![]() |
Laptop do szkoły
Mam problem takiego typu. Uczęszczam do liceum, a dokładniej do klasy drugiej. Mierzyłem sobie prędkość pisania zwykłym długopisem, oraz na klawiaturze. Wyniki jakie otrzymałem to : Ręcznie - ~120 znaków / minute, Klawiatura - ~320 znaków / minute. Pomijam oczywiście ból jaki sprawia długopis, zmęczenie ręki, czasami brak jakiejkolwiek możliwości rozczytania.
Wywnioskowałem z tego, że przydałby mi się do szkoły laptop zamiast zeszytów. Pomijam tutaj lekcje matematyki, oraz fizyki na których po prostu musze mieć zwykły kawałek kartki i długopis. Co do rysowania różnych obrazków używałbym jakiegoś oprogramowania i myszki. Tableta nie planuje kupować, ponieważ nie stać mnie na takie bajerki do przyszłego laptopa. Teraz potrzebuje komputer, który będzie dość solidny pod względem obudowy. Będzie on przenoszony w jakiejś torbie i kładziony na ławki, czasami krzywe z wybojami. Więc wytrzymałość to na pewno. Przeznaczam go głównie do pracy w trybie Office, czyli pisanie tekstu, czasem rysowanie czegoś w programie graficznym. Oczywiście dochodzi do tego korzystanie z internetu, komunikatorów, programów P2P, ale to już w domu. Oprogramowanie jakie wybiore to Linux - chyba, że system Windows zostanie dołączony do lapka, ale to nie jest konieczne. Interesuje mnie również internet wszędzie (tzn. dotęp w krzakach Very Happy), ale to w charakterze rozbudowy. Kiedyś, gdy taki internet będzie bardziej powszechny. Chodzi mi o taką wnęke na karty dostępu przez GPRS czy te HotSopty na lotniskach. Co do wydajności to mile jest widziane 512MB Ram, chociaż na to wszystko 256 zupełnie wystraczy. Zostaje jeszcze kwesia długości czuwania. Potrzebne mi jest 8x45 minut. Oczywiście biore pod uwagę możliwość noszenia dwóch źrodeł zasilania (jedno w laptopie, a drugie w plecaku/torbie). Cena Hm.. jak najmniej W poniedziałek zasięgne opinii moich nauczycieli. Chyba wszystko ładnie wyjaśniłem. Proszę o pomoc, z góry dzięki |
ciekawe co na to nauczyciele...
pomysla pewnie ze to rodzaj szpanu i pewnie ci nie pozwola pisac tak na lekcji IMO a jak ci go ktos ukradnie? |
Cytat:
|
Witam!
Moim zdaniem pomysl niby fajny, niby przyszlosciowy, ale za cholere niepraktyczny :( Bedziesz mial mase problemow zwiazanych z tym rozwiazaniem - niestety nasze szkolnictwo pod wzgledem takich "bajerow" jest sto lat za... Problem zasialania - to raz (jesli to ma byc tanie, to nie kupisz laptopa z porzadna bateria) Problem nauczycieli - watpie aby to zaakceptowali Problem uczniow - to samo co nauczyciele, a nawet gorzej, bo w liecum to jeszcze malo dojrzali ludzie sa i potrafia niezle dokuczac (oczywiscie mozna stosowac metody silowe i zastraszanie :) - skutkuje, ale trzeba miec sile przebicia) Problemy techniczne - tutaj mam na mysli wszystko zwiazane z przechowywaniem, uzywaniem, rozmieszczeniem itp. No i jeszcze jedna rzecz... oplacalnosc. Laptop powiedzmy ok 2000 - zeszyty przez powiedzmy 5 lat nauki to jakies 150-200zl Ja bym sobie odpuscil. |
co do laptopa to tak: polecam IMB'a ThinkPad'a R40 + nowa bateria, posiadam ten model i jestem bardzo zadowolony, jest wytrzymaly i nie ma z nim zadnych problemow.....ale to IBM wiec przepuszczam, ze cena nie bedzie najnizsza - ale cos za cos ;)
co do pomyslu: DOBRY! ale wylacznie na studia IMO, do oglniaka sprzet w postaci dlugopisu i kajecika w zupelnosci wystarczy:spoko: Takie jest moje zdanie. |
nie lepiej kamera i nagrywać lekcje? :idea:
albo aparat i dyktafon? :w00t: tylko zdjęcia z błyskówką mogą rozpraszać nauczycieli :aparat: :rotfl: ___________________ jak się nauczyciele zgodzą na laptopa to się ogole na łyso :smoczek: :taktak: |
Wg. mnie to nie najlepszy pomysł. Koledzy w klasie mogą uważać ,że przechwalasz się ,że masz sprzęt. Dodatkowo jak ktoś Ci ukradnie to co??
Poza tym możesz łatwo używać kalkulatora , chodzić po internecie (jak będziesz miał możliwość) , łatwo ściągać a co najważniejsze to mogą uważać ,że czasem grasz!! a po za tym to może strasznie rozpraszać innych. Dodatkowo nie ćwiczysz pisania ręcznie. A jak kiedyś będziesz coś musiał szybko napisać to co wtedy?? Napisałeś ,że jesteś uczniem klasy drugiej. Masz za rok maturę!! Musisz ćwiczyć ręczne pisanie ,bo jak komisja nie odczyta się twojego pisma to na starcie oblejesz. |
Cytat:
|
@Piterniel, zajrzyj sobie na laptopy.info.pl :spoko: je***347;li tam Ci nie dopasuj***261;, to ju***380; tylko w erze... :mruga:
|
jesli juz to uzywany IBM T23 - lekki, wytrzymaly, dlugo trzyma bateria
|
Cytat:
|
Piter... jednym slowem NIEREALNE w polskich warunkach!! :)
|
nie wiem w czym masz problem ale przeciętna prędkość pisania to ok.140 znaków na minute i szybciej pisać nie potrzebujesz w ogólniaku, nikt nie dyktuje szybciej. Twoje 120 powinno w zupełności wystarczyć. A jak ci to mało, to pisz dużo a nabierzesz szybkości i wprawy i rączka już nie będzie boleć ..hehe.
|
A według mnie pomysł jest bardzo dobry. To, że polskie szkolnictwo znajduje się mniej więcej w prehistorii jeśli chodzi o wykorzystywanie sprzętu audiowizualnego, to nie znaczy, że w tym samym kierunku mają dążyć uczniowie.
Co do argumentu, że nie ćwiczy się pisania ręcznego, to po pierwsze uważam, że w drugiej klasie liceum jest to już rozwinięte w stopniu wystarczającym, a po drugie - i mówię to z pełną świadomością - umiejętność pisania na komputerze jest już w dzisiejszych czasach po prostu ważniejsza. Opinia nauczycieli - oczywiście ich przyzwolenie byłoby przydatne, ale tak naprawdę wydaje mi się, że nie mają tu nic do gadania. Póki nie będziesz na lekcjach grał w gry, czy serfował na internecie, to nic im do tego. Z mojego punktu widzenia masz prawo nawet bez ich zgody korzystać z takich urządzeń. Pozostaje kwestia kolegów i bezpieczeństwa. Tu może być gorzej, ale to już sam najlepiej potrafisz stwierdzić, czy pod tym względem jest to dobry pomysł. Co do samego modelu. Nic konkretnego ci nie doradzę, bo i z tego, co widziałem w sklepach, wybór w Polsce jest raczej marny. Laptop lekki i z baterią na 6-7 godzin to wydatek przynajmniej rzędu 6-7 tys. złotych. Jeśli chcesz taniej musisz się liczyć z wagą i małą wydajnością baterii (3-4 godziny max). Oczywiście przy pracy biurowej i np. przyciemnionym ekranie i zwolnionym procesorze tez czas może się wydłużyć, ale na pełne 8 godzin lekcyjnych raczej bym nie liczył. Zawsze jednak można się jakoś dostosować, albo doładować na przerwie. Ogólnie myślę, że pomysł jest ciekawy. Warto naturalnie przedyskutować sprawę z nauczycielami, a potem przejrzeć fora dyskusyjne na ten temat. Ja celowałby w Acera, bo są w miarę niedrogie, ale może też warto rozejrzeć się za używanymi np. na Allegro. |
...on ju***380; ma rozwini***281;t***261; w stopniu wystarczaj***261;cym pisanie na klawiszach 320zn/min to wynik b.dobry. A matury nie napisze na laptopie.
|
ja jednak radzę najpierw zapytać się nauczyciela.
bardzo ciekawe podejście do sprawy, aby jeden uczeń pisał na laptopie a reszta na papierze. innym uczniom klikanie w klawisze przeszkadzałoby na 100% pomysł z Marsa a może nawet z Milky Waya :szczerb: |
niestety, to nie bedzie akcepotowane przez ogol klasy - no chyba ze masz taka zgrana grupe.
U mnie to funkcjonuje na uczelni tylko na kier. informatycznym (co 3ci ma kompa na stolilku). Ja jestem na humanistycznych (gdzie naprawde duzo trzeba notowac/przepisywac) i na grupe 120os nikt tego nie robi - a co dopiero szkola srednia. Edit. Przypomnialo mi sie... Kolega ma w grupie niewidomego goscia, i 3/4 ludzi sie wku...., ze caly czas klikocze maszynka do breila - a to usprawiedliwic mozna |
Cytat:
Postaram się go tak nosić, że nie ukradnie. Moje dziecko ;p Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Nie przejdzie :P
za duże zamieszanie byś tym zrobił i przez to się nauczyciele nie zgodzą |
Polskiej mentalnosci nic nie pokona - nawet laptop, ale pomysl dobry, takze @Piter nic innego nie pozostanie jak sprobowac, a przynajmniej zbadac grunt :spoko:
|
Cytat:
|
Ja też proponuję IBMa - mam T23 i jestem zadowolony. Jednak do szkoły polecałbym coś mniejszego - może są jakieś mniejsze i lżejsze laptopy.
Poza tym, jak ktoś wspomniał wcześniej - maturę będziesz pisał ręcznie, wypracowania też, jakieś sprawdziany, etc... IMHO laptop może trochę Cię 'rozpuścić' co do ortografii - wszak automatyczne sprawdzanie pisowni trochę rozleniwia... :mruga: Jak jest cicho i wszyscy notują, to będzie słychać nawet najcichszą klawiaturę i... dysk twardy! Ja też bym sobie odpuścił... I jeszcze jedna sprawa - zeszyty Ci nie 'padną' i nie stracisz danych jakby co... :) Pozdrówka! |
Cytat:
|
Cytat:
Niech mu padnie dysk, nie Winda, czego mu serdecznie nie życzę, i będzie po ptokach. |
Musze przyznac ze niestety mimo tych przyszłosciowych opinii na ten temat, nie jest to do konca takie kolorowe. Nosilem laptopa caly tydzien, dla testow, moze dlatego tylko tydzien, bo mialem go na tydzien, ale przekonalem sie ze nie jest to wszystko takie latwe jak sie wydaje.
Stwierdzilem iz typowe dyktowanie jest na przedmiotach humanistycznych, na matmie, fizie poprostu odpada laptop, mimo iz mialem tablet na lekcji to przelaczanie szybkie pomiedzy np. paintem zeby cos zapisac a Wordem jak ktos dyktuje tez troche zajmuje (ALT+TAB...wiem, ale to nie jest tak jakby sie mialo kartke) Najlepiej zrob sobie test. Badz przy nomralnym PC, popros mame, albo siostre neich dyktuje Tobie teorie z fizyki a potme kaze narysowac np. obwody rlc albo rownie pochyla z wszystkimi wektorami. Nie masz szans bez tableta, a tak jak mowiles zeby trzymac zawsze kartki zeby rysowac, to odpada. Kartki zawsze zgubisz, a po to nosisz laptopa zeby byc "bezkartkowy" Pomysl jest swietny, serio, np. nagrywanie wykladow, i ogolnie pisanie na nich. Takze problemem nie jest zgoda tylko problem natury ze "nie wszystko da sie zrobic tak jak recznie dlugopisem" |
Cytat:
Co do jeszcze jednej kwestii, która została wcześniej poruszona - hałasu. Notebooka, zwłaszcza mniej wydajnego, można dodatkowo zwolnic tak, że wentylatory nie będą słyszalne, dysk podczas zwykłej pracy w wordzie nie pracuje. Pozostaje kwestia pisania na klawiaturze. Sam obecnie przerabiam ten problem, bo noszę ze sobą notebooka na jeden wykład i jestem jedną osobą, która to robi, więc żeby nie przeszkadzać innym, staram się pisać jak najciszej. I mogę powiedzieć, że da się to zrobić. Piszę przez to odrobinę wolniej, niż normalnie w domu, ale wystarczająco szybko, żeby wszystko zanotować, a mogę spokojnie zaryzykować stwierdzenie, że nikt oprócz mnie, ewentualnie osoby bezpośrednio z boku, stukania klawiszy nie słyszy, a już na pewno nie w stopniu, który w jakikolwiek sposób mógłby być uciążliwy. I to teraz, a cały czas staram się pisać jeszcze ciszej i może w końcu uda mi się to zrobić praktycznie bezgłośnie. Klawiatury notebooków spokojnie się do tego nadają. |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 09:10. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.