![]() |
"Szkolne zwały" :)
Witam!
A więc będąc na innym forum utworzyłem taki topic i cieszył się on powodzeniem ;) Więc czemuż Wy nie moglibyście się podzielić własnymi przeżyciami :D . Początkowo chodziło tylko o to aby przedstawiać ciekawe sytuacje ze szkoły, jednak teraz wpadłem na pomysł że możnaby ogólnie zrobić topic ze śmiesznymi sytuacjami (ale i tak wg. mnie szkoła/praca pod tym względem r00xują). I jedna zasada: nie ma opisywania bardzo chamskich zachowań(tyczy się szkoły :P) A więc piszta! Ja zaczne ;) [gimnazjum, 3 klasa, fizyka] Robiliśmy zadanie i babka powiedziała żeby kumpela zrobiła je na tablicy. No to kumpel(Krzysiek) dał jej swój zeszyt - już miał w nim zadanie zaczęte. No i ona pisze dane, skończyła a babka do niej zeby polozyla zeszyt i dalej robiła. Ona położyła go na biurku. Babka do Krzyśka(nie wiedziała jeszcze o zeszycie): -A ten już się spakował, no no... Otworzyła zeszyt i do kupeli: -A tu masz jedną daną źle opisaną.... -Tak, możliwe.... -Dobrze-rób dalej Babka odłożyła zeszyt, krzysiek udawał że się wypakowuje, babka spojrzała na naklejke (wszyscy prawie na nią patrzyli, oprócz Krzyśka), uśmiechnęła się i wyjechała z tekstem: -I co Krzysiu? Znalałeś zeszyt? W tym momencie Krzysiek zadowolony wyciąga zeszyt z gegry i mówi: -Tak, już zaczynam pisać A my: leżymy, płaczemy, płaczemy, leżymy, babka ma polew a Krzysiek nie wie o co chodzi :D [gimnazjum, 3 klasa, biologia] Babka lubi sobie zwały z ludzi robić. Czegos tam nie rozumielismy czy cos takiego, a ona: -Wy macie normalnie w głowach(pauza) A kumpel tak się na nią popatrzył i spokojnie dokończył: -Dżem... No i babka dalej coś tam gadała o dżemie - spoko lekcja była |
W podstawowce, 7-8klasa przysnolem na lekcji
weszla dysrektorka, banda lizusow podnosie sie z miejsca :) a ja delej trwam w niezmienionej pozycji w fazie lekkiego snu. Potem mi taki sajgon zrobili, ze cham itd :) na rozmowie z wychowawca musialem isc. Narazie nic wiecej nie pamietam, ale cos napewno dopisze bo w szkole to mialem ciagle problemy :) |
u mnie to największa zwała jest właśnie teraz czyli w 3 klasie technikum... Na lekcji %Rachunkowość przedsiębiorstw kumpela obliczała przez CAŁE 45 min podatek Vat 22% od pewnej ceny... albo na matmie kumpel był już taki głupi że mnożenie w postaci 8 x 7 mnożył w słupku... a największą zwałem my zrobili jak w 1 klasie zwialiśmy całą klasą (dosłownie nikt nie został) z piątku z wszystkich lekcji... i zamiast ekonomii, polskiego, matematyki, religii, marketingu, informatyki, techniki biurowej i w-f mieliśmy w sobote 2 historie (nasza facia od historii to pogrom całej szkoły... a nawet innych szkół...) 2 polaki i 2 matematyki...
|
hehe kiedyś rzucaliśmy podpalony,i kulkami (zgniecionymi kartkami z zeszytu) w kolegę (nie bardzo go lubieliśmy :D ) ten jak dostał taką wkurzył się zlapał w ręke (palącą) i wyrzucił do śmietnika (na oczach nauczycielki).
Po chwili śmietnik się zapalił i nauczycielka (na dodatek nasza wychowawczyni) powiedziala do jednego z kolegow. -Michal zrób cos On podszedl, wziął śmietnik, wystawil na korytarz i wrócił. Ale była afera :D ahhh kochana pierwsza klasa mozna bylo z tamtą panią robić wszystko co się chciało. |
[gimnazjum, 2 klasa, chemia]
Babka pytała i zachciało jej się mnie pytać: -Marek, do odpowiedzi... A ja tak podnosze głowę i tekst: -Nieobecny -Wolisz nieobecność? -yyyy no dobrze... i dostałem +4 =) [gim, 3 kl, angielski] Przed angielskim podsunelismy pod drzwi biurko(od zewnątrz). babka kazała nam to odsunąć itepe. Jak podsuwalismy biurko to troszke pouderzalo w sciane (akurat taka z Regipsa - cienka i strasznie słychać było) Ja korzystając z okazji zacząłem ostro pukać co by umilić życie na świetlicy i wszedłęm do sali. Okazało się że babka od początku patrzyła na to co robie :D Zaczęła mnie ścigać że pukam a babka od angielskiego wytłumaczyła jej że biurko przenosiliśmy :D [gim, 1kl, wos] Pani nie ma - kumpel podszedł do tablicy. W tym momencie babka już stała w drzwiach i patrzyła co on robi, a on nie widząc jej z uśmiechem na twarzy walnął duży napis HWDP :D My w śmiech a on sie popatrzył na babke i zaczął mazać. Gościówa spoko jest bo nic nawet nie powiedziała ;] [gim, 2kl, geo] Proste ale jakoś wtedy śmiesznie było. babka gada, wszyscy są cicho, ale każdy czymś się zajmuje... -Lewy brzeg... Czy ktoś mnie wogóle słucha?! -Oczywiście! Lewy brzeg... |
To u nas głównie można pośmiać się na angielskim... Chociaż na innych lekcjach też się zdarza...
Angielski: Piszemy godzinny sprawdzian, cisza jak nigdy a mój kumpel (Tomek mu na imię) wstaje i mówi: T: Przebraszam bardzo, ale mam pytanie nie cierpiące zwłoki... N: Proszę bardzo... Tomek wyjmuje bułkę z kechupem z plecaka i: T: Czy mogę to zjeść?? A wszyscy w rechot... Albo inna lekcja anglika: Nauczyciel coś tam tłumaczy, Tomek (wychodzi na to, że to nasz klasowy jajcarz) wstaje i pyta się nauczyciela: T: GOŚCIU!!! Ile razy mam powtarzać, że my i tak z tego nic nie rozumiemy... Albo fizyka... Nauczyciel coś tam mówił, przerywa i mówi: N: Żeby was trochę rozweselić opowiem wam kawał: (Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki: "Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila..." Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcie za rękaw: "Babciu, chodźmy stad, bo on nas wszystkich zadusi!"). Taka cisza ponad pół minuty na sali, w końcu jakiś głos z tyłu klasy się odezwał: -Śmiejemy się?? (i wszyscy w śmiech wpadli) Albo jeszcze polski. Nikt nie zauważył kiedy nauczycielka weszła do klasy, bo wszyscy w najlepsze byli rozgadani... N: Nie słyszeliście, kiedy weszłam?? Czy sądzicie, że jestem głucha... A mój kumpel z ławki: - Zdarza się... ;) Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to napiszę :spoko: |
A u nas... największe jazdy są... na:
Matematyce, Fizyce, Angielskim, WF'ie, Polskim, Religii, Technice... i of korz na... Godzinie Wychowawczej! Zaczne od matematyki... MATEMATYKA Pewnego dnia nauczycielka prosi za złe zachowanie kolege Dawida do tablicy... to śmiesznie wyglądało... bo opisać to trudno...ale w kancie razie kolega stanął bardzo blisko nauczycielki. Nauczyciel na to odsuń się... to Dawid odbiegł na drugi koniec sali... a Ona nie tak daleko, to podszedł krok bliżej...... pani mu zadała pytanie jakieś i kolega wybiegł z sali.... FIZYKA Kolega wstał na lekcji... podszedł do zlewu, właczył wode i się napił ... <-- ale to nie było śmieszne ANGIELSKI "Kolega" spytał czy moze wyjsc sie załatwić... a nauczyciel mu pozwolił, spakował sie kolega i wyszedł z sali...oraz ze szkoły i poszedł na huśtawki, na następnej lekcji koledze dali całą tabake jakąś ostrą i kolega sie zbełtał "Kolega" = Nie zbyt lubiany osobnik W 2 i 3 klasie zmienili nam nauczyciela bo z 1 klasy nie wytrzymał psychicznie z nami :D ... I w 2 i 3 klasie jest gorzej, ale nauczyciel jeszcze zyje :D Raz cała klassa rzuciła plecaki pod drzwi sali, a w sali był nauczyciel :D i nie mógł wyjść ;\ puźniej opluli jej klamke... i ona to złapała... kiedys puźniej całą... 25 minutową przerwe podgrzewali klamke ... zapalniczka i facia sie poparzyła I wogole palili fajki na lekcji i wogole... ta nauczycielka jest bardzo dziwna... każdy to powie... WF>.... Nasz koffany pan od WF dostał od nas koszulke z okazji że zaręczył się z jakąś kobietą... (ślub)... i z przodu koszuli miał napisz... Kocham swoją żonę(coś tam coś tam... jakiś śmiesnzy tekst) nie widział koszuli z tyłu.. ubrał ją chodził po całej szkole chwalił sie dyrekcji itp... a na odwrocie było... nie nawidze gimnazjum w którym pracuje :D RELIGIA... Kolega wychodzi z sali... puźniej siostra zakoonna ucząca reli a drugi kolega krzyczy "I co przeleciałeś ją?" i miał ostry syf.. ale brecha niezła.. :D Ksiądz mnie przesadził do osobnej ławki.... zawsze siedzieliśmy w L (połączone stoły) a ja siedze teraz w 3 metrowej odległosci od kąta 90st. tej L... i ksiądz nazwał mnie samotną wyspą... a przy mnie była koleżanka i mi coś na ucho mówiła i powiedział do niej, co obdagujesz kogoś tak?! Spójrz w lustro... (a ta dziewczynka nie jest zbyt ładna :niepow: )...ehh cała klasa w brehe.. bo jej też nie lubią... POLSKI, GODZINA WYCHOWAWCZA... Oglądaliśmy porunusa... :D Legalnie :D i wogóle robimy co chcemy, witamy sie z trupem (takim w trumnie z kartonu który jest w sali itp...)... Technika.. Kumpel spalił całą wystawe kartonikowych figurek :D Ale te rzeczy nie są zbyt śmieszne... wasze są lepsze... no cuź:D Ogólnie moja klasa sie zachowuje jak ... podstawówka 2-3....Panuje moda z mówieniem Jerzy z akcentem na R.... oraz Twój stary ... Twoja stara... ale w odp. momentach to nawet facie smieszy... ehh ogolenie spoko nie zgrana klasa.... zamiast smacznego to udław sie itp :D W podstawówce na plastyce jakis kolo zjadł plasteline... ehh n/c.. |
Cytat:
|
Cytat:
|
eh co sie teraz w szkolach dzieje... powiem Wam tyle, ja Was czytam, to zal mi tych nauczycieli - jacy by oni nie byli..........
ale tesh cos opowiem, liceum, bodajze 2 klasa: wystepuja: klasa, Wojtek (on jeden sie w podstawowie rosyjskiego uczyl), prof od bioli, akcja: prof od bioli opowiada jakis kawal po rosyjsku (tzn pol polski - pol rosyjski) i wygladalo to tak: prof od bioli : bleblebleble ( i tu koniec dowcipu) 1s 2s Wojtek - smiech 1s klasa - smiech czego to sie z uprzejmosci nie robilo :D |
:D
ja mialem wiele smiesznych przygod w szkole, ale napisze to, co ostatnio brat opowiadal: wykladowca do studenta: - ile Pan zrobil tych zadan ... i dlaczego zero? student milczy... profesor: - odpowiedź: zero, bo mniej sie nie dalo |
W mojej szkole średniej miałem kumpla, który lubił ubierać się w kurteczki zamszowe z frędzlami, kapelusz kowbojski, jednym słowem "dziki zachód".
Któregoś razu wpada zdyszany na lekcję chemii (godz. 8:20), chemica zlustrowała go wzrokiem po czym wypaliła: - Co tak późno? Koń Ci stanął? ^_^ |
Cytat:
|
Kiedyś daliśmy takie coś belfrowi z infy :)
DEKALOG QUAKE'A 1. Jest jeden Quake. 2. Quake objawia sie w trzech osobach: Quake 1, Quake 2 oraz Quake 3 Arena. 3. Quake jest gra sprawiedliwa, w której kazdy ma równe szanse. 4. Pamietaj, aby dzien swiety z Quake'iem swiecic. 5. Nie campuj. 6. Nie cheatuj. 7. Serwera nie przeciazaj. 8. Z rocket-jumpów regularnie korzystaj. 9. Nie pozadaj broni team-mate'a swojego. 10. Ani zadnej rzeczy, która jego jest. :-] ENTER OJCZE MICROSOFCIE Ojcze Microsofcie, któryś jest na dysku Święć się Windows Twój Przyjdź update Twój Bądź Bugfix Twój Tak jak w Windows, tako i w Office MSNa naszego powszedniego daj nam dzisiaj I odpuść nam nasze piraty Jako i my odpuszczamy naszej Telekomunikacji I nie wiedź nas do IBM Ale nas zbaw od OS2 Bo Twój jest DOS i Windows i NT Na wieki wieków ENTER 10 Przykazań Huba DC: 1 . Jest jeden HUB. 2 . HUB objawia sie 3 . HUB jest sprawiedliwY, w którym kazdy ma równe szanse. 4 . Pamietaj, aby dzień Huba świecić. 5 . Nie kapój 6 . Udostępniaj na MAXA. 7 . HUBA nie przeciazaj. 8 . Z zasobów regularnie korzystaj. 9 . Nie pożadaj IP-ków bliźniego swego. 10. Ani zadnej rzeczy, która jego jest. :-] ENTER AKT WIARY USERA UMIŁOWANI USERZY ,PYTAM SIĘ WAS: CZY WIERZYCIE W "TRANSFER" KTÓRY PLYNIE PO WSZYSTKICH SIECIACH NICZYM KREW W ŻYLACH?? WIERZYMY!!! CZY WIERZYCIE W INTERAKTYWNĄ TRÓJCE "DNS, IP ,MACC ADDRES"? WIERZYMY!!! CZY WIERZYCIE W BIBLIE HTML KTÓRA JEST GŁÓWNYM ŹRÓDŁEM WEBMASTERSKIM?? WIERZYMY!!! CZY WIERZYCIE W LEPSZY ŚWIAT - TRANSFER 1 Gb/s , prywatne IP , WSZYSTKO BEZ OGRANICZEŃ?? WIERZYMY!!! CZY WIERYZCIE ,ŻE TPSA I MATRIX UDOSTĘPNIĄ NETA ZA DARMO?? NIE WIERZYMY!!!!!!! CZY WYRZEKACIE SIĘ SASSERA I BLASTERA KTORY JEST GŁÓWNYM CZYNNIKIEM KONFLIKTU W SIECI??? WYRZEKAMY SIĘ!!! TO KUPCIE SE NAJNOWSZEGO MKSA :p IDŹCIE W POKOJU USERZY - WASZE KOMPUTERY SĄ JUŻ CZYSTE + |
Jak tak czytam Wasze historyjki przypomina mi sie moje liceum... Narabani delikwenci na lekcji, picie denaturatu na fizyce, zupelnie niechcacy zmaskarowanie jakiejs plastelinowej wystawy i wiele innych historii ktorych aktualnie nie pamietam. Choc mielismy tkaich dwoch co przez 4 lata prowadzili dialogi pokroju :
- Ty skurczyflaku obustronny podgrzewany na masle z kaloszem - Ty smierdzacy komunista osli ogonie i do tego zarzdzewialy - Twoj stary jest buc - Twoj stary jest ****** - Twoj stary jest Twoim starym - A Twoj stary jest Twoja stara Teraz to brzmi prymitywnie i chamsko, ale wszyscy wiedizeli o co chodzi i tak naprawde nikt sie o to nie obraal, bo to byla forma ucieszki od zelaznej logiki systemu ;-D! |
Tego co sie wyrabia w szkole i innych miejscach nie da sie opisac, aby bylo zabawne. Sa to po prostu zdarzenia, ktore smiesza jak sie je widzi i to nie wszytskich, tylko dana grupe spoleczna.
Moglbym takich akcji wymieniac w nieskonczonosc, bo mam super zgrana klase (niekiedy nie do konca) i przewaly sa dziennie. Przytocze moze jedna akcje, ktore bedzie zrozumiala. Koniec przerwy. Jak zwykle siedzimy w klasie i czekamy na nauczyciela. Pelno smiechu itd. Nauczyciel-vice dyr wchodzi, a kumpel odwrocony bokiem do drzwi mowi na caly glos: - Znow dwie godziny z tym burakiem! :D A jeszcze ladniejsze i weselsze sa imprezy klasowe z osobami towarzyszacymi :D |
No widze że się rozkręciło...
[gimnazjum, 3 kl, religia] (btw. dzisiaj ) Ksiądz opowiada coś -... i dla ludzi dziwne było to że ksiądz w normalnych spodniach chodził ubrany... Kumpel: -A księża noszą dresy? [ZGON!] [gimnazjum, 3 kl, wf] (btw. dzisiaj ) Wchodzimy do szatni. Ktoś się pyta: -Chłopaki, to kto ćwiczy? Kumpel -Moja z dziećmi... :D:D:D:D:D:D A kreda to różne zastosowania ma :D np. kumpel raz "ćpał" krede - wałek był. Najczęsciej się rzucamy kredą =) No i rysujemy :D:D:D:D Ale to strasznie brudna zabawa i nie życze nikomu żeby był porysowany kolorową kredą - ojjj trudno sie zmywa ;] Raz kumpel zjadł kartke z informacja o dniu otwartym :D Potem mu powiedzielismy ze trzeba to podpisane przyniesc :D Albo na angielskim - babka nas jakoś o******a, patrze na kumpla a ten ma na ławce kartke, nachyla się, "przykleja" ją do jezyka i cala wsysa do gęby i żre :D normalnie ROTFL był =) |
Podstawóka, która to była klasa nie pamiętam (parę lat już mineło), lekcja plasyki z młodą blondyka (nawet ładna była) malowalismy martwą naturę (między innymi jajka kurze), sorka wyszła, a kumpel wziął dwa jajka i banana i przyłożył sobie zgadnijcie gdzie ;) i zaczął wykonywac ruchy ( starsi znają je z doświadczenia młodsi pewnie również, tylko że z filmów "przyrodniczych" z serii XXX) przy czym jęczał imie Helenka ( imie sorki) w tym momencie ona weszła, jej miny nie zapomne do końca życia ;).
Dodam że gościu jest teraz księdzem ;) Pozdro |
Hmmm ostatnio jak mnie nie było babka na bioli kilku osobom zrobiła kartkówki 'karne' i dała im takie pytania(pod pytaniem sa odpowiedzi jednego kumpla):
1.Jakie wnioski wyciągneliście przez 2 lata(uczy nas dopiero 2 lata) nauki biologii? Że jest pani ładna. 2. Co Wam się najbardziej podoba na lekcji biologii? Pani. :D |
@Posłany ;) :haha: Ten kolega teraz ma pewnie duzy "+" u tej nauczycielki hehe.
|
odkopie a co tam ;)
ca***322;e gimnazjum mia***322;em dosc "t***281;p***261;" klase tak samo jak teraz w technikum.Moja klasa w pon mia***322;a spotkanie z dyrektorem. Na lekcji mieli***347;my taki jakby test i tam pisali***347;my jak reagujemy na stres itp. W pewnym momencie pad***322;o pytanie jak bod***378;ce odzczuwasz podczas stresu? na co kolega odpowiada g***322;o***347;no twardo i wyra***378;nie -biegunka, po czym s***322;ycha***263; g***322;o***347;ny rechot klasy lecz juz nie tak***261; r***243;***380;ow***261; mine dyrektora. |
Cytat:
|
Nie widzialem nigdy tego tematu..
Ale dopisze sie, bo akurat ostatnio miala miejsce dosc smieszna sytuacja. Wiec nasz angielski jest dzielony na 2 grupy (podstawowa i zaawansowana), ja jestem w tej pierwszej - przepisalem sie po pierwszym roku z zaawansowanej. W grupie (lacznie ze mna) kumaja cos moze 2-3 osoby, a reszta nie rozumie Present Simple, wiec sami sie kumacie.. I tak ostatnio na jakiejs lekcji zadala cwiczenia, ja jak zawsze wszystkie zrobilem i sobie siedzialem i poprosila jedna z dziewczyn o przeczytanie co napisala.. Bylo tam pytanie mniej wiecej takie - "W co jest ubrany Twoj nauczyciel?" Nasza nauczycielka to baaardzo stara pani, dziwnie sie ubierajaca.. i kolezanka: "Noo.. wiec.. nie wiem jak to jest.. noo.. ten.. jak to sie nazywa?" Nauczycielka: "co?" Kolezanka: "No teen.. yyy.. kombinezon!" Nagle Smartek wybuchl smiechem i za nim cala grupa ^^, smialismy sie chyba z 5min ;-D. |
Heh ;-)
Mi sie przypomina taka sytuacja, ze nasza klasa zostala zostawiona na jakies 15 minut przez dyrektorke bo mielismy z nia zastepstwo. To kolega jakos zlapal kolezanke tak z tylu i podnosil do gory - wygladalo to jakby symulowali uprawianie sexu, ale nie widzieli, ze przez ~20 sekund patrzy sie na to dyrektorka. Oczywiscie cala klasa w smiech, a dziewczyna sie zarumienila ;p ----- Nauczyciel od informatyki mowi 'Ktora dziewczyna chce zarobic 5ke?' /Ja jestem sam w grupie jako chlopak ;p/. Jakas dziewczyna sie zglosila, a ja dopowidzialem '...to prosze na zaplecze ;p'. Znowu wszyscy sie smiali :P |
u mnie na biologii w podstawowce gdy Pani mowila nam o tym, ze teraz czynnosc ruszania uszami pozostala zwierzetom kilka osob(miedzy innymi ja) zaczelo sie smiac...reszta klasy i nauczycielka nie wiedziala o co nam chodzi. dopiero po ok. 10 minutach ktores z nas powiedzialo ze mamy kolege ktory rusza uszami:)(taki mial znak jak gralismy w karty)
|
Cytat:
|
Cytat:
|
YouTube - FACE tak tez potraficie? :D
|
Cytat:
gość jest cienki :rotfl: |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 13:00. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.