![]() |
Szczepienia-fakty i mity. Thimerosal, uczulenia, powikłania, zgony, autyzm, adhd itd.
Poniżej trochę treści aby poznać temat. Ostatnio dużo na ten temat było w mediach.
Pytanie, czy w Waszych kręgach znajomych, rodzinie itd mieliście przypadki zapadania się dzieciaka na zdrowiu po podaniu szczepień? Jakie jest Wasze stanowisko na temat szczepień? Czy oddawanie naszego zdrowia w ręce prywatnych firm farmaceutycznych, które jak każda firma chce zarabiać (czasem chuligańsko nawet naszym kosztem) to dobry pomysł? Wrzuciłem temat, bo nie wiem jak o tym teraz myśleć, jakie zdanie sobie wyrobić, może pojawią się tu jakieś ciekawe komentarze. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
http://pl.scribd.com/doc/27761053/Ko...profMajewskiej http://marucha.wordpress.com/2009/10...e-szczepionek/ http://marucha.wordpress.com/2009/10...-nie-szczepie/ Trochę włos się jeży... |
Cytat:
http://www.mp.pl/szczepienia/specjal....html?id=98368 http://www.ted.com/talks/michael_spe...e=pl#t-1001558 |
Widzę chętnych brak... andy, dobra opisałeś tiomersal, jest to trochę uspokajające, ale temat cały czas jest na blacie w kręgach zainteresowanych.
Co dalej w temacie noworodków, szczepień łączonych, szkodliwości na nie do końca uruchomiony system odpornościowy, oraz brak bariery krew-mózg u takich dzieci co wiadomo czym skutkuje. Że o szczepieniu na odpieprz nie wspomnę (szczepienie chorych dzieci i powikłania). Dlaczego tych szczepień nie można przesunąć z krytycznego momentu zaraz po urodzeniu na parę tygodni później? |
Nie wiem czy chętnych brak. To trudny temat i ja np. mam wodę z mózgu ponieważ trafiają do mnie argumenty zarówno zwolenników jak i przeciwników...
Ciekawe natomiast, że bodajże w zeszłym roku przeszła ustawa o przymusowym szczepieniu. Na chłopski rozum: jak ktoś chce mnie do czegoś zmuszać to dobre to nie jest. ;) |
Berion to nie jest jedyna dziwna ustawa która przeszła w polskim sejmie...
Nie zapominajmy o ustawie 1066, która umożliwia wjazd na nasz teren obcych wojsk (tak! to możliwe!). Żaden kraj nie ma podobnej. Dodatkowo jeszcze ustawa o przymusie szczepień - w żadnym kraju nie ma takiego przymusu, dziecko szczepi się jeśli się chce to robić(poza podstawowymi szczepieniami, które są przebadane i nie szkodzą). Dodajmy do tego dziwne działania naszych władz, zgarnianie ludzi za transparenty na stadionach, za wpisy w internecie. To wszystko skłania ku przemyśleń - kim są nasze władze i jak nas traktują? Jak niewolników? :ysz: |
|
Cytat:
src: http://faktyoszczepieniach.wordpress.com/ src ciekawe komentarze: http://www.doktor-mama.pl/2014/08/rt...czarowana.html Andy, w Twoim komentarzu piszesz o wycofaniu tego z USA, co ma piernik do wiatraka, poszukaj coś u nas.... |
Moim zdaniem zawsze istniało, istnieje i będzie istnieć ryzyko powikłań poszczepiennych. Jednak występują one niezmiernie rzadko a korzyści dzięki szczepieniom są ogromne i naprawdę warto się szczepić.
|
sebastiankowal, ok Twój punkt widzenia,
szkoda tylko, że jeśli to powikłanie trafi na Twoją rodzinę (jakby już tego zła było mało) to państwo wypina się na Twój problem, czyli radź sobie panie sam na jakimś małym zasiłku pielęgnacyjnym ponieważ tak pokierują sprawą, aby wina nie spadła na szczepionkę- z tego wynika. Z programów typu u Jaworowicz widzę, że najgorsza jest świadomość iż taki dzieciak przed szczepieniem był przykładnie zdrowy. Na forum nikt się nie przyznaje, albo nikt nie miał takiego problemu tutaj. W takim razie tylko się cieszyć. |
Odświeżam temat, ostatnio natknąłem się na wiadomość...
http://www.fakt.pl/Dziecko-umarlo-po-szczepionce,artykuly,46750,1.html Ciekawe, kto weźmie za to odpowiedzialność? :ysz: |
A to była ta sławna szczepionka 3 in 1? Swoją drogą nie można później szczepić?
|
Zwykły śmiertelnik nie rozwikła tej zagadki, szczepić czy nie :nie: . Im więcej się czyta, tym mniej wiadomo i narasta wyłącznie strach. Nawet ludzie z gruntownym medycznym wykształceniem mają wątpliwości. Generalnie nie znam osoby, która by nie zrobiła szczepień tzw. obowiązkowych. Zazwyczaj, w przypadku dziecka do 1 roku życia dochodzą też pneumokoki z nieobowiązkowych.
Myślę, że podstawową zasadą jest gruntowne dopilnowanie aby przed szczepieniami maluch był zdrowy. Dodatkowo uważam, że lepszym rozwiązaniem jest kilka oddzielnych szczepień, a nie 5 czy 6 w jednym. Argumenty o tym, że trzeba się potem więcej nachodzić i pokłóć dziecko do mnie nie trafiają, bo akurat to że w takim przypadku organizm jest mniej obciążony szczepionką jest niepodważalne. |
Cytat:
A przeciwko 6in1 zbędne dawki WZW. Dlatego rządzi 5in1 - mniejsza liczba wkłuć to dodatkowy "bonus". |
Wyżek Arepo wspomniał o konieczności dopilnowania, by maluch przed szczepieniem był zdrowy. To absolutna konieczność!
Niewielu jednak rodziców zdaje sobie sprawę, że ten obowiązek spoczywa głównie na nich. To oni wiedzą najlepiej w jakim stanie jest dziecko, czy nie zaczyna się 'coś dziać'. Lekarz rutynowo obejrzy, osłucha i nieraz nie wychwyci niepokojących pierwszych objawów. Czasem też machnie ręką i powie szczepić, żeby im się akcja szczepień nie przewlekała. Rodzic ma prawo nie zgodzić się na szczepienie w danym dniu, uzasadniając to względami zdrowotnymi dziecka. Oczywiście zgłasza się to lekarzowi w trakcie badania. Nikt nie może tych uwag zlekceważyć i z reguły termin szczepienia przesuwa się o co najmniej dwa tygodnie. Mieliśmy takie sytuacje i u nas to lekarz najpierw pytał rodzica, czy dzieciak jest zdrowy. Potem robił swoje i jeśli nie było zastrzeżeń, to kierował na szczepienie. Pamiętajmy o tym |
A ja zapytam tak, czy te szczepionki to już nie działają np. z początkiem 3 roku?
|
Cytat:
|
Warto się zapoznać http://neurobigos.pl/2015/01/11/praw...zmu-ujawniona/
|
Nie zaszczepiam się, jestem na diecie. :vodka: :>
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Gdyby wydawali to w formie papierowej, to byłby pewnie świetny miesięcznik za 2 zł w kiosku Ruch obok Klaudii, Gali i programu TV. |
Z czym konkretnie się*nie zgadzasz?
Wiesz osobiście lubię czytać o danym temacie z różnych źródeł i dopiero potem wyciągać wnioski. p.s. Gdybym chciał w podobny sposób oceniać jak ty, to zacząłbym czytać sobie wpisy na blogu https://marucha.wordpress.com 1. Tam autor nic o sobie nie napisał... 2. Teksty są*jak widać*o różnych aspektach życia. |
Cytat:
Przykładowa korelacja wykresu poparcia dla partii rządzącej malejącego w jednostce czasu z wykresem wzrostu uczuleń na pyłki w tej samej jednostce czasu nie musi być naukowym dowodem. Trzeba jednak zachować podwójny sceptycyzm ponieważ firmy prywatne są raczej nastawione na zysk a nie na dobroczynność dlatego trzeba patrzeć im na łapy. |
Podobnie jest z masztami GSM. Każdy mówi, że szkodzą*a jakoś*nikt nie potrafi przedstawić rzetelnych badań które potwierdzą te tezy - nie ma takich badań.
|
andy, tu właśnie poruszasz temat ciekawy, otóż na czyją rękę jest, aby takich badań nie było ;)
|
Źle się*wyraziłem. Nie ma badań które by potwierdziły, to że maszty powodują raka == żadne badania tego jeszcze nie potwierdziły.
Podobnie jest tutaj w przypadku szczepionek. Osoby publikują newsy jak by to szczepionki miały powodować autyzm. Tylko co z tego skoro większość to właśnie takie "badania" - porównanie jednej rzeczy do drugiej i na tej podstawie wysuwane wnioski bez prawdziwych badań... |
Najbardziej mnie bawi, że ludzie bojący się wszelkiej maści masztów radiowych, sami używają telefonów komórkowych, narażając się na promieniowanie elektromagnetyczne tysiące razy silniejsze, niż mają z tych masztów. :haha:
|
andy, autyzm to tylko jeden element z całej listy. Temat ma na celu uświadamianie ludzi, że są decyzyjni, aby nie bali się np. przesunąć szczepionki gdy świeżak wykazuje przeziębienie (czytałem, że część ma to w nosie), albo całkiem przesunąć szczepienie o parę tygodni aby układ odpornościowy się rozkręcił. Nie ma co się czepiać tylko autyzmu. Gdzieś tu wklejałem, że w Polsce statystyki kuleją na ten temat, więc powinniśmy się uczyć od krajów sąsiednich. No bo nie ma statystyk to nie ma problemu, lekarze mogą świetnie się migać od odpowiedzialności. W ogóle odpowiedzialność w naszym kraju to chyba nie istnieje... biorąc pod uwagę wszystkie płaszczyzny kontaktu państwa z obywatelem.
ed, ja przy dłuższej rozmowie wolę zestaw słuchawkowy, tak jest zdrowiej, Ty nie miałbyć nic przeciwko mieszkaniu obok masztu, lub obok przewodów wysokiego napięcia? (wysokiego, nie średniego, ani niskiego). |
Ja nie miałbym nic przeciwko. Ba, chciałbym mieć maszt w pobliżu, bo miałbym lepszą łączność ze światem. Niestety linia 10kV biegnąca (w najbliższym miejscu) 5 metrów od domu skutecznie w postawieniu takiego przeszkadza.
|
Jedzenie parówek powoduje parówkowirozę. Ktoś się nie zgadza? Nie ma badań? A udowodnijcie, że nie powoduje!
|
Cytat:
|
Obojętnie którym, powoduje, bo ja tak mówię, a wiem, bo mnie kosmici porwali, odrzutowce rozpylają chemikalia, a WTC zburzyli Żydzi! :>
|
Cytat:
|
W dosłownym słowa tego znaczeniu :-D
|
|
I...........MAMY ZWYCIĘZCĘ! :D
@Patrix czekamy na ripostę :P ;) |
"DGP": Ospa wietrzna sieje spustoszenie nad Wisłą
Cytat:
|
;)
Cytat:
|
Cytat:
|
Jeśli są takie dobre te szczepionki to po co ten przymus i szykany? :>
|
Bo są dobre.
|
Jaki przymus? Nie chcesz brać to koniec ze świadczeniami. Nikt nikogo nie zmusza.
|
To rzeczywiście żaden przymus...
|
Bo żaden.
Jak zachorujesz, to do leczenia też nikt nie zmusza. A poczytaj sobie ulotki dodawane do leków - szczególnie pod kątem ewentualnych skutków ubocznych. :czytaj: Chcąc uniknąć wszelkich komplikacji najlepiej jest po prostu umrzeć. |
Bo państwo musi płacić za leczenie dzieciaków chorych na koklusz i odrę...
|
Nie wiem czy ktoś już umieszczał:
Związek szczepień z autyzmem udowodniony! https://marucha.wordpress.com/2014/0...m-udowodniony/ |
Macierewiczem powiało :-)
|
Cytat:
|
A dlaczego niby ma się opanować?
|
Żeby lemingozy nie dostał. ;p
|
Szczepionki przeciwko grypie są "bezużyteczne"
Cytat:
A biznes kręci się co roku! :rotfl: Dobrze, że nigdy w życiu nie wydałem na to gówno ani grosza. :] |
Cytat:
|
Uczniowie bez szczepień - usunięciu ze szkół! W jednym z hrabstw w amerykańskim stanie Waszyngton odesłano do domów 150 osób.
Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news...ampaign=chrome |
andy myślę, że uczeń to nie noworodek i układ odpornościowy już ma rozwnięty,
moje gorzkie żale dotyczą głównie witania dzieciaka na tym świecie głównie igłą. mnie też dźgali i to na pewno gorszym syfem bo to była technologia lat 80... na szczęście mnie nie powykręcało :P |
W komentarzu do linku od andego jest ciekawy filmik
|
Amerykańscy badacze z firm Lewin Group, Optum i Uniwersytetu Drexela nie byli w stanie znaleźć żadnego związku pomiędzy szczepionką MMR, a autyzmem - nawet wśród dzieci znajdujących się w grupie ryzyka, a więc tych, które posiadają starsze rodzeństwo cierpiące z powodu tego zaburzenia (wcześniej wykryto, że wystąpienie autyzmu u starszego dziecka oznacza większe ryzyko tego zaburzenia u dziecka młodszego).
Ciężko będzie komukolwiek wyniki tych badań podważyć, przeanalizowano bowiem podczas nich zanonimizowane dane pochodzące od 95627 dzieci, których zdrowie śledzono od urodzenia co najmniej do osiągnięcia wieku pięciu lat (autyzm zazwyczaj objawia się już w wieku lat 3). http://m.geekweek.pl/aktualnosci/227...woluja-autyzmu |
Ja myślę że znajdzie się naprawdę wielu którzy nie będą mieli najmniejszej trudności w podważeniu tych badań :D
|
Cytat:
|
Szczepić trzeba. Należy tylko bezwzględnie przestrzegać, aby dzieciak był przed szczepieniem zdrowy - tu największa rola jest rodziców! Lekarz niekoniecznie przy oględnym zbadaniu zauważy, zresztą powinien pytać o opinię rodzica - mój rodzinny zawsze pyta. Przy jakichkolwiek wątpliwościach przeczekać by mieć pewność. Chyba już to pisałem wcześniej.
Osobiste moje przekonanie jest takie, że stare pojedyncze szczepionki były 'bezpieczniejsze' niż nowe typu 3 w 1, tylko że kłuć więcej było. Mniejsze jednorazowe obciążenie organizmu. Ludzie trochę zapominają, jak groźne są choroby na które mamy szczepić. Nie życzę nikomu zapadnięcia na gruźlicę (która znów wraca po zlekceważeniu szczepień), odrę, heine-medinę czy podobne c*ujozy. Nawet głupia świnka potrafi być groźna, jeśli zachoruje na nią ktoś starszy. Prawdą też jest to, że osobnik niezaszczepiony zwiększa ryzyko dla reszty, również tych zaszczepionych. |
Ja bym jednak zwracał uwagę na skład tych szczepionek, nie wierzę że to jest bez znaczenia. Dzieci dziećmi, pozostaje jeszcze kwestia szczepionek jak ostatnio na ptasią grypę, bezużyteczna...
|
Cytat:
Jeszcze nie miałem takiej potrzeby, ale w razie czego nie wahałbym się pisemnie poinformować przychodni, że moje dziecko ze względu na stan zdrowia potwierdzonym badaniami w dniach ... nie może w moim uznaniu przystąpić do szczepienia i że szczepię je, kiedy tylko stan zdrowia na to pozwoli. Niektórzy z nas zachowują paragony sprzed trzech lat, żeby kontrolować swoje wydatki, ja uważam, że tym bardziej trzeba pilnować niezwykle mocno tego, co się dzieje z naszym i z naszych dzieci zdrowiem. Nie jestem przeciwny szczepionkom, ale dopuszczanie najmniejszej choćby niepewności co do bezpieczeństwa dziecka... zgroza... |
Cytat:
Pani z dzieckiem nieszczepionym, który zapadł na daną*chorobę przychodzi do szpitala. W szpitalu obok znajdują się Panie z dziećmi w takim wieku, że jest za wcześnie na szczepienie przeciw tej chorobie. Co się*dzieje? Zostają*zarażone. Powiedzmy, że te Panie spotkają się z innymi Paniami, które mają*dzieci w podobnym wieku. Co się*dzieje? Epidemia. No ale... |
Kiedyś w przychodniach i szpitalach były izolatki... teraz się to zmieniło na gorsze...
|
Czy jest szczepionka na *****izm? 70% społeczeństwa powinno być zaszczepione, ale to by była tragedia, dla rządzących.
|
Cytat:
Niestety, nie zawsze się da bo trzeba kroplówkę i regularnie antybiotyk dożylnie. |
Cytat:
Jeszcze co do autyzmu (żeby nie mnożyć postów). Rodzice dzieci z autyzmem szukają racjonalizacji, wyjaśnienia - a tego nauka nie potrafi jak na razie. Nie wiadomo skąd się bierze autyzm ani na dobrą sprawę na czym polega (diagnoza na podstawie objawów - nie znaleziono ani genu, ani czegoś we krwi, czy w mózgu do sprawdzenia jakimś badaniem). Na podstawie statystyk można powiedzieć, że są jakieś czynniki ryzyka. A to daje pole do różnych teorii zarówno co do genezy, jak i sposobów leczenia. Być może kiedyś któraś okaże się prawdziwa. Ale jakoś nie pasuje mi rtęć (kiedyś dużo częściej spotykana - teraz termometry rtęciowe trzeba przemycać z Ukrainy a plomby amalgamatowe już dawno wyszły z użycia) czy jakieś zanieczyszczenia (paradoksalnie więcej było i to w produktach dla dzieci). Może to szczepionki, może zanieczyszczenie środowiska, może to podawanie witamin (D i K od urodzenia), może chemtrails, może wszędobylskie fale radiowe, może to, może tamto. Może to ewolucja? Może to nie zaburzenie? Faktem jest, że lawinowo rośnie ilość autystów. Pewnie częściowo dlatego, że więcej się o tym mówi i więcej przypadków łagodnych jest diagnozowanych (ostrych raczej nie da się przeoczyć). Może część fałszywie zakwalifikowanych jako autyzm a że diagnoza tylko na podstawie objawów i słabo mierzalna i weryfikowalna to możliwe. I może te fałszywie zakwalifikowane przypadki dają się wyleczyć, może dziecko samo wyrasta a potem rodzice trąbią, jak to chelacja czy św. Józef pomagają na autyzm. Ale musi być jakaś przyczyna, że kiedyś był jeden przypadek na 100 czy 200k dzieci, a teraz z 1000x więcej. Ale najbardziej przerażają mnie szamańskie metody "leczenia". Rodzice starają się udowadniać sobie, że to jest uleczalne i chwytają się wszelkich możliwości. Trudno im się zresztą dziwić, ale w tym pędzie zapominają, że dziecko też człowiek i nie samym leczeniem żyje. Wystarczy looknąć na blogi czy fora rodziców dzieci autystycznych. Masakra. Diety, biorezonans, chelacje, homeopatia, modlitwa i inne cuda. W sumie to przez chwilę byłem za ściganiem takich naciągaczy, ale może faktycznie komuś pomagają na zasadzie placebo? |
A jaka jest szkodliwośc termometru rtęciowego jak przecież ta rtęć niewydsostaje się poza szkło?
|
Nie goniłeś nigdy srebrnych kulek po podłodze, jak się stłukł termometr? Tak fajnie uciekają :D
|
Cytat:
|
Cytat:
Raz kiedyś do kogoś przyjechali, zebrali i po kłopocie. |
Raz się bawiłem, ale jest różnica pomiędzy całym termometrem, a stłuczonym. Poza tym taka rtęć musi przejść barierę skóra/układ trawienny (pewien cesarz Chin regularnie pił i nie wyszło mu to na zdrowie ;]). Do krwi jej sobie nie wstrzykiwaliśmy.
|
Jest rtęć, to są i pary rtęci. Nie musisz jej jeść ani pić, żeby ci zaszkodziła.
Ciężkie zatrucia, trudne do zdiagnozowania i jeszcze trudniejsze do leczenia. |
Zgadza się, ale ta rtęć jest zamknięta w szkle na miłość boską. Termometry elektroniczne są niedokładne, więc ja wolę nielegalny (sic!) termometr rtęciowy dopóki nie zaproponują mi czegoś równie porządnego i bezawaryjnego.
Nie każdy rozbija termometry i nie ma to porównania nawet do wstrzyknięcia jej sobie. |
Biedron, oczywiście masz rację ludzie dalej to mają po domach i całkowicie zgadzam się z nimi, że nie warto tego wymieniać na jakiś elektroniczny badziew. Ja jak byłem mały to tylko takie były i jakoś nie widzę problemu w używaniu tego, tylko trzeba smarków uczyć siedzenia na dupsku przy pomiarze.
|
Nie no, cały termometr oczywiście jest nieszkodliwy. Nawet jak się stłukł, to matka posprzątała dokładnie i nikomu nic nie było. Nie popadajmy w paranoję...a kulki po podłodze też się ganiało :D
Do dziś nie ma porównywalnego i wiarygodnego termometru zamiast rtęciowych. A problemy mają u lekarzy i w szpitalach, bo tam chyba nie wolno ich używać. |
tam mają laserowe... rtęciowe były najlepsze.
|
E tam... przykładam palucha do czoła i od razu wiem czy giej czy gender... dzieciaka nie szczepie na MRR, z tego jedynie może być autyzm lub inne neurologiczne powikłania, pierdziele system, wystarczająco trują nas chemtrails, solą drogową i suszem jajecznym... w jedzeniu też chemia i trzeba uważać.... a termometr mam z 1976 roku, rtęciowy, najlepszy od chińskich tanich elektronicznych badziewi
|
Wierzysz w chemtrails? ;)
|
Taa... i w ufoki. :szczerb:
|
Cytat:
|
No ja się jakoś szczególnie zgorszony nie czuję :hmm: Nie wiem natomiast, po co ktoś miałby trudzić się rozpylając z samolotów chemikalia tak, żeby było je widać. Z drugiej strony wiem, na czym polega zjawisko kondensacji pary wodnej. Z trzeciej, czytając artykuły o chemtrais i postulowany skład tych chmur, zastanawiam się, jak do licha te substancje miałyby być transportowane na lotnisko, jakim cudem miałyby być pakowane na pokłady samolotów, a następnie przez kogo rozpylane, a wreszcie za co - bo nawet biorąc pod uwagę największe fortuny tego świata, akcja z rozpylaniem takich ilości takich substancji musiałaby nieźle trzepnąć po portfelu...
|
Cytat:
Zakładając, że chemtrails działają i mają podobny cel (nie wiem, nie wczytywałem się w tę teorię głębiej) to za bardzo ogłupiony jestem, żeby to pojąć. A co do pytania "jak?" to oczywiście nie wierzę, że są to jakieś specjalne zbiorniki, specjalny środek i specjalnie autopilot czy kapitan odpalają to. Za dużo ludzi by to wiedziało. Ale gdyby to był wymagany rozporządzeniem ministra X/Y/Z czy przez głównego technologa w rafinerii dodatek do paliwa dla jego utrwalenia/uszlachetnienia itp. to mogłoby o tym wiedzieć kilka osób w kraju. Dałoby się utrzymać tajemnicę. Ba, może nawet nikt już nie wiedzieć co i dlaczego - przyjęło się, i tak zostało*. Nie wiadomo nawet na dobrą sprawę jakie substancje po reakcji wypadają z silnika. A skąd kasa? No, w paliwie lwia część to podatki. Generalnie państwo (nie tylko nasze) zabiera taką kasiorę, że stać je na wszystko. Mamy wzrost, rosną stopy podatków... Przecież to się nie klei. Wmawiają, że zielona wyspa (czyli z samego wzrostu gospodarczego wpływy budżetu rosną) a do tego podnoszą stawki bo... kryzys... *jest taki żarcik http://img7.demotywatoryfb.pl//uploa...hillos_600.jpg |
Również jak o tym myślałem, to jedynym ewentualnym wyjaśnieniem był dla mnie dodatek do paliwa. Co nie zmienia faktu, że cała teoria wydaje mi się niezwykle mało prawdopodobna. A nawet jeśli, to raczej tylko w formie jakichś eksperymentów, a nie działań mających na celu np. trucie społeczeństwa. Nie zapominajmy, że takie działania zanieczyszczałyby całą atmosferę i skutki dotykałyby wszystkich, także tych, którzy o czymś takim by decydowali.
|
Bez sensu, prościej użyć wirusa na lotnisku i to najlepiej takiego, który zacznie zabijać po co najmniej kilku dniach. I już, armageddon, game over. Depopulacja błyskawiczna. Chemitrials to bullshit.
|
Ebola by się do tego całkiem nieźle nadała. :idea:
:kicham: Rozpylić na Heathrow, Schiphol, JFK, 2-3 azjatyckich i pozamiatane. :mruga: |
Smugi kondensacyjne są faktem, każdy widzi je na niebie po przelocie samolotów (nie znamy tylko składu chemicznego i to jest właśnie teorią spiskową). Poza tym sprawa nie jest już tak do końca tajemnicza, wystarczy wygooglać co powiedział nie tak dawno temu doradca prezydenta US - John Holdren, który jest również konsultantem ds. nauki, technologii i programu polityki społecznej, w czasie oficjalnego wystąpienia, ujawnił m.in., że w ramach tzw. geo-inżynierii prowadzone są opryski (eksperymenty, w czasie których do powietrza uwalniane są cząsteczki baru, magnezu, aluminium, nano-włókien oraz innych substancji), a celem tych zabiegów jest walka z globalnym ociepleniem (ograniczenie oddziaływania promieni słonecznych na naszą planetę). Fakt niezaprzeczalny, przynajmniej w mojej okolicy, po przelocie samolotów, te smugi zmieniają się w chmury, które długo wiszą na niebie.
|
Cytat:
|
Cytat:
Może być bardzo przydatny i produktywny. Ale raczej wyborcy na niego nie zagłosują. |
Cytat:
Cytat:
|
Dla mnie ta gadka o szczepieniach to zwykła sciema. Ja się szczepiłem i jest ok:)
|
Z kim? :haha:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 09:54. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.