Telefon stacjonarny musi być ???
 

zakładam małą sondę, pozbyłem sie stacjonarnego, komórka coraz tańsza, namawiam do tego kroku znajomych (jakoś to idzie), rodziców nie mogę przekonać ale będę drążył.

ja z Zona zrezygowalismy ze stacjonarnego po pol roku od jego zalozenia - dwie komory wychodzily nas mniej :)
rodzicow po kilku latach tez sie udalo przekonac :) sporo znajomych nie ma stacjonarnych - szczegolnie Ci co kupili mieszkania bez tego wynalazku - to sie po prostu nie opyla dla ludzi rozmawiajacych malo (imho do prawie 100 pln miesiecznie prepaid wyjdzie taniej niz jakakolwiek inna oferta abonamentowa - czy to stacjonarny czy kom czy mix, ale to niech sobie kazdy sam przeliczy - uwzgledniajac koszt rozmow Z PODATKIEM, taryfikacja, I CENA ABONAMENTU - jakos wielu zapomina o tej "malo istotnej rzeczy)

*****************************
ja niestety mojej madam przekonac nie mogę ) chce miec i stacjonarny i komórke) - wbrew oczywistym faktom ksiegowym, że tzw opłata abonamentowa to czyste zdzierstwo niczym nie uzasadnione ( tak zreszta jak kazdy abonament ). Gdyby abonament przełożyc na inne sfery usług - to przy wejsciu do sklepu należałoby kupic bilet wstępu.
Szczęściaż z ciebie Zetoxa, że masz reformowalną drugą połowę :)

Dla mnie niestety telefon stacjonarny jest za bardzo potrzebny - po prostu za dużo z niego się u mnie w domu korzysta i przelicznik na komórki wychodziłby niestety niekorzystnie...
Komórka - extra - jeśli trzeba przekazać jakąś krótką informację, ale do dłuższych rozmów na razie preferuję telefon stacjonarny...

Odpowiedź trzecia. Jestem uzalezniony od TP pod względem netu.

Dopóki jednyną możliwością jest u mnie NEO, to niestety jestem zmuszony...
Ale jak tylko zajdę alternatywę... :>

Niestety wielu ludzi jest zmuszonych na placenie abonamentu w TPSA ze wzgledu na neostrade - ja rowniez. Nie dosc ze place za neostrade to jeszcze musze placic za telefon stacjonarny .... paranoja...

No tutaj się zgodzę - jak ktoś korzysta z Neo to już nie powinien płacić za abonament - przynajmniej ten w podstawowej wersji - bo jak ktoś korzysta z planu taryfowego to już na własne życzenie :)

Też mam tylko dla Neo, dobrze że tylko socjalny, bo inaczej to całkiem wywalone pieniądze w błoto..... A tak to jest jeszcze te 15 impulsów których i tak nie wygadam bo mam komórke do takich rzeczy, a na standardowy nie przejdę bo za abo mam przeszło 60 minut z komórki do wszystkich sieci i naliczanie 1/1.

ja tez przez neo mam telefona zwyklego, choc przelicznik oszczednosc/rozmowa zdecydowanie zacheca mnie do komorki ktora mam i uzywam :)

stacjonarny drogi, komórka coras tańsza i powszechniejsza, a jednak jeszcze długo czasu mini zanim TP.SA upadnie
MONOPOL, to monopol i nic nie poradzimy

Jak się ma dziecko w wieku szkolnym, które co raz dzwoni rzekomo w sprawach związanych ze szkołą do koleżanek, to rachunek ekonomiczny jest oczywisty. Ale nie tylko dla tego.
Ale mam ten komfort że mogłem wybrać, więc nie Wielce Szanowny Prawie Monopolista, a Sferia (drogą radiową).

stacjonarny jest, był i będzie.
Mamy z tepsy tą przyjemną taryfę gdzie weekendy mamy za freeko i po szycie.

Nie sądzę, aby np. mama zrezygnowała całkowicie ze stacjonarnego mimo to, że każdy u nas w domu ma kome. :)

Mam stacjonarny - z przyzwyczajenia.
Oprocz tego, kazdy ma swoja komorke, a ja dwie bo i sluzbowa tez (w dwoch sieciach, i dlatego odpada karta 2 numerowa)

Ja również mam stacionarny ale mam abo chyba 17zł .... tak jest bo jest....leży w szufladzie :P <lol>... ja komórki nie mam, kase ładuje w pc.... konktakt z kimś? GG :D

Dokładnie to samo, w sumie mogłem miec koma, ale nie chciałem bo wg mnei to strata kasy :)

w Twoim wieku na pewno :)
Choć ja telefon miałem od I/II klasy liceum kiedy komórki dopiero stawały się dostępne dla zwykłego szarego człowieka a w abonamencie nic nie było gratis :)

No i jak na razie wychodzi na to, że większość ludzi traktuje linię stacjonarną jako pewien "dodatek" do Neo ;) no i jakoś mało ludzi chcę czy może zrezygnować z usług telefonii stacjonarnej...
w końcu nie ogranicza się ona jedynie do usług miłościwie nam panującego monopolisty - ale podobnie jak z sieciami komórkowymi - jest pewien wybór (no przynajmniej w niektórych miejscowościach ;) )...

mam neo, więc nie mogę zrezygnować. przynajmniej narazie :|

chciałbym, ale nie mogę (neostrada) a własciwie SDI
Ze stacjonarki korzystam może raz w ciągu tygodnia a tak normalnie to z komórki (65 min + sec, za 30 zł - skorzystałem z promocji jaką zaoferowała mi Era przy podpisywaniu aneksu)
BTW: Trzeba się bedzie zainteresować taryfami w TPSA z tanim abonamentem ;)

stacjonarny musi być ;)

umowa z TPSA wypowiedziana i rodzice przechodzą do Dialoga, będzie taniej bo i tak już większość znajomych ma telefon w Dialogu :)


PS. jak tak dalej pójdzie to niedługo na Zieloną Dialog będzie mieć monopol ;p

Ja nie mam i <chyba> nie będę miał stacjonarnego, od kilku lat mam komórkęi to mi w zupełności wystarcza...

telefon musi być ,,,obojętnie jaki.

posiadam stacjonarny z nast powodow:
1. 7 osob na telefon- na rozmowy lokalne(90% rozmow) nie oplaca sie dzwonic z komorki
2. rodxina oraz zbyt wielu znajomych dzwoni na stacjonarny zeby zmieniac,a ja tez wole do nich dzwonic ze stacjonarnego(zadko bo zadko,ale powedzmy 3-4 razy na tydzien *6 osob-troche to jednak jest.
3. rodzice czesto dzwonia w sprawach sluzbowych

PS.jakby nie bylo neta, to by sie dzwonilo duzo wiecej, zeby wszytsko pozalatwiac, a tak na gg i mozna gadac do woli;)

U mnie w domku stacjonarny jest. Są też 2 komórki. Ale nie będziemy likwidować tel. stacjonarnego. Bo dużo spraw się jeszcze załatwia stacjonarnym. Tak jakoś by łyso było bez stacjonarnego;)

Ja mieszkam od trzech lat w nowym bloku :D i do tej pory nie mam stacjonarnego. Tylko komóra "rodzinna" na karte :P
Mi na razie burak niepotrzebny.

W sumie to komórki są coraz tańsze, ale w rozmowach lokalnych chyba nie są jeszcze tańsze od stacjonarnego.
Druga sprawa to jesli chcesz do kogoś zadzwonić a nie znasz numeru to bierzesz ksiązke telefoniczną i już a w przypadku komórek jest już gorzej ze znalezieniem numeru.

Osobiście nie moge sobie wyobrazić żeby nie mieć stacjonarnego, jakoś tak dziko ;) Nie wiem, moze gdybym nie miał stacjonarnego miałbym inne zdanie??

Jak pisałem wyżej mało korzystam ze stacjonarki ... więc przed momentem zadzwoniłem do "Błękitnej linii" aby sobie zmienić taryfę na niższą (tj. 28 zł + 15 minut gratis) ... no i usłyszałem, że abonenci posiadający usługi internetowe TP (Neo, SDI) NIE MOGĄ zejść na plan taryfowy niższy niż standardowy (43 zł) :ysz:

Ciekawe czy jest takowy zapis w umowie (znając życie pewnie tak) - ale coś jakbym już o tym słyszał więc to chyba jest niestety prawda :ysz:

likwiduje tepse bo mają burdel i są oszolomami pozatym mnie wykonczyli nerwowo i mam ich w DUPIE

ZA cholere nie mogłem się doszukać (pewnie gdzieś pisze ale czcionką "-1") tego zapisu na stronie tepesy. A regulaminu nie czytałem ;p

Mam takie pytanko nie związane z tematem ;p
Czy kupował ktoś w TPSA przystawkę CALLER ID (wyswietla numer dzwoniącego) ???
Jak tak to ile to kosztuje bo jak zwykle brak cennika na stronie TPSA a pod błękitną linią też nie wiedzą :ysz:

Ankieta jest bez sensu, ja nie mam stacjonarnego telefonu, a tylko komorke... wiec jak mam ankietowac?

Orm to daj odp 1 :)

Ale odpowiedz pierwsza nie pasuje, bo ja nie zakladalem stacjonarnego telefonu i nie mam go i nie likwidowalem... brakuje tutaj opcji - nie posiadam/posiadalem telefonu stacjonarnego :)

To niech moderator doda opcje specialnlnie dla Ormi'ego ;p

Nie wiem czy chodzi ci o tą usługe prezentacji numeru czy o coś innego.
W każdym razie ja mam coś takiego (tzn. nie ja bo telefon jest na rodziców ;) ) że wyświetla się numer osoby dzwoniącej na telefonie (telefon musi miec taką funkcje oczywiscie heh).

Przy wyższych abonamentach to jest za darmo (wiem ze jak mialem przez krótki czas abonament z darmowymi połaczeniami w weekendy to to bylo za darmo).
Ale teraz to też chyba nie kosztuje wiele, ja bym obstawial ze coś 1-5 zł

@Eliasz, chodziło mi o samą przystawkę, ale już wiem ile kosztuje (39 zł).
A co ceny usługi to 3.66 z VAT...

Może napisali to tak, że jedynie pod rentgenem widać :P Albo jako znak wodny :P

A tego niewiem, zaraz zobaczę ... z reguły nie czytam regulaminów (C) TPSA ... Ery owszem, jak najbardziej.

Swego czasu sam się wczytywałem w regulamin Ery... :)

Ja dwa razy: jak podpisywałem (a własniwie jeszcze w domu przed podpisaniem umowy) oraz jak zmieniali regulamin (chyba rok temu)...

A mnie brakuje jednje opcji:

Rodzice nie chcą go zlikwidować. A już setki razy tłumaczyłem, że komórka wyjdzie im taniej. Niestety oni się mortwiea, że potem nikt do niech nie zadzwoni na komórke, bo będzie miał za drogo. To ja im na to: A co mnie obchodzi ile to kogoś kosztuje. Ważne że ja mam taniej.
I w taki oto sposób dalej w domciu jest teleofn z Tepsy, niestety :(

A ja swoich rodziców przekonałem do rezygnacji z TPSA, i już prawie dwa lata nie mam stacjonarnego telefonu :] Gdy chce się zlikwidować telefon stacjonarny jest strasznie dużo zachodów, podpisanie samej rezygnajci nie wystarcza (przynajmniej w tym przypadku). Mimo rezygnacji rachunki do zapłaty były przesyłane przez rok + ponaglenia (w biórze obsługi abonamenta kazali rachunki wyrzucać do śmietnika, tak więc rachunki się wyrzucało) Po roku czasu przyszło wezwnaie do sądu ^_^ Oczywieście sprawa została wygrana, i TPSA wysłało korekty faktór, wraz z przeprosinami :wow:
PS.
Stacjonarny telefon jest niepotrzebny, i tak większość ma teraz komórki :)

Większość ma komórki??? Mimo wszystko jednak sporo osób ma telefony stacjonarne - a sam znam parę osób, które jakoś się jeszcze nie przekonały do tego fantastycznego wynalazku jakim jest telefon komórkowy :)
W moim przypadku jakbym nie miał telefonu stacjonarnego to rodzinka spoza mojego miasta pewnie w ogóle przestałaby do mnie dzwonić :P Mimo wszystko nadal sądzę, że stacjonar się przydaje (zwłaszcza przy Darmowych Wieczorach i Weekendach)...

Taa, zwłaszcza wtedy gdy ta usłuba zostaje uruchomiona tylko teoretycznie, a rachunki przychodzą na kilkaset złotych.

Ja nie planuje rezygnacji ze stacjonarki (tp) bo
nie mam alternatywy w połączeniach z netem (pomijam że chodzi o sam dial-up bo o stałym łączu moge pomarzyć)
średnio miesięcznie na fakturze mam 120 godzin połączen lokalnych i 20 międzystrefowych:))) za co płace 100-150zł, a niedawno płaciłem po 300 a rozmawiałem mniej.
Jestem zadowolony z planu "darmowe wieczory i weekendy" i w tej kwestii na Tp nie dam złego słowa powiedzieć.(sic)
Połączenia z 0-700 zablokowałem i myslałem że będe miał spokój z przekierowaniami, ale ostatnio za 5 minut połączenia dostałem do zapłaty 56zł netto (Wyspy św Tomasza czy jakieś tam) [okazało sie że 0-700 to pikuś w porówaniu z tymi połączeniami po 10zł/min, trzeba by jeszcze zablokowć międzynarodowe, ale to by było uciążliwe]

W takiej sytuacji to jak to mówią trzeba mieć szczęście... :( U mnie ta usługa działa (odpukać) bez jakichkolwiek zastrzeżeń i sprawia, że rachunki za telefon nie są astronomicznej wielkości - a zależy mi głównie na darmowych rozmowach międzymiastowych - chociaż i te lokalne się przydają :)