Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   [PILNE-POMÓŻCIE]Tłumaczenie utworu PHILA COLLINSA (https://forum.cdrinfo.pl/f5/pilne-pomozcie-tlumaczenie-utworu-phila-collinsa-35494/)

Kasprzak 02.06.2004 15:11

[PILNE-POMÓŻCIE]Tłumaczenie utworu PHILA COLLINSA
 
Jest pilna sprawa bo na jutro musze napisac tlumaczenie piosenki Phila Collinsa - Another Day in Paradise na jezyk angielski. Nie jest to problemem jednak Pani zarzyczyla sobie "sensownego" tlumaczenia.Chodzi o to zeby to jakos brzmialo a nie pojedyncze slowa co znacza...ma moze ktos, albo gdzie to znalezc...
Potrzebuje to na jutro czyli na czwartek 3 czerwca. Jezeli będzie juz po tym czwartku mozna usunac topic (dla adminów info)
Tutaj text:


She calls out to the man on the street
"Sir, can you help me?
It's cold and I've nowhere to sleep,
Is there somewhere you can tell me?"

He walks on, doesn't look back
He pretends he can't hear her
Starts to whistle as he crosses the street
Seems embarrassed to be there

Oh think twice, it's another day for
You and me in paradise
Oh think twice, it's just another day for you,
You and me in paradise

She calls out to the man on the street
He can see she's been crying
She's got blisters on the soles of her feet
Can't walk but she's trying

Oh think twice...

Oh lord, is there nothing more anybody can do
Oh lord, there must be something you can say

You can tell from the lines on her face
You can see that she's been there
Probably been moved on from every place
'Cos she didn't fit in there

Oh think twice...

Patrixs 02.06.2004 15:15

English Translator 3

Ona odwiedza <telefonować, nazywać> do człowieka na <o> ulicy
"Tak jest, możesz pomóc mi?
To jest zimno i nie mam nigdzie, by spać,
Jest tam gdzieś możesz powiedzieć <opowiadać> mi?"

On idzie dalej, nie spoglądają z powrotem
On udaje się, że on nie może usłyszeć ją
Zaczyna <Wywoływać, Uruchamiać> pogwizdać jako on przechodzi przez ulicę
Wydaje się zakłopotany, by być tam

Och pomyśl dwa razy, to jest inny <jeszcze jeden> dzień dla
Ty i ja w raju
Och pomyśl dwa razy, to jest tylko innego <jeszcze jeden> dnia dla ciebie,
Ty i ja w raju

Ona odwiedza <telefonować, nazywać> do człowieka na <o> ulicy
On może widzieć, że ona płacze
Ona jest dostała pęcherzami na <o> podeszwach jej stóp <piechota, podnóże>
Nie może iść ale <prawie> ona próbuje

Och pomyśl dwa razy...

Och pan, jest tam nic więcej <bardziej>, który ktoś <nikt> może zrobić
Och pan, musi być coś co możesz powiedzieć <mówić>

Możesz powiedzieć <opowiadać> z linii na <o> jej twarzy
Możesz widzieć, że ona była tam
Prawdopodobnie ruszony <poruszać> od każdego miejsca
" cosinus , który ona nie wstawiała tam

Och pomyśl dwa razy...


Pozmieniaj, zeby było po polskiemu i gitara.

Pozdro

Kasprzak 02.06.2004 15:32

dzieki wielkie Patrixs...mam tez ET3, wlasnie nie o to chodzi jak pisalem!
Chodzi o napisanie tego zeby bylo z sensem..., bo to nie widze zeby bylo:)

czero 02.06.2004 16:33

Ona wola czlowieka na ulicy
Prosze pana, moze mi pan pomoc?
Jest zimno i nie mam gdzie spac,
Czy jest gdzies miejsce (w sensie do przenocowania ;)),o ktorym mozesz mi powiedziec? - wydaje mi sie ze to bedzie tak

On idzie dalej, nie oglada sie za siebie
Udaje, ze jej nie slyszy
Zaczyna gwizdac, jak on przechodzi przez ulice,
Sprawia wrazenie zaklopotanego

Pomysl dwa razy, to nastepny dzien dla ciebie i dla mnie w raju /x2

Ona wola czlowieka na ulicy,
On widzi, ze ona placze
Ma pecherze na "podeszwie" swych stop (w sensie, pod stopami ;))
Nie moze isc, lecz probuje

Pomysl dwa razy....

Oh Boze, czy nie ma juz nic do zrobienia
Oh Boze, musi byc cos co mozesz powiedziec

Mozesz wyczytac z rysow jej twarzy
Mozesz zobaczyc, ze ona tam byla
Prawdopodobnie zostala wyrzucona z kazdego miejsca
Poniewaz tam nie pasowala

Pomysl dwa razy.....


Ja bym to tak przetlumaczyl ;).

Kasprzak 02.06.2004 16:47

dzieki czero!!!! :piwo:
to moze byc, jest swietne.

czekam na dalsze propozycje...

epol 02.06.2004 16:50

Wiem, że była/jest strona z tłumaczeniami słow zagranicznych piosenek na j. polski. To było coś w stylu teksty.pl lub tlumaczenia.pl

Kasprzak 02.06.2004 16:55

teksty.org -> stąd mam caly tekst piosenki, ale tlumaczenia nie widze!

andrzejj9 02.06.2004 19:56

Ok, sprobujmy. Od razu mowie, ze tlumacze na zywca i nie patrze na to, co juz zrobil Czero, wiec mozesz sobie potem wybrac ktorac wersje, lub stworzyc z tych dwoch wlasna. No wiec:

Ona wola mezczyzne na ulicy
"(Prosze pana), Czy moze mi pan pomoc?"
Jest zimno, a ja nie mam zadnego miejsca do spania,
Czy jest jakies miejsce, o ktorym moze mi pan powiedziec
(moj dopisek - wydaje mi sie, ze tu raczej powinno byc: "Is there somewhere you can take me?" Wtedy znaczyloby to: Czy jest jakies miejsce, do ktorego moglby mnie pan zabrac?)

On idzie dalej, nie patrzy za siebie
Udaje, ze nie moze jej uslyszec
Zaczyna gwizdac, kiedy przechodzi przez ulice
Wydaje sie zawstydzony tym, ze tutaj jest (byciem tutaj)

Coz, pomysl dwa razy (raz jeszcze), to kolejny dzien (inny dzien) dla
ciebie i dla mnie w raju
Pomysl dwa razy, to po prostu kolejny (inny) dzien dla ciebie
dla ciebie i dla mnie w raju

Ona wola mezczyzne na ulicy
On moze zobaczyc, ze ona plakala
.... - tego nie rozumiem, niewykluczone, ze to jakis idiom...
(Ona) nie moze isc, ale probuje

Pomysl dwa razy...

O Panie (w sensie Boze), czy nie ma nic wiecej, co ktos moglby zrobic
O Panie, musi byc cos, co mozesz powiedziec

Mozesz powiedziec z rysow jej twarzy
Mozesz zobaczyc, ze tam byla
Prawdopodobnie zostala tam przeniesiona z innego miejsa
Poniewaz tu nie pasuje

Pomysl dwa razy...

Kasprzak 02.06.2004 20:03

no andrzej9 - serdecznie dzieki. Bardzo ladnie napisales...twoją wersję napiszę.Dzieki :piwo::piwo::piwo::piwo::piwo::piwo:

Ale wielkie dzieki dla tych ktorzy otwarli tego posta a szczegolnie :piwo: dla tych co starali mi sie pomoc i napisali posta

przemas 02.06.2004 20:10

kasprzak straszny leń jesteś. i wysługujesz się innymi. banalne zadanka z matmy i przetłumaczenie tekstu z ktorym sobie każdy uczeń liceum chodzacy na angielski poradzic powienien. zamiast siedziec w necie i prosic o to innych sam bys ten tekst prztlumaczyl. a zadanie z matmy... podobna historia. won od kompa i sie cos poucz. bo niedlugo bedziesz sie nas pytal czy Ci kieszonkowego starczy jak wydasz jego czesc

Kasprzak 02.06.2004 20:38

co Ciebie ugryzło...
poprostu dzisiaj wyjątkowa sytuacja,
poszukaj takich postow.Nigdy nie bylo.Sa ludzie na tym forum co pisza wieksze glupoty.
Zbliza sie koniec roku, jutro mam z fizyki sprawdzian (ucze sie), z anglika sprawdzian(na ktory ucze sie tez), dlatego prosilem o ten tekst po angielsku bo to nam zadala z dzisiaj na jutro i bym sie sam nie wyrobil, to samo z matmą...matme rozumiem (klasa mat-fiz-inf) tylko chcialem dokladniej to wiedizec, Panowie wytlumaczyli mi bardzo dobrze za co im dziekuje. To samo z anglika, wiedzialem ze jak zrobie zadanie, nie naucze sie na sprawdzian,i dzieki kolegom z forum bede mial to bardzo dobrze-rowniez za to im jeszce raz dziekuje. Wiem ze powinienem rozlozyc czas tak zeby zrobic wszystko, ale dzisiaj zdarzylo mi sie taki sajgon po raz pierwszy...i napewno nie bede codziennie z zadaniami na forum sypal. I nigdy tego nie robilem!

Edwardo 02.06.2004 20:55

sajgon tera ma duzo osob...
ja np mam kolosa z matmy w piatek, w poniedzialek dwa kolosy z geologi, we wtorek egzamin z matmy, w srode zaliczeniowka z fizyki, w piatek egzamin z fizyki (jak zalicze kolosa srodowego) no i jeszcze poniedzialek zaliczenie z mechaniki.
i to byloby na tyle...
posrac sie mozna, ale na forum zawsze znajdzie sie czas ;)

Kasprzak 02.06.2004 21:05

Cytat:

Napisany przez Edwardo
sajgon tera ma duzo osob.../ciach/... ale na forum zawsze znajdzie sie czas ;)

dokladnie i nie mozna mowic ze sie ktos leni, jezeli ktos ma czas i moze pomoc to super. Nie pisalem zrobcie to koniecznie, macie to zrobic, tylko prosilem :)
Ogolnie dziekuje jeszcze raz ;)

andrzejj9 02.06.2004 21:33

Nie ma za co (to a propo tlumaczenia) :)

A zeby Was troche podniesc na duchu, powiem, co ja mam teraz zrobic.

W ten poniedzialek mialem trzy kolokwia, we wtorek dwa, dzisiaj jedno... W nastepny poniedzialek mam jeszcze jedno, we wtorek kolejne. W miedzyczasie musialem przygotowac prezentacje z logistyki i ja wyglosic (wyszlo 140 slajdow w Power Poincie i godzina przedstawiania), napisac do tego opracowanie pisemne - wyszlo 51 stron drobnego druczku, napisac kolokwium... W poniedzialek mam prezentacje z prognozowania rynku - znowu trzeba przygotowac prezentacje (oczywiscie najpierw opracowac i zrozumiec temat, a te nie sa latwe), i jakos rozsadnie ja wyglosic... Do tego trzeba bedzie to takze opracowac pisemnie... We wtorek prezentacja z personelu - procedura podobna do poprzednich dwoch... Do tego projekty - projekt z prognozowania rynku - kilkadziesiat stron wyliczen matematycznych i ekonomicznych, zbieranie danych, budowanie modeli itp... Dodam, ze mialem go oddac w zeszla srode, a nawet nie zaczalem robic, bo po prostu nie mialem czasu.... Kolejny projest z PIwZ-u (Przedsiewziecia Informatyczne w Zarzadzaniu) - okolo 100 stron (moze troche ponad), mniejsza o tresc, miejscami jest tak pokrecona, ze wlasciwie nie wiem, o czym to dokladnie jest.... Projekt w personelu - zbieranie danych na temat zatrudnienia w firmie, systemu wynagrodzen, premii, motywatorow itp, przeprowadzenie wywiadow, zebranie danych, oficjalnych pism, rozmowa z managerami i kierownictwem... Plus oczywiscie opracowanie w formie pisemnej - okolo 50 - 80 stron...
Idziemy dalej - projekt z jakosci - badanie norm jakosciowych w firmie, plus sprawdzanie roznego rodzaju dokumentow, wymogow itp. Przy okazji scharakteryzowanie samej firmy, jej struktury i innych charakterystyk. W sumie projekt dosc krotki - okolo 30 i stosunkowo prosty do zrobienia.... Innych nie chce mi sie nawet przytaczac, ale w sumie osiem projektow - wiekszosc przynajmniej po 40 - 50 stron, laczonych ze zbieraniem i opracowywaniem danych, liczeniem, analizowanie, wyciaganiem wnioskow.... Do tego te cholerne prezentacje i kolokwia. Egzaminow juz nawet nie licze (beda chyba trzy), bo to jeszcze za odlegla przyszlosc... Przezyc jeszcze ze dwa tygodnie i bedzie sie mozna na tym skupic...

Powiem szczerze, ja jakos to wszystko robie i daje rade (chociaz nie spie wiecej niz 3 - 5 godziny na dobe od dobrych dwoch miesiecy), ale niektorzy juz po prostu niewyrabiaja. Pija moze kawy, lykaja jakies tabletki, ale i tak zasypiaja po prostu na stojaco i nie nadaja sie do zycia. Czlowiek, ktory ukladal nam plan, byl bezmyslnym idiota (co zreszta juz mu powiedzialem), a my teraz musimy za to placic... A naprawde, jest ciezko....

No to tak, zeby poprawic Wam troche humory :)

Edwardo 02.06.2004 21:45

Andrzej: dasz rade :)
ale od kiedy wiesz o tym co masz zrobic?
chyba nie od wczoraj :P
wiec mogles robic od razu jak wiedziales...
tak, zawsze to sobie powtarzam....
no i teraz musialem 3 prace na rysunke zrobic za jednym zamachem :(
bleh...
ale w jednym uchu slysze: bierz i rob
a w drugi: co sie odwlecze nie uciecze!
no i tak czasem mi schodzi z tym wszytkim...

Kasprzak 02.06.2004 21:47

wow.
To jest dopiero zapiernicz...:)
Juz sie boje co bedzie w przyszlosci

andrzejj9 02.06.2004 21:55

Cytat:

Napisany przez Edwardo
Andrzej: dasz rade :)
ale od kiedy wiesz o tym co masz zrobic?
chyba nie od wczoraj :P
wiec mogles robic od razu jak wiedziales...
tak, zawsze to sobie powtarzam....
no i teraz musialem 3 prace na rysunke zrobic za jednym zamachem :(
bleh...
ale w jednym uchu slysze: bierz i rob
a w drugi: co sie odwlecze nie uciecze!
no i tak czasem mi schodzi z tym wszytkim...

Wiesz, uwaga na temat braku snu od ponad dwoch miesiecy nie byla od tak sobie... Czesto mam do siebie pretensje, ze moglbym robic wiecej, a pozwalam sobie na odpoczynek. Ale akurat w tym semestrze nie moge sobie nic takiego zarzucic. Od samego poczatku ruszylismy (niektore projekty robie sie w grupach) ostro do przodu i codziennie po kilka godzin siedzielismy nad projektami, lub tez probowalismy zbierac dane... I dobrze, bo dzieki temu teraz w ogole mozemy myslec i skonczeniu tego wszystkiego na czas. Chociaz nie bedzie to latwe...

Ale uda sie, jestem optymista i nawet jak przed chwila przejrzalem czyjs projekt z prognozowania i stwierdzilem, ze nie rozumiem z niego ani jednego slowa, moj optymizm specjalnie nie zmalal ;)

Uda sie, bywalo juz gorzej (chociaz jakos nie moge sobie tego przypomniec ;), ale trzeba w to jeszcze wlozyc duuuuzo pracy...

andrzejj9 02.06.2004 21:56

Cytat:

Napisany przez Kasprzak
wow.
To jest dopiero zapiernicz...:)
Juz sie boje co bedzie w przyszlosci

Nie wszedzie tak jest. Nawet na moim wydziele (Informatyka i Zarzadzanie) tylko na innym kierunku, nie robi sie praktycznie nic... Budownictwo tez z tego, co wiem, nie narzeka specjalnie na nadmiar pracy. Tylko my jestesmy pokrzywdzeni ;)

Edwardo 02.06.2004 22:02

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Nie wszedzie tak jest. Nawet na moim wydziele (Informatyka i Zarzadzanie) tylko na innym kierunku, nie robi sie praktycznie nic... Budownictwo tez z tego, co wiem, nie narzeka specjalnie na nadmiar pracy. Tylko my jestesmy pokrzywdzeni ;)



Budownictwo zalezy gdzie...
no i zalezy co sie robilo przez caly semestr...
jak sie pracowalo caly czas to sie zapierdziela teraz
a jak sie nie robilo nic, to tez sie zapierdziela tylko ze z takim poczuciem, ze przez caly semestr nie robilo nic ;)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 13:55.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.