Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Film i Muzyka (https://forum.cdrinfo.pl/f26/)
-   -   Terminator Salvation (Terminator Ocalenie) (https://forum.cdrinfo.pl/f26/terminator-salvation-terminator-ocalenie-81482/)

woitas 09.02.2009 20:05

Terminator Salvation (Terminator Ocalenie)
 
wielkimi krokami (termin premiery wyznaczono na 2009-05-22) zbliża się Terminator Salvation (Terminator Ocalenie)a jakoś nikt nie pokwapił się do założenia tematu...

Dobra, to może ja zacznę :P
Oficjalny trailer

ciekawostka:
Podczas Comic Con w Nowym Jorku, reżyser "Terminator: Ocalenie", McG, potwierdził, że Arnold Schwarzenegger pracuje przy czwartej części kultowej serii.

"T-800 odgrywa znaczącą rolę w nowym filmie" - powiedział filmowiec, dodając, że próbując odtworzyć młodszego Schwarzeneggera poprzez nowatorskie efekty specjalne. "Byliśmy w siedzibie ILM w San Francisco, by o tym pomówić. Ja nie chcę dzisiejszego Arnolda, ja chcę go z czasów, gdy sponiewierał Billa Paxtona (w pierwszym pięciu minutach filmu "Terminator" - przyp. red) i zobaczymy co z tym możemy zrobić".

Wszystko zależy teraz od magików z ILM, jak uda im się odtworzyć Arnolda. Założenie mówi, że ma wyglądać tak, że nie zauważymy komputerowego efektu, więc jest to naprawdę wyzwanie.
- źródło: Hatak.pl

jak sądzicie... będzie kicha, czy megahit? jakoś nie chce mi się wierzyć, że bez Camerona uda się zrobić dzieło godne następcy T1 i T2...

Sunna 09.02.2009 20:29

To zalezy co sie oczekuje.
Tak jak np. z rambo. 4 dla mnie byla swietna, dla innych nie.
Sa tez ludzie ogladajacy stargate :P

M@X 10.02.2009 01:34

Ja tam licze na jakas rehabilitacje po czesci trzeciej...

@Sunna - znajdzie sie i banda swirow od "Lost", "Prison Break" i "Rome" :-P

woitas 10.02.2009 16:06

jak sądzicie, czy komputerowa reanimacja Arniego ma szansę stać się przełomem w kinematografii na miarę bullet time z matrixa?

nimal 10.02.2009 16:21

ze dwa lata temu (moze 3) ogladalem film o komputerowo wykreowanej megagwiezdzie - przy dzisiejszej technice to kwestia bliskiej przyszlosci
juz pare lat temu jakies programy w japonskiej tv prowadzil robot - gdzies o tym czytalem

a na T4 czekam z niecierpliwoscia :D

Smartek 10.02.2009 16:49

http://www.youtube.com/watch?v=fEGdBnTYtgI

A tu macie Bale'a ;-).

sobrus 10.02.2009 17:07

w 1993 przy pomocy komputera wygenerowano reszte filmu Kruk (Brandon Lee został zastrzelony na planie).
Wtedy technika była dużo dużo gorsza niż dziś. Można powiedzieć ze jej nie było.
Więc pewnie im się uda.

woitas 10.02.2009 18:23

hmm... wyobraźcie sobie nowy film z flipem i flapem, czy charlie chaplinem :D to by było coś :P

M@X 11.02.2009 02:29

Takie projekty sa od dawna. Problem jest w tym ze rodziny nie chca sie zgodzic na wykorzystanie wizerunku. Wcale im sie zreszta nie dziwie - chocby nie wiem jak technika byla doskonala, za koncowy efekt odpowiada czlowiek przed komputerem. I NIGDY nie bedzie on wiedzial jak dany aktor by to zagral. Bo "styl gry" rozpoznajemy po drobnych gestach, tikach, sposobie mowienia... Komputery NIGDY tego nie zastapia... Dlatego jestem zwolennikiem by pewne rzeczy pozostaly tematem sacrum i spokojnie przeszly sobie do legendy...

Diabolique 13.05.2009 12:26

najnowszy trailer http://www.traileraddict.com/trailer...tended-trailer

Jabba the Hutt 05.06.2009 18:42

Z obejrzanego trailera , nie podoba mi się fakt,że terminatory endoszkieletowe są jakieś szybkie... Z T1 i T2 wynikało,że są raczej powolne , za to wytrzymałe.

Sunna 05.06.2009 21:37

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt (Post 1027709)
Z obejrzanego trailera , nie podoba mi się fakt,że terminatory endoszkieletowe są jakieś szybkie... Z T1 i T2 wynikało,że są raczej powolne , za to wytrzymałe.

Od czasu t1 i t2 minelo troche czasu, wiec moze je zmodyfikowali :P

Wszak mieli kilkadziesiat lat.

Diabolique 05.06.2009 22:01

gra jest kiszka. dla zabicia czasu tak, ale dac za to pare dych to nie warto.

woitas 11.06.2009 10:13

obejrzałem... ofekty specjalne są niesamowite. szczególnie scena, gdy Connor leci śmigłowcem.
natomiast fabuła jakoś nie trzyma się kupy i zawiera pełno błędów logicznych.
bez Camerona ten film nie ma już tego specyficznego klimatu.

sobrus 16.06.2009 11:28

Obejrzałem ... i zależnie jak na film patrzeć jest dobry albo bardzo słaby.
Jako kino akcji jest niezły. Efekty, dużo wybuchów. Fajnie.
Ogólnie wychodząc z kina byłem zadowolony :D
Ba, nawet uznałem że lepszy niż myślałem, a na pewno lepszy od T3, który był nudny.

[mozliwe spoilery, ale że film nie zaskakuje wiele chyba nikt nie straci. cała fabuła jest w trailerze]

Ale jako Terminator - jest po prostu słaby. Można powiedzieć ze nie na temat.
Gdzie w tym "Terminatorze" sam Terminator? Kto jest główną postacią, na której widz "zawiesza oko"? Connor był słabiutki i bezbarwny. Dużą część filmu w ogóle go nie ma. Marcus też nie jest chyba głównym bohaterem. A najgorsze jest to że obie te postacie na ekranie konkurują i znoszą się nawzajem.

W dodatku z Terminatora zrobili Fallouta. W T1/T2 przyszłość była wyraźnie pokazana. Czarno, szkielety w samochodach, spalone place zabaw, stosy czaszek. Ludzie przegrywają. Niebo rozświetlają promienie laserów (dokładnie tak miało być, T1 był inspirowany krótkimi filmami sci-fi z lat 50-tych z serii The Outer Limits).
Nic z tych rzeczy nie ma w T4. Jest troche Fallouta, troche MadMaxa i troche Half Life 2, a ludzie chodzą sobie normalnie w dzień jakby nigdy nic. "Do bazy jest 2 dni drogi stąd"... super... Brakuje jeszcze supermutantów.
Mozna to wytłumaczyć tym, że jest to rok 2018, a nie 2029, ale niesmak pozostaje.

W ogóle zrobienie ze strasznego Terminatora (przynajmniej jedynki) filmu PG13 to jakieś nieporozumienie. Nie ma tu nic strasznego. Wizja nuklearnej zagłady nie straszy zupełnie. Jest jakaś taka bajkowa. Władca Pierścieni był straszniejszy. Przecież pierwszy "Elektroniczny Morderca" był od lat 18! Ten sam błąd popełnili z resztą w T3. W dwóch pierwszych terminatorach widzowi nie było do śmiechu (mimo ze dwójka to prawie kino familijne).

Najstraszniejszy moment to gdy Connor walczy z uszkodzonym robotem po katastrowie helikoptera. Później terminatory (może poza T800) raczej budza już śmiech niż groze. Nawet nastolatek może takiego rozwalić. Wada konstrukcyjna T600 o której mówi Connor też jest żałosna (nie łaska było zamontować tam kawałek pancerza?).
Motoboty, hydroboty.. a gdzie transformery i bot meteorologiczny :szczerb:
Dodatkowo roboty zamiast zabijać ludzi - łapią ich (po co?) albo rzucają nimi o ściany (w nadziei chyba że sie porzygają na śmierć).

Fabuła jest marna. Żeby było śmieszniej na samym początku filmu właściwie jest wyjawione że Marcus to maszyna. Ba. Nawet w trailerze jest to pokazane.
Pomijając ten wątek co zostanie z fabuły? "Trzeba pójść do Skynetu (bronionego notabene przez pare niezdarnych terminatorów) i odbić więźniów". I ... tyle??
Misja Marcusa, którą zaprogramował mu Skynet jest totalnie bez sensu. Nie będę mówił o co chodzi, ale to bzdura zupełna.

Dodatkowo fabuła od części trzeciej przestaje sie trzymać kupy. Ponoć w Directors Cut T2 jest mowa o tym że Dzień Sądy nigdy nie nadszedł. Ale na tym nie można zarobić, więc powiedzmy że było inaczej.

O ile rozumiem że Skynet w 2029 wysłał w przeszłość roboty (jeden do 1984 drugi do 1994), o tyle nie mam pojęcia skąd wiedział 11 lat wcześniej, że w 2029 roku Kyle zostanie wysłany w przeszłość? Szklana kula? Ba, nawet John jest jeszcze zwykłym żołnierzem, to po co sie go czepiać.

Podróże w czasie wychodzą tej serii bokiem. Wychodzi na to że Skynet zna przszłość i przeszłość. Skynet wysyła sobie w przeszłość posłańców z wiadomościami czy jak?

Podobał mi się Arnie. Nie widziałem aby był sztuczny. Szkoda że tak mało.
Ale gorąca surówka powinna go zniszczyć jak w T2. Tymczasem tutaj nawet go nie uszkodziła!

Także podsumowując "film akcji" niezły, ale do bólu przewidywalny. Każdą jedną rzecz domysliłem sie wcześniej. Bez sensu.
Dobrze że nie nazwali tego T4. Po prostu potraktujmy to jako spinoff. John Connor Chronicles...

woitas 16.06.2009 20:01

do dzisiaj pamiętam, jak z wypiekami na twarzy oglądaliśmy u kumpla na video T1.
to było coś... 100 lat świetlnych wyprzedzało dzieło stworzone przez MCG :|

maly6 16.06.2009 22:31

Cytat:

Napisany przez woitas (Post 1030054)
do dzisiaj pamiętam, jak z wypiekami na twarzy oglądaliśmy u kumpla na video T1.
to było coś... 100 lat świetlnych wyprzedzało dzieło stworzone przez MCG :|

Kurcze ale w młodzi jesteście i fajnie wam:) Ja T1 oglądałem w kinie dzięki znajomej, która wpuszczała z biletami (no i kasjerce też:)) bo inaczej na widło to trzeba było poczekać jeszcze parę latek. T2 to juz na widle się oglądało ale to nie to samo jak w kinie było. Widło stało się modne i pewnie dlatego wybraliśmy zamiast kina, zresztą juz nie pamiętam :)

Pozdrawiam

Burt 23.06.2009 21:01

Oglądałem, i stwierdzam, że bilet do kina na ten film powinien kosztować 5zł, wtedy bym nie narzekał. Generalnie @sobrus, napisał już moja opinię.
Mam nadzieję, że wersja reżyserska bedzie bogatsza tak choćby jak we wspomnianym już "Władcy Pierścieni".
Nawet nie próbuje porównywać tego filmu z T2, bo sie nie da. Tak, w tym filmie panuje sielska atmosfera. Spodziewałem się czegoś w rodzaju początku T2 gdzie pokazana jest bitwa z terminatorami chodzącymi po "dywanie z kości i czaszek". Terminatory z Salvation są tek nieporadne aż śmieszne.
Takich "baboli" jest w tym filmie masa.


Cytat:

Napisany przez sobrus (Post 1029944)
Dodatkowo roboty zamiast zabijać ludzi - łapią ich (po co?)

Chyba do nauki i kopiowania ludzi przy tworzeniu i udoskonalaniu zwykłych terminatorów i szpiegów. Tak wywnioskowałem. :idea:

Aha, bo bym zapomniał.
Transplantacja serca pod gołym niebem na pustyni - bezcenna. :rotfl:

sobrus 23.06.2009 21:11

A wiesz, ja obejrzałem sobie jedynkę i faktycznie Kyle tam mówi ze terminatory łapały ludzi do obozów pracy. I wypalały na skórze znaki.
Pod tym względem zwracam honor, ale baboli jest masa.
Przyszłość jest pokazana zupełnie inaczej. W dodatku Kyle mówi w jedynce że ludzie wychodzą tylko w nocy. W salvation jest na odwrót - wychodzą w dzień.
To niech sie zdecyduja, bo wątpie żeby przez 10 lat maszyny straciły termowizję :)
W dodatku pokręcili całkiem chronologię.

W jedynce T800 to nowy model z roku 2029.
W trójce prototyp T800 na bazie sierżanta Candy wymyślili ludzie w 2003. (scena ucięta ale jest na YT).
W czwórce T800 powstał w 2018.

Kurde niech się zdecydują kiedy ten T800 powstał bo między 2003 a 2029 jest spora różnica :sciana:

Pomijam że Kyle wyraźnie mówi w jedynce że tylko 2 "osoby" zostały wysłane w przeszłość, a wszystkie wehikuły czasu zniszczono. Więc na jedynce powinno sie skończyć. Nikt więcej z przyszłości miał już nigdy nie przyjechać ;)

Nie dziwie sie ze zmienili konwencję filmu (i nie nazywa sie to T4) - T3 był w dzień sądu więc nie ma sensu wysyłać Arniego w przeszłość do 2014 (kolejne części pokazują wydarzenia z lat 1984, 1994 i 2004). Ale zmienić styl tak bardzo...

icemac 30.06.2009 11:48

nie podobał mi się, przereklamowany, ale jako zapychacz można było obejrzeć ;)

sobrus 30.06.2009 12:00

Ja mam juz tego dość, czemu kino akcji jest PG13. Słyszałem ze nowe rambo ma byc PG13.

Nie no, przecież nie każdy jest nastolatkiem! Nie chodzi mi o bezsensowną brutalność czy wulgarny jezyk, ale niech to kino bedzie poważne, głębsze, a nie bajka dla dzieci nastawiona na efekty.
My już doskonale wiemy że mogą zrobić na ekranie dosłownie wszystko, ale żeby to miało jeszcze jakis sens :D

W pierwszej części Rambo zabił chyba tylko jednego człowieka a mimo to najlepsza część i filmem akcji na pewno jest. Efektów specjalnych tam brak.
Nawiasem mówiąc w książce Rambo zabija częściej (w samoobronie, ale to zaszczuty żołnierz więc zabija dość sprawnie) i na końcu książki sam zostaje zabity (a raczej dobity) przez swojego dowódce.
A my bedziemy mieć Rambo V ;)


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 03:41.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.