![]() |
Automat - "głupi", "tępy" i ospały?
Cytat:
//no nie wiem wg. mnie co wajcha to wajcha, dziko byloby jakos bez... :) |
Ciekawe ciekawe... ja nie jechalem jescze nigdy automatem... wiec poki co jestem zwolennikiem manualnej skrzyni biegow. Ale artykul jak najbardziej godny uwagi i mnie torche zachecil... :)
|
Pontiac Firebird poza nielicznymi modelami stworzonymi natory byl produkowany zawsze z automatyczna skrzynia, podobnie jak wiekszosc amerykanskich aut. I jakos nikt nie narzekal ;-).
|
automat - fajna sprawa.
jezdzilem takim czyms 3 miesiace i naprawde fajnie. na poczatku troche dziwnie , bo troche inaczej niz manual,ale do wszytskiego sie da przyzwyczaic... tak samo bylo jak z automatu pzresiadlem sie spowrotem na manual. ;) choc po dlugich namyslach musze stwierdzic... ze manual jest jakis taki bardziej.... meski ;) a automat jest dobry dla kobiet PS. a jak wiadomo kobiety cenia sobie funkcjonalnosc ;) |
Jeździłem automatem , ale wole manual,bardziej czuję samochód
|
Cytat:
|
Ojciec ma Plymouth Grand Voyager V6 3L (to samo co Chlysler czy Dodge... taki z drewnianą boazerią) którym oczywiście jeździmy całą rodziną i muszę powiedzieć że automat to fajna sprawa. Ten model oprócz zwykłego drive (D) ma over drive. Przydatne na dłuższe trasy i łagodniejszą jazdę bo zmienia biegi przy niższych obrotach. Wydawało by się że taki klocek jest mułowaty ale nie raz tacy niby rajdowcy powąchali spaliny :):):):)
ps. obejrzyjcie sobie 4x04 pimp my ride :] |
Nie ma wersji mojego samochodu z manualna skrzynia biegow. Choc jest to Toyota a nie amerykanski wynalazek.
Z samochodami rodzicow jest tak samo. Moim zdaniem o ile fajnie sie jezdzi manualem to automat jest wygodniejszy i mniej meczacy; stojac w korku nie bawie sie w jedynke dwojke luz, a korki zawsze beda i robi sie ich coraz wiecej. Utraty w mocy nadrabia 3.4'ro litrowy silnik. Moja skrzynia ma 4 biegi plus Overdrive czyli piaty bieg, jest rowniez specjalny przycisk ktory przytrzymuje kazdy bieg na znacznie wiekszych obrotach, super do szybkiego przyspieszenia na swiatlach przy czarnym Mustangu, ale przeznaczone do wiekszych obotow przy ciagnieciu przyczepki. Prawa reke zamiast na biegi przeznaczamu np. na kolano dziewczyny siedzacej obok. ;) |
Cytat:
:mruga: |
Bywają dni, kiedy po kilka razy przesiadam się z manualnej skrzyni na automat i z powrotem.. W sumie specjalnie nie ma to dla mnie większego znaczenia, bo do manualnej się przyzwyczaiłem i wydaje mi się ona.. "normą". Ale też zauważyć muszę, że jadąc samochodem z taką skrzynią kieruję właściwie cały czas jedną ręką, podczas kiedy druga spoczywa (70 - 80% czasu) na dźwigni biegów. Natomiast przy automacie na kierownicy trzymam dwie. Czy tak jest bezpieczniej? Niekoniecznie.. Wiele razy miałem niestety możliwość (a właściwie konieczność) przekonania się, że jedną ręką potrafię zareagować na kierownicy wystarczająco szybko i druga właściwie w niczym by tu nie pomogła. Ale kierowanie automatem jest.. po prostu przyjemniejsze.
Powiedziałbym tak - dobrze jest umieć jeździć samochodem z manualną skrzynią, bo brak tej umiejętności to jednak jakieś lekkie.. "kalectwo" jeśli chodzi o obsługę samochodu. Ale jak to już umiemy to mając do wyboru automat i manual nie widzę powodu, żeby skazywać się na dodatkowe, niepotrzebne czynności będąc za kółkiem. |
atumat :hmm: ja tam wole manualną skrzynie biegów ;) :taktak:
|
miałem okazją jeżdzić i manualem i automatem.
w atomatach wiele zależy od generacji skrzyni biegów. faktycznie galopkasty starej generacji były głupie, tępe i ospałe, ale od dobrych kilku latek automaty są conajmniej tak samo dobre jak nie lepsze od manuala. jakis czas temu fater kupił sobie mercedasa e-klasa chyba, z 1995 roku 2,5l TDI, 130KM. srednie spalanie jest na poziomie 6-7/100 czyli praktycznie tyle samo co manual a wygoda jazdy nieporównywalna. ogólnie co kto lubi ale automatem jedzie sie lżej :) |
jak się pierwszy raz jedzie automatem to trzeba jakoś zablokować lewą nogę, bo inaczej w poszukiwaniu sprzęgła, wciska się wielki pedał hamulca i może być dupowjazd jadącego za nami :D
|
Cytat:
na bo na manualu nogi to same już chodzą :respect: |
Cytat:
|
Cytat:
|
moje zdanie:
1. spalanie o 1 l wieksze, dla 7 czy 8 l to juz jest roznica 2. przyspieszenie o 1s mniej!?? to przeciez OGROMNA roznica (wiem, dla mniejszych mocy, ale mimo wszystko) 3. wygoda niezaprzeczalna, ale lepiej sie jezdzi mogac utrzymac wysokie obroty przy wyjsciu z zakretu 4. porownywanie atomatu do wspomagania to nieporozumienie, to drugie ma jedynie plusy, a minusy autmatycznej przekladni sa jednak autentyczne jak wsiadlem do beemy od szefa z automatem to nie umialem cofnac, dziwnie mi sie tym jezdzilo, smiesznie slychac silnik ale jak ktos duzo gada przez komore, studiuje mape i spozywa posilki w aucie to przyznaje jest to uzasadnione fajne, i pewno w przyszlosci jedyne rozwiazanie, ale dla mnie najepsza bylaby sekwencja :D |
Po mieście automat to bajer, za - już daje się odczuć ociężałość takiego auta (chyba, że ktoś ma jeszcze sport).
Wygoda, wygoda... |
Cytat:
Odchylajac dzwignie zmiany biegow do siebie (w lewo), zmniejszam bieg o 1, w prawo zwiekszam o 1. Przytrzymanie przez ponad sekunde dzwigni w prawo, zmienia bieg spowrotem na domyslny, czyli D. Do samej obslugi mozna sie szybko przyzwyczaic: lewa noga maksymalnie na lewa strone, na miejsce specjalnie dla niej przygotowane. Bardzo fajne jest to, ze po puszczeniu hamulca, na biegu D samochod sam jedzie do przodu (rozpedza sie powoli az do 5 km/h), a na R jedzie do tylu. Funkcjonalnosc bardzo przydatna przy ruszaniu ze wzniesienia. No i trzeba pamietac, ze najwazniejszym pedalem w takim samochodzie jest HAMULEC. Osiagi praktycznie takie jak w wersji z manualem, jak komus nie wystarcza wydajnosc automatu to mozna "przytrzymywac" biegi recznie. Ogolnie, komfort, komfort, komfort, a na dodatek wygoda. Same zalety. Natomiast auta ze skrzyniami DSG znaczaco szybciej przyspieszaja niz ich odpowiedniki z manualami. |
bardzo dobrze ze ludzie kochaja manuale
maja tez racje ze te samochody w 'automacie' wiecej pala i ze automatyczne skrzynie czesciej sie psuja od tych drugich nie wspominajac juz to samochod z manualna skrzynia jest szybszy od automatu :D dla mnie lepiej ... ceny spadna <- taniej bedzie kupic auto z bezstopniowym tiptroni'kiem ... na te dlugie trasy i ich korki 8 ) |
Cytat:
dalej nie ma sprzegla, i dalej masz P-R-N-D-3-2-1 tylko ze masz opcje sam sie bawic, ALE i tam jest utrata czasu przy zmianie. i zauwaz ze jak juz bedziesz to mial to zaczniesz czesciej jezdzic na automacie niz na triptroniku. |
Witam !
Co prawda nie miałem jeszcze okazji jeździć jako kierowca ani manualem, ani samochodem z tradycyjną skrzynią biegów ;) - ale jako pasażer trochę się już napatrzyłem - zarówno na manuale (czy też częściowe automaty - samochody z automatycznym sprzęgłem), ale też na pełne automaty. Powiem tak - automatyczna skrzynia biegów to przede wszystkim wygoda, a także bezpieczeństwo. I to zarówno od samego początku - chciażby nauki jazdy - przecież opanowanie synchronicznej pracy pomiędzy pedałami sprzęgła i gazy, i równocześnie zmianą biegów - to jedna z gorszych rzeczy. Po drugie bezpieczeństwo - praktycznie mamy w automacie wolną jedną nogę i rękę - w manualu jesteśmy totalnie "zablokowani" - szczególnie w momentach zmian biegów, hamowania itd. To także wielka wygoda - chociażby takie prozaiczne rzeczy jak regulacje nawiewu, wycieraczek - możemy to robić nie myśląc, że trzeba zmienić bieg. A kwestia kosztów - największy problem to to, że mało jest w Polsce i Europie samochodów z automatycznymi skrzyniami biegów - a jeśli już to bardzo, bardzo drogie. A kwestia paliwa - nowoczesne skrzynie pod tym względem są naprawdę niezłe - a mówienie, że większe zużycie o 1 litr to dużo - bez przesady - o 3-4 litry jak to bywało w starszych konstrukacjach - to już trochę. Na pewno starsze konstrukcje bywały czasem toporne - nowsze są już ponoć naprawdę dobre. I kwestia awaryjności - z tego co czytalem, praktycznie trudno popsuć skrzynię automatyczną - jeśli tylko jest w niej olej i ktoś totalnie nie przegina - to może ona "przeżyć" czasem silnik. Co jak wiadomo, nie ma miejsca w ręcznych skrzyniach i sprzęgle - które jak wiadomo łatwo można zniszczyć. W sumie według mnie niezłym rozwiązaniem są automatyczne sprzęgła - niestety mało popularne - a jeśli już pojawiły się takie konstrukcje, to niestety bardzo nieudane (chciażby awaryjny pod tym względem Seicento Citymatic). Pozdrawiam zarówno zwolenników manuali, jak i automatów !! ro29 P.S. Aczkolwiek nie dziwię się, że przesiadka z manula na automat to może być na początek problem. Nie mówiąc już w drugą stronę ;) |
Cytat:
tiptronic to taki automat z sekwencja ... taki pic dla ludzi chcacych pobawic sie jeden w dol jeden w gore ... jak w F1 mialem na mysli skrzynie bezstopniowa tiptronic :D ... to skrzynia zrobiona przez mitsubishi jezdzi sie nia jak tramwajem albo melexem :D nie slychac przelaczania biegow i modulacj pracy silnika po zmianie biegu ... jak to ma miejsce w automatach/tiptroni'kach ze stopniowa skrzynia biegow :mruga: |
Cytat:
2) osiągi 1sec gorzej - błędne rozumowanie, wszystko jest zależne od skrzyni i technologi oraz jej przeznaczenia. Równie dobrze może być 0s straty lub nawet 2sec. Główną przyczyną jest duży poślizg na sprzęgle hydrokinetycznym na 1 biegu i zmiana na 2gi, potem już nie ma różnicy w osiągach. No chyba że zamontowano automat o mniejszej ilosci biegów niż manual wtedy nie są wykorzystywane dobrze obroty i są inne przełożenia. Jednak nowe automaty mają 5-7biegów. 3) co to za teoria zeby trzymać wysokie obroty na wyjsciu z zakrętu podzcas tradycyjnej jazdy ? ? ? Fakt faktem gdy dokształcałem się w kierunku wyścigów to: hamowanie przed zakrętem, na zakręcie jej utrzymanie a na wyjściu po obrotach... Ale w czym ci automat przeszkadza ? Jak dasz po gazie to odpowiednio zredukuje, jak będziesz chciał tylko lekko przyspieszac to po co ci wysokie obroty ? 4) wspomaganie też ma minusy: np wycieki płynu w układzie A stereotypy o przewadze minusów automatów tworzą osoby, które nie miały styczności na dłuzszą metę ze wszystkimi rodzajami skrzyń. Jeździłem pojazdami i cały czas to robię z każdym rodzajem skrzyni: manual, sekwencja (steptronic lub tiptronic), automat. Lexus RX300(2000r) oraz najnowszy model RX300(2005) - autom + sekwencja BMW seria7 - automat + sekwencja BMW seria3 - 2 manuale i jeden automat Mitsubishi - 1 manual i 1 automat Firebird - automat Honda - manual Buick GS - automat Astra - manual i jeszcze sporo innych... Wprawdze każda skrzynia każdym powyższym pojeździe zachowuje się inaczej ale z czystym sumieniem mogę pwowiedzieć, że automaty to świetne rozwiązanie nie ujmując nic przy tym manualom... Najmniej korzystam z sekwencji - jak juz to osobiście wolę albo manual albo automat niż sekwencję.. |
na automacie jakos dziwnie sie jezdzi, lepszy jest manual :)
|
nie chce wywiazywac wielkiej dyskusji, wyrazilem tylko swoje zdanie, ale nie dokladnie czytasz wszystko od poczatku
nie mam wielkiego doswiadczenia z automatami, lecz nie jestem do nich przekonany Cytat:
Cytat:
Cytat:
lubie jezdzic dynamicznie, a nie mam wypasionego silnika aktualnie, maks moment obrotowy jest wysoko w obrotach wiec mi to potrzebne Cytat:
po prostu chodzi o to ze wspomaganie to cos jak dobre opony, pojemny bagaznik czy podgrzewane siedzenia - dobrze jak sa automat to dla mnie cos jak tylni naped w aucie - jezdzi sie inaczej, nie zawsze lepiej (chodziaz akurat naped na tyl przy odpowiedniej mocy to niezla frajda) BTW nie zauwazylem w zadnych z samochodow jakimi jezdzilem jakiegokolwiek ubytku plynu z ukladu wspomagania Cytat:
(no chyba ze w jakiejs krowie typu s-klasa albo bmw serii 7 ;) , ale na taka jeszcze mnie nie stac) lubie manualna skrzynie, to jest przyjemnosc i nie odczuwam zadnego uczucia dyskomfortu podczas operowania lewarkiem, jedynie w miescie przy ostrym kreceniu i rozmowie przez tel brakuje czasem reki |
wiecie co? zawsze są za i przeciw. dyskutować można godzinami i parę flaszek przy tym nawet wypić i do niczego nie dojść. no bo tak - automat wygodny w mieście - fakt, ale w trasie, przy mocnym silniku i super dobrze zgranym automacie (mam na myśli Mercedesa a nie samochody :>) i przełączniku sport + możliwość redukcji: a. przez dociśnięcie do dechy; b. wajcha do siebie, takie autko w trasie śmiga super, nawet przy agresywnej jeździe (czego nie popieram, ale raz na jakiś czas można sobie przycisnąć :P)
mały samochodzik (typu Toyota Yaris, edit: Fiat Panda - lepszy przykład ;)) z automatem jak w skuterze :D sprawdza się już tylko w mieście. moje zdanie - automat w dużych brykach z mocnymi silnikami i z systemami stabilizacji jazdy. |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Mercedes beka kombi, rocznik '79, silnik 2500 gaźnik (taki pojazd kiedyś miałem) brał go tak, że aż znikał - robiliśmy testy. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 15:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.