![]() |
Czy boimy się horrorów?
A w zasadzie to czy wy się boicie... Najwidoczniej czegoś nie rozumiem, albo jestem już tak znieczulony że zwyczajnie nie robią na mnie wrażenia. Pomijając jedynie momenty kiedy coś nagle wyskakuje z pozoru w spokojnej okolicy (np. łapy zza okien w Resident Evil 2, krótko po spotkaniu z sufitowym łazikiem). Pytam ponieważ kompletnie nie rozumiem jak można odczuwać strach czy jakiekolwiek inne emocje w grach, filmach, książkach. Wszystko jest sztuczne, wszystko dzieje się tylko w głowie, na ekranie. Więc jak?
Taka mnie naszła refleksja przy okazji szumnie zapowiadanego nowego horroru, biorąc pod uwagę zapaść serii to nawet można powiedzieć że nowego Silent Hill. Tym bardziej, że wziął się za niego Kojima i del Toro, a Konami zalewa nas propagandą jaki to nowy SH straszny nie będzie. Czy to redaktorzy, czy pseudo redaktorzy, czy też gracze, wszędzie pojawiają się od czasu do czasu stwierdzenia typu: "boję się grać", "nie dałem rady ukończyć", "mało nie dostałem zawału serca" itd. Co to jest? Przedszkole? Jak dorosły facet może się bać... grać? Żenujące. |
Ilość załączników: 1
Znieczulica nastała. Każdy kiedyś tłumaczył to sobie mając zimne spocone ręce, że krew to pomidory, efekty specjalne itd..
Myślę, że teraz na niektórych wrażenia by nie zrobiła nawet dekapitacja na żywo... śmiem twierdzić, że padłyby nawet komentarze o słabych efektach specjalnych... oczywiście tematyczny obrazek ode mnie musi się pojawić: Załącznik 67058 Czekam na następny sezon TWD :) |
TWD ?
|
@up The Walking Dead
|
To zależy z jakim nastawieniem siadasz do filmu.
Jak z "siedze w domu przed TV i jakieś czerwone piksele mi latają", "zatrzymam na chwile bo musze psa nakarmić" to wiadomo bardziej się będziesz śmiać niż bać. |
jestem zenujacy. wiec sie nie wypowiem ;]
|
Ja tam lubie horrorory - zawsze mnie rozweselaja lepiej niz komedie :D
|
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
revolver0: http://forum.cdrinfo.pl/f5/wyczytane...ml#post1290187 prawdziwa śmierć, zero wrażenia... Coraz częściej myślę, że te wszystkie horrory, zombie itd. mają nas przygotować na prawdziwą apokalipsę. |
O konsolach nie będę się wypowiadał, nie jestem zboczony.
Żeby mnie duchy, zombiaki, **** dupa i kamieni kupa przeraziły w filmie, to musi być niesamowicie zrobiony. Ludzie są straszni i to do czego są zdolni, niewyobrażalne, ale to prawda. |
Jak ktoś może oglądać brutalne sceny to niech obejrzy film Gurotesuku Film każdy ogląda na własną odpowiedzialność. Teraz jak się ogląda horrory z lat 80/90 wydają się zabawne, krew sztuczna, potwory widać, że są sztuczne.
|
Film moze byc ciekawy ale co to za tlumaczenie na tym filmweb , co to qurwa jest gurotesuku ? , Tytul to normalnie po polskiemu groteska i jakos po angilesku nie jest udziwniony , swoja droga zawsze mnie ciekawi co za cymbal siedzi i wymysla te tytuly z ichniego na polski :szczerb:
|
http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=9911 http://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=9908 może być strasznie :taktak:
|
Na mnie duże wrażenie zrobiły gry Penumbra (3 części) oraz Amnesia: The Dark Descent.
|
A Alan Wake straszny jest?
|
Według mnie, nie.
|
nawet ja moge potwierdzic, ze Alan nie jest straszny :szczerb:
jako, ze lubie horrory krecone z reki. do gustu przypadl mi Outlast na pc. |
Alan wg mnie nie tyle jest "straszny" co po prostu dobrze buduje napięcie - ot co.
|
Ilość załączników: 1
Alan jest teraz w Biedronce - może kupię :hmm: chociaż mam demo ;) tylko nie wiem czy będzie chciało mi się w to grać ? teraz przypominam sobie RE2 i takie oto gówno :
|
Ale to już nie survival horror tylko celowniczki na szynach o tematyce takiej a nie innej. ;)
I zgadzam się, dramat. Tego wyszło chyba nawet ze 3 części zaczynając od jakiejś na PSXa. Do serii zaliczamy: RE0, RE (zwykła, Director's Cut i oczywiście remake), RE2 (lepsza wersja DS bo z obsługą Dual Shocka i do tego dodano różne tryby trudności, nowy tryb po przejściu gry i chyba obniżono wymagania na misje Hunka i... Tofu), RE:Veronica, RE3:Nemesis, RE4, RE5 (wersja Gold Edition ze wszystkimi DLC), RE:Revelations, RE6. Ostatnie trzy to dno ze szczególnym uwzględnieniem RE6. |
Idioci czy aktorzy?
http://www.youtube.com/watch?v=7EWe69vP1pA |
Coś mi się wydaje, że aktorzy.
|
https://www.youtube.com/watch?v=rKeAo6Nm4_c - też mi się wydaje że typowy "acting".
Ja powiem tak, grając u kumpla w P.T był moment w którym podskoczyłem - typowy straszak -> numer stary jak świat, ale dalej na mnie działa ;) Tym bardziej po tym "doświadczeniu" chciałem dalej w to grać... @Berion: Co do Twojego "wstęp-postu", może po prostu za mało się wczuwasz ? Wiadomo gdy byłem młodszy horrory bardziej oddziaływały na moją dziecięcą wyobraźnię - a pomimo to uwielbiałem je oglądać. Ludzie lubią się bać - może chodzi tutaj o jakąś potrzebę czucia czegokolwiek dużych emocji - tak samo jak miłość etc. Zauważcie że człowiek nie myśli logicznie będąc pod wpływem emocji, są dla człowieka niczym narkotyk. Gdzie zgodzę się że w nowych filmach horrorach nie ma klimatu, czegoś brakuje. Jestem skłonny zaryzykować stwierdzeniem że po 2000 roku nie powstał horror który zrobił na mnie jakieś piorunujące wrażenie, było parę których zapamiętałem jednak jak zawsze - technika straszaków zazwyczaj - to już robi się nudne :P Jeśli człowiek nie odczuwa żadnych emocji podczas grania/oglądania/czytania - strachu, radości/zabawy/rozweselenia (nie wiem jak to nazwać, ale chodzi o to uśmiechanie się do siebie podczas przeczytania ciekawszego sformułowania, bądź śmiesznego cytatu). To po co robić? Gdzie jest sens? Jeśli coś nie wywołuje u mnie żadnej emocji to tego nie robię (oczywiście pomijam rzeczy robię to w jakimś określonym celu). Post trochę chaotyczny, nie wiem jak zostanie zinterpretowany jest dość późno - mózg pracuje na innych falach umysłowych już :) PS Cytat:
|
We mnie nigdy emocji gry nie wywoływały... Ok, czasami, powiedzmy że FF7 i śmierć Aeris wywołała u mnie poczucie... szkody. ;p Gram ponieważ sprawia mi przyjemność poznawanie fabuły i myślenie nad tym gdzie się dostać, jak coś zrobić, jak kogoś ubić etc. Ale generalnie są dla mnie bez emocjonalne i nie rozumiem jak można sobie tłumaczyć że krew to pomidory czy dżem. :szczerb:
|
No poczucie przyjemności jak sam napisałeś, to stan emocjonalny - totalnie sucho do tego nie podchodzisz. :P
Rozumiem że chodzi Ci o przesadzenie z emocjami u niektórych osób, które zginęły w grze i straciły golda. Przez co zjadły kabel od pada, a konsole z TV wyrzuciły przez okno, a klawiaturą zabiły swoją mamę. Tak też tego nie rozumiem :P Coś tego typu - https://www.youtube.com/watch?v=hUTY5aFdN-4 BTW ktoś pamięta ten filmik co małe niemieckie dziecko krzyczało i darło się bo przegrało w jakiejśtam grze? Czy tylko ja jestem na tyle stary by to pamiętać?:P |
Złość jeszcze odczuwam zamieniając się w dziką bestię, ale kiedy już się coś udaje przejść, np. trudny moment w grze to czuję nieskończoną satysfakcję i moc. ;))) Oczywiście nie okładam nikogo klawierą po twarzy, ani nie rzucam fotelami po pokoju. Jestem z tych łagodnych odmian, tylko krzyczę. ;}
Tego nie widziałem, ale takich małych hitlerów było więcej na yt. ;p |
W sumie dobrze że zrobili bezprzewodowe pady pamiętam jak mój kumpel podczas grania (na swojej) Ps2 nie mógł pokonać jakiegoś tam przeciwnika i w którym momencie rzucił padem o ścianę. Pad się nie wypiął i pociągnął za sobą konsolę, ale daleko za nim "nie pobiegła". Teraz nie ma tego problemu wszystko jest bezprzewodowe i najwyżej człowiek straci pada, a nie konsole z padem :P
|
U mnie 1 kontroler nie przezyl :)
|
Cytat:
|
U kumpla pad który wtedy umarł - Tekken 5 - walka z Jinpachim :) a u misiozola nie wiem ;)
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
PS Podobny tekst powiedział mi kumpel po tym jak mnie spotkał po wakacjach. Zaraz po pytaniu "jak ma na imię?" :rotfl: Cytat:
Może chodzi o rutynę? Na pewno większość stąd widziała screamera. Jak pierwszy raz kumpel to podesłał to prawie z krzesła spadłem. Teraz jak czasami ktoś mi zrobi kawał i to prześle to może wzdrygam się i zamykam kartę. I to nie zawsze. Człowiek jak coś widzi drugi czy trzeci raz to może wywołuje to emocje ale potem już mniejsze (choć z ludźmi tak nie jest :) ) |
Co do substancji wywolujacych rozne stany - tak, wymyslono. Mowimy na to narkotyki.
Pamietaj ze czesto brak emocji nie jest wina ludzi lecz ich wada. Psychopata to nie okreslenie wariata-mordercy, lecz chorego czlowieka ktory nie potrafi fabrycznie czuc. I nie jest to jego wina. |
Wiem. Chodzi o substancje wywołujące dokładnie te stany i nic innego. Ciekawe by to było.
|
Cytat:
|
Pamiętam te wieczory, przy zgaszonym świetle jak bałam się odpalić Silent Hilla.... Gdy tylko coś skrzypnęło, o podsakiwałam ze strachu :)
|
Najgorszy horror? 20 minutowy blok reklamowy, dlatego 6. rok nie oglądam telewizji. :szczerb:
|
Cytat:
A wracając do Silent Hill, to wszystkie części tej gry napawają mnie strachem. Bałam się grając, gdy byłam nastolatką, a teraz mając 32 wiosenki boję się jeszcze bardziej. Twórcy naprawdę odwalili kawał dobrej roboty. W każdej części fabuła wciąga maksymalnie, a muzyka nadaje niepowtarzalnego napięcia. |
Ja gram po to żeby się bać ;D
|
ee ja na spokojnie oglądam , horrory mnie już nie przerażają i są całkiem spoko :)
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 13:04. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.