![]() |
Płyty audio live - a nagrywanie Nero
Witam
Mam pytanie do wszystkich, którzy poradzili sobie z tym problemem. Nagrywając płytki audio, w nero (wszystkie wersje do nr 6.x.x.x) była możliwość usunięcia przerw między utworami (szczególnie ważne przy materiale live lub tam gdzie jeden numer przechodzi w drugi). Od wersji 6 sztuczka, którą stosowałem wcześniej (zaznaczałem wszystkie utwory - i wymuszałem możliwie najkrótszą przerwę - np. Frames 0.0000000000001 - efekt był pozytywny) nie działa. Chciałem spytać jak nagrać materiał składający się z osobnych kawałków tak by nie było miedzy nimi przerw. Zabieg z powrotem do niższego niż 6 nr wersji nero nic nie dał, ponieważ zakupiłem nową spawarkę LG 4120B i niższe wersje nero nie widzą jej Tom |
O ile pamiętam to na pierwszym utworku ustawiało się 2 sek a na pozostałych ścieżkach 0 sek.
|
Ta opcja jak najbardziej dziala w nero 6, poza tym ze standard audio cd wymaga 2s przerwy przed pierwszym utworem ale tak samo bylo w wersjach 5 nero. Opisz co sie dzieje i dlaczego uwazasz ze ci nie dziala.
|
Chyba robię coś nie tak. Spróbowałem jak radziliście - pierwszy kawałek zostawiam bez zmian. pozostałe zaznaczam w całości i w preferencjach zaznaczam 0 sekund. Po nagraniu (testuję na cdrw) koncert jest poszatkowany tzn. po każdym kawałku - na jego koniec jest 2 sekundowa przerwa
|
co tu dużo mówic, jesli ktos chce nagrywac koncerty tak by nie było zadnych przerw, to w nero nie wystarczy ustawic przerw na 0 sekund, nalezy rozwinac te zakładke i ustawic 0 ramek czy tam frames...wiem bo czesto cos zgrywam z kaset czy płyt analogowych..i wtedy jest wszystko ok...a przy 0 sekund ..słuchasz sobie jakis koncercik ..utworek sie konczy ..oklaski i tu nagle jakis niemiły przeskok...no chyba ze to kwestia nagrywarki...ale jescze raz polecam ustawiac nie 0 sek ale ramek czy tam frames.
:piwo: |
a moze wypalasz TAO? przelacz sie na DAO i upewnij czy jest zero przerwy miedzy utworkami
|
W przypadku nagrań wymagających ciągłości pomiedzy trackami które są osobnymi plikami nie zawsze za pomocą Nero można uzyskać dobry efekt. Najgorszą sprawą jest kiedy poszczególne pliki nie pochodzą z jednego źródła i nie były tworzone w podobnych warunkach (program i jego ustawienia, naped i jego ustawienia). W takich sytuacjach najlepsze efekty uzyskiwałem za pomocą Feurio przez odpowiednie przycięcie końca utworu lub początku następnego lub usunięcie pewnego małego fragmentu w przypadku kiedy w torze występowały nieprzyjemne "pykniecia"
|
Cytat:
|
Czytam, analizuję, i testuję różne rozwiązania.
Wszystkim, którzy znaleźli chwilę czasu, aby podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem bardzo dziękuję. Tom |
oczywiste jest ,że nalezy takie vinyle czy kasetki zgrywac do jednego pliku, a potem indeksy ( osobiscie polecam program wavelab firmy steinberg ..dzis juz zdaje sie pinacle )..tylko przy wypalaniu mamy juz to podzielone na iles tam tracków...i wtedy jesli nero to ustawienie 0sek jak pisałem nie daje rezultatu płynnego przejscia..słychac przerwe, ewentualnie jakis trzesk...no i oczywiscie nagrywamy to w trybie dao(laser nie wyłacza sie na przerwe tylko ,,wypala" ja . osobiscie ustawiam 0 ramek czy tam frames ...potem słucham koncertu bez przykrych niespodzianek...
|
Cytat:
|
nie chce byc złosliwy...ale ,,wyspecjalizowane feuro" to jakis zart...jesli juz obrabiac audio to wyspecjalizowany jest produkt firmy steinberg..jesli ktos zna lepszy niech pisze:)..bo ja osobiscie nie znam. no moze pro tools...ale to juz rzecz gustu.
|
Cytat:
Nie napisałem o programie do obróbki dzwięku lecz o programie za pomocą którego wykonuje indeksowanie i wypalenie materiału - świetnie, że masz dobre samopoczucie, iż jesteś takim sprawnym użytkownikiem rozbudowanych edytorów dźwięku ale mnie to w tej chwili nie interesuje - nie używam do wykopania małego dołka 10-tonowej kopary - po za tym żaden ze znanych mi edytorów nie jest asem jeżeli chodzi o wypalanie płyt. Jeżeli zaś chodzi o Steinberga to się wypowiadać nie będe ponieważ go nie znam, za to doskonale znam starego poczciwego CoolEdita i wcale nie zamierzam dyskutować o wyższości jednego nad drugim |
Święte słowa Paput.
Dokładnie, nie ma lepszego programu do nagrywania muzy aniżeli Feurio. Amen |
ZAWSZE!!! płyty Audio nagrywa sie w trybie Disc At Once a nie Track At Once!!!!
W tym 1 trybie laser cały czas pali płyte i na bank nie bedzie żadnych przeskoków poniedzuy utworami (polecam poczytać podstawy nagrywania). W tym trybie własnie ustawia sie 0sek pomiedzy utworamu (minimalny krok to 1/75 sekundy) i pomiedzy utworami nie bedzie przeskoku. W TAO laser po każdym utworze jest wygaszany i właczany po chwili przy kolejnym utworze, i to włąsnie powoduje trzaśnięcie mimo ustaionego czasu pomiędzy utworami na 0sek |
Dawno temu nagrywałem w Nero koncerty czy płyty bez przerw - ale przestałem. Wypalanie oczywiście DAO, ale i tak często na złączniu słychać było cichy trzask (jak nie było oklasków, tylko jakiś cichy szum fal czy coś podobnego, to dało się to uchwycić).
Tylko EAC i ściąganie do jednego wava i cue (dzięki temu, że to zwykły wav można znormalizować całą płytkę) a potem wypalanie nim (feurio jest za drogi). |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 08:19. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.