Ormianin |
01.09.2004 10:42 |
Cytat:
Napisany przez Jabba the Hutt
Ulryk nie był księdzem tylko bratem zakonnym (nie miał święceń kapłańskich). Zakony rycerskie były specyficznymi zakonami, bo normalnie mnisi nie walczą (nie mówię o tych z Shaolin Temple ;) ].
|
Dzięki za wyjaśnienie bo tego nie śledziłem. U Krzyżaków było to zresztą dosyć trudne bo w ich regule byli ojcowie (tylko księża, nie rycerze), bracia-rycerze oraz bracia (składali inne śluby, nie nosili pawich piór na hełmach).
Cytat:
Napisany przez Jabba the Hutt
Wątpię aby udało się nakręcić Krzyżaków po raz drugi. W obecnych czasach wymagało by to Petera Jacksona i całego zaplecza Władcy Pierścieni (cyfrowi Polacy,Litwini,Tatarzy,Krzyżacy). A to ogromne pieniądze. Choć może film sprzedałby się wówczas w USA (gdzie byłby podobnym gigantem jak Troja czy Król Artur albo oczekiwany Aleksander Wielki. W sumie jest to przeciez niezły scenariusz a moda na "historyczne" produkcje trwa.
Jabba
|
Kiedyś to zrobią ale w innej konwencji. Może nawet nakręcą to Niemcy, ukazując wszystko od drugiej strony; pilnującego porządku Zygfryda de Lowe który odbił Danusię od zbójów i postanowił oddać ją swojemu wrogowi
Jurandowi. Przebiegły Jurand przybył ze swoją drużyną i raz wpuszczony na zamek postanowił skorzystać z okazji i wyrżnąć załogę. Krzyżakom udało się obronić, wybić Jurandowych wojaków. Sam Jurand niestety w czasie
walki stracił oko i rękę. Krzyżacy go opatrzyli i leczyli ale niestety wdało się jakieś zakażenie w język. Potem Zygfryd dostał rozkaz opuszczenia Szczytna i dołączenia do wojsk Wielkiego Mistrza. Nie wiedząc co robić, z ciężkim sercem wyprawił Juranda do domu, a cóż mógł poradzić że dodani Jurandowi dwaj polscy pachołkowie okradli biednego kalekę i uciekli? Danusię Zygfryd zatrzymał u siebie z wrażliwości - jak mógł jej pokazać tak straszliwie
okaleczonego ojca? Zresztą tak piękną i cnotliwą istotę kochał także Fulco-de-Lorche i Zygryd poczuwał się do obowiązku swata. A nie ulega wątpliowości że Fulco był lepszą "partią" do małżeństwa niż powsinoga i narwaniec Zbyszko z jakiegoś Bogdańca koło Zgorzelic.
|