[Serial] Gra o Tron
 

Widzieliście Prolog? Jak dla mnie (czytałem książkę), klimat świetny. Czekam na pierwszy odcinek.

:spoko:

Chętnie bym prolog obejrzał, ale...

Załącznik 57213

...jest już w wypożyczalniach? :pytanie:

Jest! :taktak:

Zielone poszło. :spoko:

Jest już pierwszy pełny odcinek. :D

Są już napisy do 1 odcinka :)

Książkę czytać, a nie serial oglądać :P

Książka już dawno była przeczytana. W czasach, gdy nikt nie myślał o adaptacji filmowej. :mruga:

nie mam porównania z książką, ale serial ma swój klimat.
czekam na dalsze odcinki :)

Jest klimat i serial zrobiony na poziomie. Jedyne co mi w nim przeszkadza to nadmiar seksu - odnosi się wrażenie jakby to był celowy zabieg marketingowy - aż takie to nachalne. To samo mógłbym napisać o Rzymie, który wydaje mi się bliźniaczo podobny.

I nie, nie jestem z kółka różańcowego. :P

A z którego kółka?

Z kwadratu bardziej... albo 'Matplanety'.

Nadmiar seksu zawsze przeszkadza, jeśli to nie nasz sex. :taktak:

Ja tam jeszcze nie miałem czasu zabrać się za to, warto ?

Jeśli gustujesz w Fantasy ala Sapkowski czy inny Tolkien to jak najbardziej. Książki nie czytałem więc nie mam porównania, zapowiada się w każdym razie dobrze.

- - -

Nie mogę się doczekać kiedy tego gnoja spacyfikują, brata Khaleesi (nie mam pojęcia jak to się pisze).

Nie gustuję w fantasy, a serial mi się spodobał. Tylko trochę mało seksu.

;)

Warto. :D

Fakt,
moja wina, że nie zacytowałem tego do kogo pisałem, teraz ed insynuuje, że to o jego post chodziło. :]

Pierwszy odcinek zerknę.

No to po 6 odcinku. Warto obejrzeć choćby dla samej sceny koronowania nowego króla. :czar:

Świetny odcinek. Kurde, mam nadzieję, że będą trzymać poziom! :spoko:

Fajny serial. I stary znajomy z SGA

Kurdę, piękna koronacja w ostatnim odcinku :D

może zacząłem od złej strony, bo najpierw zacząłem oglądać serial, ale już książkę kupiłem i przeczytam!

Oby więcej seriali na takim poziomie!

Gdyby Wieśka (Wiedźmina) zrobili na takim poziomie... Ehh... rozmarzyłem się. To co nasi wykonali, mimo IMO niezłej roli Żebrowskiego to dno i wodorosty.

Edu dał w wątku o śmiesznych fotkach jedną grafikę z tej strony i na niej to znalazłem. No z kim mi się k...a kojarzył i w końcu wiem... :D

http://totallylookslike.files.wordpr...of-thrones.jpg

Ty, jak dwie krople wody :szczerb:

Raczej takie fantazy bez fajerwerków na razie przepychanki o wladze. Akcja dopiero jakas tam w 5 odcinku ale powiem niczego sobie zobaczymy dalej :)

Tak jak już napisałem, na forum książkowym, wyłamując się z chóru entuzjastów tego serialu.
Pewnie coś ze mną jest nie do końca w porządku, albowiem ani książka mnie nie powaliła, a powiem nawet, jest taka sobie.
Powiem więcej, czytałem znacznie lepsze.
Ani serial jakoś do mnie nie przemawia.
Owszem, sprawnie i ładnie zrealizowany, dobrze zagrany.
Ale... no raza mnie nonsensy (historyczno faktograficzne) sytuacyjne* i ogólnie jakoś wole na przykład Świat dysku, czy Władce pierścieni.
Jakoś nie potrafię oglądać filmu, nie konfrontując go z rzeczywistością.
Rozumiem elementy umowne, ale no nie mogę przyjąć na wiarę, ze facet walnięty w głowę, wstaje i ja gdyby nigdy nic biega sobie dalej, bez żadnych konsekwencji.
No zasady reakcji organizmu, logiki, prawdopodobieństwa, wykluczają pewne rzeczy.
Po prostu.


*- no nie potrafię sobie nijak wyobrazić, w kulturze europejskiej, faktu, ze władca, więcej ktokolwiek w jakikolwiek sposób, szanowany, -wykonuje egzekucje kogokolwiek.
To historyczno społeczny bezsens, a osoba taka stawała się natychmiast wyrzutkiem, a cały rod okrywał się niesławą.
A jest tego więcej.
Rozumiem - fantasy, ale na Thora i innych bogów, zasady społeczne i kodeksy etyczne są wszędzie takie same.
+zdrowy rozsadek.

Może właśnie w Winterfell (?) władcy sami wykonują egzekucje na dezerterach. Nie widzę w tym żadnego nonsensu. Zasady społeczne i kodeksy etycznie nie są wszędzie takie same.

Zakończenie pierwszego sezonu świetne! :spoko:

No, nawet, nawet, kwas po zakończeniu poprzedniego odcinka minął...

Bo ja wiem? Odkąd 'Kalesi' dostała te jajka, nie czytając książki wiedziałem że się wyklują i to na końcu pierwszego sezonu - to raz. Dwa, że odcinek jak na zwieńczenie "pierwszej serii" był słaby, nie jestem pewien czy oczekiwania na drugą będą po nim jakieś wysokie, tym bardziej że wielu osobom nie spodobała się śmierć Neda...

Ja w każdym razie czekam na ekranizację wszystkich tomów, lub chociaż pierwszego... :) Co prawda dużo nie oglądałem, ale jak na mój gust, lepszego serialu fantasy nie nakręcono.


BTW: Game of Thrones jest trochę przygnębiający. Wszędzie dookoła przebiegłość, zdrada, oszustwa etc. Zupełnie jak w życiu...

No, to nie je bajka dla dzieci. :mruga:

Końcówka tej książki też trochę zwolniła i to samo zrobili w serialu. Kulminacyjny był poprzedni odcinek, ten to taki trochę opowiadający 'co dalej'.

@Berion,
książki nie czytałem, ale w tym serialu nie należy się przywiązywać do żadnej z postaci,
ponieważ nie ma tu głównego bohatera, każdy może zginąć, główny wątek to walka o tron...

Jak ktoś obejrzał już to co było do obejrzenia to można przeczytać sobie to (uwaga na spoilery z 1 sezonu):
http://www.hatak.pl/aktualnosci/seri...rozstrzygniec/

To ja wiem, że nie je. ;]

Jak zawsze jednak, spodziewałem się schematu 'zbrodni i kary'. Stąd może nawet lekki zawód.

Ja lubię powieści zaskakujące i ta jest właśnie taka. :spoko:

Z niecierpliwością czekam, aż ktoś wpadnie na genialny i cholernie trudny pomysł adaptacji filmowej 'Malazańskiej księgi poległych' Eriksona. Jak hamburgery w hameryce darły ryje za Starkiem, to co by powiedzieli na 'Malazańską'... :haha:

Projekt nie do zrealizowania przy takiej widowni, a szkoda, bo powieści cud miód.

:wow:

Nieźle, szczególnie te elektryczne. Powstało już mnóstwo wersji, nawet na 8bit trackery. Ta jest najlepsza, powiedziałbym wręcz bezkonkurencyjna.

ma gość słuch absolutny, po prostu perfekt :)

Dobre, dobre, Prawie tak dobre, jak CeZik ;)

Dobre, ale CeZik weselszy i nie do skopiowania, choć sam kopiuje. ;)

:)

Bajeranckie!
Tak sobie sądzę, że jakby niektóre filmy pokazać widowni sprzed 20 lat,
to by we wrzasku z kin pouciekali! ;)

To smoki nie są prawdziwe? :wow:

Krisu rozczarował się... ynsiwy JAK MOGŁEŚ !!! :D

Nadejdzie kiedyś dzień, kiedy żaden film nie będzie już kręcony. Wszystko na stacjach graficznych będzie (chciałbym mieć film, w którym sam ustawiam kamery :]). Ciekawe czy aktorzy jeszcze będą potrzebni (bo taniej ;)) czy też będą renderowani.

pewnie tak. już dzisiaj można renderować aktorów (np.: Tron2).
chociaż z drugiej strony, ciągle mam wrażenie, że nie potrafią sobie poradzić z animacją oczu.
mimo, że mimika jest genialna, to one zawsze pozostają jakieś takie... puste...

Ja tam w Tronie widziałem niestety sztuczność.
Mimika jest zbyt teatralna, jakby z Disneya.
Oczywiście sę lepsze i gorsze sceny, tym niemniej to jeszcze nie to.

Troche byłem zdziwiony, bo tam mieli tylko odmłodzić aktora, co mogli zrobić na zasadzie post-processingu obrazu, z zachowaniem oryginalnej mimiki....
A wyglądało momentami sztucznie, np uśmiech Flynna do tłumu/dziennikarzy. Normalnie jak król w Shreku ;)

Myśle, że to nie jest wina zbyt słabych komputerów, a po prostu umiejętności animatorów. Człowiek jest bardzo wyczulony na ludzką twarz. Niewielkie odchyłki koloru, deliketne ruchy mięśni - wszystko wyłapujemy podświadomie i natychmiastowo.

A animator to tylko człowiek, jakby się nie starał zawsze coś przeoczy, albo zrobi tak idealnie, że aż sztucznie. To ujdzie jeżeli kręcimy "Advent Children", ale nie jeżeli połączymy to z żywym obrazem.

Jak dla mnie serial jest genialny :D

sobrus, wtf ?

To w sprawie zastępowania żywych aktorów animacją komputerową.
Im dokładniej naśladujemy człowieka, tym trudniej.
Trzeba naprawdę zrobić to idealnie, aby nasze zmysły dały się oszukać, tzn trzeba pokonać dolinę niesamowitości.

Kiedy sztuczny twój przestaje przypominać rzecz, a zaczyna przypominać człowieka, uruchamiają się w nas mechanizmy oceny ludzi po gestach, mimice, twarzy, odruchach, reakcjach itd.
I zrobić tak żeby widz się nie pokapował to jest problem, bo my te mechanizmy doskonalimy od dziecka.

Może i pojawią się cyfrowi aktorzy, ale żywi ludzie nie znikną. Dobrym przykładem jest Hollywood. Nie idzie postawić znaku równości między najlepszym aktorem a gwiazdą hollywoodzką. Kochamy celebrytów, a ci muszą być żywymi ludźmi (przede wszystkim).
--------------------------------------------------------


Pierwszy sezon "Gry o tron" można uznać za całkiem udany, ale HBO już tak generalnie ma.

@Sobrus
Masz rację, że gra jest nieco teatralna, ale taki chyba był zamiar twórców. Dla mnie całkiem dobry pomysł.

Ja tam ich nie kocham. Jeśliby człowiek zdolny był zrobić mimikę itd. na tym samym poziomie co gra żywego aktora to jak dla mnie mogli by całkiem zniknąć. ;)

I kogo będziemy wielbić ? :'(

Kogo-ro.

Cylonów. Szósteczkę. :D

No dobra :D
Blondyna może być :serdusz:

Sporo zależy od filmu, jeżeli jest to typowe kino akcji, to od aktorów nie wymaga się zazwyczaj zbyt wielkiego rzemiosła (poza ewentualnie wysportowaniem, sztuki walki, etc.). W kinie bardziej ambitnym aktor bywa współtwórcą danej sceny - liczy się także jego kreatywność. Zatem końcowy efekt zależy od całej ekipy.


Spoko, celebrytom nie grozi wymarcie, to nie dinozaury.
Poza tym pozostają religie.

Leci on, czy nie? :hmm:

Pierwszy sezon się zakończył. Kręcą drugi. :)

Kto nie czytał, książki w ręce!

Mamy pierwszy filmik, jeszcze nie zapowiedź... :)

No fajnie , ale gdzie jeszcze do kwietnia 2012 r :)

Książki czytałem (poza ostatnią świeżą) - były świetne, serial oglądałem - też był fajny - teraz pozostaje czekać do kwietnia i uzupełniać braki w literaturze :)

Już wiadomo oficjalnie - S02E01 jutro.

http://www.filmweb.pl/news/Ogl%C4%85...a+na+HBO-83741

Załącznik 59285

Czekamy i czekamy...

Pierwsza seria już kilka razy obejrzana.

nie wiem, czy to żart, ale podobno z powodu olbrzymich kosztów produkcji 2 sezonu HBO poważnie myśli nad zakończeniem historii na tym sezonie...

Co było żartem na Prima Aprilis?
z pewnej strony zajmującej sie serialami .

Wczoraj miał miejsce dzień, w którym nikomu nie można było ufać - Prima Aprilis. Które newsy były żartami?

Naturalnie szybko odkryliście, że news o niepewnej przyszłości "Gry o tron" jest nieprawdziwy. Chociaż należy pamiętać, że pomimo kontraktów aktorów, stacja musi oficjalnie zamówić 3. sezon i każdy kolejny, aby serial mógł być kontynuowany. Pomimo wszystko, Wasza czujność tutaj nie zawiodła.

Najbardziej oczywisty wydawał się żart portalu IGN.com, którzy przygotowali zwiastun serialu animowanego "Mass Effect" utrzymany w klimacie lat 80. Do tego była także nieprawdziwa informacja od naszych kolegów z kawerna.pl o serialu Jakuba Ćwieka.

Z serialowych newsów pozostałe były prawdziwe - Charlie Sheen twierdził, że Martin zagra jego ojca w serialu oraz Chevy Chase jest w konflikcie z twórcą "Community".

W filmowych newsach znalazł się tylko jeden żart na Prima Aprilis, który był chyba dla Was największą niewiadomą. Wszystko przez to, że oparliśmy go na prawdziwych wypowiedziach reżyserów sprzed kilku dni, w którym opowiadali po podpisaniu kontraktu z Universalem, że marzą o zrealizowaniu za 30 lat remake'a "Powrotu do przyszłości". Dzięki temu news nabrał sporej wiarygodności. Uspokojamy - na tę chwilę nikt nie dał zielonego światła dla tego projektu.

Tak.;)

Na www.hbogo.pl można już obejrzeć nowy odcinek za darmo.

No przecież można tak napisać co ;)

"Gra o tron" z trzecim sezonem
Adam Siennica | 2012-04-10 18:55:41a a a

Stacja HBO zadowolona z wyników drugiego sezonu serialu fantasy "Gra o tron" oficjalnie zamówiła trzecią serię.

Informację ogłosił Michael Lombargo, dyrektor programowy stacji HBO, który twierdzi, że twórcy serialu przewyższyli ich oczekiwania po dwóch pierwszych odcinkach 2. sezonu. Oglądalność tych epizodów była znakomita z tempem rosnącym, więc włodarze mają z czego się cieszyć.

To samo dotyczy opinii widzów i krytyków, którzy rozpływają się w superlatywach nad 2. sezonem, mówiąc, że twórcy są bliscy doskonałości.

Tylko, żeby z tego nie zrobili kolejnego tasiemca z niekończącą się historią.
Takich seriali się już naoglądałem.

Jak się smaruje takie dolary na opinie to innych być przecież nie może. ;)

Obejrzałem póki co dwa odcinki nowego sezonu i nie wiem czym się tu zachwycać. Taki sam poziom jak poprzedniego.

Ostatnia scenka zadziwiająca ... o_O

Trzeba było przeczytać książkę, to byś się nie zdziwił. :D

Nie bój, książkę też połknę w swoim czasie.

No to tam trochę inaczej było...

Uwaga, spoiler!
To, co oni pokazali na końcu, to był drugi raz, kiedy Melisandre 'urodziła' cień. Pierwszy cień zabił Renlyego na oczach Brienne i Catelyn. Drugi miał zabić... już nie pamiętam kogo... kogoś w zamku, stąd kraty. Pierwszy zabił Renly'ego w namiocie.

A wątek Aryi jest skrócony maksymalnie. A szkoda, bo w książce były to jedne z ciekawszych rozdziałów.

Serial jest na najlepszej drodze do tytułu najbardziej "torrentowanego" serialu roku.

S2E05 tylko jednego dnia (szacunkowo) został ściągnięty 2.5 miliona razy. :wow:

http://www.forbes.pl/artykuly/sekcje...m-2012,27494,1

Przy takim rozstrzale w nadawaniu i jego braku w VODach to nic dziwnego. :P

Trwa produkcja trzeciego sezonu, jest dobrze. ;)

Niedługo kolejny sezon.
A tak by wyglądała czołówka w 1995 roku. :D

Nie pojmuję fenomenu tego serialu .

Odp: [Serial] Gra o Tron
 

A ja pojmuję

A ja nie pojmuję jak można nabijać posty tylko po to aby uzyskać limit na wklejanie linków i zakładać temat z reklamą.

Odp: [Serial] Gra o Tron
 

Gupie ludzie myśląz że może moderator nie zobaczy :) eot

Chyba się wybiorę w podróż.

http://www.gotexhibitionbelfast.com/gotexhibition

:)

widziałem 4x2 i 4x3 ojj się dzieje!!! :D

PS
Nie wchodzić teraz na WP bo ostro spojlerują :P

4x8 ale zakończenie k***a :(

Się kurka nie spodziewałem. :nieee:

A ja się spodziewałem. Gorge R. R. Martin zawsze uśmierca pozytywnych bohaterów, a gnidy żyją sobie dalej. W zasadzie to ta brutalność dla samej brutalności jest już, przynajmniej dla mnie, męcząca. Tak samo jak natłok gołych dup. No ileż można?

Miałem już nie oglądać tylko zaczekać aż wyemitują wszystkie odcinki i puścić je sobie ciurkiem. Nie wytrzymałem. ;p

Zastanawia mnie fenomen popularności tego serialu.
Obejrzałem 1-szy sezon, zmusiłem sie do obejrzenia 2 kolejnych odcinków i wymiękłem.
Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że - w przypadku filmow, seriali czy muzyki - główną rolę gra gust, a wiec coś, z czym się nie dyskutuje.
Tym bardziej, ze nie potrafię logicznie uzasadnić, dlaczego ten serial mnie znudził.
Dobrzy aktorzy, doskonała scenografia, znakomite efekty specjalne... i nic.
Ktos ma podobne wrażenia?

Ciekawa fabuła, wielowątkowość, powiedzmy że zwroty akcji (choć przy takiej częstotliwości stają się przewidywalne), ciekawe uniwersum, klimat.

PS: Znakomite nie są. Są zadowalające (najgorsze cgi w tym serialu to mur).


Po za tym to pierwszy serial fantasy, który zrealizowany jest na poziomie.

Hmmm, czy powinienem najpierw przeczytać książkę? Zwykle tak robię.

może to mnie właśnie zniechęciło ...

a mnie się akurat podoba.
oglądałem ostatnio "Wikingów" i to mi bardziej podchodzi, chociaż genialne też nie jest (oczywiście wiem, że to nie fantasy.

A mój najgorszy koszmar z działki "fantasy" to niestety "Hobbit", na którego czekałem tyle lat...:sciana:

Nie wiem, ja nie czytam książek, ale raczej byłoby to wskazane. ;)

to może lepiej jednak nie czytać?
Jak ktoś nie przeczyta książki to nawet Hobbit pewnie może się mu podobać.

Z drugiej strony, ciężko zrozumieć Solaris (wersja Andrieja Tarkowskiego z 1972, nie gniot z prześlicznym Georgem Clooney'em z 2002) bez uprzedniego przebrnięcia przez niełatwą książkę.

Czytam pomału GoT. Książka lepsza jeśli o to Ci chodzi... serial też przyjemnie się ogląda.

dzięki za opinię.
To chyba najpierw jednak przeczytam, a potem wrócę do 1-go sezonu i obejrzę jeszcze raz od początku.

Za to jeśli najpierw zobaczysz pierwszy sezon a potem przeczytasz pierwszy tom,
to wyobraźnią jesteś w świecie serialu (czyli te wszystkie świetne mordy masz przed oczami).

Co kto lubi..