Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Przyjazd TESCIOW! AAAAAAAA! (https://forum.cdrinfo.pl/f5/przyjazd-tesciow-aaaaaaaa-35562/)

Ormianin 03.06.2004 23:50

Przyjazd TESCIOW! AAAAAAAA!
 
Przyjezdzaja moi tesciowie na pare dni, co robic? co robic?
Czuje juz stres... po calym ciele przeszywa mnie dreszcz... jak przezyc ta wizyte, jak zniesc nielubiana tesciowa!

Poradzcie!

mr_spock 03.06.2004 23:57

wiesz co to jest "tesciowa na 102"?
100m od domu i 2m pod ziemia ;)

tesc to generalnie fajny wynalazek, chyba ze ma nadcisnienie i nei moze pic ;)

jasut 04.06.2004 00:01

Cytat:

Napisany przez Ormianin
Przyjezdzaja moi tesciowie na pare dni, co robic? co robic?
Czuje juz stres... po calym ciele przeszywa mnie dreszcz... jak przezyc ta wizyte, jak zniesc nielubiana tesciowa!

Poradzcie!

Zacznij od rozmowy z żonką, ona ich zna najlepiej. Powidz jej o swoich wątpliwościach związanych z tą wizytą, niech Ci poradzi co robić. Generalnie pamiętaj, że to Ty jesteś u siebie w domu a nie odwrotnie.

shuma02 04.06.2004 00:09

Cytat:

Napisany przez Ormianin
co robic? co robic?

... no napewno nie daj im przeczytac tego twojego posta hehe

Ormianin 04.06.2004 00:18

Cytat:

Napisany przez jasut
Zacznij od rozmowy z żonką, ona ich zna najlepiej. Powidz jej o swoich wątpliwościach związanych z tą wizytą, niech Ci poradzi co robić. Generalnie pamiętaj, że to Ty jesteś u siebie w domu a nie odwrotnie.

Moja zonka cala w skowronkach... a je sie czuje jakbym na wschodni front mial jechac... ogolnie harmider w mojej emocjonalnosci...

tesc lubi wypic, moze jakos to bedzie, ale ilez mozna pic?
tesciowa to.... <tu wklej to co bys chcial powiedziec na cos co nie lubisz>

mr_spock 04.06.2004 00:21

ale chyba nie musisz mowic "Prosze mamy"?? ;)

Y@nkee_PL 04.06.2004 00:36

jak front to i kilka granatow recznych by sie przydalo 8)

Mily_ 04.06.2004 07:44

CKMa trza Ci CKMa!!! Albo ręczną wyrzutnie rakiet typy ziemia-ziemia :>

Loczek 04.06.2004 08:04

Wyjedz mimo iz jest to twoj wlasny dom :)

Igloo 04.06.2004 08:07

ja mam z teściową dobry układ i nie rozumiem ludzi, którzy mają kosę z teściową. z kąd to się bierze, że większość ludzi nie lubi teściowych???

nimal 04.06.2004 08:14

Igloo, wiesz - zareczylem sie i nagle moj stosunek do tesciowej sie zmienil
zycie - to chyba jakos nasz gatunekma w genach ze tesciowych sie nie lubi (alez to delikatnie powiedzialem || )
Ormianin - 3maj sie, bedziemy z Toba
...a moze bys sie szybko w jakas delegacje ewakulowal? || albo chociaz jakies nadgodziny w urzedzie ||
albo namow Tate, wojka,brata, kumpla - kogokolwiek plci meskiej (zrozumie Cie) zeby zadzwonil i pilkie Cie wywolal do chorej <tu kogos wstaw, zeby prawdopodne bylo>, radosc podwojna - nie dosc ze unikniesz tesciowej to jeszcze na pale dni bedziesz legalnie sie mogl u kumpla zamelinosc na :piwo: i :banan:

Igloo 04.06.2004 08:52

może mam farta do teściowej :D
cóz współczuje ci Ormianin.
może kup sobie dużo waleriany to dasz radę :)

Ormianin 04.06.2004 09:35

Cytat:

Napisany przez Igloo
ja mam z teściową dobry układ i nie rozumiem ludzi, którzy mają kosę z teściową. skąd to się bierze, że większość ludzi nie lubi teściowych???

To nie jest tak... mysle ze to trzeba rozumiec na odwrot, powinienes raczej zapytac skad to jest ze tesciowa uprzedzona jest do meza swojej corki, krytukuje go a wcale go nie poznala, krytykuje cala jego rodzine bo czuje sie gorzej nizej jako osoba drugiej kategorii, w zyciu do niczego specjalnego nie doszla i nagle pojawia sie zwyczajna zazdrosc!
Do tego dochodza jeszcze roznice mentalne, rodzinne, religijne, kulturowe, materialne, interpresonalne, sposob bycia, swiatopoglad, estetyka, hobby, nawet zainteresowania polityczne... wystarczy ze ktorys z tych punktow nie pasuje do wizji tesciowej i masz "babo placek"... najgorsza jest zazdrosc, jesli tesciowa ma wiecej dzieci niz twoja zona, ocena tego co ma corka a co ma syn, czyli ze corka ma lepiej a syn ma gorzej (wg oceny tesciowej nie obiektywnej) i ja jako maz jej corki mam pomagac niz stad ni zawad jej bratu, albo co gorsza jej samej... bo mam np. lepszy telewizor niz ona albo ladne kafle w lazience... nie wazne ze na glowie wielki kredyt i to mi bardzej nalezy sie pomoc bo zwyczajnie na dorobku i darowiznach rodzinnych sie zyje, wazne jest to aby tejze osobie bylo dobrze nie Tobie samemu... to taki egozim i hipokryzja, ktora wkrada sie u kazdego, Igloo i u ciebie wczesniej czy poznej pewnie (choc moge sie mylic),... chyba ze stosunki rodzinne sa ulozone na innych zasadach... u mnie niestety sa calkowicie pokrecone
dobra ide na piwo pewnie wieczorem musze odreagowac.

Maciej 04.06.2004 09:44

a moja teściowa jest bardzo fajna, bo prawie cały czas jest pod wpływem alkoholu ;)

Igloo 04.06.2004 14:22

no cóż... to masz Ormianin prze***ane gorzej niż w ruskim czołgu. tylko współczuć. mam nadzieję, że mnie takie jazdy ominą.
trzymaj się brachu i pamiętaj, że ta cholera będzie w piachu szybciej od ciebie :D

.::piotrek::. 04.06.2004 18:13

Ja bym przygotowal zestawik dowcipow o tesciowych i trzymal dobrze t tesciem ;)

jasut 04.06.2004 22:26

Cytat:

Napisany przez Ormianin
To nie jest tak... mysle ze to trzeba rozumiec na odwrot, powinienes raczej zapytac skad to jest ze tesciowa uprzedzona jest do meza swojej corki, krytukuje go a wcale go nie poznala, krytykuje cala jego rodzine bo czuje sie gorzej nizej jako osoba drugiej kategorii, w zyciu do niczego specjalnego nie doszla i nagle pojawia sie zwyczajna zazdrosc!

A co na to Twoja żonka? Myślę, że po takich doświadczeniach moja żoneczka nie miałaby mi za złe, abym na czas tej doniosłej wizyty wynajął sobie pokój w hotelu.
Generalnie życzę Ci dużo cierpliwości. POWODZENIA.

47 05.06.2004 01:56

A wiecie jak długo można patrzeć na teściową??
Do czasu aż się muszka zgra ze szczerbinką :)
A tak poważnie teściwa też człowiek i krzywdy Ci raczej nie zrobi.
I pamiętaj że cierpliwość jest cnotą :)
Pozdro

puch 05.06.2004 08:42

Ktoś mi kiedyś poradził, żeby nielubianą osobę wyobrazić sobie na kiblu ze spuszczonymi gaciami - jest to widok humorstyczny, a mechanizm działania opiera się chyba na tym, że wszystkich nas sprowadza do tego samego mianownika. Ale to naprawdę działa.

A bardziej serio - jeśli zdołasz, to przetrzymaj, potakuj i unikaj konfrontacji, o ile teściowa jest niereformowalna. Po prostu machnij ręką, bo i tak jej nie przekonasz ani nie zmienisz. No, chyba, że będzie próbowała Ci wejść na głowę ponad wszelką miarę.

Jeśli jest reformowalna, to można próbować, ale bardzo małymi kroczkami... inaczej będzie wielka konfrontacja i pożrecie się ze sobą.

andrzejj9 05.06.2004 09:43

Cytat:

Napisany przez 47
A wiecie jak długo można patrzeć na teściową??
Do czasu aż się muszka zgra ze szczerbinką :)

:spoko:


A tak serio, to na poprawe stosunkow z osoba, ktorej nietrawimy i ktora nas rowniez nie darzy specjalna sympatia sa sposoby. Zwiazane sa jednak z relaksacja i wizualizacja. Zainteresowany? :)

woitas 05.06.2004 10:14

twoja teściowa nie lubi cię za twój sposób bycia, czy za twoje pochodzenie?
jeżeli to drugie, to współczuję.
nie ma nic gorzego niż nietolerancyjna osoba w rodzinie.
ciesz się, że nie mieszkasz z nimi.

bgn 05.06.2004 10:47

Na początku zapytaj - na jak dlugo mamusia przyjechal.Jesli powie, ze na ile chcesz - to wyraz zdziwienie - nawet herbaty sie mamusia nie napije ( stare-ale dobre)
A może to Ci pomoze

- parafraza starego dowcipu o autosugestii.
Mów sobie po cichu - To nie jest moja teściowa, to nie jest moja teściowa i tak do końca wizyty.

I wyprowadz ja na działkę -jak on sie nazywał - chyba Domański, może stanie się cud.
A tak wogole = to przesadzasz chyba

mr_spock 05.06.2004 10:53

albo inaczej.
Zapytaj ile chce zostac, a po jej odp powiedz - ooo, a czemu tak dlugo?
;)

andrzejj9 05.06.2004 10:56

Cytat:

Napisany przez mr_spock
albo inaczej.
Zapytaj ile chce zostac, a po jej odp powiedz - ooo, a czemu tak dlugo?
;)

albo przed ;)

Ormianin 06.06.2004 22:32

Cytat:

Napisany przez bgn
Na początku zapytaj - na jak dlugo mamusia przyjechal.Jesli powie, ze na ile chcesz - to wyraz zdziwienie - nawet herbaty sie mamusia nie napije ( stare-ale dobre)
A może to Ci pomoze

- parafraza starego dowcipu o autosugestii.
Mów sobie po cichu - To nie jest moja teściowa, to nie jest moja teściowa i tak do końca wizyty.

I wyprowadz ja na działkę -jak on sie nazywał - chyba Domański, może stanie się cud.
A tak wogole = to przesadzasz chyba

Oj BGN nie przesadzam... pokrecone sa moje stosunki z tesciowa... poza tym P. Domanski odszedl juz w zaswiaty, bedzie 2 rok

ed hunter 04.03.2018 11:46

Załącznik 115785

icemac 08.03.2018 07:45

mieszkam z teściową "nacodzień" :P

w sumie dobrze jest :piwo:

Jarson 08.03.2018 12:29

:O

:glaszcze:

Zetoxa 09.03.2018 21:56

moja teściowa to jeszcze nie dawno była laska :spoko:

grzeniu 09.03.2018 21:59

Moi teście jutro nie przyjadą - a szkoda, bo z teściem zawsze można dziabnąć, a teściowa na widok halbki zawsze się oddala :D

ed hunter 10.03.2018 00:34

Wszelka "rodzina" to zło, prawie zawsze trzeba temu kiedyś wpier.dol spuścić.


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:25.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.