![]() |
Komu coś ukradziono???
Komu coś ukradziono??? Mi ukradziono telefon komurkowy (Motorole E398). Mojemu bracie i bratowej ukradziono biżuterie. A wam cos ukradziono, jesli tak to napiszcie co.
Pozdro dla wszystkich!!!! |
Pare lat temu rower mi ukradli spod kafejki internetowej - zagapiłem się jak kumpel grał w starcrafta :klnie:
|
Cytat:
Mi ukradli 5 lat temu samochód. |
A mnie caly czas okradaja.Konkretnie nasz rzad. ||
|
moich rodzicow podobnie ;)
|
Rodzicom samochod, mi telefon
|
Mi na studiach ukradziono telefon komórkowy. Na szczęście z pomocą kumpla doszedłem kto to zrobił, gość potem długo tego żałował.
NIE NA WIDZE ZŁODZIEI :worek_tre |
kiedys dopadla mnie 3ka ludzikow na ulicy i zabrali mi zegarek - na szczesie tani.
zeby i komorke zachowalem pilicje wezwalem, pokazali mi kilka zdjec i na tym sie sprawa zamknela |
ja moja siostra i matka jak wracaliśmy z wakacji z Wiednia pociągiem to zasnęliśmy koło katowic (mieszkam w sokołowie podlaskim) to nas okradli z pieniędzy na szczęście tylko pieniądze a nie cały portfel w którym była karta do bankomatu to ona nas uratowała bo nie mielibyśmy na bilet do autobusu
|
Mi komórę (dwa dresy) i rower (nie widziałem sprawcy). Życzę tym sk*** utraty palców lub innej części ciała (domyślacie się jakiej) :bicz:
|
OK 1mc-a temu byłem świadkiem BBBAARDZO brutaknego pobicia chłopca który miał zaledwie 12 lat (ukradziono mu 2zl) - jedno szczeście że tamtedy przechodziłem bo oprawcy uciekli (mogło sie to skończyć smiercią) - takiego widoku zmasakrowanej twarzy to nawet na filmach nie widzialem - potem z relacji chlopca okazalo sie ze szczuli go na dodatek psem!!!!S****YSYNY
powinno być ustanowione prawo o karze cielesnej !!!!!!!!! np. za kradziesz - ucięcie palca (albo i dwóch) wtedy będziemy mieli pewność że taki złodziejszaek już nic nie zwinie a co lepsze goście z jego grupy (złodzieji) będzą bali sie kraść (bo zaczną kalkulować czy lepeij ukraść 50zl czy starcić palec) po takich karach kradziesz napewno by spadła oczywiście kara ta dotyczyła by tylko kradieży kieszonkowej ,oraz kradzieży z pobiciem bo takich jest najwiecej |
odpukać...mi nie zdarzyla sie zadna kradziez...zaczepki mialem w stylu "Która godzina","Dawaj telefon"...ale to bylo dawniej. Nie stwarzam wrazenia jakiegos twardziela(nie jestem chudy jak szczypiorek, ale tez nie lysy,dresow nie nosze - chyba ze 1x na rok w domu), ale staram sie zawsze pewnie podchodzic do sprawy jak mnei zaczepi ktos - nie mozna pokazywac ze sie ktos boi (fakt ze jest to ryzykowne...zgrywajac cwaniaka mozna jeszcze bardziej oberwac)ale prawda jest taka ze za kradziez powinno automatycznie wiezienie,kara,itp...albo do roboty na ulice i z kamizelką "UKRADŁEM TELEFON", "POBIŁEM DZIECKO"
ps.Generalnie najlepiej poruszac sie w 2-3 osoby... |
Kiedys mi ukradli Baseballówkę Nike'a , nie byloby nic wielkiego ,gdyby nie to ,ze przez bardzo dlugi czas szukalem wlasnie takiego typu (powiedzmy ,ze sie spoznilem w stosunku do mody :P ). Mialem wtedy jakies 14 lat , zalozylem raz... do kosciola w drodze powrotnej ją.. straciłem...A jak mialem 13 lat... podążając na lekcje angielskiego zostalem bezczelnie pobity przez 7 osobową grupkę "przyjaciół" w centrum miasta.... niby nic wielkiego sie nie stalo (troche glupio bylo chodzic z fioletowym okiem i nosem ) ,ale straszny mi uraz psychiczny został po tym zdarzeniu ,obeszlo sie bez moczenia po nocach,ale do tej pory mam taki "paraliż" ,ktorego nie moge przelamac (moze sie w koncu uda). Jak ktos sie przyczepi to ja od razu wymiękam (sam nie wiem czemu , taka bezwarunkowa reakcja). Tak jak kolega wyzej powiedzial , chodzic w 2,3 osoby to podstawa ,ewentualnie miec przy sobie jakis gaz ( zaden wstyd), paralizator (troche kosztuje i jest karalny) lub jak ktos lubi po prostu tak jak bandyci jakis nóż ( ja wiem ,ze nie mialbym odwagi go uzyc , no chyba ze w jakims akcie desperacji),ale to moze jeszcze bardziej rozwsieczyc oprawców szczególnie jak tylko chcemy nastraszyc (wiem z autopsji). Najlepsze wyjscie to rozbudowa fizyczna. Pochodzic na silownie (tylko nie zaden koks , po prostu powyciskac), ewentualnie cwiczyc w domu lub jakis boks (to jest niezle ,ale do tego trzeba miec zamilowanie)o sztukach walk nie wspomnę.Nabrać pewnosci siebie i dac nauczkę pasożytom. Ciezkie czasy.... niedalej jak 2 tygodnie temu wracalem sobie z 3 kolegami autobusem od kolezanki okolo 21:30,jedziemy sobie jedziemy , obok siedziala grupka 20 paro latków w tym jedna dziewczyna i w koncu wysiadają i tak sobie na nich patrze ,a nagle jeden calym impetem uderzył jakiegos studenta stojącego na przystanku. Oczywiscie jak kierowca to zobaczyl to zatrzymal autobus i wysiadl ,ale "władcy Zielonych Wzgórz" szybkim krokiem sie oddalili ,wiec juz nic dalej nie robil . I tak to sie skonczylo. Ja rozumiem ,zeby ktos zawinil ,ale to kompletnie nic ,stal sobie chlopak i tyle. Od dawna jest tak w waszych miastach ? (bo domyslam sie ,ze wszedzie tak jest). U mnie zaczelo się gdzies w 1996-1997 roku.
|
Mi ukradli dwie kurtki: jedną z szatni a drugą też z szatni ;) (tylko ze ta druga to była skóra, posiadała juz swoją ze tak powiem historię, parę lat ją miałem, żal mi do dzisiaj) no i jeszcze radio z samochodu.
Pozdro |
pare lat temu obrobili mi mieszkanie... nowka wieza, mnustwo ciuchow poszlo sie rypac... po miesiacu przyszlo pismo ze sprawa umozona
generalnie policja ma to w p&^%$ - na miejscu ekipa zebrala odciski palcow i powiedzieli ze mam z Zona (wowczas jeszcze Dziewczyna) zglosic sie po zdjecie odciskow wlasnych na policje zeby odrzucic z zebranej puli nasze i reszte porownac z baza danych (no i zostawic w aktach) przyjezdzamy a tu tekst ze po co przyjechalismy? ze to nie ma sensu? i ja place podatki na taka opieke... policjancji zbierajacy slady byli super, ale potem bajka sie skonczyla *****a prowadzacego sprawe to bym najchetniej powiesil za jaja - zarzucil mi klamstwo jak 2 tygodnie po wlamaniu poszedlem na policje zeby w zeznaniach rozdzielic to co zginelo mi od tego co zginelo Mojej Ukochanej (kwestie ubezpieczenia) |
3 x mieszkanie :podbite:
|
Mi jedna osoba raz okradła z kurtki i Nokii 3510 (2,5 roku temu)... i teraz tego żałuje ||
|
A mi ukradli dwa rowery :taktak:
Z czego jeden dwa razy :D Na dodatek z podwórka :ysz: W USA mógłbym strzelać, ale nie tutaj :nie: :D |
a mi nic jeszcze nie ukradli...:)
|
Cytat:
|
Cytat:
|
To mi w szkole jeden koleś zawinął oryginalne NFS2 i NFS3.
Zrobiłem sobie śledztwo i dowiedziałem się kto i teraz już jestem pewien, że już mi nic nie zawinie... || Za to mojemu kuzynowi przytrafiła się nieciekawa przygoda w Krakowie na dworcu. Kuzynek kupił sobie w komisie Siemensa MT50 i jak to dziecko szedł sobie przez Kraków i testował możliwości nowego fona... Podbiegło 2 pakerów i wyrwali mu go z ręki... I tyle go widział. Później z policją jeździł po Krakowie radiowozem, ale na nic się to przydało... |
A mnie - a mnie okradziono ze zludzen!
I tyle. |
Ze zludzen to mnie okradli w pazdzierniku.
I od tej pory to sie tylko zastanawiam jak wyjechac z tego kraju.Niekoniecznie na stale ale w celach zarobkowych napewno.I jest bardzo duze prawdopodobienstwo, ze w nowym roku cel ten osiagne. |
Tym, którym jeszcze nic nie ukradzino radze, żeby lepiej uwarzali na podejrzanych typów. Ja po stracie telefonu (pisałem wcześniej) planowałem się zabić ale nic z tego nie wyszło.
Pozdro dla wszystkich!!!! |
Cytat:
nie zdziwilbym sie gdybs napisal : po stracie telefonu planowalem zabić tych sku***ów ale nic z tego nie wyszlo :-) pozdro |
Jakies 9 lat temu ukradziono mi rower komunijny...
|
dwa rowery i radio w aucie. Kradzieże radia w aucie maja swoje dobre strony - kolejne radio jest zawsze bardziej nowoczesne od starego
|
A mi ukradli kiedyś... nie, jednak mi nic nie ukradli...
|
Mi jeszcze nic nie ukradli, ale tez nadrabiam czestym gubieniem rzeczy ;p
|
Super wypasione radio samochodowe PIONEEX ;] z maluszka
|
Mi dresy zwineli zegarek jak sie zatrzymalem na rowerze na moment i stalem do sku#$@#$@#$ plecami, dobrze, ze rower nie zwineli, pewnie dlatego ze nie bylem sam.
Ale nic straconego.....pozniej poszedl i rower :klnie: Wlazlem po lody do sklepu, a qmpel czekal z rowerami, wszedl za mna na moment bo dlugo nie wylazilem, a jak wyszedlem to roweru juz nie bylo (zwineli moj bo byl lepszy) od tamtego czasu przykuwam rowerek do czego sie da :cool: Niedawno s****ysyny juz z braku laku chcieli mojemu bratu zwinac nowa komore Samsunga WE WLASNEJ KLATCE SCHODOWEJ :klnie: ale sie nie dal, rece normalnie odpadaja :| |
Mnie chyba nic narazie nie ukadziona, odpukac.
A tak czytajac wasze wypowiedzi to ciesze sie bardzo, ze mieszkam w malym miasteczku :) A gdy jestem w duzym to zawsze chodze z kims. Wszystkich tych zlodzieji powinni zaraz karac, jakies roboty na drodze, w kamieniolomach :> itd. |
Mi kiedyś chciali zabrać telefon (oczywiście ni miałem) ale mój kolega :banan3: mial ale jak zobaczyli taką 'cegiełkę' to zrobili fuuu i ostatecznie straciłem dwie gumy do żucia :D .
Mojemu wujkowi w sylwestra zabeali bramę (taki zwyczaj na wsiach) i już nic nie przypominam sobie. |
Ja miałem taką przygode:
Wracam sobie z uczelni- uśmiech od ucha do ucha bo dobrze mi poszło koło, podchodze do samochodu i ***s. Wyrwany zamek, otwarty schowek, wyrwana kanapa z tyłu i w miejsce radia wsadzone moje stare radio kasetowe które trzymałem pod siedzeniem pasażera (czasem wyjmowałem CD sony ABP i wkładałem kasete spod siedzenia, tym razem tego nie zrobiłem). Europejscy Złodzieje z poczuciem humoru. I tak sie cieszyłem że zostawili dokumenty które były w schowku i nie wybili mi szyby bo strasznie było zimno. Kiedyś (dokładnie w święta rok temu) ukradziono nam wąż z do wozu asenizacyjnego [dla mniej wtajemniczonych szambowóz do rozwożenia naturalnych nawozów płynnych] :P - śmierdząca sprawa. f. edit/ paja tysiączny post |
Cytat:
|
To ja dodam coś... włamali mi się na działke.. do domku, ale nic nie ukradli, a zostawili palete piw, kołdre i poduszke...
|
Mi kiedys ukradli plecak z kilkunastoma piwami, ale po 10 minutach odnalazlem plecak i sprawcow, dostali tego po ciele. Dobrze ze bylem trzezwy bo juz by nie chodzili po ziemi.
|
Witam!
1. Mi koles w piekarni zwinal portfel, ale go dogonilem i zlamalem mu dwa palce i rozwalilem luk brwiowy... przyjechala policja i go zabrali - ja zlozylem tylko wyjasnienia - poki co sprawa ucichla (gosc nie wnosi oskarzenia) Jak znam zycie to bezie dalej kradl. 2. Zaparkowalem na jednym z wroclawskich odiedli (Kozanow) i poszedlem do kumpla... jak wrocilem to sie okazalo, ze nie mam wkladow od lusterek - wkur*** sie i zadzwonilem do znajomego - za godzinke mialem swoje wklady. 3. Ukradli mi rower przed sklepem - szczyl jeszcze bylem i mialem mleko pod nosem... pozniej tym rowerem, ale przemalowanym jezdzil listonosz - polewka jak cholera, ale udowodnic nie mialem jak :( Maly bylem, nie mialem znajomosci jeszcze i stosowalem pokojowe metody w rozwiazywaniu takich spraw :) |
A mi rombli kiedyś telefon komórkowy Erikson 1033 :( i nadzwonili na pare zł dobrze, że udało się w pore zablokować (telefon był na abonament)
|
Drobnostki, spójrzcie na to ;)
Pozdro |
Cytat:
|
-telefon komórkowy, dokumenty (prawko, dowód), 50 zł... sprawa skończyła się w sądzie, telefon się znalazł. Sprawiedliwość jednak zwyciężyła. Cwaniaki mają lipe.
-kiedyś rower, który się odnalazł |
a mi jedna osoba ukradla ........ moje serce i jestem do teraz z tego powodu szczesliwy !!!!!!!!!
KASIU DZIEKUJE CI ZE CIEBIE SPOTKALEM !!!!!!!!!!!!!!!! |
a mi juz chyba 4 raz ukradziono lusterka z samochodu juz mnie szlak trafia teraz za nituje :D
|
47 - Ukraść hale o wadze 47 ton. Jak oni to zrobili w jedna noc??
Ice - My nie mówimy o takich kradzieżach. Remix - Ale masz szczęście, że masz takie znajomości i tak szybko biegasz. ;p Pozdro dla wszystkich!!!!! |
Cytat:
^_^ ^_^ ^_^ ^_^ |
co miesiąc jestem okradany przez tpsa, płacąc haracz za neo i telefon (nie moge zrezygnowac z drugiego, nie tracąc pierwszego) :|
|
Cytat:
Mój internet nie jest tani, a dostawca wymaga również najwyższego pakietu z programami (tak jak w TP SA telefon). Wiem za co płace, jestem zadowolony z usług firmy Multimedia i nie mówie, że mnie ktoś okrada. Kupa kanałów w TV wysokiej jakości, internet bardzo stabilny bez żadnych popier... programów i modemów jak w Neo i od nowego roku przyspieszają poraz kolejny przepustowość łącza praktycznie za free. Podwyższenie vatu na ineternet odbiło się tylko podwyższeniem abonixu o 2 zł. Telefon stacjonarny zawsze się przyda. Nie każdemu wychodzi taniej na komórke chociażby naszej kochanej babci czy rodzicom miekszającym daleko od nas. to tak na marginesie odchodząc od tematu, ale nie mogłem się powstrzymać, po prostu Twoja wypowiedź zdała mi się bez sensowna tym bardziej, że młodym człowiekiem nie jesteś. |
Cytat:
GIGANET buli się prawie 50 zł a tranasfer przez całe święta 2 kb/s :( + żeby było ciekawiej zablokowane porty na których chodzi torrent :) |
Cytat:
|
Cytat:
Jak mało osób czyli 50-80 osób to transfer nawet dobry 10-17 kb/s a jak jest zalogowanych tylko 30 osób to transfer nawet w porywach 20 kb/s :) |
A ja sie dałem okraść, dobrowolnie, ale głupota miała w tym dużą role.
Przechadzałem sie po giełdzie samochodowej, i moja uwage zwróciło zbiegowisko ludzi, od razy zauważyłem ze tam "grają". Stal gosciu ze skrzyneczka a na niej pare cukierkow , zakładał sie o 200 zł z tym ze ty o 100. Chował pod tekturke kilka cukierkow i pytał ile jest. Stał obok mnie jeden koles i tak sie mnie pyta ze dobre i pewnie łatwo zarobić i widze ze tamten juz mnie obserwuje. Pyta sie ile jest cukierkow ja mowie ze 4 no to on zasłania tekturka facet obok mnie pyta ile widzialem ja na to ze 4 i krzyczy 4 dając w łąpe "oszustowi" 100 zł , a ten odsłania i są 4 a ten mu 200 wypłaca oprócz 100 ktore ten założył. I pyta mnei czy chce 200 no ja mowie ze tak bo sam mówiłem ze sa 4 ale pytam sie czy gram dalej, on na to ze juz grałem i dałem mu 100 no to zakrywa kupke cukierkow dla mnie(nazwal to pozniej potwierdzeniem wygranej :)) i pyta ile jest lol no ja na to w odruchu ze 4 bo tyle widzialem, odsłaniam tekturke a tam 5 cukiereczkow lol i kiwa do mnie głową mówiac przykro mi lol zaczelem sie klocic, nic nie dalo jakis koles mowi mi ze tam stoji ktos kto tez sie dal zrobic podszedlem i pytam czy tez go zrobili on mowi ze on mi tą stówe wyrwał z reki, ja sie obrocilem(moze po 10 sekundach) a "graczy" nie bylo juz. To taka nauczka, dla mnie i dla czytających. |
2 rowery górskie z piwnicy
2 tygodnie wcześniej zostały oznakowane przez policję, mimo tego rowerów nie znaleziono |
Cytat:
O ile pamietam to Franek Dolas byl w tym niezly :) |
Mi nic jescze nasczęście ,nikt nie ukradł.
I bardzo się z tego ciesze ,tylko mojemu szfagrowi 2 lata temu ukradli komórke ,ale znalazł się sprawca i komórka była cała i zdrowa. :) |
Cytat:
|
dziś ukradli mi radio, wyrwali przycisk od kontroli trakcji (kable na wierzchu), kawałek plastiku przy hamulcu ręcznym oraz odświerzacz powietrza z tesco za 5zł.
Wyłamali mi zamek w drzwiach (do wymiany). &^%*&#^%*&%# Jak to jest z Auto Casco? Trace zniżki z tytułu szkody? Jestem ubezpieczony w PZU... |
w umowie powinno pisać czy tracisz,kiedyś powyżej jakiejś tam kwoty traciło się zniżki ,teraz to nawet da się kupić opcje 'brak utraty zniżek'
zadzwon do pzu swoja droga myślałem że już radyjek nie kradną a jednak dalej buraczymy.... |
Znowu kradną coraz więcej, nawet akumulatory z Ticaczy... :>
|
Cytat:
ale radio to jeszcze... ale kawałek plastiku albo odświerzacz powietrza zeby kraść ?? a drobne w rynience przy hamulcu ręcznym zostawili... :ysz: |
widac potrzebowali do gruchota, ktory zaraz bedzie na gieldzie jako niebity, garazowany...
dwa lata temu zajumali mi komplet kolpakow oryginalnych Suzuki kupilem wtedy w tesco jakies po 3pln sztuka a teraz jezdze autem bez kolpakow i sie nie przejmuje :) |
Tak się kradnie... :haha:
|
niedawno malo nie pobilem w sklepie kolesia, co mi wozek zajumal - ale sie zdziwil ladujac na polkach :D
zeby dla jednego zyla (a nawet nie, bo wlozylem plastikowa menete - po tym poznalem ze to moj) wozek krasc... w sumie zaluje, ze mu w pysk przynajmniej raz nie dalem |
Ostatnio co mi ukradli (na jesieni), to 10 złotych z ręki, na bazarku przy Górczewskiej na Woli, kupiłem sobie w jednej budzie kawałek kiełbachy, bo bez śniadania byłem, i ruszyłem do drugiej po bułkę, drobne miałem w garści, dychę w palcach, po 5 metrach już nie miałem dychy. :szczerb:
|
2 dni temu ukradli mi autko w Łodzi spod bloku;/
Seat Leon 2001r kolor szary... Pewnie poszedł na części ;/ |
:( :( :(
|
Dokładnie 2 lata temu zajumali mi z piwnicy : wiertarkę, stary odtwarzacz CD, głośniki od kina domowego z biedronki i jakieś tam pierdoły, wycenione na 325 zł. Gościa złapali, a czytając wyrok mało nie umarłem, jak wymieniano poszkodowanych przez niego i to, co im skradł. Np: "3 słoiki ogórków kiszonych i 4 kg ziemniaków" wycenionych przez Panią ...... na 20 zł.
|
Mnie na działce ukradli... furtkę, wcześniej stertę drewna, i dwa kamienie (po 100kg każdy). Ech.
|
U mnie na działce miejscowi ze wsi ukradli kiedyś grabie, szpadel, widły itd. Kradną co roku maślaki, codziennie można 2 wiadra zebrać jak jest wysyp, a po kilku dniach z 6, jak nie ukradną ci ze wsi. Siatkę mi wygięli, za wiadro maślaków, takie małe 10 zeta wezmą, 2 winka wypite, jak obiorą, to 3 winka.
|
po 1
niezle szybkie nabijanie postow...ciekawe czy poleci jakis spam po 2 (wracajac do tematu) dwa razy w tym roku kupowalem lampki do nowego roweru. dwa razu zaj...ebali mi je pierwszego dnia jak z nimi wyjechalem... |
Bo rower to się kupuje trekingowy, z dynamem w piaście i oświetleniem. Do tego trzeba być zgredem jak ja. :)
Upiłem się ze szczęścia, że kilka złotych złapałem i nic mi nie idzie. |
zachcialo mi sie fajnie na szybko montowanych to teraz mam :D
|
Cytat:
|
Mnie zajumali jedynie CarAudio spod bloku w nocy, wypruli cały bagażnik, ale chyba o tym pisałem tutaj kiedyś.
W każdym razie nadrabiam gubieniem, mam do tego niezwykły talent, z ostatnich rzeczy to miesięczny iPhone4, pendrive 8GB AData, 100 zł itd. Nie wiem co jest grane :-(. |
nie jestes sam. od zeszlego roku gubie cos nagminnie. szczegolnie pieniadze, a najbardziej szczegolnie to Kaziu Wielki lubi sie zapodziac
|
Gubienie?.... nie umisz pić? :>
JA jak jestem wypity, to pilnuję wszystkiego dużo bardziej, oczywiście nie pokazując złodziejowi gdzie mam portfel i telefon. |
Nie no, ty to gubisz na trzeźwo.
Czyli, ogólnie, rzadko coś gubisz. |
Nic nie gubię, bo nigdy nie jestem trzeźwy.
|
edo
sek w tym, ze na trzezwo :P |
Ja to tak i tak.
|
Ale tak na serio, to jak mam trochę w czubie, to się bez porównania bardziej pilnuję, łącznie z przełożeniem jakiejś sumy na bilety i piwo do kieszeni spodni i schowaniem portfela nawet w gaciach. :D
|
Ja jak idę się gdzieś bawić na miasto to mam cały "system".
W lewej przedniej kieszeni dokumenty (zazwyczaj tylko legitymacja i dowód osobisty), w prawej przedniej komórka, w tylnej lewej drobniaki i banknoty do 20 zł, a w prawej tylnej 50, 100 itd. :-) Nic więcej nie biorę, do kurtki w zapinanej kieszeni chowam klucze od domu. |
Do podróżowania z gotówka dobry jest pasek do spodni z kieszonką od wewnątrz. To było popularne w XIX wieku, ale współczesne złodzieje chyba tego nie znają ;) Mam taki marki Fjord Nansen, pewnie można kupić w sklepach podróżniczych.
Kiedyś stałem przed siedząca za stolikiem żeńszcziną na przejściu granicznym z Rosją i poprosiła mnie o okazanie gotówki na pobyt. Zmęczony byłem, rozkojarzony i bezwiednie zacząłem luzować pasek... aż zobaczyłem jej wielkie oczy :) |
Cytat:
Tak bardzo pilnowałeś i przekładałeś wszystko po 5 razy, że ledwo na pociąg zdążyliśmy :rotfl: |
Weź mi tego nawet nie przypominaj, bilety sprawdzali chyba ze 3 razy, a jedziesz, tuduk... tuduk....tuduk..., potem stoisz w polu pół godziny, żeby pociąg z przeciwka puścić, nagle jedziesz 120 na godzinę przez 1o minut, stoisz i tuduk....
A ja nic do zaleczania kaca nie brałem, bo sam nie cierpię takich pasażerów. więc i innym nie dostarczam niechcianych atrakcji, a tu ruduk, tuduk...... |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 05:05. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.