Dłuższy rok szkolny.....
 

No tyle wa powiem uczennice i uczniowie.. rok szkolny sie końzczy 30 czerwca...
Ja sie w tej szkole normlanie pochlastam..
Jakby to powiedzieli w Losuxie...
PODETNE SOBI ZYŁY TA LINIJKĄ!

heh, a ja teraz bede mial mature i rok szkolny skonczy mi sie w kwietniu, wiec to juz mnie nie dotyczy naszcescie :P

A tam... Sześć dni dłużej niż teraz trwał ;)
Więcej czasu na naciąganie ocen :haha:

Trzeba sie wyprowadzic na zachód :D

A pewnie nigdy nie zrobią tak żeby rok szkolny był krótszy, a wakacje dłuższe :serdusz: . Pewnie za to, że go przedłużą zgarną niezłą kasę. Za parę lat to szkoła będzie trwała 12 miesięcy, a odpoczynek tylko w weekendy, ale to tylko mój koszmar :blee:

Nie narzekajcie... Nie wiem jak na zachodzie, ale w Niemczech wakacje trwaja 6 tygodnii czyli krocej niz u nas.

Za moich czasow rowniez w soboty chodzilo sie normalnie do budy.

Przyda wam sie, chcociaz uwazam ze niewiele. U nas dziekan jest lekko zaniepokojony poziomem swiezo zrekrutowanych studentow. Prog byl wyjatkowo nisko, choc straszne pokombinowane byly procedury w tym roku ze wzgledu na mieszanke nowych i starych matur.

Rekrutacja w tym roku to byla loteria ze wzgledu na procedury po czesci narzucone przez MENISA. A dobrych wynikow bylo bardzo malo ...

Takie beda Rzeczypospolite, jakie ich mlodziezy chowanie.

Ciekawe ktory z tegorocznych maturzystow bez uzycia google, wlasciwie to 'z niczego czyli z glowy' bylby w stanie powiedziec czyje to slowa.

Ja piernicze kiedyja pogram w te wszsytkie gry i jeszcze od wrzesnia neta na 5 miechów odcinaja... zostaje tylko założyc słuchawki na uszy powędrowac na trening i olac to wszystko..

hehe dobrze Wam tak :D

Lubisz czerwone reputy ?? :P

@pawelblu

popieram, cos ta reforma zaniza poziom, widze m. in. po rodzenstwie i po opowiadaniach nauczycieli, ktorych w rodzinie mam kilku

co do cytatu to rzeczywiscie musialem zagooglowac, strzelalem ze skarga
matura byla juz pare ladnych latek temu, ale to mnie nie tlumaczy :zawstydz:

...wiecej czasu na zdobycie 1 ;P

a tak serio to :bicz:

Heh no to fajnie bedziecie mieli ... hihi ja w tym roku mature pisze wiec bede mial 5 miesiecy wakacji :P ale wyrwalem 2 kartki z kalendarza z miesiacami kwiecien i maj ;/ nie wiem jak to przezyje :( :wsciekly: :\

witam w klubie :D :piwo: :piwo:

przeeerabane bedzie.... (( ((

O rany!! Wiem, że dawno, dawno temu... było tak, że w soboty zasuwało się normalnie do szkoły. Ale kiedy to bylo?!:)
Ja przez pewien czas (w podstawówce) musiałem chodzić na lekcje w soboty pracujące. Było tak chyba ze 2 lata, a poźniej się wycofano z tego, na szczęście.

...zreszta trzeba było sobie wybrać szkoła do której bedzie chciało sie chodzic :D

Jeszcze 9 dni ;]

i jaaaa ||
bedzie jaazda :D

W Niemczech - zalezy od landu - wakacje letnie sa krotsze - bo trwaja miesiac, ale oni maja inny system - maja 4 semestry i po kazdym jest przerwa wakacyjna - maja wiec wakacje jesienne - dwa tygodnie, zimowe - 2 tygodnie (zawieraja sie w nich swieta bozego narodzenia), wiosenne - 2 tygodnie (zawieraja wielkanoc)

Tak tylko w ciągu roku mają więcej wolnego,a my chodzimy w tedy do szkoły:(

nieeeeeeeee co za kraj.... blee ;/

Już niedługo do szkoły :uczen: :ja_chce:
Czy książki, zeszyty, piórniki już spakowane :uczen:
Mundurki wyprasowane :)
No to uczyć mi się pilnie, bo jak nie to biore pasa i dupsko będzie czerwone (( ;)

No dreptało się do szkólki, to fakt to na wspominki mi się zebrało ;)

Hmm...
Książki do szkoły - A co to jest?
Zeszyty... - Chyba jednak ze dwa se muszę kupić ;)
Piórnik... - Po co? Na jeden długopis? :)
Mundurek... - Ciekawe jak się będę w pidżamie prezentował :D

8 ) :fiu:

tydzień w te czy we wte... i tak od 15 czerwca frekwencja w szkole wynosi 10-15% (tak było przynajmniej teraz, bo do 14 trzeba było oceny wystawić :) )

no niestety ale to już 2 LO :D a przed chwilą byłem dumny jak odbierałem kartę pływacką w 4 klasie na zakończenie a za niedługo mature będę kończył hehe czas leci :D

liceum to był najwspanialszy okres w życiu (moim przynajmniej), teraz studia jedne, drugie, praca; na nic cholera czasu nie ma

codziennie przechodzę obok mojego 'ogólniaka' i zawsze się uśmiecham jak sobię przypomnę jakie akcje żeśmy z kumplami wyprawiali [próbowaliście zrzucić worek cementu z 5 piętra, albo gaśnicę proszkową na korytarzu rozpylić?]

nie chcieszcie tak z tych wakacji, bo i tak najpierw macie miesiac zycia w stresie (czekanie na wyniki matur), potem trzeba sie na studia zapisac, potem jakby nie wyszlo to trzeba odwolanie, a potem zostaja juz tylko 3 miesiace, albo nawet nie cale.

Ale cap. Pojutrze buda sie zaczyna :\ (( No to tera do 2 ekonomika dre buta. Normalnie znowu sie zaczną męczarnie psychiczne. Dobrze że jeszcze tylko 2 lata jak dobrze pójdzie i już w żadnej następnej szkole mnie nie zobaczą.

Ja teraz do 2 klasy LO (Mat-Fiz), będe napewno troche mniej na forum ;p
Ale damy rade ;D

Heh... Pojutrze zaczyna się rok szkolny 2005/2006 :)

I znów mnie będzie mniej na forum...

Ja w ramach nadchodzacego roku szkolnego (tym co zapomnieli przypominam ze to jutro :P ) postanowilem wstac o 7.00 :D

milego powrotu do szkol
zewnie wspominam tamte czasy ;) mi za miesiac sie studenci zwala... wiecie jak fajnie jest na uczelni bez studentow? :> :D :rotfl:

No to ludziska od jutra bierzecie się do roboty :) Koniec laby... :P

Taaa... jaaasne... ...

Ghem... Matura w tym roku :zawstydz:

Z doświadczenia powiem, że lepiej od razu zabrać się do roboty (najwyżej mniejszym kosztem nakładów) niż później dwa miesiące przed maturą bać się, że się nic nie umie... Ja startowałem od 1-2 godziny dziennie (mniej się wówczas grało) - oczywiście nie dało rady codziennie (różne rzeczy wypadały po drodze) - ale później przed samą maturą już sobie tylko powtarzałem a nie zakuwałem od nowa... :-)

taa dobra myśl - musze to zastosować w tym roku :D

pytanie kiedy zacząłeś rok przed ??? tzn w tym samym roku szkolnym?? bo ja już 2 LO i też już czuję powoli "oddech" matury na plecach :D

no ja tez tak zrobie chyba, ale ciezko z checiami :D

a i jescze nawet nie wiem co bede zdawal...

hmm ja do ostrej, samodzielnej pracy przed matura wzialem sie ...... dwa tygonie przed :)
egzamin dojrzalosci zdalem ze srednia 4

oczywiscie, ze jezeli ktos olewal 4 lata (teraz 3) to dupa zbita, ale wystarczy przez cale liceum trzymac staly poziom i na koniec jest ok bez jakiegos morderczego rycia

LUDZIE JEZELI JESTESCIE ROZGARNIECI, TO ZDACIE TEN EGZAMIN

Coś mi się widzi, że ja niezdam :| Nic nie umiem... Nic a nic :niepow: To czego się nauczę na drugi dzień zapominam :\

Niczego w życiutak nie nawidzę jak tej #$%%&&&$@#! szkoły :klnie:

heh, to juz Ci chyba nic innego nie pozostalo jak tylko wybrac jednostke mozliwie blisko domu ;)


ale poważnie MATURA NIE JAST TAKA STRASZNA


z doswiadczenia wiem, ze kto najbardziej jeczy, ten najwiecej umie

No dokładnie - masz rację - a Burak odpowiadając na Twoje pytanie - to chodziło mi o rok w którym jest matura.... ale jeśli przez całe liceum trzymałeś jakiś poziom (jak mówi NeoFighter) to powinno być spoko... ja zdawałem maturę z historii tak więc było sporo wkuwania... jakbym nie pracował na sukces przez całe liceum to mogłoby być ciężko... a tak to wszystko skończyło się dobrze :)
Wiadomo, że o chęci trudno - ale jeśli człowiek się zaprze w sobie to da radę zrobić wszystko :) wierzę, że wszystkim przyszłym maturzystom wszystko pójdzie dobrze i już zaczynam trzymać kciuki za końcowy sukces :)

Fakt - matura to nic strasznego - znacznie gorsza jest jakakolwiek sesja na studiach :P

no niestety ja jestem tym nieszczesliwcem, ktory bedzie pisal mature w tym roku. Zobaczymy jak to bedzie, ale raczej nie bedzie gruszek na wierzbie, szczegolnie z jezykow. Ja wole matme !!
Ale motywuje sie jedynie 5 miesiacami wolnego az do pazdziernika, podczas ktorych bedzie jeden trudny wybor... jaki kierunek;( A gdzie Wy przyszli maturzysci planujecie studiowac? miasto, uczelnia i kierunek...

"D" 8 )

:rotfl: :spoko:

a maturka nie jest taka straszna, trzeba tylko tak jak ktos juz pisal, przez cale liceum trzymac poziom a potem to tylko powtorka... do ustnego polskiego uczylem sie 3 dni... pisemnego wogole sie nie uczylem bo mialem wiadomosci z ustnego :D (stara matura), z pisemnej 4, z ustnej 5......

z matmy juz troche roboty bylo... ale to inna sprawa... tu nie wystarczy wiedziec... tu trzeba miec praktyke i doswiadczenie...... wiec trzeba na pewno wziac sie wczesniej do roboty (ja dwa miechy przed)

z englisha zawsze dobry bylem, wiec podobnie jak z ustnym polskim... tylko sie topiki opracowalo i jazda....

jak to jest z matura z historii?? naprawde taka straszna? nie bedac w klasie historycznej dam rade??

Ja nie byłem w klasie historycznej (w moim liceum czegoś takiego nie było) - ale uczyłem się na bieżąco... no i dałem sobie radę :) przyznam szczerze, że do powtórek przydawały się różne zakupione opracowania :D

kuzynka była w turystycznej uczła sie "jako tako" i dała radę na 4 :D

aha, spoko, bo sie nad zawodem prawnika zastanawialem

a jak wiadomo bez histy ani rusz :)

Hmmm... to zastanów się dwa razy czy naprawdę warto :D

hehe wlasnie pisze ze szkoly... techniukum :P poszedłęm na technika informatyka :P i jak wszystko bedzie ok to za 4 lata zdam maure i bede miał papiery nba technika :P a potem moze jakies studia ? kto wiem
\pozdriawiam :)

Właśnie wróciłem z mordowni... Boże, zapomniałem już jak to jest siedzić 5h i nic nie robić XD Żyć się odechciewa... ...

Taa jak ja sie przyjomwalem to tego nie bylo :D
Tylko lic. prof. zarządzanie informacja, i technikum elektorniczne.
My mamy taki motyw, że jak maturka nie wyjdzie (w co wątpie :D) to idziemy na roczne studium (roczne tylko dla mojego profilu :D) i też mam technik informatyk :) Wyszłoby wszystko 4 lata tak jak technikum... a pod koniec znowu maturka :D

ja tez :D :P

spo dzisaj tylko 6 lekcji i to jeszcze skrocone || 8 )

Ja dopiero teraz wrocilem... dojezdzam 20km do mojego liceum ... no i od razu z miejsca powtorka z 3 epok za tydzien :wow: :| , dostalem dopiero dzisiaj 250 tematow na ustna z polaka i do poniedzialku mam wybrac :wow: a na dodatek musze Przedwiosnie przeczytac i to jak najszybciej ... ehhh zyc sie odechciewa;( a to dopiero poczatek :\ :| :bicz:

ja chodzę do 2 klasy t.ekonomicznego i w maju mam miesięczną praktykę, a w czerwcu to już nie jest nauka.

a ja widze jeden plus tej sytuacji- "Przedwiośnie", naprawde niezla ksiazka, szklane domy i te sprawy ... :)

No niby tak - tylko ja już się mogę cieszyć faktem czytania książek dla przyjemności i w wygodnym dla mnie tempie - a nie według kaprysów nauczycieli i jeszcze w super-hiper tempie...

no wczoraj kupiłem sobie Wiedźmina całego i chciałem sie zabrac za czytanie ale nie .......... bo zaraz po przyjściu do szkoły pani z polskiuego (LO) dała nam stos ksiazek :D (lalka itd )

No nie - świetny pomysł miałeś z zakuptem tego Wiedźmina - w sam raz na początek roku szkolnego :D Dopóki nie pomylisz w wypracowaniu Lalki z Wiedźminem powinno być :spoko:

Nam pani od polskiego dała na zadanie napisac na strone o Solidarnosci-(ważne żeczy np.kto ją zapoczątkował w którym roku powstała i jescze wiele róznych pobocznych wiadomości ,wie ktoś może strone o Solidarności żeby wszystko było opisane ?

Here you go :D
http://www.solidarnosc.org.pl/historia/historia.htm
Jakieś 5 sekund spędzone z Google :D

sorry że nie napisałem ale już znalazłem wiadnomości ;) ale dzięki za pomoc.

damy rade :D

W to nie wątpię :) Ja do Wiedźmina podchodziłem 2 razy - ale mi nie wyszło... od Sapkowskiego wolę R.A. Salvatore (na którego zresztą niektórzy jadą dość mocno - no ale o gustach się nie dyskutuje ;) )...

Nie ma sprawy - możesz zrewanżować się reputką... :fiu:

tak troche chcialem wam ten temat przypomniec, w zwiazku z ostatnimi zmianiami.. :D

Taaak. Rok szkolny został skrócony o tydzień. U mnie jak się nauczyciele o tym dowiedzieli to prawie żałobę zrobili :D

i mnie wręcz przeciwnie, ja też chwale ten pomysł, tydzień to jest nic, ja jakoś zawsze w kratke chodziłem pod koniec :D

Taa.. tylko ten "koniec", a dokładniej końcówka roku szkolnego będzie się zaczynała tydzień wcześniej.. ;)

faktycznie... ;)
jeśli belfrowie będą robić konkretny materiał to sie pójdzie, jeśli program będzie już zamknięty a na lekcjach będziemy zbijać bąki to nie widze sensu iść :D

a mnie juz ten temat nie dotyczy :P na szczescie :)