Forum CDRinfo.pl

Forum CDRinfo.pl (https://forum.cdrinfo.pl/)
-   Off topic (https://forum.cdrinfo.pl/f5/)
-   -   dostałem dożywocie... (https://forum.cdrinfo.pl/f5/dostalem-dozywocie-83475/)

s_tuden_t 23.09.2009 10:38

dostałem dożywocie...
 
wydawało mi się, że byłem grzeczny?!?

okazało się inaczej... ||

http://img188.imageshack.us/img188/5215/42724400.jpg

ps. :help:

s_tuden_t 23.09.2009 10:40

witam wszystkich po dość długiej (niczym nieusprawiedliwionej) nieobecności.
już jako inny człowiek... ;)

Jabba the Hutt 23.09.2009 10:51

Witam i gratuluję !

Ja tam mówię inaczej "Mroczny Lord znalazł Uczennicę (Padawankę) i Lady do pary" - Sithów zawsze dwóch jest ;).

czary2mary 23.09.2009 11:08

Ładnie-pięknie- długo świętowałeś;)

prometeusz 23.09.2009 11:10

:sluze:

s_tuden_t 23.09.2009 11:11

jeszcze świętuję, wyrok wydano w sobotę...

icemac 23.09.2009 11:15

następny :sciana:

ale i tak :sluze:

yahol 23.09.2009 11:23

Nie martw sie.
Statystyki mowia, ze zamienia sie to na 7 lub 17 lat.
Wtedy występują największe i decydujące konflikty, kończące sie ...... no nie happy endem :)
Serio.


Ps:z facetem jest tak samo jak z niemowlakiem:
-najpierw siedzi i marudzi, pozniej rozgląda sie za nowym cy....., świeża piersią :)

prometeusz 23.09.2009 11:43

Straszysz go i sie teraz biedak zastanawia, a moze jest tym 1% co sa nie podatni ||

s_tuden_t 23.09.2009 11:47

te 7 lat liczymy od ślubu czy tak w ogóle?

prometeusz 23.09.2009 11:54

Od slubu, nie ma lekko:D

joujoujou 23.09.2009 11:57

Współczuję. :glaszcze:

Jarson 23.09.2009 11:58

Cytat:

Napisany przez s_tuden_t (Post 1048243)
te 7 lat liczymy od ślubu czy tak w ogóle?

A jeśli tak w ogóle? :hmm: Swoją Anię znam od właśnie ok. siedmiu lat (baz dosłownie dwóch tygodni), to by pasowało... Tylko kierunek zmian średnio się zgadza z sugestią Yahola :szczerb:

Pożyjemy, zobaczymy, co u S_tuden_ta będzie za 6 lat, 11 miesięcy i 27 dni, a u mnie za 7 lat, 8 m-cy i 6 dni ;)

Ormianin 23.09.2009 12:00

to zależy... trudno ogarnąć kiedy ustępuje czar snów i a przychodzi zimny prysznic i monotonia dnia oraz stare kalesony no i bym zapomniał - demoniczna teściowa (zazwyczaj), wtedy nie jest już tak barwnie... ale zawsze możesz sobie kupić :piwo: dla otuchy :) :spoko:

Poza tym może jesteś wybrańcem losu i będzie naprawdę życiowo - cukierkowo, chyba wszystko zależy od tego czy wybrańcy losu okażą się prawdziwymi partnerami czy "ludźmi z metra bez kompromisów" :) życie testuje... i uczy i doświadcza

prometeusz 23.09.2009 12:04

Cytat:

Napisany przez Jarson (Post 1048248)
A jeśli tak w ogóle? :hmm: Swoją Anię znam od właśnie ok. siedmiu lat (baz dosłownie dwóch tygodni), to by pasowało... Tylko kierunek zmian średnio się zgadza z sugestią Yahola :szczerb:

Pożyjemy, zobaczymy, co u S_tuden_ta będzie za 6 lat, 11 miesięcy i 27 dni, a u mnie za 7 lat, 8 m-cy i 6 dni ;)

Pomieszkacie razem to zobaczycie:haha:

Reetou 23.09.2009 12:16

Cytat:

Napisany przez yahol (Post 1048239)
Nie martw sie.
Statystyki mowia, ze zamienia sie to na 7 lub 17 lat.
Wtedy występują największe i decydujące konflikty, kończące sie ...... no nie happy endem :)
Serio.

A tam, statystyki. U mnie leci 18 rok od ślubu, 28 rok od poznania, i jakoś nie zauważyłem żeby 7 i 17 różnił się od innych.

Najlepszego dla wszystkich nowych, starych i przyszłych pantoflarzy! :piwo:

Jabba the Hutt 23.09.2009 12:16

Chyba na początek związku nie należy od razu zakładać najgorszego. Należy zakładać,że jakoś to będzie bo będzie dobrze ;)

Rituś, a czemu ty zaraz zakłasz pantoflarstwo ? Sithowie rządzą ;).

Reetou 23.09.2009 12:25

Jeśli chcesz rządzić, to możesz do tej statystycznej siódemki nie dociągnąć.

Metody są dwie: albo związek partnerski dla jego harmonii, albo pantoflarstwo dla świętego spokoju ||

grzeniu 23.09.2009 14:15

kurde :szczena:

icemac 23.09.2009 14:17

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt (Post 1048260)
Chyba na początek związku nie należy od razu zakładać najgorszego. Należy zakładać,że jakoś to będzie bo będzie dobrze ;)

Rituś, a czemu ty zaraz zakłasz pantoflarstwo ? Sithowie rządzą ;).

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 1048265)
Jeśli chcesz rządzić, to możesz do tej statystycznej siódemki nie dociągnąć.

Metody są dwie: albo związek partnerski dla jego harmonii, albo pantoflarstwo dla świętego spokoju ||

posłuchaj starszych stażem - lepszy spokój niż ... :sciana:

P.S.
w tym roku 14.08. już 10 rocznica nam walnęła :wow:

a znamy sie 18 lat :D

prometeusz 23.09.2009 14:18

Cytat:

Napisany przez Reetou (Post 1048259)
A tam, statystyki. U mnie leci 18 rok od ślubu, 28 rok od poznania, i jakoś nie zauważyłem żeby 7 i 17 różnił się od innych.

Najlepszego dla wszystkich nowych, starych i przyszłych pantoflarzy! :piwo:

pewnych spaw nie pamietamy, a o innych wolimy zapomniec:haha:

s_tuden_t 23.09.2009 14:20

jak liczymy od ślubu to przez najbliższe 6 lat nie będę tym sobie głowy zaśmiecał - nacieszę się żoną! :)

ps. jezus jak to brzmi - ŻONA :D

romanesco 23.09.2009 14:27

http://cytaty.lagata.pl/cytaty-zona/

s_tuden_t 25.09.2009 20:00

wszystko bezboleśnie... :blink:

http://img38.imageshack.us/img38/5324/zdjciekr.jpg

superrrmario 25.09.2009 20:41

My już mamy 25/30 i jakoś leci...
Przyzwyczajenie?
Na avatarze widać, że idzie wytrzymać :) :)

s_tuden_t 26.09.2009 09:19

mój avatar chyba jest chory.
o... już mu oko jakoś dziwnie mruga.

rycho 26.09.2009 09:24

To od jajek...:D

ed hunter 26.09.2009 09:48

Mleczne płatkowe stwardnienie jajek się ta choroba zwie.

Zetoxa 26.09.2009 09:59

Rychu to ma fajnie,
pół wieku w narzeczeństwie :sciana:

grzeniu 26.09.2009 10:02

dożywocie w narzeczeństwie :O
cóż za sadystka wymyśliła taką karę :sciana:

Jabba the Hutt 26.09.2009 10:21

O Ela, nie strać przyjaciela....Musisz to wreszcie odwrócić i Rycha...nawrócić.

s_tuden_t 27.09.2009 09:08

Cytat:

Napisany przez Zetoxa (Post 1048745)
Rychu to ma fajnie,
pół wieku w narzeczeństwie :sciana:

:w00t:

ja po roku musiałem kupić drugi pierścionek zaręczynowy bo od zaręczyn do weselicha minęło nieco ponad rok a białogłowa mi marudziła, że po roku pierścionek traci "ważność"

nie wiem jeszcze jak będą wyglądały nasze rocznice... :fiu:

ps. wczoraj przeżyliśmy "to" raz jeszcze.
wstaliśmy młoda wskoczyła w suknię, ja w gajer i pojechaliśmy trzaskać fotki :D

grzeniu 27.09.2009 09:54

już sam zaczynasz zauważać....dobrze, dobrze ;)

rycho 27.09.2009 10:02

Cytat:

Napisany przez s_tuden_t (Post 1048931)
:w00t:

ja po roku musiałem kupić drugi pierścionek zaręczynowy bo od zaręczyn do weselicha minęło nieco ponad rok a białogłowa mi marudziła, że po roku pierścionek traci "ważność"

nie wiem jeszcze jak będą wyglądały nasze rocznice... :fiu:

ps. wczoraj przeżyliśmy "to" raz jeszcze.
wstaliśmy młoda wskoczyła w suknię, ja w gajer i pojechaliśmy trzaskać fotki :D

Ja wiem...

s_tuden_t 03.10.2009 14:03

nie mów. nie strasz.

:)

Jabba the Hutt 05.10.2009 22:06

Będzie cool i super ! Nie martw się. Po prostu bądźcie też przyjaciółmi...

ed hunter 05.10.2009 22:51

:rotfl:

prometeusz 05.10.2009 23:25

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt (Post 1050621)
Będzie cool i super ! Nie martw się. Po prostu bądźcie też przyjaciółmi...

Student Jabba chcial powiedziec:
Nie martw sie jak, juz czasr prysnie to co najwyzej zosaniecie przyjaciolmi:P

oddwor 06.10.2009 01:09

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt (Post 1050621)
Będzie cool i super ! Nie martw się. Po prostu bądźcie też przyjaciółmi...

Jabba, Ty nie jesteś żonaty, prawda?

Jabba the Hutt 06.10.2009 15:04

Jestem... Nawet zdarza mi się obrączkę nosić...

s_tuden_t 07.10.2009 22:02

Cytat:

Napisany przez Jabba the Hutt (Post 1050621)
Będzie cool i super ! Nie martw się. Po prostu bądźcie też przyjaciółmi...

wolę, żeby była też moją kochanką! :w00t:

ed hunter 08.10.2009 08:53

Żona to rodzina, tak? A sypianie z rodziną to kazirodztwo. :taktak:

Szukaj nowej kochanki. :haha:

:jezyk:

icemac 08.10.2009 10:36

a takie może nie było :P

Cytat:

ONA: Co tak siedzisz?
ON: Jak siedzę?
ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mną nie nudziłeś.
ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę.
ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałeś gazety.
ON: Od czasu jak jesteśmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedyś przecież muszę przeczytać gazetę.
ONA: Już Ci się nie podoba, że jesteśmy małżeństwem? Dawniej byłeś szczęśliwy z tego powodu.
ON: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba.
ONA: Dawniej nie miałeś zwyczaju zarzucać mi kłamstwa.
ON: Nie zarzucam Ci kłamstwa. Czego Ty chcesz ode mnie?
ONA: Nic nie chcę od Ciebie. Chcę tylko, żebyś mnie traktował jak dawniej.
ON: Dobrze, postaram się.
ONA: Dawniej nie musiałeś się starać.
ON: Moja droga, daj mi spokój.
ONA: Mogę Ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez byś się tak do mnie odezwał.
ON:
ONA: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemność każda rozmowa ze mną. Może nie? No, powiedz, nie?
ON: Tak.
ONA: Ach, więc przyznajesz się nareszcie!
ON: Do czego się przyznaję, na miłość boską?
ONA: Do czego? żeś się zmienił w stosunku do mnie.
ON: O czym Ty mówisz?
ONA: Na szczęście sam się przyznałeś, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze,dlaczego jesteś inny niż dawniej?
ON: Przestań się mnie czepiać. Czego Ty chcesz ode mnie?
ONA: Tylko tego, żebyś był taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby później nie było na mnie. Ty sam tego chciałeś.
ON: Czego chciałem? Co Ty wygadujesz?
ONA: No sam przed chwila powiedziałeś, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zacząłeś te rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej.
ON: Słuchaj, gadasz takie głupstwa, że aż mnie trzęsie. Przestań bajdurzyć, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę, do wszystkich diabłów!
ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jesteś dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, coś powiedział bez zastanowienia? Biedny! Przykro Ci, żeś doprowadził do tego, żebym pomyślała, że już nie jesteś taki jak dawniej. No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz?
ON: Jak siedzę?

rycho 08.10.2009 12:09

ON: ........

ONA: Marian!!! Ty chciałeś mnie zabić!

prometeusz 08.10.2009 12:28

po kilku/kilkunastu latach
ON:....
KOLEZANKA z PRACY: Ty sie przy niej nie mozesz rozwijac, Ona podcina ci skrzydla

Maciej 08.10.2009 12:31

ja też chce :)

Jabba the Hutt 08.10.2009 12:48

Cytat:

Napisany przez s_tuden_t (Post 1051107)
wolę, żeby była też moją kochanką! :w00t:

Nie wypada o tym pisać na forum, gdzie nieletni przebywają i to czytają.

Jarson 08.10.2009 13:20

Nieletni oglądają teledysk "Pussy" Rammsteina - który nieletni dziś zajmowałby się czytaniem? :P

s_tuden_t 08.10.2009 20:05

ON:
ONA:

sex. :D

i póki co jest fajnie :)

grzeniu 08.10.2009 21:17

Dopóki zawsze tak się kończy
dopóty jest fajnie :spoko:

superrrmario 08.10.2009 22:47

Cytat:

Napisany przez s_tuden_t (Post 1051288)
ON:
ONA:

sex. :D

i póki co jest fajnie :)

"...nie bój, nie bój. Wyłączą"

Jabba the Hutt 11.10.2009 09:49

Żre podagra szwagra, pomoże Mu Viagra !


Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:22.

Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.