Krotko i szybko - Minolta Z6 - chce kupic po niedzieli?
 

Witka!

Siedze w UK juz dobry miesiac i chce kupic cyfrowke - znalalzlem za 170fun
Minolte Z6 i poprostu powiedzcie czy oplaca sie kupic czy nie - nie chce
wywalic 170 w bloto... bo za taka sama kase moge kupic inny wiec? Hilfe... ;)

aparat dobry dla osob lubiacych nastawy manualne a nie majacych duzej gotowki
170funtow to ponad 40 taniej niz w polsce
swietny zoom, swietne macro, tanie akcesoria, dosc szybki autofocus, w miare wygodne nastawy manualne
wada to dosc szumiace auto w pomieszczeniach i powolny manualfocus
poziom szumow znosny jak na ta klase aparatu (czyli podobnie do konkurencji w podobnej cenie), podobnie z zakresem nastaw (choc mozliwosc ustawienia bulb nalezy do plusow!)
sam uzywam od poltora roku poprzedniczki - minolty z3
wszystko jest identyczne w z6 z wyjatkiem matrycy (6 zamiast 4 milionow), wiec z czystym sumieniem moge polecic, szczegolnie jesli masz zamiar sie pobawic manualem a chcesz wydac malo
jesli jednak ma to byc aparat do pstrykania zdjec w auto i na imprezach to moze jednak cos innego - te minolty nie sa zbyt poreczne a ich auto jest poprawne ale nie rewelacyjne w ciemnych pomieszczeniach

Swego czasu te***380; mia***322;em ochot***281; na ten aparat.

Jednak po testach wybra***322;em A620 Canona - dla osoby robi***261;cej g***322;***243;wnie na auto (ja ;) ) zdj***281;cia s***261; lepszej jako***347;ci.

W serii SD (Ixus) są podobno jeszcze lepsze ;)

No a właśnie, przymierzałem się długi czas do wyboru aparatu i już praktycznie zdecydowany byłem na Sony DSC-w50, a wygląda na to, że jednak wezmę Canona (model SD 600 (IXUS60)). Pewny jeszcze do końca nie jestem, ale że przed chwilą się dowiedziałem, że może w przyszły wtorek ktoś ze znajomych będzie z Ameryki do Polski (i to do Wrocławia) leciał (naturalnie zamierzam aparat kupić tam - dla porównania, cena w Stanach - ok. 280% ~ 750 złotych, w Polsce - 1600 złotych...), więc decyzję muszę podjąć dzisiaj.

Jakieś uwagi odnośnie Canonów, tudzież innych producentów? (które mogłyby mi jeszcze na koniec pomieszać w głowie ;) )

fajny kieszonkowy wymiatacz, brać i dzielić się wrażeniami :)

No jak mówisz, że 'wymiatacz' to już nie mam wątpliwości ;)

A wziąć wezmę, tylko mam nadzieję, że tym razem już naprawdę ktoś będzie jechał i będę go miał w przyszłym tygodniu, bo czekam na taką okazję od dobrych czterech miesięcy..

te***380; mam ochot***281; na jakie***347; kieszonkowe cudo, bo S2 nie jest zbyt por***281;czny do noszenia z sob***261;, ale niestety mam inne wydatki...

Nie sądzę ;)

Te same procesory, a Ixus ma mniejszą matrycę.

Spoczko... Pod uwage poza Minolta bralem wlasnie jeszcze tylko Canona...
Teraz tylko Ixus czy S2 czy S3?? Poza dobra jakoscia zdjecia zalezalo by mi
jeszcze na lepszym zoomie i dobrej jakosci zdjec w ciemnosci... ;)

ale czegoś nie czaisz - Andrzej ma dobry aparat a chce mieć niezły i mały :taktak: S3 czy S2 nie wchodzi w kieszeń a na pewno nie od koszuli.

No niech pomyślę... :idea:

Hmmm :hmm:


No chyba chcesz :D


Co ty gadasz, ed? :O

Canon S2 to kanon poręczności :taktak:

Zbity, zwarty i bardzo przemyślany jak na UZetkę

Canon S2 - poręczność: 10!


:mruga:

No to ja wyraze sie jasniej - moge wydac nawet 300fun - mi tam cena nie
przeszkadza.... poprostu chce dobry aparat? A z tego co przeczytalem wyzej Z6 odpada...

taaaaa.... noś pół cegły w kieszeni.......

Browarek waży tyle samo :taktak:

A to jakoś ci nie przeszkadza :nieee:

:>


:piwo:

ZbigNieff
skoro pisales o Z6 myslalem ze szukasz jakiegos ultrazooma
S2 i S3 to tez ta wlasnie klasa
a IXUS - to zupelnie ina bajka
aparat o tak skrajnie roznych mozliwosciach ze wogole porownywanie traci jakikolwiek sens

okresl czego od aparatu oczekujesz
bo "dobry aparat" to nic nie znaczy
dobry ale do czego?
tak jak wybierasz samochod - zadasz po prostu pytanie jaki? raczej okreslisz oprocz ceny do czego ma sluzyc - czy do rajdow offroad, czy do wyscigow na pol mili, czy dla kobiety na zakupy czy dla calej rodziny na weekendowe wypady - i otrzymasz calkiem rozne odpowiedzi
to samo dotyczy aparatow foto

wiec prosze okresl co masz zamiar fotografowac, czy zalezy Ci na porecznosci aparatu, czy moze na wybitnych parametrach zoomu albo szerokiego konta, moze jakies dodatkowe wymogi, cene juz znamy

kup np nikona np d50 lub panasonica fz30(stabilizacja,12xzoom itd),o ile jeste***347; bardziej zaawansowany ;)

Dokładnie o to chodzi.

Nie zachęcam cię, żebyś tak jak ja - wybierał aparat przez trzy miesiące - ale pewne podstawowe wymagania i oczekiwania musisz sobie określić.

Ja w domu mam Panasonica FZ-20, czyli mniej więcej odpowiednik Minolty, o która pytałeś, a teraz szukam czegoś jak najmniejszego, do noszenia ze sobą, i wybór padł na Canona. Ale mam świadomość, że możliwości i generalnie zastosowanie tych dwóch aparatów będzie diametralnie różne.

Musisz sam zdecydować, czego chcesz. Potem pytać o opinie.

No to okresle sie w inny sposob ;-) Chce robic zdjecia jako amator, czli
jakies pamiatkowe, z imprez... poprostu zadnych apstrakcyjnych wymagan
nie mam... a chcialem Z6 bo po 1 mi sie podoba - po 2 ma wlasnie stabilizacje
obrazu i duzy zoom... moj brat ma Sony W5 i nie podobaja mi sie zdjecia z niego...

No to na to powiem tak:

Mając najbardziej wypasiony sprzęt świata też można robić foty jak amator :czytaj:

Także nie ma niebezpieczeństwa... :mruga:


:D

Ok... poczytalem troche i na necie i doszedlem do wniosku ze wzial bym sobie
Canona A95 albo A610 - tylko tak - rozni je 10fun a od Z6 sa tylko 20fun tansze wiec co robic?

Zabacz, czy ktoś ze znajomych może pożyczyć, czy może da się zrobić w sklepie kilka zdjęć z Z6 i Canona i je porównać. Nie ma to jak własne doświadczenia i wybór tego, co Tobie pasuje. Tak samo jak Ty chorowałem na Z6 - w dodatku z tych samych powodów.
Udało mi się zrobić kilka zdjęć w tych samych warunkach z Z6, Canona A620 i Sony W7 (bodajże). Nie znam się na fotografii, ale po porównaniu zdjęć zachwalany Sony wyleciał od razu, Minolta miała jakby lekko wyblakłe kolory w porównaniu Canonem, poza tym pojawia się u niej na zdjęciach coś, co specjaliści określają jako szum ;).
Podobno jeśli ktoś wie co i jak się robi, to z Minolty można uzyskać całkiem fajne zdjęcia. Ale ponieważ się nie znam, więc wziąłem Canona - jedna rzecz, której mi brakuje, to ten duży zoom optyczny - w Canonie tylko 4x.

Ja bym ci polecił Canona SD700 (tylko od razu mówię, że nie wiem, jaka będzie jego cena).

Jest niewielki, przyjemny z wyglądu, robi bardzo dobre jakościowo zdjęcia, plus ma trochę ustawień manualnych i stabilizację obrazu (po raz pierwszy w automatach Canona). Nie czytałem jeszcze testów na jego temat, ale znając Canona, na pewno będzie to dobry sprzęt.

jezeli zalezy Ci na zoomie i NIE masz zamiaru rozbudowywac aparatu (zew. lampa, soczewki, filtry...) to wez panasonica fz-20 (przypuszczam ze 30 bedzie powyzej Twojej granicy cenowej)
jesli chcesz tego zooma, makro i myslisz ze za jakis czas jednak manual i dodatkowe zabawki do aparatu - minolta z6 (znowu - seria a jednak bedzie poza zasiegiem cenowym)
jezeli zas wolisz pelne auto i aparat ktory miesci sie w kieszeni (bo zaden z powyzszych nie wejdzie do normalnej kieszeni nawet w kurtce) to canon serii a (ktory - zobacz cene i ktory Ci lepiej lezy w rece, 620 jest spora jak na swoje mozliwosci! imho za duza jak na swoja klase)

Ja tego Panasonica bym jednak nie polecał. Mimo oznaczeń, łapie on według mnie zdecydowanie za mało światła. Również stabilizacja obrazu jest trochę przereklamowana.

Od razu mówię, że mam ten aparat od kilku lat i mówię na podstawie własnego doświadczenia. Najbardziej typowy przykład to chęć zrobienia zdjęcia w pokoju, podczas słonecznego dnia (podczas jakiegokolwiek dnia, ale nawet w czasie bardzo jasnego), to przy automatycznych ustawieniach prawie zawsze dobór czasu 1/4 s. A to nawet przy stabilizacji obrazu sprawia, że przynajmniej co drugie zdjęcie jest poruszone.


Akurat jak miałem ten aparat przyjechała do mnie siostra ze stanów ze swoim Canonem SD300, teoretycznie o wiele gorszym i starszym. Powiem szczerze, że takie codzienne zdjęcia wychodziły na nim nieporównywalnie lepiej niż w Panasonicu. Również macro to zupełnie inna historia. A aparat kilkukrotnie tańszy..

Tak więc nie chciałbym ogólnie odstraszać od Panasonica, ale ten model - pomimo wielu pochlebnych opinii - jest według mnie nieudany.

oj andrzej ale teraz Ty zes walnol jak lysy grzywka - przeciez to inna klasa aparatu :) ixus a fz'tka :)

sam tego panasonika nigdy nie uzytkowalem, ale recenzji sie naczytalem i tez kolega go ma i strasznie chwali, m.in. wlasnie za jasnosc obiektywu!

jeszcze jedno - aparaty typu ixus i inne podobne sztucznie podbijaja kolory na zdjeciu ;) dlatego na pierwszy zut oka wygladaja "lepiej"
chocby wlacznie trybu sunset w canonach powoduej podciagniecie krzywej czerwonej w gore... generalnie oszustwo frimy wpisane do frimwaru zeby amatorzy mieli "lepsze" zdjecia
moze i na codzien sie sprawdza, ale ja zawsze wolalem zdjecia surowe - od tego mam kompa zeby cos poprawic jesli juz musze (przynajmniej mam kontrole nad tym co robie)

No słuchaj, przecież jeden z tych aparatów już mam, drugi właśnie kupiłem i powinienem mieć w przyszłym tygodniu, więc wiem, czym się różnią. Tym bardziej więc - biorąc pod uwagę różnice klasowe i cenowe fakt, że model Canona robił po prostu lepsze zdjęcia, świadczy o tym, że coś jest po prostu nie tak..

Ha, w recenzjach też o tym czytałem. Ale może tylko w moim egzemplarzu, ale obiektym jest po prostu ciemny..

Mam nadzieję, że ten kolega ma chociaż średnie pojęcie o aparatach?


Ja natomiast jestem przeciwnikiem (nie całkowitym - nie krytykuję retuszu komputerowego, ale sam nie lubię tego robić. Wychodzę z założenia, że zdjęcie powinno być dobre po zrobieniu go aparatem, a nie 'ulepszeniu' komputerowo - w ten sposób, to i z najgorszej tandety zrobi się genialną fotkę..) komputerowej obróbki, dlatego nawet wolę, jak aparat od razu daje dobre, soczyste kolory.

To może być też powód, dla którego tak podoba mi się to, co oferuje Sony (z innego tematu, w którym rozmawiamy), natomiast do końca nie mam przekonania, co do kolorów w zdjęciach Canona.


Bywa też tak, że aparat robi niby średnie zdjęcia, ale 'nagrywa' także instrukcję dla maszyn wywołujących i odbitki wychodzą już doskonałe. Tak ma kilka modeli Nikona.

powiedzmy ze zaawansowany amator jak np my
ja tez jak oceniam zdjecie to chce widziec to, jak jest ono zrobione
i chce poznac kunszt fotografa a nie programisty firmawaru
tym bardziej, ze fotograf traci w tym momencie kontrole! przeciez sztucznie podniesionej np saturacji nie da sie odsaturowac idealnie!
ale to i tak dotyczy, z tego co sie naczytalem, tylko trybow tematycznych
w manualu i polmanualach aparat w ustawienia kolorow wchodzi tylko na zyczenie uzytkownika (menu i tam masz i ustawienia saturacji i kontrastu i ostrosci i wygladzania i wiele innych - zanim porownasz aparaty warto zobaczyc co oferuja - moze porownywales zdjecia fabrycznie ustawionego aparatu z podbiciem kontra inna firma fabrycznie nic nie podbijajaca? warto kuknac ;) )
nie neguje tego ze w konkretnych warunkach ixus zrobi lepsze zdjecia od fz'tki
wrecz przecinwie - zawsze uwazalem ixusy za za niezle sprzety w swojej klasie a canona za bardzo dobra firme w klasie ekonomicznej w ktorej sie obracamy (mysle takze o lustrach - powiedzmy do ceny tych 20 000 pln, w firmach powyzej - tam juz nie ma ani canona ani minolty... - sie nie orientuje i pewnie nigdy nie bede mial tego problemu)
neguje jednak przeciwstawianie ixusa fz'tce kiedy ciagle zalozyciel topicu nie powiedzial nam na czym mu zalezy (zoom, szeroki kont, porecznosc aparatu, mozliwosci rozbudowy...)

odbiegając od tematu,czy warto kupić panasonica fz20 za ok 900zł,bez gwary z kartą 256,tulipanem?Wcześniej miałem a510(wg mnie robił bdb zdjęcia,tylko zoom malutki i brak stabilizacji,no i czas ładowania lampy był porażką)

OK... Postawilem kropeczke nad "i" ... chce Canona - decyzja do podjecia
zostala taka -=> A610, A540 czy A95? Poradzcie tylko ktory lepszy... i kupuje! ;)

a610 wg mnie:)

No to mamy 1:0:0 .... wiecej glosow prosze;)

@edit: A Canon S70? Bo cena w sumie tylko 20fun sie rozni od tamtych!

ZbigNieff
czy Ty je chociaz trzymales wszystkie w rece? potrzymaj, popatrz na parametry (jesli czegos nie czaisz to zapytaj - wytlumaczymy), popatrz ktory Ci lepiej lezy i w rece i w kieszeni i ten kup
mamy za Ciebie wybrac? pamietaj - ilosc megapikseli jest najmniej istotnym parametrem jesli nie masz zamiaru robisz fototapet, a jedynie normalne odbitki i powiekszenia do formatu A3 powiedzmy (4MPix wystarcza)

Nimal Ja juz wybralem... tak ogladalem kazdy i w sumie kazdy z nich mi
pasuje ale ze roznia sie max 20fun w cenie dlatego pytam ktory kupic? Tylko
S70 nie mialem w rece ale on znow duzy ani ciezki nie jest - dlatego pytam
czy jego nie oplaca sie kupic? Podaj mi tylko ktory jest ogolnie rzecz biorac
lepszy dla Ciebie i tyle...

zaden
nie sa to ani aparaty o wybitnych parametrach optycznych ani nie maja zadnych cech wyrozniajacych je pozytywnie
sa to po prostu dobre malpiatki
jesli chcialbym malpiatke, wziolbym jednak cos mniejszego - zeby np idac na slub mogl wlozyc to do kieszeni marynarki - a te aparaty juz sa na to za duze (kazdy ma ponad 4 cm grubosci!), czyli albo ixus albo minolta serii x albo cos podobnego
pewnie poczekalbym na nowego kieszonkowego olypusa ktory jest wodoszczelny
jesli chcialbym aparat niekieszonkowy a o wiekszych mozliwosciach to minolta z (wersja eco), albo canon s, albo minolta a albo panasonik fz...
majac zas wieksza gotowke i wieksze wymagania lustro - ale to temat na inna historie

krotko mowiac canon serii a jest imho bez sensu - za duzy na malpke, za slaby na powazny aparat

chciales moje zdanie - masz
pewnie Cie nie zadowoli :)

Nie wiem, o którym modelu mówisz, ale wodoszczelny Olympus jest już w sprzedaży. Nie pamiętam symbolu (coś chyba 750z czy jakoś tak), ale bawiłem się nim trochę i sprawia przyzwoite wrażenie. Jest wodoszczelny i odporny na upadki z wysokości do 1,5m.

Olympus Stylus 720 SW
to co napisales to lustro Pentaxa ;)
nie wiedzialem ze juz jest dostepny :) bede go musial obkukac :D robiles jeskies zdjecia czy tylko ogladales?

ZbigNieff - ja bym go dobrze obejzal :) ma niecale 2cm grubosci co oznacza ze mozesz go zabrac ze soba wszedzie i w knajpie np miec w kieszeni a nie na stole (co wiadomo czym grozi)
no i jest wstrzaso i wodoszczelny
pozostaje jeszcze tylko obkukac zdjecia z niego
moze jutro cos wiecej napisze...

Coś tam pstryknąłem, ale nie miałem możliwości obejrzenia na komputerze. Ogólnie przez chwilę tylko (bo już mi się spieszyło - wcześniej pół godziny bawiłem się Sony i Canonem) sprawdzałem, jak z jego ergonomią.

Wodoszczelność i odporność na wstrząsy robi wrażenie. Trzeba tylko poczytać jakieś testy internetowe, żeby zobaczyć, jak sprawuje się w praniu.

poczytalem i na razie jestem pod ogromnym wrazeniem na plus
oczywiscie zapomnijmy o jakichkolwiek manualach, ale mozemy wybrac tryb lampy, iso i wb, czyli najwazniejsze
sporo scen (dwadziescia pare), rozpietosc iso az do 1600! (symulowane 2500 przy trybie nocnym ponoc tez dawalo znosne rezultaty! nagrywanie filmow z dziwiekiem do 640x480@15 z limitem wielkosci zaleznym od karty (112minut na 128MB w najwyzszej jakosci)
metalowa obudowa, zdjecia poprawne, artefakty na poziomie innych aparatow klasy kieszonkowej
w zasadzie brak szerokiego konta, ale za to niezle tele (ekwiwalent ponad 100mm)

jedyna wada to dedykowane aku - warto kupic drugi, a to zawsze wyjdzie drozewj niz aku paluszki... chyba ze ktos malo pstryka (malo w przypadku cyfrowki oznacza ponad 100 zjdec na jedno wyjscie ;) ) i karty xD (to nie problem, ale zdecydowanie mniej to popularne niz SD (w kompaktach) czy CF (w lustrach), wiec zapomnijmy o pozyczaniu karty od znajomego np

gdybym teraz mial kupowac cos malego/jakas malpiatke to wziolbym go :)

Nie chce mi się już dzisiaj testów przeglądać, ale z tego, co napisałeś, to dla mnie dyskfalifikowałoby to tylko 15 klatek w filmach. Nie jest to dla mnie może rzecz najważniejsza, ale mając możliwość kupna innego aparatu bez takiego ograniczenia, zdecydowałbym się na to.

Szerokiego kąta w większości głupoli i tak nie ma (chociaż nie wiem, co masz na myśli mówią o jego braku), więc nie traktowałbym tego, jak wyróżniającą wadę.

co do 15klatek - w koncu to aparat a nie kamera
sam moze nagralem z 20 filmikow - glownie Zona uwieczniala postepy Corki - z czego kazdy byl obejzany raz zaraz po zrobieniu i od tego czasu obrastaja kurzem na hdd, wiec dla mnie mozliwosc krecenia filmow jest wylacznie milym dodatkiem, bez ktorego aparat nie traci nic :)
a szeroki kont - przeciez nie napisalem ze to wada :) po prostu zaznaczylem
jak pamietam zaczyna sie od 38mm czyli standard dla malpek :) zreszta minolty serii z maja tez od 35mm :)

No dla mnie też nie jest to pierwsze kryterium zakupu, ale jednak używam tej możliwości często - nawet teraz w Panasonicu, gdzie jest o połowę niższa rozdzielczość (na co regularnie klnę ;) ). W każdym razie jest to dla mnie wada, bo standardem jest teraz 30 klatek.

Chlopaki teraz to juz sie pogubilem! Mialem kupic aparat po niedzieli... teraz mamy juz 2 niedziele od tamtej pory i dalej nie mam nic... mi nie zalezy na
malym rozmiarze aparatu chociaz Ixusem robilem zdjecia na swojej 100dniowce
2 lata temu i bylem z nich bardzo zadowolony... dajcie wkoncu powazny
przyklad co kupic... Nimal napisales ze Ixus - ale ktory? Napiszcie konkrety
zebym mogl wkoncu isc na zakupy!

No to - wiem, że już było, ale podsumujmy - napisz mi jeszcze raz - jaki aparat cię interesuje: najmniejszy automat (typu ISUX tudzież Sony W), automat z pewnymi ustawieniami manualnymi (typu Canon seria A), serie z dużym zoomem (np. Panasonic FZ-30) czy normalna lustrzanka (zakładam, że nie).

Następnie jaką kwotę optymalnie i maksymalnie chcesz wydać i może co musi byc w aparacie.

Wtedy spróbuję podać od siebie konkretne propozycje.

andrzej dobrze pisze, ale:
w klasie mini sony wykresl :D a nad ixusem stawiam olympusa o ktorym pisalem powyzej
minolta tez robi swietne aparaciki kieszonkowe, ale niestety sa drozsze (sa tez ladniejsze, maja w standardzie futeraly od hugobossa i ich obiektyw nie wychodzi poza obrys aparatu - cala optyka jest wewnatrz - ale za to sie placi)
w automatach nieminiaturowych canon serii a zdecydowanie ma najlepszy stosunek jakosc/cena
w ultrazoomach najtanszy z dobrych aparatow to minolta z, potem masz panasonik fz, canon si itp
lustra to inne ceny i inne wymagania - czyli inny uzytkownik

No a ja cały czas nie jestem pewien ;)

Mam już swojego IXUS-a i powiem ci, że wcale nie jest - przynajmniej na pierwszy rzut oka - taka rewelacja, jak można by się było spodziewać po tak zachwalanym Canonie..

Więcej napiszę za kilka dni i w osobnym temacie, żeby tu nie zmieniać tematu, ale na razie nie jestem nim zachwycony (co nie znaczy też, że jestem jakoś wyjątkowo niezadowolony, ale pewne uwagi mam).

ZbigNieff - na ta chwile bralbym Olympus Stylus 720 SW
cos w stylu ixus czy minolta serii x, ale ma dodatkowego plusa - jest wodo i wstrzaso odporny
wiec jesli czasem chodzisz na plaze albo basen, albo zdaza sie dawac aparat kilkuletniemu dziecku do reki, to bardzo powazne plusy :) no i zawsze mozna robic zdjecia pod woda :)

Powiem tylko tak, zdjec pod woda nie bede robil ;) poza tym nie podoba mi
sie ten aparat... i tez nie mam zamiaru robic zdjec podczas skakania na trampolinie...

Chce Canona - tylko poradzcie mi ktory bedzie najlepszy? W gre wchodza
tylko modele ktore napisalem czyli A95, A610, A540 lub S70? Ew. Ixus 550?

roznice miedzy nimi sa tylko takie, jak widac na nich samych - jeden jest troche mniejszy, drugi ma odchylany lcd, ixus nie ma manuala ale jest malutki
krotko - objetnie co wezmiesz bedzie ok - to praktycznie to samo w roznych budach z roznymi matrycami (wszyskie wystarczajace z zapasem)
wez ten, ktory Ci najlepiej lezy w rece

Ja osobiscie sklaniam sie ku 540 ze wzgledu na 2,5lcd i 4x optycznym...