![]() |
Zadanie z angielskiego [cza poprawić]
Wersja polska:
Późnym wieczorem ja i moja dziewczyna Anka wracaliśmy z dyskoteki do domu. Żeby szybciej dojść do domu postanowiliśmy pójść na skróty. Skróty prowadziły przez tzw. Dzielnice cudów, była to najbiedniejsza dzielnica. Szliśmy szybko, jednak gdy mijaliśmy starą kamienice, usłyszeliśmy dziwne odgłosy. Po zbliżeniu się do domu było słychać krzyki kłótni. Anka chciała przyspieszyć, argumentując że to nie nasza sprawa, co tam się wyprawia. Ja jednak się nie zgodziłem. W końcu było słychać wyraźne wołanie o pomoc. Nie wiadomo co tam się dzieje, może to mąż maltretujący swoją żonę. Anka w krótkim czasie zgodziła się i zadzwoniliśmy na policje. Wersja po angielsku: The late night I and my a girl to com back from a disco to the house. So that faster to reach to the house, we will to decide to do go on short cut. The short cut to lead sth through so-called the ***8220;District miracles***8221;, was this the poorest district. We to go fast, but when we to pass the old tenement, to overhearing weird sounds. Close to the house was there's news a shuts to prick. Anka wont to speed up, to argue that this our business. I yet oneself to agree not. Was there's clearly to call on help. No it's common knowledge what's going on this, maybe this husband to maltreats the wife. Anka in a short time, soon to agree and we to call on police. PS. Na pewno jest wiele błędów, więć przydała by się pomoc w poprawieniu tego, niektóre zdania mogą być zmienione, ale ważne by zachowały sens. Potrzebne na dziś... :help: |
www.ang.pl
Tam zamiesc najlepeij na forum. Powinni ci sprawdzic. Udzielaja sie tam nauczyciele, ludzie mieszkajacy od kilku lat za granica w krajach angielsko-jezycznych. jakbys chcial, zeby ci zrobili z pol na ang to by cie olali ale skoro masz wklad wlasny to powinni sprawdzic. czesto tam zagladam i wiem, ze poprawiaja. Zreszta jak nawet tam dodatkowo to zamiescisz to od przybytku glowa nie boli. I najwazniejsze nie musisz sie tamrejestrowac. |
to wygląda jakby wyszło z english translatora, nie obrażaj się, ale tego się nie da poprawić, to trzeba napisać od początku.
|
late night me and my a girlfriend were going back from disco to the house. To reach home faster, we decided to go on shortcut. It led us through something called ***8220;District of miracles***8221;, it was the poorest district. We were walking fast, but when we were passing the old tenement, we heard weird sounds. When we got closer to the building we heard sound of argument and loud shouts. Anka wanted to hurry up, she justified her decission: "It's not our business what's going out there". But I didn't agree. It was heard clearly that somebody needed help. "I'm not sure what's up, but maybe husband is battering his wife". Anka made up her mind fast, she agreed to call the police.
|
@Banana Coctail reputka dla ciebie :piwo:
|
@mgit jak widac czasem nawet komunista sie przydaje ;)
Nie gwarantuje oceny 5 (dlugo nie mialem stycznosci z tym jezykiem), lecz wiecej niz 3+ powinno by***263; na pewno ;) |
@Banana Coctail.
Masz bledy. Pierwsze zdanie: late night me and my a girlfriend were going back from disco to the house........... a jest zbedne, i czasem nie wiem czy late night nie powinno byc na koncu.......... Ale ja tam nie bede sie wypowiadal bo specjalista jezykowym nie jestem. |
A jaki jest sens robienia takich numerow ? Chyba przez to sie lepiej jezyka nie nauczysz. Czlowiek zawsze popelnia bledy, a jak ci teraz ktos poprawi to bedziesz wiedzial dlaczego tak a nie inaczej ?
To nie metoda dla mnie. No ale wazne ze sam cos probowales, czy moze wszytsko przez jakiegos proga przeszlo ? |
cza cza cza :mysz:
:P |
@Weron
Late in the night moze byc na poczatku tak samo jak np Yesterday czy Next week (tylko czas musi byc inny). |
Co prawda jak dzisiaj pisałem streszczenie do pracy magisterskiej, to stwierdziłem, że po mojej znajomości języka pozostało wspomnienie, ale zaproponuję i swoją wersję. Może też coś pomoże:
Późnym wieczorem ja i moja dziewczyna Anka wracaliśmy z dyskoteki do domu. Żeby szybciej dojść do domu postanowiliśmy pójść na skróty. Skróty prowadziły przez tzw. Dzielnice cudów, była to najbiedniejsza dzielnica. Szliśmy szybko, jednak gdy mijaliśmy starą kamienice, usłyszeliśmy dziwne odgłosy. Po zbliżeniu się do domu było słychać krzyki kłótni. Anka chciała przyspieszyć, argumentując że to nie nasza sprawa, co tam się wyprawia. Ja jednak się nie zgodziłem. W końcu było słychać wyraźne wołanie o pomoc. Nie wiadomo co tam się dzieje, może to mąż maltretujący swoją żonę. Anka w krótkim czasie zgodziła się i zadzwoniliśmy na policje. Late evening me and my girlfriend were going back from disco to home. To get there faster we decided to take a shortcut. It lead (sprawdź formę przeszłą) us through a place called "Quarter of miracles" (ewentualnie: Miracles' quarter), it was the poorest quarter. We were walking fast, but when we were passing old tenement house, we heard strange noises. After getting closer we heard the sounds of argument (dosłownie: After getting closer the sounds of argument were heard). Anna wanted to hurry up arguing (? - forma bezokolicznika) it wasn't our bussiness what was going on there. However, I didn't agree. After that is was clearly calling for help. We couldn't know what was going on there - maybe it was a husband battering his wife (dosłownie: One couldn't know what was going on in there). Anna quickly agreed and we called the police. |
Nie ma wyra***380;enia "to home" :nie:
"do domu" t***322;umaczy si***281; jako "home" :taktak: |
My girlfriend Anka and I were coming back home from a disco late at night. In order to reach home faster we decided to take a shortcut. The shortcut led through the, so called, ***8220;District of Wonders***8221;, which was the poorest district of all. We were walking fast, however, when we were passing by an old tenement we heard some strange noises. As we approached the house we started to hear the scream of a quarrel. Anka wanted to quicken the pace, saying that the quarrel was not our business, but I refused. Finally we could clearly hear a screaming for help. We didn***8217;t know what was going on there. That could have been a husband abusing his wife. Shortly, Anka agreed to call the police.
Powinno byc dobrze ;) |
Late evening me and my girlfriend Anka were coming back home from the disco. To get ther faster we decided to take a shortcut. The road led through so called Estate of Miracles, it was the poorest estate of them all. We were going fast, but when we passed one of old buildings we heard strange noises. When we came closer the noises turned out to be a terrible row. Anka wanted to hasten telling me that it's not our business. I didn't agree. Then we heard somebody calling for help. We still didn't know what was going on, maybe it was a husband abusing his wife. Eventually Anka agreed and we called a police.
Może tak ? |
Cytat:
Serio - można powiedzieć to the house (czy to house), ale przy home się tego nie używa. Ale w zdaniu, które tłumaczyłem, bez tego "to" głupio by to brzmiało :) |
Cytat:
Chocia***380; nie mam prawa si***281; czepia***263;, przecie***380; swojej wersji nie zaproponowa***322;em. ;p Zreszt***261; trudno by mi by***322;o, bo tutaj, jak do tej pory, nauczy***322;em si***281; od Irlandczyk***243;w jak kaleczy***263; angielski. :rotfl: |
Cytat:
|
@andrzejj9
a amerykanie uzywaja w ogole past perfect? |
Cytat:
Generalnie w Stanach są głównie trzy czasy - teraźniejszy, przeszły i przyszły. Ewentualnie jego formy ciągłe. O 16 czy 18 tak, jak u nas, to chyba i "angliści" (od polonisty) nie słyszeli.. |
No to i to jest jakis chory system nauczania. Zaliczamy testy ktorych oni nie maja najmniejszych zsans zaliczyc. Uczymy sie masy niepotrzebnych rzeczy. Najwazniejsze jest slownictwo a dogadac sie zawsze mozna. Bo co z tego ze wiesz jak powiedziec skoro nie wiesz co.
|
Akurat slownictwo nie jest najwazniejsze. Bo tak rozumujac to wystarczyloby nauczyc sie slownik na pamiec. Slownictwo to tylko 10%.(no moze troche wiecej) Jesli chodzi o nauke. Najwazniejsza jest wlasnie gramatyka. Ale nie na tym poziomie co ucza. Bo to przesada. I przede wszystkim konwersacja. Pamietam jak sie uczylem angielskiego. W sredniej udalo mi sie zalapac. Bo w podstawowce to rosyjskim katowali. Glupie testy na lekcjach, wszystko w formie pisemnej. I bedac za granica moglem sie przekonac jak wyglada moja znajomosc. Rozumiec i owszem nie bylo, az tak duzego problemu. Ale jak juz mialem cos powiedziec to juz problemy byly. Chodzi mi o juz taka powazniejsza dyskusje. Czyli wszystko sprowadzilo sie do formy biernej.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 20:17. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.