Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Leaving Poland (https://forum.cdrinfo.pl/f5/leaving-poland-51661/)

rembrant 27.04.2005 18:57

Leaving Poland
 
No i podjalem decyzje opuszczam moja ukachona ojczyzne ktora:

-dala mi wyksztalcenie,
-nie dala mi srodkow do zycia,
-doprowadzila moja zone do skrajnej depresji,
-wyciagneła ze mnie wszystko przez podatki,
-nie zapewnia opieki zdrowotnej,
-pozbawiła poczucia godnosci,

Ja juz tak dluzej nie moge, nie poddam sie i pokaze ze jestem Polakiem ktory potrafi wiele i chce dzieki temu godnie zyc.

polakT 27.04.2005 19:00

Gratuluję decyzji i zycze powodzenia w realizowaniu postawionych sobie celów :piwo:

mello 27.04.2005 19:01

przykre...a gdzie uciekasz? i jakie wyksztalcenie posiadasz jesli moge zapytac ?

rynek89 27.04.2005 19:02

Szkoda że uciekasz od nas,ale................................
życze samych sukcesów na nowej ścieżce życia :)

rembrant 27.04.2005 19:44

Cytat:

Napisany przez thomascamel
Gratuluję decyzji i zycze powodzenia w realizowaniu postawionych sobie celów :piwo:

Ja nie uciekam, wyjezdzam do Liverpool, w Polsce mam dobra opinie wszyscy mnie chwala a nikt nie placi za wykonywana praca, a przynajmniej nie placi tylw ile powinien.
Ktos pytal o wyksztalcenie: Inzynier budownictwa Politchnika Krakowska

andrzejj9 27.04.2005 19:52

Rozumiem decyzję.

Ja codziennie wychodząc z domu na każdym wręcz kroku widzę rzeczy, które można by zrobić lepiej, inaczej. Nie muszę nawet włączać telewizji, czy brać do ręki gazety, żeby widzieć partactwo, czy po prostu niechęć zrobienia czegoś dobrze.

Jednak nie chcę opuszczać tego kraju, ponieważ mam nadzieję, że kiedyś uda się w nim coś zmienić i że w jakiś sposób będę mógł wziąć w tym udział.

Bo jeżeli nikt nie zechce tego zrobić, to ten kraj w końcu naprawdę się rozsypie. To już teraz zresztą jest ruina...


Życzę szczęścia i powodzenia w pewien sposób w nowym życiu. Nie da się ukryć, że poza granicami naszego kraju, można naprawdę normalnie i godnie żyć. I tego Ci życzę :)

polakT 27.04.2005 20:03

Cytat:

Napisany przez rembrant
Ja nie uciekam, wyjezdzam do Liverpool, w Polsce mam dobra opinie wszyscy mnie chwala a nikt nie placi za wykonywana praca, a przynajmniej nie placi tylw ile powinien.
Ktos pytal o wyksztalcenie: Inzynier budownictwa Politchnika Krakowska


Moze i zle sie troche wyraziłem, rzeczywiście, jednak niektórzy nie potrafią sie zebrać by wyjechać, wiedzą iż wiąże się to z cięzką pracą, niejednokrtnie fizyczna jak i psychiczna. Domyslalem się iż nie chcesz uciec ( chociaz czasem wydaje sie to jedynym wyjsciem), tylko wyjechac w celach zarbkwych, niemniej jednak decyzja jest warta pogratulowania. Zyczył będe Ci mnóóóóstwa kasiorki. :piwo:

Powiem coś niemiłego Polsce: Oto kolejny Polak który oposzcza nasz kraj za pieniądzem, Polak pracowity i mogący pomóc temu krajowi. Tylko czy w Polsce kogoś to obchodzi,....

Powodzenia...
:piwo:

rembrant 27.04.2005 20:08

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Rozumiem decyzję.

Ja codziennie wychodząc z domu na każdym wręcz kroku widzę rzeczy, które można by zrobić lepiej, inaczej. Nie muszę nawet włączać telewizji, czy brać do ręki gazety, żeby widzieć partactwo, czy po prostu niechęć zrobienia czegoś dobrze.

Jednak nie chcę opuszczać tego kraju, ponieważ mam nadzieję, że kiedyś uda się w nim coś zmienić i że w jakiś sposób będę mógł wziąć w tym udział.

Bo jeżeli nikt nie zechce tego zrobić, to ten kraj w końcu naprawdę się rozsypie. To już teraz zresztą jest ruina...


Życzę szczęścia i powodzenia w pewien sposób w nowym życiu. Nie da się ukryć, że poza granicami naszego kraju, można naprawdę normalnie i godnie żyć. I tego Ci życzę :)

Mnie tez to boli, pracuje tutaj od 2.5 roku teraz robie uprawnienia budowlane, mam rodzine i ledwie zipie zeby ja utrzymac, malzonka jest architektem i od ukonczenia studiow od 2 lat wczoraj miala pierwsza rozmowe o prace w swoim zawodzie wysylala po 150 cv na tydzien i po taki czasie wreszcie ktos sie odezwal. Umowila sie na spotkanie i okzalo sie ze oprocz niej jest chetnych tyle ze przyjmowali od 17 do 18 co 15 minut osobe i 2 dni nie starczylo. To ma byc normalane nie wspomne o stawce.

Predi 27.04.2005 20:35

powodzenia Rembrant i czekamy na pierwszy post z Liverpoolu :)

(ps. powoli robi sie miedzynarodowka na forum ;) az sam gdzies wyjade ;p )

rembrant 27.04.2005 20:37

Cytat:

Napisany przez Predi
powodzenia Rembrant i czekamy na pierwszy post z Liverpoolu :)

(ps. powoli robi sie miedzynarodowka na forum ;) az sam gdzies wyjade ;p )

bedzie post nie ma sprawy, do wyjazdu mam jeszcze pare tygodni wiec jeszcze pogadamy lokalnie :piwo:

andrzejj9 27.04.2005 20:42

Cytat:

Napisany przez rembrant
Mnie tez to boli, pracuje tutaj od 2.5 roku teraz robie uprawnienia budowlane, mam rodzine i ledwie zipie zeby ja utrzymac, malzonka jest architektem i od ukonczenia studiow od 2 lat wczoraj miala pierwsza rozmowe o prace w swoim zawodzie wysylala po 150 cv na tydzien i po taki czasie wreszcie ktos sie odezwal. Umowila sie na spotkanie i okzalo sie ze oprocz niej jest chetnych tyle ze przyjmowali od 17 do 18 co 15 minut osobe i 2 dni nie starczylo. To ma byc normalane nie wspomne o stawce.

Ja o tym niestety wiem.. Byłem przez rok w Ameryce, miałem sporo znajomych, którzy wyjeżdzali do różnych krajów, sam pewnie na wakacje pojadę do Stanów albo Anglii.. Wiem, jak wygląda tam rzeczywistość, jak bardzo różni się od naszej...

Ostatnio zacząłem się także zastanawiać, że do cholery, co mnie tu tak naprawdę trzyma? Z jakiej racji mam poświęcać swoje życie w kraju, w którym nie można normalnie żyć, dlaczego ktokolwiek ma się tutaj męczyć, skoro są na tym świecie miejsca i to jest ich sporo, gdzie można normalnie i godnie żyć?

A myśli te pogłębiły się jeszcze ostatnio, kiedy moja mama wróciła ze Stanów, po dwóch miesiącach życia w normalności...


Ale ja nie chcę wyjeżdżać. Jest coś, co mnie tu trzyma.. jest to chęć zmiany tego wszystkiego. Wiem, że to może mrzonki myśleć, że jedna osoba może coś zmienić, ale ja patrzę na to tak, że wszystko zaczyna się od jednostki. A ja naprawdę chciałbym w tym kraju coś zmienić. Sprawić, aby można w nim było w końcu normalnie mieszkać i godnie żyć...

sherrif 27.04.2005 20:43

Good luck & Have fun

Mily_ 27.04.2005 20:54

ale mamy nadzieje, że tam gdzie jedziesz będziesz miał internet i nadal będziesz obecny na tym forum... powodzenia...

joujoujou 27.04.2005 21:29

Hehe, witam w klubie...
Życzę samych sukcesów i ogólnie jak najmniej zdziwienia codziennym życiem na emigracji :wow:

Proton 27.04.2005 21:33

Cytat:

Napisany przez rembrant
No i podjalem decyzje opuszczam moja ukachona ojczyzne ktora:

-dala mi wyksztalcenie,
-nie dala mi srodkow do zycia,
-doprowadzila moja zone do skrajnej depresji,
-wyciagneła ze mnie wszystko przez podatki,
-nie zapewnia opieki zdrowotnej,
-pozbawiła poczucia godnosci,

Ja juz tak dluzej nie moge, nie poddam sie i pokaze ze jestem Polakiem ktory potrafi wiele i chce dzieki temu godnie zyc.

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Tobie powodzenia i aby się Tobie udało.
GB jest dość chłonnym rynkiem pracy, ale też i uważaj, bo cwaniaków nigdzie nie brakuje. Najbardziej przykkre jest jednak to, że za granicą najbardziej należy się obawiać Polaków właśnie :( Żadnej solidarności...
Może kiedyś też zdobędę sie na odwagę i w końcu w cholerę rzucę pracą i wyjadę stąd, bo nic mnie tutaj nie trzyma. Niby dobra, pewna praca, ale wiem, jak wygląda ta sama praca za granicą... a raczej, jak godnie za nią można żyć. W Polsce wystarcza od pierwszego, do pierwszego. Szkoda gadać... Raz jeszcze: POWODZENIA!! :)

rembrant 27.04.2005 22:36

Cytat:

Napisany przez Proton
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Tobie powodzenia i aby się Tobie udało.
GB jest dość chłonnym rynkiem pracy, ale też i uważaj, bo cwaniaków nigdzie nie brakuje. Najbardziej przykkre jest jednak to, że za granicą najbardziej należy się obawiać Polaków właśnie :( Żadnej solidarności...
Może kiedyś też zdobędę sie na odwagę i w końcu w cholerę rzucę pracą i wyjadę stąd, bo nic mnie tutaj nie trzyma. Niby dobra, pewna praca, ale wiem, jak wygląda ta sama praca za granicą... a raczej, jak godnie za nią można żyć. W Polsce wystarcza od pierwszego, do pierwszego. Szkoda gadać... Raz jeszcze: POWODZENIA!! :)

Skad ja to znam, od pierwszego do pierwszego... powiem tak kokosow nie potrzebuje ale od pierwszego do pierwszego to dla mnie za malo.
A co do netu to ja tez mam nadzieje ze bedzie, napewno o was nie zapomne i sie odezwe mam nadzieje ze beda to same good news :) :piwo:

rembrant 27.04.2005 22:45

Cytat:

Napisany przez joujoujou
Hehe, witam w klubie...
Życzę samych sukcesów i ogólnie jak najmniej zdziwienia codziennym życiem na emigracji :wow:

No to bedziemy blisko siebie pare litrow wody bedzie nas dzielilo :), swoja droga mam duzo znajmoych w IE. Pozdrawiam :piwo: (guinees oczywiscie) i sorki za podwojnego posta

zorg 27.04.2005 22:46

a czy problem nie lezy z innej strony ?

czy aby nie jest tak ze kazdy chcial by odrazu zarabiac krocie ??? tak nie ma nigdzie !!! do wszystkiego dochodzi sie powoli i systematycznie !! a ty sam piszesz ze ledwie 2 ,5 roku pracujesz.
Zebys sie tylko nie rozczarowal tym co zastaniesz za granica ! bo cena za to moze byc wieksza !!!!

pykson 27.04.2005 22:50

coz rembrant, rowniez powodzenia zycze
mam nadzieje, ze na forum dalej bedziesz wpadal, bo forum to samo, czy jestes w anglii, rosji czy polszczy

ja ponad pol roku temu skonczylem polibude - tez budownictwo, tez robie uprawnienia i juz mam serdecznie dosc - kasa zalosna, praca nerwowa i wyczerpujaca, niedobrze mi sie robi wieczorem, kiedy pomysle ze jutro znowu wake up o 5.15 i powrot do domu kolo 18
nie mam rodziny jeszcze, wiec moje wydatki nie sa tak duze, ale juz pogodzielm sie z mysla, ze nigdy nie dorobie sie wymarzonej 7-ki

jak bedzei jakakolwiek okazja spadam do reichu- bylem kilkakrotnie na wakacje i moge powiedziec tyle: malarz-tepeciarz w 1 miesiac w niemczech zarobi spokojnie na 4 letniego japonca (np carisme), u nas malarz wypruwajac sobie flaki w miesiac zarobi na srednio utrzymanego poldka

napisz ile zarabiasz, jak juz zaczniesz - chetnie sie zdoluje :D

-edit-
@zorg

mam kilku znajomych (dokladnie 8) ktorzy wyjechali za chlebem, nie tylko w tym roku, ale i 16 lat temu, 2 lata temu i 5 lat temu
i wiesz co?
ZADEN nie zaluje!
kazdy mowi jedno: inne zycie, nie te standardy
i nie chodzi o prace fizyczna jedynie, bo na umyslowych stanowiskach tez mam znajomych

i jeszcze jedno:
co to ma do rzeczy, chlopie, jak dlugo kto pracuje???
to nie komuna, zeby o zarobkach mial decydowac jedynie staz pracy
jak ktos jest dobry to powienien dobrze zarabiac

osiol po 10 latach pracy bedzie tylko oslem z 10 letnim doswiadczeniem
bystry mlody czlowiek po roku w niejednej profesji tym rocznym doswiadczeniem i inteligencja zrobi wiecej niz stary osiol, ktory komputer obsluguje jednym palcem - mam takiego kierownika, uprawnien nie robil bo nie musial (kiedys tak bylo), teraz gowno potrafi na kompie zrobic a jaki z niego kierownik jak faxem zamowienia wyslac nie umie, o mailu nie wspominajac czy rysunkach w CADzie albo arkusiku w excelu, problemy budowy rozwiazuje za niego majster- no niby zyc nie umierac -zarabia 2x wiecej niz mlodzi, ale jak sobie pomysle ze docelowo mialbym zarabiac 2 000 to doskonale rozumiem rembranta

taki jest ten kraj -przyjelo sie uwazac, ze iles lat pracy w danym zawodzie nazywac nalezy "doswiadczeniem", i za to sie placi

dlugo jeszcze nie wyjdziemy z komuny, wolalbym sobie popatrzec na to zza granicy

rembrant 27.04.2005 23:03

Cytat:

Napisany przez zorg
a czy problem nie lezy z innej strony ?

czy aby nie jest tak ze kazdy chcial by odrazu zarabiac krocie ??? tak nie ma nigdzie !!! do wszystkiego dochodzi sie powoli i systematycznie !! a ty sam piszesz ze ledwie 2 ,5 roku pracujesz.
Zebys sie tylko nie rozczarowal tym co zastaniesz za granica ! bo cena za to moze byc wieksza !!!!

Powiem tak 2 tygonie nie spie i rozwazam, wszystkie za i przeciw, i tak wkolo macieju, zaproponowano mi podwyzke tu na miejscu, to wszystko jest zlozone bardziej niz sie wydaje, tutaj w firmie mam prace za kase od pierwszego do pierwszego i to nie bardzo, ledwie na jedzenie starcza, zona nie ma pracy i nie moze znalezc, a ja robie co moge jednak uczciwie mowiac bida. Praca trudna odpowiedzialna (kierownik robot) ale wogole nie platna, moja f-ma zaproponowala mi teraz 1500EUR na miesiac ale w czechach, wiaze sie to z pozostawieniem rodziny wyjazdem i chwilowa poprawa. Po powrocie wracam na stare smieci albo sie zwalaniam takie sa u nas zasady inaczej nie ma powrotu praca tam swiatek piatek i niedziela.
Wyjezdzam do GB nawet jak mi sie nie ulozy, mam uprawnienia budowlane, wracam tutaj z biegla znajomoscia jezyka angielskiego i mam szanse na dobra a moze bardzo dobra prace, mialem teraz rozmowe o prace z belgami 10000 zl na reke!!! ale wymagana biegla znajmosc angielskiego gdzie sie go auczyc w szkole callana?? w czechach, pozatym moja zona jest architektem i w GB ma wieksze szanse na prace niz u w swoim zawodzie tym bardziej ze ma dyplom RIBA.
Mam nadzieje ze mnie rozumiesz lepiej. Punkt siedzenie zmienia punkt widzenia. Nad wyjazdem zastanawiamy sie od 3 lat ciagle liczac na poprawe tutaj w kraju, pozdrawiam.

Yarozelsky 27.04.2005 23:07

jak wyjedziesz to nie zapomnij wziasc sloika ogorkow z polski[podobno robia furore] ;) ;)

joujoujou 27.04.2005 23:21

@rembrant, sprawdź PW.

zorg 27.04.2005 23:31

No to sa trudne decyzjie - nieda sie ukryc !

a prawda jest taka ze w polsce nie ma pracy. ale jest rodzina !!!! tam moze znajdziesz prace , ale i moze stracisz rodzine !!!!

rembrant 27.04.2005 23:33

Cytat:

Napisany przez zorg
No to sa trudne decyzjie - nieda sie ukryc !

a prawda jest taka ze w polsce nie ma pracy. ale jest rodzina !!!! tam moze znajdziesz prace , ale i moze stracisz rodzine !!!!

rodzine biore ze soba, nie odrazu ale szybko, zostawiam tu mieszkanie zeby bylo do czego wrocic jak cos, trzeba powalczyc, do odwaznych swiat nalezy

shuma02 27.04.2005 23:33

Cytat:

Napisany przez Yarozelsky
jak wyjedziesz to nie zapomnij wziasc sloika ogorkow z polski[podobno robia furore] ;) ;)

ten sloik to najlepiej otworzyc jeszcze w drodze by wszyscy wiedzieli co wieziesz, hehehe.

A tak na serio, to rowniez zycze Tobie powodzenia. Wiem cos na temat zycia za granica, i zaczynania od zera lub blisko zera. Rodzice podjeli ta decyzje 11 lat temu; do dzis sie zastanawiaja czy dobrze zrobili. Mysle czasami jak by to bylo gdybysmy zostali, ale w wieku 12 lat nie mialem specjalnie nic do gadania. Pamietam ze mowa byla "pojedziemy na 5 lat i wracamy", wiec mamy juz 6 lat spoznienia...

Zycze przedewszystkim zdrowia na obczyznie, wszystko inne samo przyjdzie.

rembrant 27.04.2005 23:35

Cytat:

Napisany przez shuma02
ten sloik to najlepiej otworzyc jeszcze w drodze by wszyscy wiedzieli co wieziesz, hehehe.

A tak na serio, to rowniez zycze Tobie powodzenia. Wiem cos na temat zycia za granica, i zaczynania od zera lub blisko zera. Rodzice podjeli ta decyzje 11 lat temu; do dzis sie zastanawiaja czy dobrze zrobili. Mysle czasami jak by to bylo gdybysmy zostali, ale w wieku 12 lat nie mialem specjalnie nic do gadania. Pamietam ze mowa byla "pojedziemy na 5 lat i wracamy", wiec mamy juz 6 lat spoznienia...

Zycze przedewszystkim zdrowia na obczyznie, wszystko inne samo przyjdzie.

THX przyda sie napewno, a co do reszty rodziny to wyjezdza do stanow za pare miechow dokladnie we wrzesniu i taka mam tutaj rodzine :(

-Sid-The-Rat=> 28.04.2005 08:49

ktoś powiedział, że USA to normalność.. nie, to nie jest normalność, to państwo policyjne i dom wariatów - dobrze żyje się tam tylko tym, którzy lubią równo stać w szeregu
usa są ostatnim miejscem, do którego chcę emigrować - a chcę, wiać z tego tonącego statku, gdzie każdy gada jak to jest źle ale palcem już nie kiwnie bo się nie chce, ja też już nie kiwam, odechciało mi się naprawiania świata i bezinteresowanego pomagania innym, także po bytności na niektórych forach internetowych.. gdzie jest mnóstwo 'życzliwych' i są świetną wizytówką narodu polskiego
jak to jest, że polska i czechy zaczynały mniejwięcej w z tego samego punktu a jakoś w czechach żyje się normalnie? w polsce żyje się normalnie tylko managerom wielkich zachodnich firm, którzy uważają, że każdy może dojść do pieniędzy a nie pamiętają, że sami weszli na szczyt w warunkach cieplarnianych - pod koniec lat 80, kiedy nie było konkurencji

powodzenia wszystkim emigrantom - nie przejmujcie się tym, że wasz brak komuś zaszkodzi, wszelkie wasze pozytywne wysiłki i tak ktoś by dla sportu popsuł.. szkoda słów

nimal 28.04.2005 09:56

powodzenia
tez o tym mysle juz od dawna
posiadanie wlasnej rodziny z jednej strony to komplikuje, a drugiej jest to kop w d. zeby robic wiecej
ale czy mi sie chce zap. za smieszne pieniadze? zycie moze i sobie tu poukladalem, ale nie chce tak zyc do emerytury - nie dziwie sie Tobie ani nikomu innemu, moe i ja za jakis czas dolacze do grona emigrantow, jak wielu znajomych

rembrant 28.04.2005 10:06

Cytat:

Napisany przez nimal
powodzenia
tez o tym mysle juz od dawna
posiadanie wlasnej rodziny z jednej strony to komplikuje, a drugiej jest to kop w d. zeby robic wiecej
ale czy mi sie chce zap. za smieszne pieniadze? zycie moze i sobie tu poukladalem, ale nie chce tak zyc do emerytury - nie dziwie sie Tobie ani nikomu innemu, moe i ja za jakis czas dolacze do grona emigrantow, jak wielu znajomych

Ja tez mam poukładane, ale zona nie ma z jednej pensji ciezko tutaj cos powlaczyc, w pracy daja mi podwyzke zebym nie odszedl, ale szkoda gadania, pieniadze to nie wszystko tutaj chodzi o perspektywy, co mi da praca tutaj a co mi da praca tam nawet gdybym mial wrocic do kraju, chyba sie domyslacie. Pozdrawiam

andrzejj9 28.04.2005 11:41

Cytat:

Napisany przez -Sid-The-Rat=>
ktoś powiedział, że USA to normalność.. nie, to nie jest normalność, to państwo policyjne i dom wariatów - dobrze żyje się tam tylko tym, którzy lubią równo stać w szeregu
usa są ostatnim miejscem, do którego chcę emigrować - a chcę, wiać z tego tonącego statku, gdzie każdy gada jak to jest źle ale palcem już nie kiwnie bo się nie chce, ja też już nie kiwam, odechciało mi się naprawiania świata i bezinteresowanego pomagania innym, także po bytności na niektórych forach internetowych.. gdzie jest mnóstwo 'życzliwych' i są świetną wizytówką narodu polskiego
jak to jest, że polska i czechy zaczynały mniejwięcej w z tego samego punktu a jakoś w czechach żyje się normalnie? w polsce żyje się normalnie tylko managerom wielkich zachodnich firm, którzy uważają, że każdy może dojść do pieniędzy a nie pamiętają, że sami weszli na szczyt w warunkach cieplarnianych - pod koniec lat 80, kiedy nie było konkurencji

powodzenia wszystkim emigrantom - nie przejmujcie się tym, że wasz brak komuś zaszkodzi, wszelkie wasze pozytywne wysiłki i tak ktoś by dla sportu popsuł.. szkoda słów

Mi też momentami Ameryka przypomina Wielkiego Brata z Orwella. Nie zmienia to jednak faktu, że ja takie uporządkowanie lubię. Bo tam przynajmniej jest ta świadomość, że złamanie prawa niesie za sobą konsekwencje. A nie tak, jak u nas, gdzie kara jest po prostu... pechem...

Ameryka nie jest idealna i naiwnością byłoby takie stwierdzenie. Jest niestety bardzo wiele elementów, o których moglibyśmy się od nich uczyć. Bo w tym momencie w Polsce niestety.. do zmiany jest praktycznie wszystko...

Loczek 28.04.2005 12:01

Kiedyś na polaku napisałem takie słowa "... z ojczyzna jest jak z kamieniem szlatechetnym, nieoszlifowany jest brzydki i nieużyteczny, a po obróbce staje się piękny i bezcenny". Dostałem 5 z rozprawki i aż się rozmażyłem. Ale to bylo dawno.

Teraz wiem, że to było tylko mażenie. Można szlifowac ten kamień ale i tak zaraz ktoś na niego nasra szybkoschnącym gównem ! Sam stoje na krzyżówkach. Wyjechać czy zostać? Zostawić to wszystko, wsiąść w samolot i odlecieć ? Hehe skąd sie wzieła tak liczna grupa polskich emigrantów w stanach ? Kuźwa co za czasy. Pracodawcy przyzwyczaili się do wykorzystywania ludzi. Rząd ***ie sie po kątach myślac jak odepchnąć od siebie kolejne afery i problemy. A społeczeństwo cierpi. Cierpią ci najsłabsi. Bo ci którzy juz troche mają walą system. W każdej chwili mogą znów coś za*******ić, coś ukręcić i dalej jest ok. A uczciwy człowiek - czy istnieje jeszcze ten gatunek ?

Z reguły jestem spokojny ale jak coś mnie w****i to ... źle się dzieje.

Przepraszam za tak btutalne słowa.

Rembrant życze powodzenia. Na pewno Tobie sie uda.

prometeusz 28.04.2005 12:29

Rembrant i ja życzę powodzenia
Podziwiam za odwagę ***8211; piszesz "rozmowa z belgami" ***8211; mam nadzieje tylko że znasz ich dobrze. Pamiętaj czasami i przyjaciele potrafią niezłe numery wykręcić
Nie wiem jak to jest bo nigdy za pracą nie wyjeżdżałem.
Też żyje od wypłaty do wypłaty i czasami mi się wydaje że jestem ***8222;niedoceniany***8221; ale pamiętaj w obecnych czasach nie ma pracowników nie zastąpionych .
Być może po twoim odejściu dużo więcej komuś zapłacą za to co robiłeś, ale takie właśnie jest życie.

Jeszcze raz powodzenia

ps sory za te mordki ale wklejałem z worda i pozmieniał znaki już to poprawiam

no już dobrze to wygląda

andrzejj9 28.04.2005 13:02

Cytat:

Napisany przez prometeusz
Rembrant i ja życzę powodzenia
Podziwiam za odwagę ***8211; piszesz "rozmowa z belgami" ***8211; mam nadzieje tylko że znasz ich dobrze. Pamiętaj czasami i przyjaciele potrafią niezłe numery wykręcić
Nie wiem jak to jest bo nigdy za pracą nie wyjeżdżałem.
Też żyje od wypłaty do wypłaty i czasami mi się wydaje że jestem ***8222;niedoceniany***8221; ale pamiętaj w obecnych czasach nie ma pracowników nie zastąpionych .
Być może po twoim odejściu dużo więcej komuś zapłacą za to co robiłeś, ale takie właśnie jest życie.

Jeszcze raz powodzenia

ps sory za te mordki ale wklejałem z worda i pozmieniał znaki już to poprawiam

no już dobrze to wygląda

Nikt nigdzie Polakowi nie zrobi takiego świnstwa, jak drugi Polak.. Po tym możemy się poznać na całym świecie..

żałosne...

Loczek 28.04.2005 13:53

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Nikt nigdzie Polakowi nie zrobi takiego świnstwa, jak drugi Polak.. Po tym możemy się poznać na całym świecie..

żałosne...

Wiem cos o tym. Na każdej robicie gdzie pracowałem będac w stanach znalazł się jakiś uprzejmy.

"Ty masz 12/h a ja 11 i dlatego zrobie coś żebyś poleciał z roboty" hehe śmieszne ale prawdziwe.

Głupki myślą że wywiozą ze stanówmiliard dolarów :)

epol 28.04.2005 15:15

@rembrant - życze powodzenia w nowym "życiu".


Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Nikt nigdzie Polakowi nie zrobi takiego świnstwa, jak drugi Polak.. Po tym możemy się poznać na całym świecie..

żałosne...

...ale jednak prawdziwe.

MariuszV 28.04.2005 16:06

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Nikt nigdzie Polakowi nie zrobi takiego świnstwa, jak drugi Polak.. Po tym możemy się poznać na całym świecie..

żałosne...

Ja niewierzylem dopoki sie nie prekonalem na wlasnej skorze.

woitas 28.04.2005 16:37

usa... faktycznie spełnia się wizja świata wg orwell'a.
do tego bush podpisał nowelizację ustawy, która pozwala praktycznie bezkarnie strzelać do dowolnej osoby w imię obrony własnej.
teraz nie będzie trzeba uciekać, żeby dostać kulkę w łeb.
na efekty nie trzeba będzie długo czekać.
w tym kraju policja może cię zamknąć bez podawania jakichkolwiek powodów w areszcie, wejść do domu bez nakazu... (deja vu?)

osobiście wyjechałbym prędzej do irlandii.
kumpela, która jest tam od roku mówiła, że nie ma raczej problemu ze znalezieniem pracy.
podstawą jednak jest znajomość angielskiego w stopniu komunikatywnym.
na początek można zarobić jakieś 1200-1500 funtów - 20% na składki.

wspominaliście o czechach.
z racji faktu, że mieszkam w strefie przygranicznej, w lokalnej stacji często mówi się o wspólnych inwestycjach polsko-czeskich, takich jak budowa obwodnicy, robudowa dróg dojazdowych do przejscia, czy modernizacja mostów etc.
mimo różnorodności zagadnień, jedno zawsze się powtarza...
[...]po stronie czeskiej prace zostały ukończone, natomiast po stronie polskiej są niemal na finiszu :|[...] i tak w kółko tralalala
w czechach można też na własny użytek legalnie pędzić gorzałę :buu:

na koniec powiem wam jedno.
robiłem projekty (oczywiście na lewo).
jako że nie mam uprawnień, za jeden dostawałem 200-300 zł.
teraz rozrysowuję domy z bali dla faceta z grecji i za jeden dostaję 1000 zł.
mniej więcej tyle samo roboty, a 4x więcej kasy...
co najlepsze, koleś sprowadza te domy z polski i tam sprzedaje z dużym przebiciem.
a u nas... szkoda gadać.
dlatego, jeśli ktoś ma sposobność, niech wyp...la z tego kraju, gdzie go oczy poniosą.
póki jeszcze może... i ma za co...

nie opowiadajcie, że źle jest tym, którzy siedzą na d..pie i nic nie robią.
naginam 8h dziennie w robocie, potem wracam do domu, odpalam archicada i robię dalej.
wieczorem jestem tak zmęczony, że nie wiem jak się nazywam.
tam, gdzie chcę za 2 lata wyjechać, wystarczyłaby mi jedna robota...
a wegetować za 1000 zł/m-c (z czego 650 na opłaty) mi się nie uśmiecha.

ps. teraz ciekawostka :P
w swej radosnej twórczości, nasza kochana władza chce nas uraczyć kolejnym podatkiem.
tym razem będzie to podatek ekologiczny, który każdy kierowca będzie musiał zapłacić.


ufff, rozpisałem się :P

Stef 28.04.2005 17:26

wszytsko fajnie,ale .... a granic azawsze bedziesz tym gorszym, nie rdzennym szwedem,niemcem,amerykaninem(rdzennych juz nie ma ) czy jeszcze kims innym. zawsze beda na cieie patrzec jak na polaka. polaka, ktorego sie trzeba obawiac, bo kradnie,oszukuje etc.ale z drugiej strony takiemu polakowi mozna dac 10% mniej a i tak bedzie szczesliwy, bo zarobi wiecej niz w tej jego durnej polsce!!!
a coraz wiecej w naszej polsce jest paranio i durnych przepisow.
prtzyklad z pzred 2 dni. matka pracuje w szkole w świetlicy i jako szefowa obiadow w stolowce. i taki wszedl przepis ze tzreba badac wode z wodociagow,za ktore to badanie licza sobie 300 zł....a zeby bylo smieszniej, to woda dziennie ejst badana pzred sanepid w wodociagach, czyli badana woda ejst 2 razy w tym samym miejscu,woda brana z tego samego zrodla...
czy to jest normalne?

rembrant 28.04.2005 17:31

@woitas
usa... faktycznie spełnia się wizja świata wg orwell'a
I jak tu nie pic :piwo:

Moja zona jest architektem, wymiata jak maly samochodzi zreszta sam ja uczylem obslugi cada a teraz uczen przerosl mistrza, w polsce za projekt ma 300 zl, teraz rysuje oprojekty do usa za 700$ ale to raz jest raz nie ma ja jako szanowany inzynier mam 1500 na reke w porywach do 2200 rezygnuje ja tak dalej nie moge stac mnie na wiecej i chce to udowodnic pracy sie nie boje przemyslalem to do szpiku kosci jakie mam korzysci zostajac tutaj i jakie jadac i powiem wam ze im dluzej myslalem tym bardziej bylem za wyjazdem.

Co z tego ze tutaj zarobie jak mnie okradna, tutaj zostana (nie obrazajac porzadnych ludzi) sami zlodzieje jak nie podatkowi to zwykli wyjadacze ktorzy nie beda mieli na chleb u mnie pracownik zarabia 600 zl/miesiac darujmy sobie komentarze.

andrzejj9 28.04.2005 19:13

Cytat:

Napisany przez Stef
wszytsko fajnie,ale .... a granic azawsze bedziesz tym gorszym, nie rdzennym szwedem,niemcem,amerykaninem(rdzennych juz nie ma ) czy jeszcze kims innym. zawsze beda na cieie patrzec jak na polaka. polaka, ktorego sie trzeba obawiac, bo kradnie,oszukuje etc.ale z drugiej strony takiemu polakowi mozna dac 10% mniej a i tak bedzie szczesliwy, bo zarobi wiecej niz w tej jego durnej polsce!!!
a coraz wiecej w naszej polsce jest paranio i durnych przepisow.
prtzyklad z pzred 2 dni. matka pracuje w szkole w świetlicy i jako szefowa obiadow w stolowce. i taki wszedl przepis ze tzreba badac wode z wodociagow,za ktore to badanie licza sobie 300 zł....a zeby bylo smieszniej, to woda dziennie ejst badana pzred sanepid w wodociagach, czyli badana woda ejst 2 razy w tym samym miejscu,woda brana z tego samego zrodla...
czy to jest normalne?

Nieprawda.. do pewnego momentu tak, to jest obcokrajowiec, ktoś, kogo traktuje się z pewną dozą niepewności. Ale można udowodnić to, kim jest się naprawdę i wtedy bariery narodowościowe przestają mieć znaczenie. Poza tym ma się wolny wybór, zawsze można znaleźć miejsce, gdzie będziemy czuli się dobrze. Polska niestety dla większości osób nie jest takim miejscem...

MariuszV 28.04.2005 20:06

Cytat:

Napisany przez woitas
usa... faktycznie spełnia się wizja świata wg orwell'a.
do tego bush podpisał nowelizację ustawy, która pozwala praktycznie bezkarnie strzelać do dowolnej osoby w imię obrony własnej.
teraz nie będzie trzeba uciekać, żeby dostać kulkę w łeb.
na efekty nie trzeba będzie długo czekać.
w tym kraju policja może cię zamknąć bez podawania jakichkolwiek powodów w areszcie, wejść do domu bez nakazu...

Nie nie i jeszcez raz NIE
W USA nawet jesli caly oddzial policji bedzie Ci stal pod domem nie moga przekroczyc progu bez Twojego pozwolenia lub nakazu sadowego, nie wiem skad bierzesz takie informacje ale jesli czegos nie wiesz na pewno to nie mac ludzon w glowie.
Co do arecztowania to tez nie moga Cie o tak sobie zamknac bo idziesz ulica, musisz byc o cos podejrzany.

Co do obrony wlasnej to jest obrona wlasne nie tak jak w polsce ze ktos Cie wejdzie do domu okrasc lub zabic Ty go postrzelisz i beedziesz za to sadzony.
Jelsi zlodziej wchodzi na Twoja posiadlosc to bedzei mial swiadomosc ze w swojej obrobie Ty go mozesz nawet zastrzelic.

andrzejj9 28.04.2005 20:22

Cytat:

Napisany przez MariuszV
Nie nie i jeszcez raz NIE
W USA nawet jesli caly oddzial policji bedzie Ci stal pod domem nie moga przekroczyc progu bez Twojego pozwolenia lub nakazu sadowego, nie wiem skad bierzesz takie informacje ale jesli czegos nie wiesz na pewno to nie mac ludzon w glowie.
Co do arecztowania to tez nie moga Cie o tak sobie zamknac bo idziesz ulica, musisz byc o cos podejrzany.

Co do obrony wlasnej to jest obrona wlasne nie tak jak w polsce ze ktos Cie wejdzie do domu okrasc lub zabic Ty go postrzelisz i beedziesz za to sadzony.
Jelsi zlodziej wchodzi na Twoja posiadlosc to bedzei mial swiadomosc ze w swojej obrobie Ty go mozesz nawet zastrzelic.

Dokładnie. Niestety prawo pod tym względem w Ameryce też jest o niebo sensowniejsze niż u nas..

zorg 28.04.2005 20:25

wszedzie dobrze gdzie nas nie ma ........

W gorącym słońcu Casablanki,
Czerwonym skwarze marokańskich dni,
Szukałeś cienia swego domu,
Który na zawsze z oczu znikł.
W paryskim zgiełku wśród bulwarów,
Pod skwarnym niebem elizejskich pól
Słyszałem nieraz dźwięk znajomy,
Choć nierealny jak ze snu.
Refren:
Tu jest twoje miejsce,
Tu masz swój ciasny ale własny kąt,
Tu jest twoje miejsce,
Tu jest twój dom.
Tu jest twoje miejsce,
Tu masz swój ciasny ale własny kąt,
Tu jest twoje miejsce,
Tu jest twój dom.
:serdusz: :serdusz: :serdusz: :serdusz: :serdusz:

demek 28.04.2005 20:41

ja wyjezdzam we wrzesniu pod sam koniec jak zaczna z angli zjezdzac nasi wspaniali rodacy bedacy tam na wakacjach (czytaj w pracy) a drugi powod jest taki ze kuzyn sie zeni we wrzesniu wec szkoda sie wloczyc w te i we wte. moich dwoch kuzynow mieszka w londynie od kilku lat i bardzo dobrze im sie tam powodzi i dlatego sciagaja mnie do nich. jeden ma firme w kierunku takim jak wlasnie koncze szkole wiec problemu z praca nie bedzie (zreszta on mi sam to zaproponowal a nie ja sie pchalem)(elektryk moje wyksztalcenie jakby sie ktos pytal)
a tobie zycze powodzenia !!

smolik 28.04.2005 20:47

Rembrant powodzenia życze może właśnie tego potrzeba żeby ludzie zaczeli
masowo wyjeżdżać by w końcu tam na "górze" (choć dla mnie to jest samo dno")
się opamiętał i zaczął robić coś dla tego kraju a nie tylko dla siebie.

MariuszV 28.04.2005 21:14

Cytat:

Napisany przez smolik
Rembrant powodzenia życze może właśnie tego potrzeba żeby ludzie zaczeli
masowo wyjeżdżać by w końcu tam na "górze" (choć dla mnie to jest samo dno")
się opamiętał i zaczął robić coś dla tego kraju a nie tylko dla siebie.

Dokladnie. Polska jest bardzo ladnym krajem do mieszkania (myslcie co chcecie ja tak uwazam) i jakby tylko byly warunki do prowadzenia biznesu i jakies normalne wynagrodzenie za prace to 3/4 mlodych ludzi (wg. jednego z ostatnich sadazy) nie chcialoby wyjechac z Polski.

rembrant 28.04.2005 21:16

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Nieprawda.. do pewnego momentu tak, to jest obcokrajowiec, ktoś, kogo traktuje się z pewną dozą niepewności. Ale można udowodnić to, kim jest się naprawdę i wtedy bariery narodowościowe przestają mieć znaczenie. Poza tym ma się wolny wybór, zawsze można znaleźć miejsce, gdzie będziemy czuli się dobrze. Polska niestety dla większości osób nie jest takim miejscem...

Zgadzam sie z przedmowca.
W zasadzie traktuja nas tak jak sami siebie traktujemy, jak bede uwazal ze jestem z Polski i nie pasuje do reszty to tak mnie beda traktowac, a jak sam siebie zaakceptuje i bede sie uwazal za "swojaka" to tak mnie beda traktowac, moze nie odrazu ale napewno

Hetman 28.04.2005 21:47

Czytam te dyskusje z wielkim zainteresowaniem gdyz w pewnym stopniu mnie ona dotyczy.
Wyjechalem z Polski 11 lat temu. Nie uwazam sie za zyciowego nieudacznika bo checi i uporu nigdy mi nie brakowalo.
Mialem szanse i postanowilem zaryzykowac. Polecialem do Stanow, nie wybralem Chicago czy NY bo 'zaduzo rodakow" a
gdy mi sie noga podwinie to chociaz angielski bede znac. Dobrze zrobilem bo pewnie tam bym dlugo miejsca nie
zagrzal. Wiekszosc ludzi jest OK tylko przez niestety tych "zlych" opinia leci na leb. Kazdy kto byl zagranica to
wie ze poczatki nie sa latwe, ale jesli WIERZYSZ W SIEBIE to dasz rade i osiagniesz to czego pragniesz.
Wiele, wiele miesiecy ciezkiej pracy (poczatkowo praca fizyczna->restauracje, naprawy pozniej intensywna szkola, zeby
jezyk podszlifowac i 3-4 godziny snu i tak przez pare miesiecy). Gdy potrafisz sie dogadac juz jest lepiej co mozna odczuc
blyskawicznie. Teraz wiem ze dobrze zrobilem bo cenia mnie za to co robie i sposob w jaki robie. U mnie w firmie pracuje
10 osob z Polski i wszyscy sa bardzo zadowoleni ( firma i pracownicy). Jesli sa jakies otwarcia szef pyta sie czy nie znamy
jakis ludzi, ktorzy potrzebuja pracy. Nie chce tutaj cukrowac ani upiekszac ale dzieki wielu osobom ktore wykonuja swoje
prace najlepiej jak potrafia (nie kazdy rodzi sie geniuszem) ale sumiennosc i starannosc ktora Polacy maja sprawia ze
wiele osob potrafi cos osiagnac. Poczatkowo moze byc ciezko bo jedziesz z rodzina ale postaraj sie byc twardym punktem
zaczepienia zeby znalezli w Tobie ostoje gdy przyjda trudnie chwile.
Nie znam Ciebie ale skoro sie zdecydowales to wierze ze dasz sobie rade i moze Ty bedziesz pomostem dla kolejnych osob
ktore chca zmienic swoj los. Zagranica jest duzym wyzwaniem, ale to ze kraza dowcipy o Polakach ze jestesmy tacy a nie
inni sie zmieni tylko potrzeba czasu i ludzi, ktorych inni beda dostrzegac jak uczynnych, zaradnych, inteligentych itd.
Ale sie rozpisalem i to jest moj pierwszy post...

Pagerus 28.04.2005 21:49

Kurcze - człowiek wraca na forum "po urlopie" - a tu takie zmiany...
No cóż Rembrant - pozostaje mi jedynie życzyć Ci powodzenia - pozdrów Dudka z Liverpool'u ;) Mam nadzieję, że Ci się powiedzie i wszystko się dobrze ułoży - no i nie będziesz miał powodów do żałowania tej decyzji :)
Ja sam niekiedy zastanawiam się nad opuszczeniem tej cudownej ojczyzny mojej - ale jednak przynajmniej na razie sporo mnie tu trzyma - studia, praca i przede wszystkim rodzina... jakoś rodziny najbardziej by mi brakowało... to chyba normalne, nie? :) No ale zobaczymy jak się sytuacja będzie przedstawiać po ukończeniu studiów - bo z przedmiotem studiów raczej chyba przyszłości wiązać nie będę... no ale cóż - jak już pisałem - zobaczymy jak się życie potoczy :)

woitas 28.04.2005 22:02

Cytat:

Napisany przez MariuszV
Nie nie i jeszcez raz NIE
W USA nawet jesli caly oddzial policji bedzie Ci stal pod domem nie moga przekroczyc progu bez Twojego pozwolenia lub nakazu sadowego, nie wiem skad bierzesz takie informacje ale jesli czegos nie wiesz na pewno to nie mac ludzon w glowie.
Co do arecztowania to tez nie moga Cie o tak sobie zamknac bo idziesz ulica, musisz byc o cos podejrzany.

Co do obrony wlasnej to jest obrona wlasne nie tak jak w polsce ze ktos Cie wejdzie do domu okrasc lub zabic Ty go postrzelisz i beedziesz za to sadzony.
Jelsi zlodziej wchodzi na Twoja posiadlosc to bedzei mial swiadomosc ze w swojej obrobie Ty go mozesz nawet zastrzelic.

tyle, że u nas nie zdarzają się masakry w szkołach...
acha, w przypadku uzasadnionego podejrzenia, gliny mogą wejść ci na chatę, bez nakazu.
tak samo mogą cię zamknąć na 48h (o ile dobrze pamiętam), jeśli istnieje tzw "podejrzenie".
wierz mi, mam do czynienia z policją w moim mieście i wiem, jak łatwo owe "podejrzenie" znaleźć.
może nie wiesz, ale od 11.09.2001 zmieniło się w tym kraju parę rzeczy... niestety na gorsze.

swoją drogą ciekawe... kraj posiadający najpotężniejszą armię i gospodarkę świata znalazł się niemal na krawędzi zapaści przez 2 wieże wtc...

rembrant 28.04.2005 22:14

Cytat:

Napisany przez Pagerus
Kurcze - człowiek wraca na forum "po urlopie" - a tu takie zmiany...
No cóż Rembrant - pozostaje mi jedynie życzyć Ci powodzenia - pozdrów Dudka z Liverpool'u ;) Mam nadzieję, że Ci się powiedzie i wszystko się dobrze ułoży - no i nie będziesz miał powodów do żałowania tej decyzji :)
Ja sam niekiedy zastanawiam się nad opuszczeniem tej cudownej ojczyzny mojej - ale jednak przynajmniej na razie sporo mnie tu trzyma - studia, praca i przede wszystkim rodzina... jakoś rodziny najbardziej by mi brakowało... to chyba normalne, nie? :) No ale zobaczymy jak się sytuacja będzie przedstawiać po ukończeniu studiów - bo z przedmiotem studiów raczej chyba przyszłości wiązać nie będę... no ale cóż - jak już pisałem - zobaczymy jak się życie potoczy :)

wiem cos o tym, rodzine biore ze soba mam duzy plecak wrzuce ich jako bagaz :) a tak powaznie to zamierzam ich sciagnac po paru tygodniach (jak najszybciej)

Pagerus 28.04.2005 22:25

Cytat:

Napisany przez rembrant
wiem cos o tym, rodzine biore ze soba mam duzy plecak wrzuce ich jako bagaz :) a tak powaznie to zamierzam ich sciagnac po paru tygodniach (jak najszybciej)

No to przynajmniej tyle dobrze - tak więc mam nadzieję, że Tobie i Twojej rodzinie się jakoś ułoży w tym Liverpool'u :)

demek 29.04.2005 00:53

rodzina jest wazna...ale jak nie ma tutaj perspektyw to co ? nalezy byc wykwalifikowanym bezrobotnym? lepiej pojechac zagranice popracowac troche i sciagnac tam rodzine ........ niz grysc sciane w tym kraju:)

joujoujou 29.04.2005 01:02

@demek, dokładnie to samo pomyślałem, dlatego jestem, gdzie jestem i nie żałuję, chociaz rodzina jeszcze ze mną nie jest.
@rembrant, jak postępy?
mail wysłany?

zorg 29.04.2005 01:02

czekajcie jeszcze troche i bedzie

WielkaRezczypospolita

w necie juz jest
http://www.wielkarzeczpospolita.net/

rembrant 29.04.2005 06:00

Cytat:

Napisany przez joujoujou
@demek, dokładnie to samo pomyślałem, dlatego jestem, gdzie jestem i nie żałuję, chociaz rodzina jeszcze ze mną nie jest.
@rembrant, jak postępy?
mail wysłany?

no musi byc :)

andrzejj9 29.04.2005 11:07

Cytat:

Napisany przez woitas
tyle, że u nas nie zdarzają się masakry w szkołach...
acha, w przypadku uzasadnionego podejrzenia, gliny mogą wejść ci na chatę, bez nakazu.
tak samo mogą cię zamknąć na 48h (o ile dobrze pamiętam), jeśli istnieje tzw "podejrzenie".
wierz mi, mam do czynienia z policją w moim mieście i wiem, jak łatwo owe "podejrzenie" znaleźć.
może nie wiesz, ale od 11.09.2001 zmieniło się w tym kraju parę rzeczy... niestety na gorsze.

swoją drogą ciekawe... kraj posiadający najpotężniejszą armię i gospodarkę świata znalazł się niemal na krawędzi zapaści przez 2 wieże wtc...

Tak.. a u nas jak komuś podpadniesz to na przykład wojsko przyjedzie pod dom i bez pytania skonfiskuje samochody.. "zgodnie" z prawem...

Prawo ma pewne wady zarówno u nas jak i w Ameryce. Z tą tylko różnicą, że tam nie jest nadużywane, a jeśli już coś takiego się zdarzy, odpowiedzialne za to osoby poniosą za to konsekwencje. U nas nigdy..

joujoujou 29.04.2005 18:07

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
[...] odpowiedzialne za to osoby poniosą za to konsekwencje. U nas nigdy..

Pewnie niedlugo jedynie te "odpowiedzialne" osoby w Polsce zostaną bo ruch obywateli jak na razie głównie w jedną stronę... :cool:

rembrant 29.04.2005 19:06

Cytat:

Napisany przez joujoujou
Pewnie niedlugo jedynie te "odpowiedzialne" osoby w Polsce zostaną bo ruch obywateli jak na razie głównie w jedną stronę... :cool:

Nie ma odwotu, dzisiaj zlozylem wypowiedzenie w pracy mam 1 miesieczny termin :piwo: I wiecie co ciesze sie :piwo: Co ma byc to bedzie, moj dziadek powiadal "chciec to moc"

joujoujou 29.04.2005 19:17

Cytat:

Napisany przez rembrant
Nie ma odwotu, [...]

Odpowiedź dostałeś czy nie skorzystasz?
Bo ja nie mam żadnych wiadomości.
Nie wiem czy była dla ciebie jakaś dobra oferta?

Pagerus 29.04.2005 21:54

Cytat:

Napisany przez rembrant
Nie ma odwotu, dzisiaj zlozylem wypowiedzenie w pracy mam 1 miesieczny termin :piwo: I wiecie co ciesze sie :piwo: Co ma byc to bedzie, moj dziadek powiadal "chciec to moc"

No tak - widzę, że nie odpuszczasz - a co do "chcieć to móc" - to nie tylko Twój dziadek tak powiadał - sporo w tym prawdy :)

rembrant 29.04.2005 21:56

Cytat:

Napisany przez joujoujou
Odpowiedź dostałeś czy nie skorzystasz?
Bo ja nie mam żadnych wiadomości.
Nie wiem czy była dla ciebie jakaś dobra oferta?

I'm in :) THX

epol 30.04.2005 14:18

Cytat:

Napisany przez zorg
czekajcie jeszcze troche i bedzie

WielkaRezczypospolita

w necie juz jest
http://www.wielkarzeczpospolita.net/

Dobre :D


Moze w przyszlosci tez bede myslec na wyjazdem na granice, ale narazie jeszcze mam przed soba troche nauki - jeszcze rok w technikum i potem jakies studia. W sumie to moze okolo 2015 roku :D

Pagerus 01.05.2005 22:16

Cytat:

Napisany przez epol
Dobre :D


Moze w przyszlosci tez bede myslec na wyjazdem na granice, ale narazie jeszcze mam przed soba troche nauki - jeszcze rok w technikum i potem jakies studia. W sumie to moze okolo 2015 roku :D

Hehe - nieźle :spoko: ja to ewentualnie jakieś 5 lat wcześniej :P no ale jeszcze nie wiem do końca czy bym chciał :P

rembrant 09.06.2005 11:30

I stało sie stało co miało się stać...

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, mam nadzieje że w niedalekiej przyszłości bedę mógł się odezwać. W poniedziałek opuszczam nasz ukochany kraj, szukając szczęścia na nowym lądzie.

Pozdrowienia dla wszystkich, i uważajcie na "betony" Jak cos to zapraszam do pubu. :piwo:

ed hunter 09.06.2005 11:41

:'( :papa:

prometeusz 09.06.2005 13:11

no to czekamy na nowe posty z nowego lądu :piwo:

nimal 09.06.2005 13:32

pozdrowienia i powodzenia!
pisz... ;)

smolik 09.06.2005 13:56

Pozdrowionka, powodzenia i szybkiego zaaklimatyzowania się na nowym lądzie. :papa:

Pagerus 09.06.2005 16:31

No to czekamy na pierwszego posta z nowego lądu :) A co do pubu - to jakbym kiedyś był w okolicy - to czemu nie? :D

czero 09.06.2005 18:32

Powodzenia, ja prawdopodobnie tez wyruszam w twoje strony niedlugo, na wakacje, do konca sierpnia:
Leicester - 1 Lipiec (jesli wszystko dobrze pojdzie).

Pozdrowienia :piwo:.

Pagerus 09.06.2005 18:51

Wakacje za pasem to i forum z pewnością nieco opustoszeje :)

joujoujou 09.06.2005 19:49

@rembrant, to będziesz blisko?
Wreszcie jakiś sąsiad będzie. :mruga:

epol 09.06.2005 21:35

Zycze powodzenia na nowym lądzie

rembrant 09.06.2005 23:39

Cytat:

Napisany przez joujoujou
@rembrant, to będziesz blisko?
Wreszcie jakiś sąsiad będzie. :mruga:

No nie do konca, ale blisko blisko. Dzieki Panowie, jak sie podlacze do sieci to napewno napisze, siema :piwo:

Pagerus 09.06.2005 23:40

Cytat:

Napisany przez joujoujou
@rembrant, to będziesz blisko?
Wreszcie jakiś sąsiad będzie. :mruga:

A Ty skąd klikasz? bo ja to tak nie na bieżąco ostatnio jestem i mogło mi coś umknąć - a lokalizacją się nie chwalisz...

demek 09.06.2005 23:40

tez sie zglosze coby sie na piwko umowic bo tez tam jade:)

Predi 09.06.2005 23:45

Cytat:

Napisany przez Pagerus
A Ty skąd klikasz? bo ja to tak nie na bieżąco ostatnio jestem i mogło mi coś umknąć - a lokalizacją się nie chwalisz...

jakto sie nie chwali :D co chwila daje o tym znac ;)

ale to juz Irlandczycy tak maja :>

joujoujou 09.06.2005 23:46

Cytat:

Napisany przez Pagerus
A Ty skąd klikasz? bo ja to tak nie na bieżąco ostatnio jestem i mogło mi coś umknąć - a lokalizacją się nie chwalisz...

Z Irlandii klikam. :D

Edit:
Predi - szybki gość. :spoko: :D

rembrant 10.06.2005 00:18

Cytat:

Napisany przez demek
tez sie zglosze coby sie na piwko umowic bo tez tam jade:)

Dokąd pomykasz?

demek 10.06.2005 00:35

londyn:)

legion 10.06.2005 10:30

Ja przerabialem pracie w angli i w niemczech powiem wam ze nie jest tak rozowo jak kazdy sobie mysli ok pieniadze sa wieksze ale klimat pracy jest tragiczny.
Bylo to 4 lata temu moze po wejsciu do uni cos sie zmienilo ale watpie i tak wczesniej czy pozniej wraca sie do kraju jednak zgryzota i tesknota wypala czlowieka :D

raven66 10.06.2005 11:18

Cytat:

Napisany przez legion
Ja przerabialem pracie w angli i w niemczech powiem wam ze nie jest tak rozowo jak kazdy sobie mysli ok pieniadze sa wieksze ale klimat pracy jest tragiczny.
Bylo to 4 lata temu moze po wejsciu do uni cos sie zmienilo ale watpie i tak wczesniej czy pozniej wraca sie do kraju jednak zgryzota i tesknota wypala czolowieka :D

być może, ale za to tutaj człowieka wypala zgryzota, że nic nie osiągnie uczciwą pracą i że za przeproszeniem można zap^##^@*@$^% całe życie i nic się z tego nie ma... wydaje mi się że gorsze to drugie...

nie wiem, czy ktoś z was oglądał kilka dni temu, na TVP2 o 22:40 szedł program "Warto rozmawiać", gdzie właśnie poruszony był temat wyjazdów młodych [głównie] ludzi za granicę, w większości właśnie do Anglii i Irlandii - wypowiadali się sami zainteresowani, i to w 99,95% przypadków właśnie w stylu takim, że w Polsce nie ma czego szukać, że jest źle, że "wszyscy wiedzą jak jest" etc. etc.

na pytanie zadane przez reporterkę "Kiedy wracasz do Polski?" jeden gość udzielił odpowiedzi: "NIGDY." - i to chyba kwituje całą dyskusję

owszem, zgadzam się z tym, że wyjeżdżając gdzieś, jest się obcym, nawet jeśli po jakimś czasie "wtopisz" się w ludność tubylczą, to i tak pozostaje świadomość, że jest się obcym... mimo wszystko, nawet gdzieś głęboko, głęboko - ale jeśli na szali postawi się to, że pracując w Polsce w dwie osoby [mąż i żona] i wypruwając sobie żyły nie osiągnie się niczego, żyje się od pierwszego do pierwszego, kasy wystarczy jedynie na przeżycie i jako-takie wyżywienie, nie mówiąc o takich akcjach jak własny dom/mieszkania, dzieci etc. - no to chyba decyzja jest jasna

rembrant, powodzenia, myślę że na pewno twoja decyzja była ze wszech miar słuszna :piwo:

rembrant 10.06.2005 11:51

Cytat:

Napisany przez raven66
rembrant, powodzenia, myślę że na pewno twoja decyzja była ze wszech miar słuszna :piwo:

sluszna ale nie latwa, dziekuje za wszystko i za pare tygodni jak sie poukladam sciagam rodzine, a prezydent niech sie cieszy ze mu bezrobocie spada, ciekawe kto zapracuje na pkb. Trzymajcie sie napewno wspomoge nasza gospodarke jak bede tu wracal i wydawal tam zarobione pieniadze do zobaczenia.

raven66 10.06.2005 11:59

Cytat:

Napisany przez rembrant
sluszna ale nie latwa, dziekuje za wszystko i za pare tygodni jak sie poukladam sciagam rodzine, a prezydent niech sie cieszy ze mu bezrobocie spada, ciekawe kto zapracuje na pkb. Trzymajcie sie napewno wspomoge nasza gospodarke jak bede tu wracal i wydawal tam zarobione pieniadze do zobaczenia.

no ja się również zastanawiałem nad tym - według szacunków, które na pewno są zaniżone - od momentu otwarcia granic za granicę wyjechało około miliona młodych ludzi, na pewno wyjechało trochę więcej i nadal utrzymuje się trend "wyjazdowy" [czemu trudno się dziwić]

więc, tak prognozując - za rok, za dwa lata, za 5 lat - kto będzie pracował w Polsce i powiększał PKB? bo jeśli wszystko będzie nadal tak postępować, to zostaną w kraju ludzie w dużej mierze nieprodukcyjni lub "małoprodukcyjni"

ciekaw jestem czy ci na "górze" się zastanawiają w ogóle nad tym, że za kilka lat być może nie będzie już nikogo, kogo można by doić ;)

pepperman 10.06.2005 12:03

Cytat:

Napisany przez raven66
być może, ale za to tutaj człowieka wypala zgryzota, że nic nie osiągnie uczciwą pracą i że za przeproszeniem można zap^##^@*@$^% całe życie i nic się z tego nie ma...

jednak jakos nie dotyczy to wszystkich i nie wszyscy sa zlodziejami, choc faktycznie wiele rzeczy w tym kraju mi sie nie podoba i nie zawsze nagradzany jest ten najlepszy, najpracowitszy i najuczciwszy, ale ten najbardziej cwany.

demek 10.06.2005 12:04

im to zwisa bo oni maja dobrze i sie niczym nie przejmuja

Pagerus 10.06.2005 18:22

Cytat:

Napisany przez Predi
jakto sie nie chwali :D co chwila daje o tym znac ;)

ale to juz Irlandczycy tak maja :>

Eeeee... mówiłem, że coś mi mogło umknąć ;)

legion 10.06.2005 19:45

Cytat:

Napisany przez raven66
być może, ale za to tutaj człowieka wypala zgryzota, że nic nie osiągnie uczciwą pracą i że za przeproszeniem można zap^##^@*@$^% całe życie i nic się z tego nie ma... wydaje mi się że gorsze to drugie...

nie wiem, czy ktoś z was oglądał kilka dni temu, na TVP2 o 22:40 szedł program "Warto rozmawiać", gdzie właśnie poruszony był temat wyjazdów młodych [głównie] ludzi za granicę, w większości właśnie do Anglii i Irlandii - wypowiadali się sami zainteresowani, i to w 99,95% przypadków właśnie w stylu takim, że w Polsce nie ma czego szukać, że jest źle, że "wszyscy wiedzą jak jest" etc. etc.

na pytanie zadane przez reporterkę "Kiedy wracasz do Polski?" jeden gość udzielił odpowiedzi: "NIGDY." - i to chyba kwituje całą dyskusję

owszem, zgadzam się z tym, że wyjeżdżając gdzieś, jest się obcym, nawet jeśli po jakimś czasie "wtopisz" się w ludność tubylczą, to i tak pozostaje świadomość, że jest się obcym... mimo wszystko, nawet gdzieś głęboko, głęboko - ale jeśli na szali postawi się to, że pracując w Polsce w dwie osoby [mąż i żona] i wypruwając sobie żyły nie osiągnie się niczego, żyje się od pierwszego do pierwszego, kasy wystarczy jedynie na przeżycie i jako-takie wyżywienie, nie mówiąc o takich akcjach jak własny dom/mieszkania, dzieci etc. - no to chyba decyzja jest jasna

rembrant, powodzenia, myślę że na pewno twoja decyzja była ze wszech miar słuszna :piwo:

Masz racie ale taki kraj i tyle.
Nic nie zrobisz jak afera nakreca nastepne afery a podejscie obywateli tez trzeba przyznac jest tragiczne w Polsce do wszystkiego :D i tylko sie kobinuje :)

joujoujou 10.06.2005 20:10

Cytat:

Napisany przez raven66
[...] tutaj człowieka wypala zgryzota, że nic nie osiągnie uczciwą pracą i że za przeproszeniem można zap^##^@*@$^% całe życie i nic się z tego nie ma... [...]

I dlatego właśnie jestem tutaj i nie dziwię się tym, którzy wyjeżdżają.
Niemniej jednak muszę zaznaczyć, że kocham Polskę mimo jej wad i na 100% pewnego dnia wrócę na stałe. :tak!:

Patrix 10.06.2005 20:57

Cytat:

Napisany przez joujoujou
pewnego dnia wrócę na stałe. :tak!:

nie wiem moze chciałeś przez to powiedzieć:
- z zagraniczną emeryturą :D

joujoujou 10.06.2005 21:21

Cytat:

Napisany przez Patrix
nie wiem moze chciałeś przez to powiedzieć:
- z zagraniczną emeryturą :D

Niezupełnie, choć pomysł mi się podoba. :taktak:

demek 10.06.2005 23:01

ja tez kiedys wroce....ale nie predko:) tyle moge powiedziec :)

Patrix 11.06.2005 12:48

Cytat:

Napisany przez joujoujou
Niezupełnie, choć pomysł mi się podoba. :taktak:

tylko problem może być taki, że Ty już żyjesz innym trybem w innym miejscu i na stare lata poprostu w PL możesz się czuć obco... może denerwować Cie otoczenie itd... wiele takich "myśli" przeczytałem na tym forum :)

joujoujou 11.06.2005 13:01

Cytat:

Napisany przez Patrix
[...]na stare lata poprostu w PL możesz się czuć obco... [...]

Kto wie, może i tak być...
Jestem jednak dobrej myśli, chociaż mój optymizm może i graniczy z naiwnością, to jednak wierzę, że w PL coś się poprawi, no i że nie będę się czuł obco.
Zresztą nie mam wielkich wymagań:
- jachcik na dużym jeziorze
- szybkie łącze w domku nad jego brzegiem
:D

ed hunter 11.06.2005 13:13

Cytat:

Napisany przez joujoujou
[...]Zresztą nie mam wielkich wymagań:
- jachcik na dużym jeziorze
- szybkie łącze w domku nad jego brzegiem
:D

duże jezioro to jest w Polsce jedno :)

ale z szybkim łączem może tam być problem....

joujoujou 11.06.2005 13:23

Cytat:

Napisany przez ed hunter
duże jezioro to jest w Polsce jedno :)

ale z szybkim łączem może tam być problem....

Zależy co rozumieć pod pojęciem duże :>

Wdzydzkie na Kaszubach mi wystarczy (akurat w Czarlinie miałem jacht do niedawna). :taktak:

A do czasu gdy wrócę może już nie będzie problemu z szybkim łączem. :idea:

ed hunter 11.06.2005 13:30

jaki jacht po tym pływa? http://www.agroturystyka.a-m.pl/img/l/_laki.jpg

chyba poduszkowiec? :>

widziałem to jezioro na żywo i byłem w skansenie (już parę lat temu - zeszłe tysiąclecie)

okolica fakt piękna, czisza spokój, tylko nie rozumiem o czym miejscowi przy piwie gadają....

joujoujou 11.06.2005 13:33

Eeeeeeeeetam poduszkowiec. :P
Cały komplex jest większy, akurat Jelenie jest najmniejsze z 4 składowych.
http://portalwiedzy.onet.pl/23038,haslo.html

ed hunter 11.06.2005 13:45

no to jak już te klimaty to pewnie ta książka będąca w moim posiadaniu nie jest Ci obca? :)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 01:55.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.