuje w szparke Puszczam Niagarke Tryska kaskada Klapa opada Fatum zlowieszcze Wszak wciaz szcze jeszcze Organizm plynna Spelnia powinnosc Najgorsze to, ze Przestac nie moze Tocze z nim boje Jak Priam o Troje Chce sie powstrzymac Ratunku ni ma Pociag sie giba A piwo splywa Lece na sciane Z mokrym organem Lecac na druga Zraszam ja struga Wagonem szarpie Leje do skarpet Tanczac Czardasza Nogawki zraszam O, straszna meko Kozak, flamenco Tancze, cholera Wzorem Astair'a Miota mna, ciska Ja organ sciskam Wagon sie chwieje Na lustro leje Sklad sie zatacza Ja sufit zmaczam Wszedzie Labedzie Jezioro bedzie Odtanczam z placzem La Kukaracze Zwrotnica, podskok Spryskuje okno Nierówne zlacza Buty nasaczam Pociag hamuje Drzwi obsikuje I pasazera Co drzwi otwiera Plus dawka spora Na konduktora Resztka mi kapie Na skrót PKP Wreszcie pomalu Brne do przedzialu Pasazerowie Patrza spod powiek Pytania skape Gdzie pan wzial kapiel?" Warszawa, Boze! Nareszcie dworzec! Chwilo szczesliwa Na peron splywam Walizke trzymam Odziez wyzymam Ach, urlop blogi Od fizjologii Ulga bezbrzezna Pociag odjezdza Rusza maszyna Hen w dal Po szczy... Po szynach PS. Niestety nie znam autora, ale gdyby ktos z was go poznal kiedykolwiek, to prosze pozdrowic go odemnie. Pozdrawiam, i obiecuje wiecej......... tego nie robic. |
Jak nauczyc Anglika przeklinac po polsku?
Trzeba mu dac do przeczytania nastepujacy tekst : TEA WHO YOU YEAH BUNNY See You to next time |
przy stoliku w barze siedzi dwóch murzynów i mulat .Podchodzi kelner do Mulata i mówi:
CO podać NAJJAŚNIEJSZY PANIE!!?? |
w autobusie jedzie murzyn... siedzi wygodnie na siedzonku...
wtem na przystanku wsiada kobieta ciężarna (już w zaawansowanej ciąży).. na to murzynowi się jej żal zrobiło więc postanowił ustąpić biednej kobiecie ... wstał podchodzi do kobiety i mówi.. -Przepraszam Panią bardzo , może Pani spocznie na siedzeniu ? -Oh, dziękuję bardzo... Ale w tym momencie na siedzenie wczesniej zwolnione przez murzyna siadł starsza kobieta.... i nic udaje że nie widzi... Więc murzyn podchodzi do tej kobiety i grzecznie mówi : - Przepraszam Panią bardzo ale ja właśnie ustąpiłem to miejsce tej kobiecie w ciąży... Na to Starsza kobieta rzecze: -Nie wiem jak u Was w Afryce ale tutaj w Polsce to miejsca ustępuje się starszym ludziom..... Na to murzyn niespeszony do Starszej kobiety: -Nie wiem jak u Was w Polsce ale u nas w Afryce to sietakie stare ****y ...zjada ! może już ktoś to słyszał ale mnie się to b. spodobało... przepraszam za wulgaryzmy pozdro 6 |
wiecie co robi informatyk z nosem w ziemi??
Pasie kozy!! |
Cytat:
|
chłopie idz do urologa ja nie pomogę!!!Hrabina oznajmia Hrabiemu/spojrzawszy na jego spodnie/
Hrabio,koniec panu wyszedł!! Hrabino ,to nie koniec, to WSZYSTKO!!! |
Cytat:
Zwiazek szachistow zwrocil sie z pytaniem do prof. Miodka, czy zwrot "sza***e" jest poprawny. Miodek odpowiedzial, ze w zasadzie tak, ale lepiej mowic: "ciszej panowie". |
Cytat:
Dwie starsze Panie w domu starców. Budzi się Pierwsza... Zakłada sztuczną szczękę... Cssss, Ssssss. (słychać dźwięki) - Chyba nie moja.... O! kiełbasę jadła !!!... Fssss, Cssss, Ooo i groszek. (dalej mlaska, kręci językiem) - Mmm nawet lody jadła... waniliowe - że też się nie porzygała? Cssss, fssss... - O jednak sie porzygała... |
Cytat:
- siedz, siedz sobie - odpowiada staruszka - widze ze jestes po chemioterapi i buty masz ortopedyczne. |
Cytat:
Pani idzie z mezem i corka do kosciola z koszyczkiem do swiecenia. Ksiadz pyta dziewczynke (mala smarkula) czemu nie niesie koszyczka a dziewczynka mu na to: - bo tata powiedzial ze ja to jestem niezdara i zawsze wszystko wy***ie, |
Cytat:
Ożeniłem się z trzydziestoczteroletnią ładną i młodą wdówką, która miała równie ładną szesnastoletnia córkę. Mój ojciec ożenił się z moją pasierbicą. Od tej pory wszyscy potraciliśmy orientację w rodzinnych stosunkach. Moja żona, czyli synowa mojego ojca jest również jego teściową. Moja pasierbica została moją macochą, a mój ojciec moim zięciem. Nie koniec na tym... Niedawno urodził mi się syn, a pół roku później jego stryj, czyli syn mojego ojca. Moja macocha czyli córka mojej żony została w ten sposób siostrą swojego wnuka, będąc równocześnie babką swojego brata. Jej syn jest moim bratem, a ja jego dziadkiem. Mój ojciec jest szwagrem swojego wnuka, który jest bratankiem jego syna. Moja żona, teściowa i synowa mojego ojca jest babką mojego brata. W ten sposób zostałem swoim własnym dziadkiem... |
Cytat:
- Sluchaj, co myslisz o tym Romku z piatej c? - Ano, niespecjalnie... Przyszedl do mnie wczoraj, jedna buteleczke pepsi-coli przyniosl, a ile pretensji! Cycki mu za male, *** mu za zimna... |
Cytat:
Sex Lokomotywa" Słuchaj dziewczynko! -Ona nie słucha. Przesunął więc rekę od piersi do brzucha... Buch! Jak gorąco! Uf! Jak gorąco! Tyżeś to w nocy? Tyżeś Jasienku? Jam ca najdroższa! Wiec wchodź omaleńku!... I wszedl w nia powoli, jak zolw ciezale Ruszyl- dwa razy- wolniutko, ospale. Szarpnela sie troche, przyciagnal z ozolem, Nogami sie zaparl o krzeslo za stolem, I teraz przyspieszyl, i gna coraz predzej, I dudni i stuka, lomoce i pedzi. A dokad? A dokad? A dokad? Na wprost! (kleczala wygieta w pozycji "na most") A on w te szpare, w ten tunel, w ten las, I spieszy sie, spieszy by zdazyc na czas. Az lozko turkocze, i krzeslo tez puka, A Jasiu ja puka, puka i puka. Tak gladko, tak lekko, tak calem za cal, Wyjmowal i wkladal ten narzad jak stal. A ona spocona, zziajana, zdyszana, Legla na plecach, uniosla kolana, Zdziwiona tym wszystkm, co sie z nia dzieje Pyta sie Jaska, pyta i smieje; A skadze, a jakze, a czemu tak gnasz!? A c to to, co to to mi pchasz!? Ze wali, ze pedzi, ze bucha buch buch!! Ach jakze, ach jakze ja lubie ten ruch! I gna ja, i pcha ja i akcje swa toczy, I tloczy ja Jasiu uroczy, tloczy. Nagle - swist! Nagle - gwizd! Buchnelo - Buch! I stanal juz ruch. Oj gdzie mi zniknales! Chce jeszcze Jasienku! Probuje go znalezc reka po ciemku. A on juz bez ducha, maly, skulony, spi nieboraczek, choc akt nie skonczony. Wiec strzela biedna wokolo oczyma, Dziwi sie temu, co w rece trzyma. I placze, narzeka na los swoj niewiesci, I w koncu sie sama ze soba piesci. A Jasiu? Znal prawdy nieznane dla ludu. Przeczytal Wislocka, chcial teraz cudu. Sadzil, ze starczy ta szybkosc, ten ruch, Technika, pozycja i owo "buch buch". By zone rozpalic do ognia bialosci. A ona pragnela tez innej milosci. Milosci zawartej w spojrzenia iskierce, Wiec Jasiu- procz kuski- miej takze serce! |
Świnia podchodzi do gniazdka do prądu w ścianie. Chwilę się zastanawia po czym mówi :
-No i co kur..wa, zamurowali???!!! |
Niewidomy myje tarke do warzyw.
- Jak zyje to takich bzdur nie czytalem. |
Wchodzi mały zajączek na drzewo, zeskakuje, macha łapkami i z łoskotem spada na ziemie. Wstaje otrzepuje sie, wchodzi na drzewo... i tak bez przerwy.
Przygladający się siedzacy na gałęzi dzięcioł, mówi do siedzącej obok niego pani dzięciołowej: -Może mu wreszcie powiemy, że jest adoptowany... |
Wraca mam Jasia z zakópówtarga torby i pcha wózek. Spotyka sąsiadkę...
- Och jakie śliczne dzieciaczki! Sąsiadka zagląda do wózeczka: - Obaj chłopcy? - Nie, to po lewej to kapusta. |
Macie w waszej miejscowosci jakas atrakcje dla turystow?
- Mielismy, ale niedawno wyszla za maz. |
Slepy namacal garbatego.
- Co wybieramy sie z plecaczkiem na wycieczke? - Jak pan widzi... |
Slowka do nauczenia:
FALL OUT OF THE PENIS - WYPASC Z INTERESU HIGHWAY TO HELL - AUTOSTRADA NA HEL NEVER ENDING STORY - BARDZO DLUGIE ZASLONY DON'T MAKE A VILLAGE - NIE ROB WIOCHY SHIT IS GOING AROUND ME - *** MNIE TO OBCHODZI HE WAS IN WARSAW - BYL, WOJNE WIDZIAL I TOWER YOU - WIERZE CI DON'T TEAR YOURSELF - NIE DRZYJ SIE GLASGOW - SZKLO POSZLO I'LL ANIMAL IT TO YOU - ZWIERZE CI SIE I THANK YOU FROM THE MOUNTAIN - DZIEKUJE Z GORY I FEEL A TRAIN TO YOU - CZUJE DO CIEBIE POCIAG PENIS IS WALKING AROUND ME - *** MNIE TO OBCHODZI GO OUT ON PEOPLE - WYJSC NA LUDZI IT'S AFTER BIRDS - JUZ PO PTAKACH WITHOUT SMALL GARDEN - BEZ OGRODEK I'M FROM BEEFTOWN - JESTEM Z WOLOMINA VILLAGE KILLED BY DESKS - WIOSKA ZABITA DECHAMI UNIVERSAL PREGNANCY LAW - PRAWO POWSZECHNEGO CIAZENIA I SEE IN BOAT - WIDZEW LODZ BRAIN TIRE FIRE - ZAPALENIE OPON MOZGOWYCH TO GO TO THE SECOND PAGE OF THE STREET - PRZEJSC NA DRUGA STRONE ULICY DO YOU DIVIDE MY SENTENCE - CZY PODZIELASZ MOJE ZDANIE HERITAGE OF PRICES - SPADEK CEN TO MAKE THE PROFIT ON TIME - ZYSKAC NA CZASIE RAILWAY ON YOU - KOLEJ NA CIEBIE TO DIVORCE THE FACTS - ROZWODZIC SIE NAD FAKTAMI CAN YOU THROW ME UP - MOZESZ MNIE PODRZUCIC MY GIRLFRIEND IS VERY EXPENSIVE TO ME - MOJA DZIEWCZYNA JEST MI BARDZO DROGA DAY, MEMORY IS FLAYING... - DZIEN, WSPOMNIENIE LATA... POST HIM SHOPING - WYSLAC GO NA ZAKUPY GARDEN SCHOOL BAND - ZESPOL SZKOL OGRODNICZYCH LITTLE BUSINESS OF MOVEMENT - KIOSK RUCHU FUGITIVE OF CIRCUMSTANCES - ZBIEG OKOLICZNOSCI TOM DIVIDED THEIR LOTTERY COUPON - TOM PODZIELIL ICH LOS COFFEE ON THE TABLE - KAWE NA LAWE FIRST FROM THE SHORE - PIERWSZY Z BRZEGU COIN PAINTINGS - OBRAZY MONETA SERIOUS MUSIC CONCERT - KONCERT MUZYKI POWAZNEJ |
Na razie starczy. Jesli ktos chce, to mam tego wiecej...
|
A te Dzwony Rurowe to Twoje??
Jak masz te kawały gdzieś zapisane prześlij w całosci na maila |
Cytat:
Zreszta rzuce to za kilka dni na forum. Chyba ze chodzi ci o obrazek. |
-Baco. Gniewom się.
-Na co się gniewosz kochanie. -Nie ja się gniewom, tylko wom się gnie. |
W czasie nocy poślubnej mąż pieści żonę po bżuchu i mówi:
- czy tak dobrze? - tak kochanie, ale możesz trochę niżej? Na co on basem - czy tak dobrze? |
To i ja się dołączę :
Idzie sobie wiewiórka przez las i podśpiewuje. Spotyka ją zajączek: - co tak ci wesoło ? - a bo mam świetnego poronola i idę go właśnie oglądać - mówi wiewiórka - idziesz ze mną ? No i idą razem przez las podśpiwując radośnie. Spotykają po drodze konia: - co tak wam wesoło ? - pyta koń - a bo mamy świetnego pornola i właśnie idziemy do wiewiórki go oglądać - stwierdził zając drapiąc się w okolicach krocza. - ojej, to weźcie mnie ze sobą - prosi koń. - no co ty stary - nie zmieścisz się w mojej dziupli, a poza tym nie mam na tyle orzeszków na poczęstunek - zaprzecza wiewiórka drapiąc się w okolicach krocza No i zostawili biednego konia i poszli do dziupli wiewiórki. Ale sprytny koń poszedł za nimi (draopiąc się po drodze w okolicach krocza). Gdy już wiewiórka i zajączek usadowili się wygodnie w dziupli i zaczęli "seans", koń wrapał się na drzewo, zawisł na gałęzi i "luka" przez dziurkę w dziupli. Tak po jakimś czasie zajączek zaczyna się wiercić, po czym mówi : - już nie wytrzymam, idę zwalić konia. Na to koń: - no nie, nie. To ja już sam zejdę...... |
Oto fazy życia mężczyzny - zauważcie jak wiele z tych rzeczy pokrywa się z rzeczywistością.
Wiek | Napój: 17 - piwo 25 - wódka 35 - szkocka 48 - podwójna szkocka 66 - tran Wiek | Uwodzicielski tekst: 17 - Moi starzy wyjechali na weekend. 25 - Moja dziewczyna wyjechała na weekend. 35 - Moja narzeczona wyjechała na weekend. 48 - Moja żona wyjechała na weekend. 66 - Moja żona nie żyje. Wiek | Ulubiony sport: 17 - seks 25 - seks 35 - seks 48 - surfowanie po kanałach telewizji 66 - drzemka Wiek | Definicja pomyślnej randki: 17 - "języczek" 25 - "śniadanie" 35 - "Nie opóźniła mojej godziny terapii." 48 - "Nie musiałem się spotkać z jej dziećmi." 66 - "Wróciłem do domu żywy." Wiek Ulubiona fantazja: 17 - strzelić gola po gwizdku 25 - seks w samolocie 35 - stworzyć trójkącik 48 - przejąć firmę 66 - Szwajcarska pokojówka/Seksua |
czytajcie!!!
|
Alejaja nie otwiera sie !!nie wiem dlaczego/ chyba bedę musialwpisywac po kolei, ale to za duzo ,dam na priv. piszcie
|
the last chance???
|
Mama do Kasi:
Córeczko dlaczego masz mokre włoski?? Całowałam rybki na doranoc!!??? |
spotykaja sie dwie przyjaciółki po latach:
wiesz, wyszlam za mąż i nie żałuje tego kroku!! A ja -kroku nie żałuje a za mąż wyjść nie moge!!! |
Czemu ten temat taki zapomniany jest i wyparty przez śmieszne teksty xD ?
Rozmawia dwóch psychologów: - Wiesz - mówi pierwszy. - Wystarczy krzyknąć w bibliotece, a wszyscy się gapią w milczeniu. - A próbowałeś zrobić to w samolocie? - pyta drugi. - Wszyscy się przyłączają. |
Czym się różnią pacjenci szpitala psychiatrycznego od lekarzy tam pracujących?
Lekarze wychodzą na noc do domu. |
Psychiatra do swojego asystenta:
- Jak czuje się chory, który podawał się za (p)osła? - Już lepiej. Teraz twierdzi, że jest psychiatrą... |
Dowcipy mi się skończyły:(
|
Mówią, że warto dla zdrowia chodzić na bosaka.
- Szczera prawda! Za każdym razem, kiedy budzę się rano w butach - głowa mnie strasznie boli... |
Siedzi Stalin u siebie w gabinecie, pali fajkę.
Dzwoni do niego sekretarz i mówi: - Towarzyszu Stalin, przyszedł do was człowiek, który twierdzi, że potrafi przepowiedzieć przyszłość. - Rozstrzelać - odpowiada Stalin, odkłada słuchawkę i myśli: - Ech, ci oszuści... Jakby znał przyszłość, toby tu nie przyszedł. |
-Dlaczego blondynka złamała nogę grabiąc liście?
... ... -Bo spadła z drzewa. :taktak: Idzie sobie blondynka i widzi ze coś leży na drodze . Podnosi , patrzy i mówi; Ooo! Gówno! Jak dobrze ,ze w nie, nie wdepnęłam. :haha: Jest pole truskawek a obok niego zakład psychiatryczny. Pewnego dnia pole to było nawożone przez traktorzystę. Z zakładu wychodzi mały chłopczyk i podchodzi do tego traktorzysty i się pyta: - Przepraszam, a co pan robi? - Widzisz synu ja nawożę truskawki. - Aha - i poszedł. Chwilę potem ten sam chłopczyk podszedł do tego samego traktorzysty z pytaniem: - Przepraszam, a co pan robi? - Nawożę truskawki. - Aha - i poszedł. I tak 10 razy. Za 11 pytaniem, gdy ten sam chłopczyk podchodzi do tego samego już w****ionego traktorzysty z pytaniem: - Przepraszam, a co pan robi... Traktorzysta odpowiada: - Posypuję truskawki gównem. A na to chłopczyk: - Aha, gównem je pan posypuje, no my posypujemy cukrem, ale my jesteśmy [...]. :ysz: Czym się różni balkon od człowieka pracującego? - Balkon utrzyma całą rodzinę. :ysz: |
<NES> lol
<NES> I download something from Napster <NES> And the same guy I downloaded it from starts downloading it from me when I'm done <NES> I message him and say "What are you doing? I just got that from you" <NES> "getting my song back fucker" |
Ilość załączników: 1
kawał:
Cytat:
|
|
Egzamin wstępny na studia:
- Proszę powiedzieć, dlaczego silnik elektryczny się obraca? - pyta egzaminator. - Bo jest elektryczność. - I to ma być odpowiedź? Dlaczego, w takim razie, żelazko się nie obraca? Tez jest elektryczne! - A bo ono nie jest okrągłe. - No, a kuchenka elektryczna? Okrągła przecież, czemu się nie obraca? - To z powodu tarcia - nóżki przeszkadzają. - Dobrze... A żarówka? Okrągła! Gładka! Bez nóżek! Czemu żarówka się nie obraca? - Obraca się, jak najbardziej! - ?! - Przecież jak pan profesor ją chce wymienić, to co pan robi? Obraca ją pan! - Hm, no tak, w samej rzeczy. Ale to przecież ja nią obracam, nie ona sama! - Widzi pan... Samo z siebie nic się nie obraca! Taki silnik elektryczny, na przykład, potrzebuje do tego elektryczności. |
Słoń mówi do nagiego faceta:
- Fajne to, ale czy da się przez to oddychać? |
Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza:
"Dzień pierwszy. Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi. Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci. Polacy znowu wyciągneli mnie na wódkę. Dzień czwarty. Szkoda,że przedwczoraj nie umarłem." |
Niedawno wyszedłem z więzienia, miałem wyrok za pobicie w Sylwestra...
Musiałem coś zrobić, ten Muslim odliczał od 10 w tłumie ludzi... |
Kiedyś Chuck Norris kopnął kogoś z półobrotu tak mocno, że jego stopa nabrała prędkości światła, cofnęła się w czasie i zabiła Amelie Earhart gdy leciała nad Pacyfikiem.
|
Przychodzi mąż do domu i widzi na stole wibrator. Wściekły pyta żony:
- Co to ma znaczyć?! - Nie Twój interes! |
Też mnie ściął ten hiszpański bełt 0,75...
|
Przybiega Jasiu na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko! - Co jest? Pali się? - Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa. |
Dzwoni dowódca wojsk armii chińskiej do USA i proponuje wojnę:
Witajcie Amerykanie, chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to? Amerykanin: Na dzień dzisiejszy nie jest to możliwe, nasze wojska są w Iraku i Afganistanie, wiec ze względów ekonomicznych odpada, zadzwoń do Rosji myślę, że oni się zgodzą. Chińczyk dzwoni do Rosji i zaczyna rozmowę w ten sam sposób: Witajcie bracia Rosjanie, chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to? Rosjanin: W obecnych czasach nie ma takiej możliwości, u nas cięgle niewyjaśniona jest sytuacja z Gruzją i Czeczenią, wiec o nowych konfliktach zbrojnych nie ma mowy. Chińczyk: To z kim wreszcie możemy walczyć? Rosjanin: Dzwon do Polski!!! Chińczyk: Gdzie? Do Polski? A co to za kraj? Rosjanin: To nasi sąsiedzi, bardzo waleczny naród, około 40 mln ludności, z bogata historia wojenna. Oni na pewno wam nie odmówią. Chińczyk dzwoni do Polski i rozpoczyna rozmowę:- Witajcie, dzwonie z Chin. My Chińczycy chcemy wypowiedzieć wam wojnę! Polak: Nam, Polakom? Chińczyk:- Tak, wam Polakom Polak: A ile was jest? Chińczyk: 3 mld Polak: Ile? Chińczyk: 3 mld. Uśmiecha się Chińczyk (i myśli: "Już pękają!") Polak:- O, k.....a, człowieku! gdzie my was będziemy chować? |
Drobnym druczkiem na ostatniej stronie Ksiązki Rekordów Guinnessa jest napisane, że wszystkie rekordy należą do Chucka Norrisa, w reszcie książki są wymienieni ci, którzy się najbardziej zbliżyli.
|
rozmawia dwóch kumpli:
ile lat ma Twoja dziewczyna? - 41 hahahah mogłaby być Twoją matką hahah! - tak , ale jest Twoją |
Przychodzi blondynka do sklepu elektrycznego i mówi:
- Poproszę lotnika. - Nie mamy lotników, ale chyba pani chodzi o pilota do telewizora. - O tak, tak. Proszę się ze mnie nie śmiać, . W tej dziedzinie jestem lajkonikiem. |
Nie śmiejmy się z kamajamy, jest w tej dziedzinie lajkonikiem, to nie wiedział/a, że piloty kupuje się w sklepie elektronicznym :fiu:
|
W moim miejscowym sklepie elektrycznym można na ten przykład kupić flagę, nie tylko polską, fajerwerki...
|
... ale nie można kupić prądu.
No może, co najwyżej, herbatkę z prądem na zapleczu. |
Prąd teraz można kupić na przykład w sklepie z telefonami.
|
- Dlaczego w Wąchocku ludzie smaruja telewizory musztarda?
- Żeby poprawić ostrość. |
Przychodzi trędowaty do studia tatuażu i mówi:
- Chcę sobie zrobić tatuaż na ręce. - Ale na której? Prawej? - pyta tatuator - Nie, nie. Prawa odpada. |
Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
- Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka. - To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać. |
Dzwoni Obama do Putina i mówi:
- słuchaj Putin, musimy ustalić jedną światową strefę czasową - a co się stało, Obama ? - widzisz, dzwonie wczoraj do prezydenta Chin z życzeniami urodzinowymi a on mi mówi że to było wczoraj - to nic, mówi Putin, ja zadzwoniłem dzisiaj do Polski z kondolencjami a oni mi powiedzieli że samolot jeszcze nie wystartował |
Mąż do żony:
- Kochanie. Chodź tutaj. Dotknij go. Czujesz jaki twardy? - No czuję... - Ile razy Ci mówiłem, żebyś zamykała chlebak.. |
Pani idzie z mezem i corka do kosciola z koszyczkiem do
swiecenia. Ksiadz pyta dziewczynke (mala smarkula) czemu nie niesie koszyczka a dziewczynka mu na to: - bo tata powiedzial ze ja to jestem niezdara i zawsze wszystko wy***ie, |
Rozmawiają dwaj kumple.
- Słyszałem że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś? - Jeszcze nie, zamknęła się w łazience... |
OMFG się uśmiałem XDDDDDDDDDDD
|
Zięć do teściowej:
- Za rok kupię psa. - Po moim trupie! - No przecież mówię, że za rok. :rotfl: |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 09:56. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.