Dysk 30GB widziany jako 2...
 

Mam problem ze starym dyskiem IBM (i to już nie pierwszy...) Przez dłuższy czas go nie używałem, ale akurat przyszła taka potrzeba, więc go podłączyłem, znalazłem w biosie (trochę się zdziwiłem, że od razu znalazł, bo zworkami się jeszcze nawet nie bawiłem) i włączyłem windowsa. Ten od razu wykrył nowy sprzęt, wszystko sobie poinstalował, no i super. Do czasu... Sprawdziłem, czy dysk działa i po szybkim sformatowaniu owszem działał, ale jego pojemność była widoczna jako niecałe 2 GB..

Włączyłem sobie więc fdiska, wyczyściłem dysk do zera, założyłem jedną partycję, sformatowałem jeszcze raz porządnie, uruchomiłem Windowsa i... to samo. O co tu chodzi? W dosie widzi dysk normalnie, jako 30GB, tak samo w fdisku i tylko Windows pokazuje go jako 2GB... Próbowałem jeszcze zrobić defragmentacje, puściłem scan diska, ale wszystko na nic. Nie mam pojęcia, czego jeszcze można spróbować.. Jakieś pomysły?

Witam!

A co na to Partition Magic?
Jesli jest wolna przestrzen nie zdefiniowana jako partycja to PM ja zobaczy i bedziesz mogl to odzyskac.

No właśnie nad nim myślałem, żeby się pobawić. Ale że nie miałem go na dysku, to jeszcze tego nie zrobiłem. No nic, zaraz poszukam i ściągnę, to zobaczę.

Jeszcze się zacząłem zastanawiać, co do obsługi dużych dysków twardych, którą się włącza w dosie. Oczywiście to zrobiłem, ale o ile dobrze pamiętam to graniczną wielkością było właśnie 2GB. I to mi nie wygląda na zbieg okoliczności...

... gdyby cie przypadkiem zawiódł PM, sprobuj Partition Experta 2003.

Tu musze pochwalic PartitionExperta! - dziala znakomicie :D
Rozmawialem przez telefon i jednoczesnie jednym ruchem - skasowalem cala partycje z danymi :D na szczescie calkowicie bezwartosciowymi. :D
Potraficie tak :D

Jeszcze nie, ale trenujemy :)

Przeciez XP ma zarządzanie dyskami - tam tez powinieneś zobaczyć co i jak - nie jest to narzędzie wysokich lotów ale na początek do oceny sytuacji się nada - narzędzia administtracyjne-zarządzanie komputerem - dyskami

a nie masz może zazworkowanego ograniczenia pojemności do 2 GB?

a nie mial partycji pod linuxem robionej?
bo chyba linuxowych partycji dos i winxp nie widzi...

PS. pewnie glupoty gadam ;)

Musze Cie zmartwic winxp widzi partycje linuksowa - patrz zarzadzanie dyskami - takie partycje oznaczone sa jako nieznane ale zdrowe. A co do fdiska to lepiej uzyc jakiegos kombajna niz to przestarzale narzedzie do tworzenia partycji.

Ok, dzięki wszystkim za propozycje, będę je testował, a tymczasem krótkie odpowiedzi:

@ Remix

Partition Magix ściągnąłem i zainstalowałem. W ogóle coś mu się z tym dyskiem nie podoba i na razie nie chce mi go nawet sformatować. Z tym, że pojawia się komunikat o wersji demo, zastanawiam się, czy to nie jest jakieś ograniczenie. No nic, dla celów naukowych będę się musiał zaopatrzyć w wersję "mniej graniczoną" ;)


@ Zetoxa , Yahol

No, może ewentualnie spróbuję, chociaż nie wiem, czy po takiej rekomendacji jeszcze będę chciał ;)


@ Mantar

Mogę ewentualnie tego spróbować, chociaż chyba wymienione wyżej programy powinny sobie dać radę..


@ Igloo

Nie sądzę, żeby IBM w ogóle coś takiego miał, ale jeśli nawet to w tym momencie na pewno nie jest ustawione.


@ Edwardo

Partycji Linuxowej nie miał, ale używany był na Amidze, więc to może na jedno wychodzić. Ale pod dosem widoczny jest jako 30GB i tak został jeszcze raz sformatowany. To Windows cholera tylko ma jakieś problemy....



No nic, spróbuję się jeszcze pobawić tym Partition Magic, ale wszelkie dalsze propozycje mile widziane :)

Nie no, poddaję się, Partition Magic, jak i te narzędzia w Windowsie.. wszystko widzi dysk jako 2 GB.

Pytanie brzmi więc - co zrobić, jeśli w dosie dysk jest widoczny jako 30GB, a pod Windowsem jako 2?

yahol żartował, spróbuj PE 2003.

Ja bym sprawdził w BIOSie płyty glównej.

PS. Jakiego masz Windowsa?

Dobra, wygląda na to, że już wiem... Fdisk z jakiegoś powodu utworzył mi partycję jedynie na te właśnie 2 GB (co jest ciekawe, bo formatował ją później z pół godziny...). Uruchomiłem go jeszcze raz, utworzyłem na wszelki wypadek dwie partycje, w tym rozszerzoną i uruchomiłem Windowsa. Co prawda sam Windows dalej widzi dysk jako 2 GB, ale Partition Magic już widzi to dodatkowe miejsce. Szkoda tylko, że wersja demo jest tak okrojona, że nie mogę dysku nawet sformatować...

No nic, poszukam teraz wersji, w której będę mógł to zrobić i myślę, że będzie dobrze

Jeśli używasz WinXp czy 2003, to możesz to zrobić spod menedżera dysków. IMHO najlepsza metoda.

Pozdrawiam,

Kristoferros O tej metodzie juz było w poście ze 3 razy :)

A teraz do rzeczy zapewne podczas "fdiskowania" odpowiedziałeś NIE na pytanie czy włączyć obsługe duzych dysków - wtedy tylko FAT i partycja TYLKO 2GB - nie jestem tylko pewien czy na samym FAT postawi się XP ( na FAT 32 napewno tak) ale moze coś "przeskoczyło" w fdisku i tak zrobił nawet jesli pozwolił na partycję inną niż FAT

O obsłudze dużych dysków już też było ;)

Ale spoko, obsługę dużych dysków włączyłem na pewno, więc z tym nie może być problemu. Właściwie jedynym problemem jest teraz, że nie mogę znaleźć działającej wersji PM...


@ Mantar

Mam XP, więć narzędzia takie są do dyspozycji. Ale niestety są widać jednak zbyt skromne, bo Windows nie dostrzega tego dodatkowego miejsca dysku...

Ehh, widać to by było za proste...

Ściągnąłem PM i sformatowałem dysk. Wydawało mi się, że już wszystko będzie działać, ale jednak nie. Partition Magic widzi dodatkowe 27GB, Windows nie... Załączam screen z PM, może ktoś będzie wiedział więcej ode mnie (zastanawiają mnie tylko te gwiazdki przy oznaczeniach partycji tego dysku).

jezeli chcesz tego pq to moze sluzyc pq 7 pro - 22mb + slodzik lub sam slodzik, wybieraj i podaj maila ;)

edit: ups, widze ze juz niepotrzebne ;)

jeśli w fdysku nie zaznaczysz opcji obsługi dużych dysków to domyślnie sformatuje go na 2GB przygotowując tym samym miejsce dla partycji fat16 niestety nawet menager z pod xp też potrafi robić takie psikusy nawet gdyby utworzył większą partycję ale oznaczył ją jako vfat to sformatuje ją na 2GB należy jeszcze raz zdiąć wszystkie partycje i najlepiej użyć jakiegoś innego narzędzia np darmowego Ranish Partition magic

ups nie zauwarzyłem ilustracji jak widać na załączonym rysunku partycja różne jest w NTFS 4 i jeśli ma być startowa to też ma ograniczenie do 2GB zatem radzę założyć patrycję w fat 32

Ehhh, no dobra. Wejdę jeszcze raz do fdiska i spróbuję znowu go na zero sformatować... Kurcze, i pomyśleć, że chciałem sobie założyć ten dysk dla dodatkowej wygody....



@ Predi

Dzięki za propozycję :)

W fat32 mówisz? No to spróbujmy jeszcze...

A przypisałeś literę temu dyskowi?

A moze w partition kliknij na partycje której nie widzisz w Xp potem Advenced-i zoabacz czy opcja Unhide Partition nie jest przypadkiem aktywna jesli jest - partycja jest ukryta - jesli jest aktywna kliknij tam i restart windows - potem zobacz co jest

@ Rycho

Tak

@ Mantar

Nie

;)

Próbuję dalej...

Jędrek, przyznaj się, boisz się PE 2003, prawda ?

Zaraz zobaczymy, szukam i ściągam.

Bo Partition Magic mam dosyć. Co z tego, że widzi mi w nim dysk jako 30GB, co z tego, że mogę to konwertować, zmieniać na nim partycje, przypisywać różne litery, skoro nie ma to żadnego efektu dla Windowsa. Cały czas widzi dysk o tej samej pojemności (czyli 2GB), nazwie i literze. Już nie wiem, co jest do cholery grane...

zworki - master slave - warto zrobic to samo na roznych ustawieniach - zapiac samodzielnie na taśmie nie w kieszeni zadnej- choc pewnie wszystko to juz zrobiłeś - ja mialem kiedyś kłopot z samsungiem - potem doczytałem dopiero ze chodzi o 2 zworki jesli naped nie jest sam - ale to był 40Gb samsung.

No właśnie teraz zworkami się bawię... Jakiś efekt już jest - nie widzi dysku wcale ;) No ale może będzie lepiej :)

No i końcu się udało :)

Bladego pojęcia nie mam jak, bo już pozmieniałem wszystko, ale ważne, że dysk widzi. Co prawda jako 28,6GB, a nie 29,2 , ale już pal to licho. Ważne, że jest trochę więcej miejsca niż 2 GB :)

Dziękuję wszystkim za pomoc! :)

a jak to rozkminiles?

... Jędrek, drepcimy z niecierpliwości :ja_chce: :ja_chce:

Wiecie, chciałbym móc Wam napisać, że zrobiłem to, to i to, w związku z tym wszystko zaczęło działać. Ale po kilkunasto już letniej przygodzie z komputerami wiem, że niestety tak nie jest. Tu nie ma prostej zależności, że jeżeli zrobisz A, to stanie się B. Nie. Tu jeżeli zrobisz coś ze zbioru AAAAA, to z pewnym prawdopodobieństwem stanie się coś odpowiadającego temu z dużeeeeego zbioru BBBB...

No i podobnie było i tym razem, zacząłem się bawić już wszystkim: różnym sposobem formatowania, podziału na partycje, systemu plików, potem zworkami, podłączaniem taśmy, ustawieniami w biosie aż.... w którymś momencie okazało się, że dysk jest widoczny. Co pomogło? Sorry, ale nie mam zielonego pojęcia... :)

Ale też przyznam, że w tym momencie ważniejszy jest dla mnie fakt, że działa :D

nie chcę być złośliwy ale to mogły być zworki. mam jednego IBM'a, co prawda 15 ale możliwości zworkowania jest tam około 10 dla róznych kombiancji pojemności, liczby cylindrów i głowic. więc mogłem mieć rację ||
pozdrawiam

Bardzo możliwe, nie przeczę ;)

A IMB rzeczywiście tych ustawień mają od cholery, sam nie wiem, po co..