Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   Automatyczna kopia pliku worda (https://forum.cdrinfo.pl/f5/automatyczna-kopia-pliku-worda-62387/)

andrzejj9 15.02.2006 16:03

Automatyczna kopia pliku worda
 
Wczoraj oficjalnie zacząłem pisanie pracy magisterskiej i żeby zapobiec potencjalnym przykrym niespodziankom w przyszłości, chciałbym się zawczasu zabezpieczyć.

Czy jest w Wordzie funkcja robienia automatycznej kopii pliku po każdej jego edycji do wybranego katalogu? Ewentualnie coś innego działającego w podobny sposób?

Maciej 15.02.2006 16:08

heee...

Narzędzia/Opcje/Zapisywanie ...


A to co znalazłem w Pomocy Worda...:

Automatyczne zapisywanie plików podczas pracy:

W menu Narzędzia kliknij polecenie Opcje, a następnie kliknij kartę Zapisywanie.
Zaznacz pole wyboru Zapisz informacje potrzebne do odzyskania pliku co.
Korzystając z pola minuty wprowadź wartość dla odstępu czasu, w jakim mają być zapisywane pliki. Im częściej pliki są zapisywane, tym więcej danych zostanie odzyskanych w przypadku wystąpienia przerwy w zasilaniu lub podobnej awarii w czasie, gdy plik jest otwarty.

prometeusz 15.02.2006 16:08

zakladka narzedzia/opcje/zapisywanie - tam sobie ustawiasz wszystko:)
edit
no nie zdazylem

Kasprzak 15.02.2006 16:12

nie chce powielac sposobu dotarcia do menu znowu...
ale wg mnie dobrym sposobem bedzie zgrywanie po kazdej edycji dodatkowo na PEN DRIVE`a (zajmuje to sekunde, a masz podwojne zabezpieczenie)

andrzejj9 15.02.2006 16:16

Nie wiem, czy mnie dobrze zrozumieliście. Mi nie chodzi o to, żeby Word automatycznie zapisywał mi dokument, nad którym w danym momencie pracuję w tym samym pliku, bo takie zapisy robię niejako automatycznie sam (ctrl+s to kombinacja, której już właściwie nieświadomie używam co kilkanaście sekund), ale żeby przy np. zamknięciu pliku automatycznie robił jego kopię zapasową w wybranym przeze mnie katalogu.

Jest taka funkcja w ustawieniach "Always create a backup copy" (mam angielskiego Office'a) i prawdopodobnie jest to to, o co mi chodzi, ale nie ma tu żadnych dodatkowych ustawień z nią związanych, np. wybrania katalogu, gdzie ta kopia będzie tworzona.

andrzejj9 15.02.2006 16:18

Cytat:

Napisany przez Kasprzak
nie chce powielac sposobu dotarcia do menu znowu...
ale wg mnie dobrym sposobem bedzie zgrywanie po kazdej edycji dodatkowo na PEN DRIVE`a (zajmuje to sekunde, a masz podwojne zabezpieczenie)

Widzisz, mniej więcej o to mi chodzi, tylko chciałbym, żeby Word robił to automatycznie. Wybrałbym sobie dla kopii katalog, do którego mam dostęp z drugiego komputera i będąc na nim przegrywał ten plik. W ten sposób miałbym kopię na drugim komputerze, co byłoby już wystarczającym zabezpieczeniem na jakieś nieprzewidziane sytuacje (łącznie z kradzieżą laptopa, której nie przewiduję, ale wszystko może się zdarzyć (odpukać..) ).

Maciej 15.02.2006 16:21

co to znaczy "robienia automatycznej kopii pliku po każdej jego edycji do wybranego katalogu" ?

napiszesz "a" czy "b" bo to już jest edytowanie dokumentu ...to ma zapisywać po każdym kilknięciu klawisza ?

andrzejj9 15.02.2006 17:09

Otwieram dokument, piszę w nim coś i zapisując zmiany jednocześnie zapisywane są one w jego kopii, która znajduje się w katalogu "x".

Kris 15.02.2006 17:19

http://www.gmayor.com/automatically_backup.htm

Jest tu makro, które zapisuje dokument, gdzie można wskazać katalog kopii zapasowej (dodatkowej).

PS. Ja swoją zapisywałem (codziennie) na CD-RW oraz na innej partycji.

andrzejj9 15.02.2006 17:35

Cytat:

Napisany przez Kristoferros
http://www.gmayor.com/automatically_backup.htm

Jest tu makro, które zapisuje dokument, gdzie można wskazać katalog kopii zapasowej (dodatkowej).

PS. Ja swoją zapisywałem (codziennie) na CD-RW oraz na innej partycji.

Dokładnie o coś takiego mi chodziło, dzięki serdeczne.

(swoją drogą szkoda, że Word nie ma czegoś takiego w funkcjach domyślnych..)

esem 15.02.2006 19:35

Oczywiście, że ma to w OPCJACH > zapisywanie... Wystarczy włączyć.
Natomiast nie należy włączać "szybkiego zapisywania" > jest wtedy w RAMie i dalej można już sobie samemu dopisać ciąg dalszy (nastąpi, po obudzeniu się z ręką w nocniku)...

andrzejj9 15.02.2006 21:32

Cytat:

Napisany przez esem
Oczywiście, że ma to w OPCJACH > zapisywanie... Wystarczy włączyć.
Natomiast nie należy włączać "szybkiego zapisywania" > jest wtedy w RAMie i dalej można już sobie samemu dopisać ciąg dalszy (nastąpi, po obudzeniu się z ręką w nocniku)...

Na stronie podanej wcześniej jest wyraźnie napisane, że Word nie posiada takiej funkcji. Ale nie znaczy to, że na 100% tak jest, więc jeśli wiesz, jak to dokładnie zrobić, to jak możesz to napisz. Tylko czy na pewno przeczytałeś, o co mi chodzi, bo już wcześniejsze odpowiedzi były nie do końca na temat.

ed hunter 15.02.2006 21:37

Word na 100% sam co jakiś czas zapisuje dokument na dysku - kiedyś miałem brak zasilania i straciłem tylko kilka minut pisaniny. nic nie ustawiałem.

andrzejj9 15.02.2006 21:56

Cytat:

Napisany przez ed hunter
Word na 100% sam co jakiś czas zapisuje dokument na dysku - kiedyś miałem brak zasilania i straciłem tylko kilka minut pisaniny. nic nie ustawiałem.

NIE O TO MI CHODZI!!

Ja chcę żeby Word zapisywał wszelkie zmiany jednocześnie w pliku, na którym pracuję plus w jego kopii. Żeby np. w sytuacji, kiedy przez pomyłkę (niemożliwe, ale nie o to teraz chodzi) skasowałbym plik główny, żebym miał jeszcze jego kopię. Wiem, że mogę to robić ręcznie, ale cały czas chodzi mi o zautomatywanie tej czynności. I właściwie odpowiedź już dostałem, ale wynika z niej, że Word sam nie jest w stanie tego wykonać.

BD 15.02.2006 22:08

Mysle, ze mozesz sie pobawic z harmonogramem zadan. Dodaj nowe zadanie ktore bedzie wykonywane po zamknieciu Worda. Zadanie powinno uruchomic jakis prosty skrypt i tyle.

Poza tym jak masz Nero to pobaw sie Nero BackItUp. Dodaj tam nowe zadanie, okresl co ma byc backupowane i gdzie oraz kiedy. Ja osobiscie uzywam tego rozwiazania i jestem bardzo zadowolony. Jak wiesz mam sporo danych na ktorych mi zalezy i nie moge sobie pozwolic na strate...

PS
Wg mnie w samym Wordzie (mam wersje XP) nie ma takiego rozwiazania zeby robil kopie.

andrzejj9 16.02.2006 00:41

Cytat:

Napisany przez BD
Mysle, ze mozesz sie pobawic z harmonogramem zadan. Dodaj nowe zadanie ktore bedzie wykonywane po zamknieciu Worda. Zadanie powinno uruchomic jakis prosty skrypt i tyle.

Poza tym jak masz Nero to pobaw sie Nero BackItUp. Dodaj tam nowe zadanie, okresl co ma byc backupowane i gdzie oraz kiedy. Ja osobiscie uzywam tego rozwiazania i jestem bardzo zadowolony. Jak wiesz mam sporo danych na ktorych mi zalezy i nie moge sobie pozwolic na strate...

PS
Wg mnie w samym Wordzie (mam wersje XP) nie ma takiego rozwiazania zeby robil kopie.

To również cenne wskazówki, dzięki za nie. Wypróbuję wszystkie trzy sposoby (te dwa plus wcześniejszy) i wybiorę najlepszy.

FatAlbert 16.02.2006 10:52

tu czwarty bardzo prymtywy po prostu co jakś czas naciskaj CTRL+S i już :)

BD 16.02.2006 11:30

Cytat:

Napisany przez FatAlbert
tu czwarty bardzo prymtywy po prostu co jakś czas naciskaj CTRL+S i już :)

Akurat nie o to chodzi. Word ma opcje autozapisu i mozna okreslic kiedy ma sie wlaczac. Natomiast z tego co zrozumialem to chodzi o to aby co jakis czas byla robiona druga kopia pliku np na innym dysku... a tego nie da sie zrobic Ctrl+S

MaciejT 16.02.2006 12:51

Do backupu dobry jest Cobian Backup z dzialu Projekt Freeware

andrzejj9 16.02.2006 13:37

Cytat:

Napisany przez FatAlbert
tu czwarty bardzo prymtywy po prostu co jakś czas naciskaj CTRL+S i już :)

Już nie mam siły..

Ludzie proszę - czytajcie pytanie przed udzielaniem odpowiedzi.. Zwłaszcza, że o ctrl+s pisałem chyba z dwa razy..

andrzejj9 16.02.2006 13:58

Hmm.. wychodzi na to, że jednak Word ma coś na kształt tej funkcji. Po zaznaczeniu opcji robienia backup-u (wymienionej wyżej) on rzeczywiście tworzy drugi plik z tymi samymi informacjami. Pewnym problemem jest jedynie to, że tworzy go w tym samym katalogu, co w sumie można jeszcze zaakceptować, ale muszę też posprawdzać, czy ten plik jest na pewno niezależny od pliku wyjściowego, bo co do tego mam pewne wątpliwości. No ale zawsze to coś.

Chociaż funkcją Nero i tak się zainteresuję, bo jakoś do zabezpieczeń Office'a nie do końca mam zaufanie.

esem 16.02.2006 17:44

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Na stronie podanej wcześniej jest wyraźnie napisane, że Word nie posiada takiej funkcji. Ale nie znaczy to, że na 100% tak jest, więc jeśli wiesz, jak to dokładnie zrobić, to jak możesz to napisz. Tylko czy na pewno przeczytałeś, o co mi chodzi, bo już wcześniejsze odpowiedzi były nie do końca na temat.

Oczywiście, że dobrze przeczytałem.
Potwierdzam, że oczywiście ma funkcję jaką potrzebujesz.
A jak się męczysz z anglojęzycznym Officem to przejdź na OO - ten nie potrzebuje takiej funkcji a zapewne ją też ma.
Jak na potrzeby pracy dyplomowej to OO i tak aż za dużo - a jest po polsku.

andrzejj9 16.02.2006 20:40

Cytat:

Napisany przez esem
Oczywiście, że dobrze przeczytałem.
Potwierdzam, że oczywiście ma funkcję jaką potrzebujesz.
A jak się męczysz z anglojęzycznym Officem to przejdź na OO - ten nie potrzebuje takiej funkcji a zapewne ją też ma.
Jak na potrzeby pracy dyplomowej to OO i tak aż za dużo - a jest po polsku.

Angielski Office mi nie przeszkadza, a o Open Office myślałem. Ale to jednak praca magisterska, która nie raz będzie oddawana do korekty i nie chcę ryzykować niekompatybilności tych dwóch programów, które mimo wszystko się zdarzają. Do OO nie mam żadnych zastrzeżen, ale w tym przypadku będę musiał zostać przy programie Microsoftu.


ps: Dalej nie udzieliłeś odpowiedzi na moje pytanie.

esem 16.02.2006 20:55

Wszystkie odpowiedzi masz udzielone. Rozumiem, że masz problem z angielskim > inaczej tak banalnego pytania na forum które moderujesz byś nie zadał (bez urazy).
Jeżeli to jest Twoja pierwsza w życiu praca magisterska, to chyba nie myślisz, że ktoś będzie Ci przeglądał Twoje pliki textowe i je korygował ???
Ja bym takiego studenta (i moi koledzy też) wysłał... na drzewo. Ma to być wydrukowane i tyle > może być na makulaturze byle mój flamaster na tym pisał...
Poza tym OO jest bardziej uniwersalny do odczytu i jako free każdy go już praktycznie musi mieć > takie jest życie > dostaję pliki do recenzji w różnych formatach i muszę sobie z tym radzić :piwo:
Wrocław zawsze był kolebką i liderem informatyki :respect:

EDIT: P.S. Mniej się przejmuj backupami i formą treści pracy magisterskiej a skup się na jej zawartości. Oby się nie okazało, że backupy są zbędne...

andrzejj9 16.02.2006 21:05

Cytat:

Napisany przez esem
Wszystkie odpowiedzi masz udzielone. Rozumiem, że masz problem z angielskim > inaczej tak banalnego pytania na forum które moderujesz byś nie zadał (bez urazy).
Jeżeli to jest Twoja pierwsza w życiu praca magisterska, to chyba nie myślisz, że ktoś będzie Ci przeglądał Twoje pliki textowe i je korygował ???
Ja bym takiego studenta (i moi koledzy też) wysłał... na drzewo. Ma to być wydrukowane i tyle > może być na makulaturze byle mój flamaster na tym pisał...
Poza tym OO jest bardziej uniwersalny do odczytu i jako free każdy go już praktycznie musi mieć > takie jest życie > dostaję pliki do recenzji w różnych formatach i muszę sobie z tym radzić :piwo:
Wrocław zawsze był kolebką i liderem informatyki :respect:

Angielski znam dobrze i nie mam z nim problemu. To, czego nie wiem i w wordzie odpowiedzi nie znalazłem - to jak zmienić miejsce zapisywania kopii pliku i generalnie ustawić jakieś funkcje z tym związane.

Odpowiedź na swoje podstawowe pytanie rzeczywiście już wcześniej otrzymałem i nie oczekuję kolejnej. Po prostu jeżeli to samo mogę również uzyskać za pomocą podstawowego programu, którym będę się posługiwał (word), to chciałbym na przyszłość poznać ten sposób.


Co do korekty pracy magisterskiej to ja szczerze mówiąc w ogóle nie oczekuję, że promotor czy też pomocnicy (bo podejrzewam, że będę to konsultował z jeszcze jednym profesorem) będą mi w niej wprowadzali sami jakieś zmiany - co najwyżej pewne sugerowali. Wiem jednak, że często zamiast wydruków tekst do sprawdzenia po prostu się wysyła (sam tak robię) i nie chciałbym, aby wiązało się to dla osoby sprawdzającej z jakimiś dodatkowymi komplikacjami (co do których, że występują, również miałem okazję się przekonać).


I nie mogę się niestety zgodzić z założeniem, że OO każdy musi mieć. Owszem jest darmowy i wegług mnie to bardzo dobry program, ale niestety kwestia przyzwyczajenia sprawia, że nie jest on tak popularny, aby można z góry założyć, że każdy z dużym prawdopodobieństwem będzie go posiadał.

andrzejj9 16.02.2006 21:11

Cytat:

Napisany przez esem
EDIT: P.S. Mniej się przejmuj backupami i formą treści pracy magisterskiej a skup się na jej zawartości. Oby się nie okazało, że backupy są zbędne...

Dobra rada i mam nadzieję nie będzie potrzebna.

Ja jednak, w przeciwieństwie do wielu znanych mi osób - i akurat to uważam bardziej za swoją zaletę niż wadę - biorąc się za jakiś projekt (a pisanie pracy magisterskiej takim projektem można by nazwać) staram się to najpierw racjonalnie zaplanować i zorganizować, żeby właśnie zapobiec różnym przykrym niespodziankom w przyszłości. Owszem - nie wszystko można przewidzieć i z tym również trzeba się liczyć - ale akurat utratę pliku z pracą magisterską nietrudno założyć, nawet jeśli wydarzenie jest mało prawdopodobne (chociaż biorąc pod uwagę ostatnio powstałego wirusa staje się bardziej realnych zagrożeniem).

Wolę więc zawczasu poświęcić nawet jeden dzień na dodatkowe przygotowania niż potem żałować tej pozornej oszczędności..

Kris 16.02.2006 22:37

Cytat:

Napisany przez esem
Wszystkie odpowiedzi masz udzielone. Rozumiem, że masz problem z angielskim > inaczej tak banalnego pytania na forum które moderujesz byś nie zadał (bez urazy).
Jeżeli to jest Twoja pierwsza w życiu praca magisterska, to chyba nie myślisz, że ktoś będzie Ci przeglądał Twoje pliki textowe i je korygował ???
Ja bym takiego studenta (i moi koledzy też) wysłał... na drzewo. Ma to być wydrukowane i tyle > może być na makulaturze byle mój flamaster na tym pisał...
Poza tym OO jest bardziej uniwersalny do odczytu i jako free każdy go już praktycznie musi mieć > takie jest życie > dostaję pliki do recenzji w różnych formatach i muszę sobie z tym radzić :piwo:
Wrocław zawsze był kolebką i liderem informatyki :respect:

EDIT: P.S. Mniej się przejmuj backupami i formą treści pracy magisterskiej a skup się na jej zawartości. Oby się nie okazało, że backupy są zbędne...

Dokładnie, ja swoją pracę zawsze musiałem mieć wydrukowaną na spotkanie z promotorką i bez dyskusji. Zresztą, na papierze to inaczej wygląda niż na ekranie - serio.

Jeśli chodzi o to zapisywanie, to myślę, że makro, które jest podane w moim poście trochę wcześniej rozwiązuje sprawę i nie wiem po co temat tak banalnej sprawy nie jest jeszcze rozwiązany. Andrzejj9 dostał tyle propozycji rozwiązania problemu, że powinien już dawno sobie poradzić. (I jeszcze jedna podpowiedź co do położenia plików w kopii zapasowej Worda - poszukaj coś w grupach dyskusyjnych na google, może sprawę załatwi edycja jakiegoś klucza w rejestrze).
A jakby rzeczywiście znał dobrze angielski, to znalazłby sam rozwiązanie w internecie w ciągu paru(nastu) minut.

Sorry andrzejj9, ale zaczynasz marudzić jak stary kawaler. ;)

PS. Rozmawiam z kumplem:
- no i jak pisanie pracy?
- spoko
- a jak promotorka?
- eee... starsza już jest, mogła by być jakaś młoda, :) ale ogólnie jest OK
- wiesz, jakby była młoda i ładna, to by była nie promotorka, tylko promocja :D

andrzejj9 16.02.2006 22:44

Cytat:

Napisany przez Kristoferros
A jakby rzeczywiście znał dobrze angielski, to znalazłby sam rozwiązanie w internecie w ciągu paru(nastu) minut.

Na internecie jeśli się uprzesz znajdziesz wszystko. Ale jeżeli kto inny zna gotowe rozwiązanie i może ci to po prostu jasno wytłumaczyć, to wczytywanie się w dziesiątki stron i listy dyskusyjne jest po prostu stratą czasu. Ja przynajmniej tak do tego podchodzę, dlatego rzadko jeśli w ogóle zdarza mi się odesłać kogoś do google lub wyszukiwarki, jeśli mogę przeznaczyć dwie minuty i udzielić mu odpowiedzi na pytanie.

A mojej znajomości angielskiego nie powinieneś oceniać, bo nie masz ku temu podstaw. Ja jednak mam wrażenie, że mieszkając w Ameryce przez rok i kończąc tam szkołę średnią trochę ten język poznałem..

Cytat:

Sorry andrzejj9, ale zaczynasz marudzić jak stary kawaler. ;)
Dla mnie temat zakończył się na twojej odpowiedzi, co wcześniej napisałem. Wszystko moje późniejsze posty były odpowiedzią na kolejne wypowiedzi się pojawiające. Jeśli uważasz, że moja marudność objawia się tym, że nie chcę pozostawić bez odpowiedzi prób pomocy ze strony innych osób, o którą zresztą sam na początku poprosiłem, to decyduję się pozostać marudnym.

Bo i starym kawalerem ciągle jestem ;)

BD 17.02.2006 10:19

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
wychodzi na to, że jednak Word ma coś na kształt tej funkcji. Po zaznaczeniu opcji robienia backup-u (wymienionej wyżej) on rzeczywiście tworzy drugi plik z tymi samymi informacjami. Pewnym problemem jest jedynie to, że tworzy go w tym samym katalogu, co w sumie można jeszcze zaakceptować, ale muszę też posprawdzać, czy ten plik jest na pewno niezależny od pliku wyjściowego, bo co do tego mam pewne wątpliwości.

Przeglądałem ustawienia swojego Office i nie znalazłem możliwości określenia alternatywnej lokalizacji dla kopii o której piszesz (swoją drogą nie wiedziałem o tej możliwości). Jednak wg mnie rozwiązanie zaproponowane przez MS jest do bani bo po co robic kopie bezpieczeństwa w tym samym miejscu... Zawsze wydawało mi się, że kopię robi się na wypadek ataku wirusa czy padu dysku. Więc kopia w tym samym miejcu co oryginał jest bez sensu i nic nie daje.

Dla mnie rownie dobrze tej opcji może wcale nie być bo i tak czymś musisz ten plik skopiować w inne miejsce, a skoro tak to równie dobrze możesz kopiować oryginał jedną z metod podanych wcześniej.

Cytat:

Napisany przez esem
Rozumiem, że masz problem z angielskim > inaczej tak banalnego pytania na forum które moderujesz byś nie zadał (bez urazy).

Pytanie do banalnych nie należy. Standardowo Office (przynajmniej w wersji XP) nie ma nic co by robiło to o co pytał Andrzej. Poza tym to, że jest moderatorem nie znaczy iż musi znać się na wszystki.

Cytat:

Napisany przez esem
Poza tym OO jest bardziej uniwersalny do odczytu i jako free każdy go już praktycznie musi mieć

MS Office jest standardem i każdy go musi mieć > Takie jest życie.

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Ja jednak, w przeciwieństwie do wielu znanych mi osób - i akurat to uważam bardziej za swoją zaletę niż wadę - biorąc się za jakiś projekt (a pisanie pracy magisterskiej takim projektem można by nazwać) staram się to najpierw racjonalnie zaplanować i zorganizować, żeby właśnie zapobiec różnym przykrym niespodziankom w przyszłości.

I to jest bardzo dobra cecha. Pamiętaj, że nic tak nie wkurza jak pisanie drugi raz tego samego. Dodam, że w danych czasach dałem się namówić na przysługę i przepisywałem dla kogoś pracę. Wtedy o posiadaniu własnej nagrywarki nikt nie mógł nawet myśleć a w komputerze miałem dysk 800 MB. Robiłem kopie bezpieczeństwa na dyskietce a jak jej zabrakło to używałem zipa. Niestety praca zawierała sporo obrazków i dyskietki brakło. Wtedy nie wiedziałem o tym, że zip potrafi dzielić dane na części. Ostatecznie zaniechałem robienia backupów jak przestały się mieścić na dyskietce. Pewnego dnia gdy praca była gotowa - brakowało tylko wpisu treści wykazu literatury, coś się s******yło a zawartość dysku zmieniła się. Dokładniej mówiąc wszystkie nazwy pozmieniały się na krzaczki... Nie dało się nicz tym zrobić a do oddania pracy do promotora zostało zaledwie kilka dni. Efekt był taki, że siedziałem 2 dni i 2 noce pisząc tę pracę (backup miał tylko połowę pracy).

Cytat:

Napisany przez Kristoferros
co do położenia plików w kopii zapasowej Worda - poszukaj coś w grupach dyskusyjnych na google, może sprawę załatwi edycja jakiegoś klucza w rejestrze).

Tak to powinno coś dać. Chodź dziwi mnie czemu odpowiedniego ustawienia nie ma w Office.


PS
1) OO 2.0 już całkiem ładnie współpracuje w MS Office. Przynajmniej w zakresie edytora tekstu.
2) Z wątku o problemie zrobiła się dysputa o znajomości j. angielskiego przez Andrzeja. Bardzo ciekawie tyle, że nic nie wnosi.

andrzejj9 19.02.2006 14:55

Cytat:

Napisany przez BD
Przeglądałem ustawienia swojego Office i nie znalazłem możliwości określenia alternatywnej lokalizacji dla kopii o której piszesz (swoją drogą nie wiedziałem o tej możliwości). Jednak wg mnie rozwiązanie zaproponowane przez MS jest do bani bo po co robic kopie bezpieczeństwa w tym samym miejscu... Zawsze wydawało mi się, że kopię robi się na wypadek ataku wirusa czy padu dysku. Więc kopia w tym samym miejcu co oryginał jest bez sensu i nic nie daje.

Dla mnie rownie dobrze tej opcji może wcale nie być bo i tak czymś musisz ten plik skopiować w inne miejsce, a skoro tak to równie dobrze możesz kopiować oryginał jedną z metod podanych wcześniej.

Podobnie to widzę.

Jeszcze jedną rzecz chcę tylko sprawdzić, ale to już na drugim komputerze. Być może po przeniesieniu tego pliku zapasowego, który jest tworzony przez worda, w inne miejsce, word dalej będzie w nim zapisywał zmiany? To byłoby w sumie całkiem sensowne rozwiązanie, nie wiem tylko, czy wykonalne z punktu widzenia programu. Ale sprawdzę to, bo może akurat. W innym przypadku, tak jak napisałeś - taka funkcja niewielką miałaby przydatność praktyczną.

BD 19.02.2006 20:35

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Być może po przeniesieniu tego pliku zapasowego, który jest tworzony przez worda, w inne miejsce, word dalej będzie w nim zapisywał zmiany? To byłoby w sumie całkiem sensowne rozwiązanie, nie wiem tylko, czy wykonalne z punktu widzenia programu.

Watpie aby program byl tak madry. Moim zdaniem on zwyczajnie bedzie zakladac nowy plik.

PS
Z tego co widze u siebie to podczas pracy nad plikami powstaja pliki tymczasowe. Plik zawiera cala zawartosc oryginalnego pliku i na nim Word pracuje. Po zapisaniu zmian sa one zachowywane w oryginale. Dzieki temu w przypadku padu np zasilania maksymalnie co tracisz to zawartosc tego pliku tymczasowego... U mnie kilka razy mialem pady z powodu zasilania i maksymalnie co stracilem to pol strony tekstu - czyli NIC.

andrzejj9 19.02.2006 20:47

Cytat:

Napisany przez BD
Watpie aby program byl tak madry. Moim zdaniem on zwyczajnie bedzie zakladac nowy plik.

PS
Z tego co widze u siebie to podczas pracy nad plikami powstaja pliki tymczasowe. Plik zawiera cala zawartosc oryginalnego pliku i na nim Word pracuje. Po zapisaniu zmian sa one zachowywane w oryginale. Dzieki temu w przypadku padu np zasilania maksymalnie co tracisz to zawartosc tego pliku tymczasowego... U mnie kilka razy mialem pady z powodu zasilania i maksymalnie co stracilem to pol strony tekstu - czyli NIC.

Tak, pod tym względem na Worda nie mogę narzekać. Chyba tylko raz zdarzyło mi się, że straty były naprawdę poważne, ale w większości przypadków można odtworzyć praktycznie cały tekst. Inna sprawa, że konieczność odtwarzania tekstu rzadko jest u mnie spowodowana jakimiś przerwami w zasilaniu czy czymś takim, ale po prostu zawieszaniem się samego Worda. Miło z jego strony, że w takiej sytuacji zwykle zapisuje to, nad czym się w danym momencie pracuje, ale gdyby pracował stabilnie to w ogóle nie byłoby to potrzebne.

BD 19.02.2006 20:51

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Inna sprawa, że konieczność odtwarzania tekstu rzadko jest u mnie spowodowana jakimiś przerwami w zasilaniu czy czymś takim, ale po prostu zawieszaniem się samego Worda.

A to dziwne bo Word nigdy mi sie nie zawiesil a pracuje na nim bardzo duzo. Nie wiem jakiej wersji uzywasz (ja mam XP) ale polecam instalacje dodatkow SP dla Office (dal wersji XP sa 2 SP i jakies drobniejsze laty).

andrzejj9 19.02.2006 21:23

Cytat:

Napisany przez BD
A to dziwne bo Word nigdy mi sie nie zawiesil a pracuje na nim bardzo duzo. Nie wiem jakiej wersji uzywasz (ja mam XP) ale polecam instalacje dodatkow SP dla Office (dal wersji XP sa 2 SP i jakies drobniejsze laty).

Używam wersji 2003, Windowsa mam XP z SP2, ale angielskiego, a Office jest polski. Może to powoduje jakieś problemy, chociaż raczej nie powinno. Generalnie nie jest to nic regularnego, ale od czasu do czasu zdarza się, że program przestaje odpowiadać i pozostaje jedynie jego zamknięcie..


ps: Sprawdziłem jeszcze to z tą kopią i rzeczywiście po przeniesieniu po prostu tworzy nowy plik. Tak więc funkcja mało użyteczna.

esem 20.02.2006 19:03

A może tak by Pan Administrator przeszedł do dyskusji z Panem Moderatorem na priva ???
Ta dyskusja zaczyna do znudzenia przypominać kupowanie lajtopa przez Pana Moderatora...

andrzejj9 20.02.2006 19:08

Cytat:

Napisany przez esem
A może tak by Pan Administrator przeszedł do dyskusji z Panem Moderatorem na priva ???
Ta dyskusja zaczyna do znudzenia przypominać kupowanie lajtopa przez Pana Moderatora...

Nikt ci nie każe czytać, a dyskusja dotyczy tematów komputerowych i może zainteresować więcej osób, czego nie można powiedzieć o niektórych tematach, które się tutaj pojawiają.

Poza tym.. nie próbuj się na siłę czepiać wszystkiego..

esem 20.02.2006 19:15

Cytat:

Napisany przez andrzejj9
Nikt ci nie każe czytać, a dyskusja dotyczy tematów komputerowych i może zainteresować więcej osób, czego nie można powiedzieć o niektórych tematach, które się tutaj pojawiają. Tak więc generalnie.. - nie marudź.

Ten temat i tak już od dawna kwalifikuje się na: ŚMIETNIK :bicz:
Dyskusje wyłącznie prowadzą między sobą Panowie: Moderator & Administrator...

andrzejj9 20.02.2006 20:27

Cytat:

Napisany przez esem
Ten temat i tak już od dawna kwalifikuje się na: ŚMIETNIK :bicz:
Dyskusje wyłącznie prowadzą między sobą Panowie: Moderator & Administrator...

Rzeczywiście.. napisaliśmy do siebie po aż trzy wypowiedzi..

Dwie rzeczy:

1) Po pierwsze - dyskusja pomiędzy tylko dwoma użytkownikami forum w danym temacie w żaden sposób nie przesądza, że temat ma być zamknięty, albo wyrzucony, zwłaszcza, jeżeli treść rozmowy może być przydatna dla innych, a tak jest w tym wypadku.

2) Po drugie - nie ty ustalasz, jaki temat nadaje się na śmietnik, a jaki nie. Nie ty zadałeś w tym temacie pytanie i nie ty decydujesz, czy temat został już wyczerpany. Właściwie - temat ten nie dotyczy cię w żadnym stopniu, więc jeżeli rzeczywiście tak bardzo cię denerwuje, proponuję po prostu spróbować nie zwracać na niego uwagi. Będzie tak łatwiej i dla ciebie i dla innych..

BD 20.02.2006 20:38

Cytat:

Napisany przez esem
A może tak by Pan Administrator przeszedł do dyskusji z Panem Moderatorem na priva ???

A po co? Forum jest od tego aby dyskutowac... Jezeli masz inne zdanie to w opcjach administracyjnych jest taki link ktory pozwala wylaczyc sledzenie tego watku...

Cytat:

Napisany przez esem
Ten temat i tak już od dawna kwalifikuje się na: ŚMIETNIK
Dyskusje wyłącznie prowadzą między sobą Panowie: Moderator & Administrator.

Z tego co widze to watek jest w dziale Off Topic i idealnie tam pasuje...
A to, ze rozmawiam z Andrzejem nie jest niczym dziwnym...

ed hunter 20.02.2006 20:40

z punktem pierwszym zgadzam się w 100%

w punkcie drugim zastanawia mnie: "nie ty" - czyli ja; "nie ty" - czyli nie podskakuj; "nie ty" - czyli JA mam władzę a nie ty. :|

andrzejj9 20.02.2006 20:47

Cytat:

Napisany przez ed hunter
z punktem pierwszym zgadzam się w 100%

w punkcie drugim zastanawia mnie: "nie ty" - czyli ja; "nie ty" - czyli nie podskakuj; "nie ty" - czyli JA mam władzę a nie ty. :|

Spodziewałem się, że może to mieć taki wydźwięk, ale zaryzykuję, że moje dotychczasowe decyzje na forum związane z.. "używaniem tej władzy" pokazują w sposób wystarczający, że daleki jestem od takiego sposobu myślenia.

Większy nacisk jest położony na drugą część punktu - to autor postu przede wszystkim (w tym wypadku jestem to ja, ale nie ma to nic wspólnego z funkcją moderatora) decyduje, czy temat został już wyczerpany i trudno aby osoba "z zewnątrz" narzucała mu tutaj swoją opinię.

Funkcje moderatora, administratora i inne nie mają tu żadnego znaczenia. Zresztą zaryzykuję stwierdzenie, że gdziekolwiek indziej na forum również nie.

esem 20.02.2006 21:21

W moim prywatnym odbiorze dyskusje publiczne między Panem Administratorem a Panem Moderatorem są ... np. nie na miejscu.
A napewno nie służą temu forum i generalnie obniżają jego poziom.
Szanujący się Moderator nie pyta się na forum które moderuje... Pyta się na innych forach > tam zdobywa wiedzę (mądrość) i na forum na którym moderuje sprzedaje wiedzę. Tak jest to już ogólnie przyjęte...
Albo jest Moderatorem albo... np. początkującym Userem...
Skoro nasz Pan Moderator wybrał rolę dla siebie Ucznia (na poziomie co najmniej początkującego) to jest jego prywatna decyzja i mogę to uszanować.
Ale Pan Adminstrator nie powinien publicznie dokształacać Pana Moderatora, bo skoro Pan Moderator wymaga dokształtów - to niech może zajmie się przede wszystkim własną pracą magisterską...
To tak na zakończenie tego tematu - już tu nie zajrzę...
A tak wogóle to staram się unikać tematów zakładanych przez Pana Andrzeja...
Zraziłem się do ich poziomu i tyle...

BD 20.02.2006 21:41

Cytat:

Napisany przez esem
W moim prywatnym odbiorze dyskusje publiczne między Panem Administratorem a Panem Moderatorem są ... np. nie na miejscu.
A napewno nie służą temu forum i generalnie obniżają jego poziom.
Szanujący się Moderator nie pyta się na forum które moderuje... Pyta się na innych forach > tam zdobywa wiedzę (mądrość) i na forum na którym moderuje sprzedaje wiedzę. Tak jest to już ogólnie przyjęte...

Pamiętaj, że tylko kretyn myśli iż zjadł wszystkie rozumy i wie wszystko...
Osoba inteligentna nie boi sie pytać bo nie przynosi to jej wstydu.

Funkcja moderatora nie jest rownoznaczna z posiadaniem wiedzy absolutnej. Andrzej zostal moderatorem bo sprawdzil sie w wielu innych dziedzinach a na Wordzie znac sie nie musi... i nikt tego nie wymaga oferujac mu funkcje moderatora.

Cytat:

Napisany przez esem
Ale Pan Adminstrator nie powinien publicznie dokształacać Pana Moderatora, bo skoro Pan Moderator wymaga dokształtów - to niech może zajmie się przede wszystkim własną pracą magisterską...

A co w tym zlego, ze odpowiedzialem na pytanie? Moim zdaniem nie ma sie tutaj czego czepiac. Sam znam wielu wybitnych specow o nazwiskach otwierajacych drzwi na calym swiecie i majacych problemy z instalacja Windowsa... Oni nie wstydza sie pytac....

Nie wiem czy to zdanie ponizej cos Ci mowi...

Kto zna sie na wszystkim nie zna sie na niczym

andrzejj9 21.02.2006 00:18

Cytat:

Napisany przez esem
W moim prywatnym odbiorze dyskusje publiczne między Panem Administratorem a Panem Moderatorem są ... np. nie na miejscu.
A napewno nie służą temu forum i generalnie obniżają jego poziom.
Szanujący się Moderator nie pyta się na forum które moderuje... Pyta się na innych forach > tam zdobywa wiedzę (mądrość) i na forum na którym moderuje sprzedaje wiedzę. Tak jest to już ogólnie przyjęte...
Albo jest Moderatorem albo... np. początkującym Userem...
Skoro nasz Pan Moderator wybrał rolę dla siebie Ucznia (na poziomie co najmniej początkującego) to jest jego prywatna decyzja i mogę to uszanować.
Ale Pan Adminstrator nie powinien publicznie dokształacać Pana Moderatora, bo skoro Pan Moderator wymaga dokształtów - to niech może zajmie się przede wszystkim własną pracą magisterską...
To tak na zakończenie tego tematu - już tu nie zajrzę...
A tak wogóle to staram się unikać tematów zakładanych przez Pana Andrzeja...
Zraziłem się do ich poziomu i tyle...

Ehhh.. myślałem, że temat ten został zakończony przy okazji jednej z dyskusji, ale widać się pomyliłem. Więc po raz ostatni odniosę się do tych zarzutów.


Moje spojrzenie na pozycję moderatora na forum jest widać inne niż niektórych użytkowników. Uważam, że specjalistyczna wiedza nie jest potrzebna do pełnienia tej funkcji - pewne ogólne pojęcia w temacie ewentualnie tak, ale przede wszystkim czas i możliwości do kontrolowania przebiegu i zawartości toczonych się dyskusji. To wszyscy użytkownicy forum razem tworzą jego zawartość merytoryczną, a moderator nigdy nie miał być źródłem wiedzy dla wszystkich. Gdyby tak było należałoby zlikwidować całe forum i podać tylko jego adres e-mail. To nie o to tutaj chodzi..


Pozycja moderatora została mi zaproponowana z kilku względów - po piewsze byłem już na forum od kilku lat, przebywałem na nim dość często i brałem udział w znacznej części dyskusji. Dodatkowo potrafiłem podchodzić do większości sporów i konfliktów z dystansem, czego niestety nie można powiedzieć o niektórych użytkownikach. W niewielu moich wypowiedziach, jeżeli w jakiejkolwiek, podobnie jak w niewielu moich późniejszych decyzjach znaleźć można jakiekolwiek działanie pod wpływem emocji.

I to przede wszystkim - a nie specjalistyczna wiedza - jest w moim mniemaniu ważną cechą moderatora.


>>>Albo jest Moderatorem albo... np. początkującym Userem...<<<

I tu się różnimy, ponieważ ja uważam, że można być i jednym i drugim. Jak już napisałem, wiedza całkowita nie jest niezbędnym wymogiem do pełnienia funkcji moderatora. Dodatkowo jeszcze nie zapominaj, że rozmawiamy w temacie Off-topic, gdzie - pozostając nawet jedynie przy tematyce komputerowej, która i tak każdego dnia jest przekraczana - wiedza jest praktycznie nieograniczona i zakładać, że wie się wszystko na możliwe tematy może jedynie wyjątkowo zapatrzona w siebie osoba.

Ja wiem, że moja w niektórych dziedzinach jest mała, nie ukrywam tego i nie boję się zapytać, jeżeli czegoś nie wiem. I będę to robił dalej, bo uważam to za wyjście uczciwsze niż udawanie wszystkowiedzącego.



>>>Szanujący się Moderator nie pyta się na forum które moderuje... Pyta się na innych forach > tam zdobywa wiedzę (mądrość) i na forum na którym moderuje sprzedaje wiedzę. Tak jest to już ogólnie przyjęte...<<<

To wybacz, ale te "ogólnie przyjęte" zasady jakoś nie są mi znane. Poza tym całkowicie się z nimi nie zgadzam. Co więcej - uważam je za głupotę. Sztuczne tworzenie własnego autorytetu poprzez tuszowanie swojej niewiedzy to rzeczywiście godna podziwu postawa.. Charakterystyka idealnego wręcz moderatora..



>>>Ale Pan Adminstrator nie powinien publicznie dokształacać Pana Moderatora, bo skoro Pan Moderator wymaga dokształtów - to niech może zajmie się przede wszystkim własną pracą magisterską...<<<

Chyba, że administrator jest po prostu normalną osobą, która posiadając pewną wiedzę stara się pomóc użytkownikowi, który jej nie ma. I to jest zachowanie warte naśladowanie przez wiele osób na tym forum, a nie wykorzystywanie każdej nadarzającej się okazji do wprowadzania zamętu i smrodu..


>>>To tak na zakończenie tego tematu - już tu nie zajrzę...<<<

Chciałbym wierzyć, że nie jest to obietnica bez pokrycia, ale... na podstawie doświadczeń z przeszłości wiem, że będzie inaczej..

Tak czy inaczej nie będzie to wielka strata, bo.. napisałeś tu wszystko oprócz odpowiedzi na pytanie, które.. jest przecież na poziomie początkującego użytkownika..



>>>A tak wogóle to staram się unikać tematów zakładanych przez Pana Andrzeja...
Zraziłem się do ich poziomu i tyle..<<<

Powiem na koniec tak - chociażbym zadał najbardziej podstawowe pytanie dotyczące komputerów (co zdarzyło mi się w przeszłości, ale patrząc na twoje podejście do moderatorów - dzięki Bogu, że jeszcze nim wtedy nie byłem) - to wolę w oczach nawet większej ilości osób być laikiem komputerowym niż osobą twojego pokroju - a przynajmniej taką, jakim rysujesz się w moim oczach ( i niech będzie, że tylko moich) na podstawie wszystkich twoich ostatnich wypowiedzi związanych z moją osobą..


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 15:03.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.