![]() |
CCE vs. ProCoder vs HC vs Shrink [nowy test]
Ilość załączników: 5
Tak jak obiecalem tutaj, znalazlem chwile wolnego czasu i postanowilem dokonac kolejnego testu... moze niektorym osobom bedzie sie wydawac, ze jest to kolejny test (jakich wiele) i znow porownanie "klatka po klatce", co nie jest zbyt obiektywnym spojrzeniem na dany problem kompresji, niemniej jednak zachecam do proby oceny w temacie wymienionych enkoderow... a jako bonus dodaje rowniez klatki shrinka... tak dla porownania :) Pamietajac o propozycji (bardzo trafnej z reszta) uzytkownika 1stwasp podaje rowniez punk odniesienia - klatke oryginalna... no wiec do rzeczy.
- konfiguracja sprzetowa (istotna): P4 2.4 HT 768MB (FSB800 Kingston) - film "Zielona mila" R2 - dlugosc - 180 minut - szerokosc 6,37GB (main movie only, dzwiek ac3, dwie wersje napisow) - stopien wymaganej kompresji 64,5% - predkosc bitowa (min/max/avg) 3887/2614/2979 Wykorzystane enkodery, konfiguracja i czas trwania enkodowania: - CCE 2.70.02.00 [4 przebiegi, matryca: standard, aktywne Adaptive Q-matrix switching ] ok. 9h - ProCoder 2 [2 przebiegi, mastering quality, aktywny AutoParameters] ok. 9:30h - HCencoder 0.14 [2 przebiegi, profile: best, matryca: standard, scene change detection] ok 7:30h - Shrink [gleboka analiza, high quality adaptive error compensation] ok. 1h Kazda nizej zamieszczona klatka to B-frame. Jest ich troche... mam nadzieje ze nie obciazy to za bardzo servera... Prosze zatem o konstruktywne wnioski co o tym myslicie, jak wam sie widzi rowniez ten calkiem swiezy HCencoder (ciagle rozwijany)... z tego co czytalem hank315 planuje tam cos wielkiego... narazie nie chce powiedziec co... a nuz widelec bedzie to wsparcie dla HT i ogolnie dla maszyn wieloprocesorowych ;) Takie ma plany na dalsza przyszlosc... predkosc wowczas wzrosla by dosc znacznie. Aczkolwiek pozwole sobie zauwazyc ze juz od wczesniejszych wersji predkosc wzrosla x2 wzgledem mojego poprzedniego testu z marca. Zycze zatem wyostrzonego spojrzenia na nizej zamieszczone klatki :) Pozdrawiam - artoor --=== EDIT ===--- Postanowilem zrobic z owej dyskusji mala ankiete... chcialbym zobaczyc jakie sa Wasze typy w tej kwestii. |
Ilość załączników: 5
cd...
|
Ilość załączników: 3
...cd...
problem - plik org i shr sa zbyt duze :| |
Ilość załączników: 5
...cd...
|
Ilość załączników: 5
cd..
|
Ilość załączników: 5
i juz ostatnia seria :)
|
szalony jakiś
|
A ja dalej przy swoim :)
Znaczy CCE 10pass + matryca Jawor. Różne porównania robię sobie od czasu do czasu ale nie piszę na forum bo to nie ma sensu. Już to chyba kiedyś pisałem ale powtórzę: CCE jest nr 1, i raczej tak zostanie bo pewna granica została chyba już osiągnięta. I nie ma chyba programu który był by w stanie "ukryć" zniknięcie 1.7 GB (6.4-4.7) informacji w tak sprytny sposób. I tu przełomu już bym nie oczekiwał. A robienie CCE na 4 pass to marnotrawstwo geniuszu stwórców CCE. Porównywanie Schrinka z CCE to barbarzyństwo ! :) A porównywanie matryc CCE na poziomie klatek w kompie jest o kant dupy potłuc! Niestety, życie jest brutalne na komputerze nie widać wszystkiego. I co dziwne i zastanawiające , klatki z rórznych matryc które na kompie wyglądają identycznie , dają różne wrażenia oglądając na stac. dvd + ekran szer. 2,5 m. Dziwne ale prawdziwe. Nie chcę już wchodzić w temat że różne stacjonarne dvd na projektorze pokazują inne oblicza tej samej kopii filmu. Na koniec CCE 10 pas + javor = "prawie" super kopia, (jak dla mnie) na tv tak samo będzie dobry Shrink z głęboką analizą jak i inny wiodący transkoder ustawiony na "maxa". Wielkie dzięki , ale jak dla mnie za kupę niepotrzebnej roboty. Nie gniewaj się za te słowa. |
@Mirek-1977
Szalony bo kolejny test "klatkowy" ?? Bo chyba nie rozumiem ;) @Czołgista Prawde mowisz! Zgadzam sie ze zaden enkoder nie ukryje straty prawie 2 GB informacji. Czy robienie 4 przebiegow to marnotrastwo czasu... hmmm... no wiesz powiem Ci ze przebiegi powyzej pewnej granicy juz widocznych (golym okiem) roznic nie czynia, aczkolwiek zalozeniem jest "czym wiecej tym lepiej" i zgodze sie ze co niektore osoby potrafia cos dostrzec :) I nie watpie ze jestes jedna z nich bo czytalem wiele Twoich wypowiedzi na ten temat. Shrinka porownalem, ale nie chodzilo mi o zestawienie z enkoderami (bo fakt - to jest barbarzynstwo) a raczej o urozmaicenie testu - taki maly bonus ;) Jesli chodzi o porownania i odczucice ogladanego filmu na duzym ekranie, no to fakt - nie mialem okazji tego doswiadczyc, wszystkie wnioski opieram raczej na moim monitorze LCD i nic poza tym - przyznaje bez bicia. A za slowa "kupa niepotrzebnej roboty" nie gniewam sie ;) Wiem ze tego typu testy sa, a nawet powinny byc lekko traktowane jesli ktos juz zajmuje sie tym tematem w nieco wyzszym stopniu zaawansowania. Chcialem raczej ukazac cos calkiem swiezego - HC. Tutaj chcialbym tez jakichs opini na jego temat. Jak go odniesc do ProCodera i CCE. No ale nic... dzieki za wypowiedzi Panowie i prosze wiecej :) Pozdrawiam |
z gory sie przyznaje, ze jeszcze nie przegladnalem wszystkich zrzutow ale rzuce juz kilka moich uwag:
- shrink obcina tylko "wystajacy" material wiec nie moze dac wysokiej jakosci ale nie zawsze jest sens czekac na kilka przebiegow CCE czy procodera :| - CCE daje najlepsza jakosc, ale korzystajac z niego trzeba dany kawalek naprawde dlugo mielic - wiem, jakosc ponad wszystko ale jednak... :spie: - LCD nie oddanaje kolorow z taka wiernoscia jak CRT, stad nie jest najlepsza baza do porownan :ysz: - przy takich testach pamietac nalezy, ze jest to film i porownywanie jakosci pojedynczych klatek niekoniecznie musi byc miarodajne w kontekscie dynamiki, ruchu - algorytmy kompresji przewiduja nastepstwo kolejnych klatek po sobie, to nie tylko zestaw jpg'ow ;) - CCE jest krolem, ale przy rekompresji DVD, jezeli chodzi o kompresje materialu z kamery cyfrowej AVI DV to mnie sie bardziej podobaja kolory, ktore produkuje procoder, kiedys pisal juz o tym cobraverde i ja mam podobne odczucie :) - strata 1.7 GB z filmu to nie zawsze jest duzo - jak film jest krotki, o malej zlozonosci scen i zajmuje 8 GB to obciecie z niego nawet 2 GB i kompresja w porzadnym kodeku moze byc niezauwazalna :cool: - nie zgadzam sie z Czołgistą, robota artoora jest potrzebna, trzeba kontrolowac CCE czy dalej kroluje, sadze ze mona go dogonic wiec czekam na taki program, chociaz na razie zakochany jestem w procoderze i w ogole w canopusie :serdusz: |
Cytat:
-- pozdrawiam zibis |
Ilość załączników: 1
Dla osób które wolą "zmiękczenia" shrinka od "ostrego" cce, zwróćcie uwage co shrink zrobił z deszczem i gdzie się podziała linia wysokiego napięcia?
|
Cytat:
|
Procoder i HC zmiękcza jeszcze bardziej,
zwróćcie uwage na klatki nr03, na dole rośnie trawa i są jakieś krzaczki, owszem ale tylko na klatce cce, pro i hc rozmył trawe w budynek. |
Cytat:
Dziekuje za wszelkie wypowiedzi! |
Witam :)
Osobiście po kilku przeczytanych artykułach na forum,postanowiłem też uzywać CCE (posiadam wer.2.50 oraz 2.66) w programie The Filmmachine. Wile osób przeprowadza kodowanie nawet razy 10 ale mi jak dotej pory niestety udało się ustawić maksymalnie tylko 6 przebiegów,zaróeno w wer.CCE 2.50 jaki w wer.2.66. I tu mam pytanie dlaczego niemogę dać więcej niż 6-pass? Pozdrawiam. ??? |
A ja mam Canopus ProCoder przerabiający mi wszystkie 21 odcinków czterech pancernych i nie zamienił bym go na nic innego i należe do tych co patrzą z lupą na piksele :> .
PS - Jaki Bitrate type wybrać ? : CQ ,VBR ,CBR ? Czy CCE umożliwia rozjaśnianie obrazu i takie tam mieszanki kolorami kontrastem itp. bo nie zauważyłem ? Chyba że te matryce potrafią to robić . |
Cytat:
|
@mrofka
to zalezy co chcesz osiagnac, przykladowo: CQ - chcesz wysoka jakosc a masz krotki film tudziez duzo miejsca na nosniku CBR - to samo co powyzej, ustawiasz bitrate gdzies na 8000 i musi byc dobra jakosc VBR - tylko wtedy kiedy chcesz dopasowac film do danej wielkosci, ustawiasz sredni bitrate tak aby sie zmiescil na nosniku, natomiast min i max wg uznania, ja w procoderze daje zazwyczaj min 4200 max 7800 |
Ja uzywam TFM i Canopus 2.01 i używam ustawień na Masterin Quality w Canopusie i dvd wychodzą ładniej i czyściej niż przy uzyciu CCE na 6 przebiegów.
|
Witam Wszystkich dyskutujących :-)
@artoor - good job! - jak zwykle dodam... Co z tych testów wynika?? Wszystkich tu przeprowadzonych, nie tylko w tym wątku... Wynika, że nie ma jednego pewnego zwycięzcy tych testów, gdyż w miejscu gdzie jeden program jest lepszy drugi jest gorszy i vice versa. testy te również są trochę wyjęte z kontekstu, gdyż po piersze kodowanie MPEG2 zostało intencyjnie przewidziene tylko do kodowania obrazów, które będą odtwarzane na telewizorach w rozdzielczości nie przekraczającej 720x576 - ta rozdzielczość jak na telewizor jest nawet trochę na wyrost. Po drugie MPEG2 jest trójwymiarowy - trzecim wymiarem jest czas - żaden test poklatkowy tego wymiaru nie uwzględnia. Założe się, że oglądając to wszystko na telewizorze, nie dostrzegniemy żadnej różnicy. Mało tego - jak oglądamy film, który nas wciągnie w swoją akcję, to nawet na kompie tego się nie dopatrzymy - przypomnę - rozdzielczość 720x576, czyli zdecydowanie mniejsza, niż to co oferują nam monitory. Odtwarzając DVD na całym ekranie wypaczamy całkowicie rezultaty kodowania - skalowanie softwareowe klatek. Sam przeprowadzałem mnóstwo testów, na prywatny użytek, czasami tracąc wiele czasu na sprawdzenie rezultatu, który na TV niezależnie od użytych koderów wyglądał tak samo. Po pewnym czasie zrozumiałem, że to jest gonienie własnego ogona :-) Nie jest w jednym tylko przypadku... [teraz nastąpi moja prywatna wycieczka na podwórko CCE :-)] Jakość kodera najlepiej sprawdzić kodując coś od zera z innego foramatu (najlepiej jakiegoś bezstratnego, lub mało stratnego) do MPEG2. Dobrym sprawdzianem jest tutaj przekodowanie AVI DV do MPEG2, czyli zmiana formatu plików. Efekty działania CCE w takim przypadku są niczym w porównaniu do tego czym popisał się w tym teście DVD Shrink... Jak ktoś chce zobaczyć właściwie wszystkie artyfikany kompresji MPEG2, niech czym prędzej przeprowadzi test czegoś takiego z użyciem CCE. Wszystkie niedoskonałości matrycy CCD są genialnie wyciągane na wierzch przez CCE, kosztem obrazu jako takiego oczywiście. CCE można poprawić trochę przez skrypty AviSynth tylko to już nie jest koder sam w sobie niestety... To co powyżej musiałem napisać - jestem wszak znanym tropicielem wad CCE :-) Pozdrawiam! |
Cytat:
|
GUD DŻOB ! :D
Ja jednak i tak dla mniej ważnych dla mnie filmów lecę Shrinkiem, a tylko dla ważniejszych CCE. (wolny komp) A tak przy okazji to jak kodując kilka plików avi-dv do mpeg2 w procoderze, wszystkie za jednym zamachem, ustawić aby program ten zostawił mi trochę miejsca do wykorzystania podczas authoringu dvd (np żeby po przekodowaniu 4 plików, które mają być na płytce dvd zosało 50 MB na menu i podkład dźwiękowy? ). Dzieki |
Cytat:
czyli z tego co napisales mozna wysnuc takie wnioski: jak robie kopie dvd, do ogladania na tv, to w zasadzie bez znaczenia, ktorego kodera uzyje.. CCE tez sie nadaje :) natomiast jak chce sobie nagrac na dvd-r filmik z kamery dv, to CCE juz niezbyt - no chyba ze mamy wysokiej klasy kamere. w tym linku ktory przytoczyles >dv do dvd< nie ma wlasnie CCE.. no dobra, moze i racja, skoro nie CCE, to w takim razie ktory z pozostalych najlepiej zastosowac: Canopus, TMPGenc, czy Mainconcept ?? zreszta sam juz nie wiem czy dobrze kombinuje, czy nie bardzo.. troche sie w tym wszystkim pogubilem.. ;) -- pozdrawiam zibis |
@zibis
To co pisze jest moim spojrzeniem na sprawe. Uwazam, ze jezeli przyrownamy na analogicznych ustawieniach jakosciowych wyniki pracy koderow takich jak CCE, Procoder, TMPGEnc 2.5 to beda one porownywalne i tak jak pisalem, a co posrednio w mojej opinii potwierdzaja testy artoora, nie da sie wylonic jednoznacznie zwyciezcy... Dodatkowo nalezy uwzglednic kazdorazowo to do czego kompresja MPEG2 zostala stworzona, jej rozdzielczosc, itd... Trzezwo no to patrzac, powiekszanie klatek do dziwnego rozmiaru, uwzglednianie tylko 2 wymiarow kompresji (bez czasu jak pisalem) i testy obrazu na kompie sa delikatnie mowiac bez sensu. Jak porownamy jeszcze testy DV --> MPEG2 to dotakowo spotkamy sie z zagadnieniem innej przestrzeni kolorow na kompie a innej na TV co calkowicie wyklucza porownania zrodel DV na kompie. Z definicji wygladaja one nie tak jak trzeba. Poza tym jak pisalem uwazam CCE za produkt przereklamowany. Szczegolnie w zastosowaniach o jakich tu piszemy - koder softwareowy. Wersja pelna z koderem sprzetowym to juz inna sprawa, inna cena i inne zastosowania... Zupelnym mitem, ale rewelacyjnym chwytem marketingowym jest sterowanie jakoscia przez liczbe przebiegow. Chwyt jest na tyle dobry, ze lapia sie na niego wszystkie osoby, ktore nie maja pojecia jak dzialaja kodery. No coz - przeciez jak wszystkie inne kodery na rynku maja max 2 przebiegi a CCE 10 to jest on tak z 5 razy lepszy... Totalna bzdura i czym predzej nalezy o tym zapomniec... To nie oznacza, ze to jest zly koder, wcale nie... Nie jest poprostu tak wybitnie dobry jak by sie moglo wydawac i tyle... Moim zdaniem i w mojej zabawie z kodowaniem wykluczam calkowicie zastosowanie CCE do zrodel z przeplotem - efekt finalny zawsze jest paskudny. Dla zrodel progressive CCE jest super ale nie widze roznic pomiedzy nim a TMPGEnc 2.5 na przyklad. Roznica jest w cenie (niebotycznie na korzysc TMPGEnc) i w czasie kodowania (CCE jest szybsze ale juz nie niebotycznie). Propounuje ochlonac, zdac sobie sprawe z ograniczen kompresji, jej zastosowan, itd... Ja od kiedy przestalem tropic piksele, a zaczalem swiadomie korzystac z koderow to i czuje sie lepiej i efekty kompresji mi sie bardziej podobaja... A i jeszcze jedno - kazdy powinien korzystac z takiego kodera jaki lubi. Jezeli podobaja mu sie wyniki jego pracy to jest OK. A wlasnie - tu dochodzimy jeszcze do subiektywnego porownania obrazu, preferencji wzrokowej kazdego z nas itp. Jak pisalem i wciaz to podtrzymuje - nie gonmy wlasnego ogona :-) Nawet DVDShrink, opluwany tu raczej systematycznie w pewnych sytacjach ma sens... Pozdrawiam serdecznie! |
Nie wytrzymam i napiszę...
Artoor wykonał kawał roboty, nalezą się człowiekowi podziękowania i koniec. Moim zdaniem test nieświadomie faworyzuje CCE: 1. opcja Adapt.Quant.Matr.Switch. powinna być wyłączona (disable) przy testowym bitrate i wybranej matrycy standard - na pewno zmieni wartości współczynników kwantyzacji matrycy na wyższe ( w innych enkoderach matryca nie jest zmieniana) 2. domyślam się, że w CCE był ustawiony VBR Bias i to dość wysoko sądząc z bitratu(avg/min/max)-takie ustawienie zmniejsza ilość artefaktów w scenach statycznych kosztem scen dynamicznych- wg mnie żeby porównać z np. HC to VBR Bias=0 ...ale to tak na marginesie. 1stWasp : podpisuje się pod twoimi wywodami (!!!) ... a od siebie dodam, że CCE nie lubię bo drogi jak cholera (!) :) a poza tym ciężko pozbyć się specyficznych dla niego zniekształceń. Fakt że przy tych samych ustawieniach CCE generuje mniej widoczne bloki (to ta zachwalana jakość?) to prosta sztuczka z dodaniem ziarna ( sztuczka znzna Divx-owcom i można skorzystać w każdym enkoderze za pomocą avisynth i np. efekt w HC rewelka ) ale może się mylę? W każdym razie kto ogląda film stopklatkami i w czterokrotnym powiększeniu? albo z nosem przy ekranie projektora? pozdrowienia dla fanatyków jakości (ze szczyptą rozsądku :) ) P.S. Lubię Shrinka! A co? |
Mi pozostaje jedynie podziekowac Wam za podjecie tej dyskusji i wyrazenie swoich pogladow... na tym to wlasnie polega, zeby dowiedziec sie kto co preferuje, na co zwraca uwage przy danym enkoderze i jak to wyglada po prostu dla Was, jaki jest Twoj odbior... sa to dla mnie cenne wskazowki. Sam wielu rzeczy nie potrafie dostrzec i czasem dopoki ktos czegos nie naswietli pod jakims katem, to przyznaje sie szczerze - roznicy bym nie dostrzegl... i za to wlasnie dziekuje, bo to mnie ubogaca :)
|
:piwo: :D
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.