![]() |
|
Kurcze ale dock w poprzedniej wersji bardziej mi sie podobał.
Ta nowa płaska moda czasem jest do dupy. U mnie jak zwykle od lat niezmiennie, bo nie wymyśliłem nic lepszego :) http://warp-spider.tk/images/pulpit.png |
Stare vs nowe, czyli odwieczna dyskusja akademicka
Nie podpisali się z nowym dockiem - poprzedni był o wiele ładniejszy
|
Dużo rzeczy było ładniejszych zanim ktoś sobie przypomniał że stęsknił się za VGA.
:sciana: |
Może, tamten dock miał, za duże wymagania sprzętowe, a user'om Apple takich bajerów nie trzeba???
|
Nie przesadzajmy, tam wszystko jest akcelerowane. Poza tym skoro na słabszych komputerach działał dobrze to na nowszych powinien tym bardziej.
Po prostu głupia moda. |
Użytkownicy będą na pewno zadowoleni...
Tak jak część użytkowników z powodu kafli :P M@X GG psuje cały wystrój pulpitu u ciebie, normalnie się nie komponuje :P Po za tym to już nie wypada z gg korzystać ... |
Czemu niby nie wypada? Komunikator jak każdy inny :mruga:
|
brak szyfrowania i mamy przecież facebook'a xD
|
1. Brzydka ikona <- nie komponuje się z ikonami u góry ekranu
2. Brak szyfrowania 3. Przestarzałe nazwy konta w postaci kolejnych numerów 4. Jest facebook <- jak nie masz to nie istniejesz 5. Teraz z gg się nie korzysta, jak korzystasz nie jesteś na topie |
Nie mam FB i jestem zadowolony z tego faktu.
Zalozycielem wisz Pan kto jest. A im sie nie ufa ;-)... |
mgit co to znaczy "nie korzystasz nie jesteś na topie"? Programu używa jeszcze wieeele osób a to że nie jest modny... niezbyt mnie obchodzi. Jakby instalowanie sobie wirusów na komputer było "na topie" to też byś instalował? :P Nie lubię takiego myślenia, że koniecznie trzeba być modnym i używać tego co wszyscy.
Trzy określenia których nienawidzę - "to już niemodne", "to nie wypada" oraz "co ludzie powiedzą". Starsze wersje GG da się wciąż używać, albo GGLite. Proste, numery można zapisywać w programie, nie trzeba wypełniać formularzy, danych osobowych itp. PS Nie mam facebooka, moi znajomi mają ale nie rozmawiają przez niego ze mną :czytaj: Czyli nie istnieję? |
Skoro nawet ja poznaje to Nimal tym bardziej ;)
|
Cytat:
GG po co mi, jak nie mam na nim znajomych, wszyscy przeszli na facebook'a. Nie zamierzam zmuszać znajomych do badziewia jakim jest gg, tylko po to by mogli zemną czasem porozmawiać czasem. A przestrzeganie zasady: Chcesz ze mną porozmawiać - do zainstaluj komunikator, bo mi na tej rozmowie nie zależy - też nie jest optymalnym rozwiązaniem. Co do mody: Jak bym nie patrzył na modę, nadal bym używał noki 3310 i jeździł Fiatem 126p <- w myśl zasady, przecież, jeździ to po co lepszy lub przecież dzwoni GG wypadło z obiegu, i takie są fakty. :taktak: |
Nokia 3310 i Maluch, to teraz właśnie jest moda, jeden w robocie ma fiacika w dobrym stanie, to mu żyć nie dają, takie zainteresowanie! :D
|
Cytat:
Kiedyś jak tylko prawko zrobiłem, miałem 126p. Ile to kilometrów się nim zrobiło, a w zimie problem z odpaleniem :haha: |
Ja używam teraz Nokii 6310i, dzwoni, SMS wysyła, a 10letnia bateria trzyma tydzień.
I jak upadnie to nie ma problemów bo najwyżej obudowa pęknie a wymiana kosztuje dwie dychy ;) Nie chodzi mi o specjalne cofanie się w rozwoju tylko o pozostanie przy tym, co człowiekowi odpowiada a nie dołączanie do owczego pędu i zmianę tylko dlatego że "teraz to jest na topie". Mi odpowiadają GG i SMS to czemu miałbym nie korzystać z nich? FB mi na nic nie jest potrzebny - nie rajcuje mnie pisanie że zjadłem obiad, byłem w kinie, robienie samoj**ek i wklejanie memów. Jeśli używasz FB - Twoja sprawa, nie będę Ci zakazywał. Nie lubię tylko bezmyślnego podążania za trendami. |
GG od zawsze było syfem, GG prawie nikt nie używa. Używa się protokołu GG, chociaż coraz mniej, wypiera go XMPP (gtalk, facebookchat nowy tlen itd).
- - - M@X, pokaż nam te jaskrawo niebieskie foldery wypalające ekran. :D |
Cytat:
Co do Facebooka, jak twoi znajomi piszą na tablicy facebook'u wiadomości typu idę zrobić kupę to pogratulować znajomych |
mgit wbrew pozorom upadek tabletu/smartfonu na wyświetlacz nie jest najgroźniejszy - gorzej gdy upadnie na róg, wtedy może pęknąć LCD.
Nie mam takich znajomych, tylko zauważam taki trend że ludzie np. w barach robią zdjęcie jedzenia (lol) czy robią sobie "selfie" i od razu muszą wrzucić na "fejsbuczka". Strasznie mnie to irytuje, z jednej strony wiadomo że każdy może robić co mu się podoba a z drugiej nie mogę zrozumieć motywów takiego działania, co kogo może obchodzić że byłem dzisiaj tu i tu, jadłem to i to? Przecież to bez sensu. |
Cytat:
A że ktoś czasem wrzuci fotkę nowego samochodu który kupił, jakoś specjalnie mi nie przeszkadza ;) |
To rozumiem pochwalić się czymś nowym, sukcesem w pracy ale opisywać cały swój dzień? Może ludzie potrzebują poklasku i uznania ale co jest imponujące w zjedzeniu obiadu i pójściu do kina/na basen/na siłownię?
Dziwne czasy nastały ??? |
Jak nie obchodzi, to może nie czytać. ;) W erze fotek cyfrowych lepiej coś fotnąć niż nie, bo pamięć słaba jest, a po latach takie focie mogą się okazać miłym wspomnieniem. Kiedyś ludzie pisali pamiętniki, teraz jest fejsbuk. ;)
|
Cytat:
|
jak wszystko teraz....
|
Z kolejnego tematu robi się syf. :|
|
To wydziel temat do spuszczenia wody. ||
|
Ja nie jestem tak tolerancyjny jak choćby Grzeniu - kasuję jak leci.
|
Jesteś leń i tyle! :P
|
Jestem leń. Powiem więcej - jestem z tego dumny! :tak!:
|
joujoujou jak byś skasował czy wydzielił (wedle uznania bez komentowania) było by ok, ale w tym momencie dołączasz do grona osób robiących of topic w tym topiku :P
Takie fakty Cytat:
E-maile to samo, i jakoś nikt się tym nie przejmuje |
Cytat:
Ja tak nie umiem, przez co może się wydawać, że jestem tolerancyjny. |
Tak, ale jutro. Jak zwykle dam czas offtopowiczom by się choć chwilę nacieszyli swoją twórczością. ;p
|
Proponuję zacząć tu malować, ale nie chce mi się, bo jestem leń.
|
Cytat:
2. A bo komunikacja za pośrednictwem fb zapewnia większe bezpieczeństwo niż gg... 3. True, choć tu akurat przychodzi mi na myśl jeszcze jedna podobnie zacofania - telefonia gsm :fiu: 4. Muszę się kiedyś z M@Xem na żywo spotkać, popatrzymy sobie nawzajem na kogoś, kto nie istnieje :D 5. Akurat z gg już nie korzystam, ale akurat argument że się nie korzysta przemówiłby do mnie tylko, gdybym został sam jeden. Nawet jeden użytkownik gg już wystarcza, a dowód na to jest taki, że komunikator wyrzuciłbym z rok wcześniej niż wyrzuciłem, gdyby nie jeden jedyny znajomy, z którym przez długi czas komunikowałem się właśnie przez gg. Swoją drogą, co do konfliktu smartfony vs. telefony. Jeszcze dwa lata temu nie widziałem szczególnie wiele powodów, żeby zmieniać telefon na smartfona. Urządzenie służyło do rozmawiania, miało wytrzymać na baterii długo a jeszcze lepiej bardzo długo, być kompaktowe, bo po co komu 5" cegła w kieszeni spodni. Sytuacja zmieniła się diametralnie wraz z pojawieniem się abonamentów z internetem mobilnym bez limitu. Ten fakt spowodował, że telefonem w ogromnej ilości przypadków można zastąpić notebooka. A średnio wygodne 5" w kieszeni to i tak dużo lepiej niż 15,6" w torbie na ramieniu. W moim przypadku nie wyobrażam sobie obecnie funkcjonowania bez smartfona. Tylko w ostatnich kilku miesiącach dorzuciłem dwa nowe superużyteczne zastosowania smartfona. Po pierwsze zmniejszyłem częstotliwość używania laptopa przy zdalnym nadzorze systemu w pracy, na rzecz wykorzystywania do tego telefonu. Po drugie, kiedy okazało się, że muszę często kontaktować się z chłopakami z Austrii, wpadłem na pomysł instalacji Skype'a w tel i aż się zdziwiłem, że wcześniej na to nie wpadłem - przecież to jest sto razy bardziej naturalnie niż korzystać z tego programu na kompie! Po prostu odpalam apkę, wybieram numer i dzwonię, różnica jest taka, że za granicę grosza nie płacę. No i może tylko trochę częściej nie mam zasięgu niż przy rozmowach gsm, bo tu jest potrzebny zasięg mobilnego internetu (lub po prostu WiFi). Cytat:
|
Jarson smartfony jak ktoś potrzebuje mogłyby być, ale te starsze... Te nowsze mają wielki ekran + minimalną grubość przez co bałbym się o to żeby nie złamać takiego cuda.
Natomiast ten co miałem (HTC Legend) był z aluminium i słusznej grubości przez co fizycznie mało co mu się działo ( spadł raz na kafelki ze stołu i nic). Poza tym, telefon powinien być obsługiwany jedną ręką, a do 5' to trzeba mieć gigantyczną rękę. W sumie jak sobie z tym radzisz? |
Nie muszę sobie z tym radzić na co dzień, bo sam używam ekranu 4", bardzo wygodnego do obsługi jedną ręką. Jednak muszę przyznać, że korzystanie z SGS4, czyli ekranu 5", było może mniej wygodne jedną ręką, ale za to wygoda pracy wspinała się o klasę wyżej.
Jeśli ktoś korzysta z telefonu tylko do dzwonienia, to nie jest mu potrzebny smartfon. Z tym, że coraz mniej osób tak robi - jak nie używają telefonu do jakichś nietypowych zadań, to i tak pozostaje przeglądanie internetu, sprawdzanie poczty i pisanie maili, dzwonienie za granicę via Skype, korzystanie z nawigacji, czy tysiąc innych zastosowań. |
Ja tam nie potrzebuje sprawdzać ciągle maili - przychodzę do domu, włączam Outlooka i odpisuje na nie. A pisanie na klawiaturze dotykowej moim zdaniem nie jest zbyt wygodne, próbowałem szybko pisać ale litery ciągle wciskałem inne. Do pisania SMS musiałem sobie zainstalować klawiaturę numeryczną jak w zwykłych telefonach.
Po prostu jeśli ktoś nie ma potrzeby siedzenia ciągle on-line to nie jest mu potrzebny smartfon. Pocztę, posty na FB można sprawdzić później a nie być ciągle wlepionym w ekran smartfona (dużo osób tak robi). Natomiast co do korzystania z nawigacji to się zgadzam - miałem na moim Automapę i jak gdzieś dalej jechaliśmy z rodziną to dobrze się korzystało (do jazdy po Krakowie to nie potrzebuję nawigacji bo większość miejsc znam, a ojciec zna cały Kraków praktycznie, jak sie mu powie miejsce to moze powiedzieć dokładnie jak tam dojechać :D) Sam nie umiałbym mieć telefonu tak dużego bo pierwsze nie mieści się dobrze do kieszeni spodni a drugie nie jest mi wygodnie - telefonu zawsze używam jedną ręką i jak palec nie obejmuje całego ekranu to jest niewygodnie. Teraz przy tej Nokii to nie muszę się patrzeć na ekran żeby pisać na niej SMS. Dobra, spadam na autobus :D |
Chyba nigdy nie korzystałeś z 5 calowca - jedną ręką można pisać bez problemu
|
@mgit można - używam 5.5" i SwiftKey z dostosowaną klawiaturą do jednej ręki. Niestety nie jest to tak wygodne jak używanie smarta 4-4.5".
Tak w ogóle to o czym jest ten temat? |
Bo masz 5,5 cala, a mowa o 5 calach, a nie o 5,5 czy 7 cali
|
@mgit jak na 5.5" to rozmiar całej bryły jest mały.
Zobacz choćby Xperię M2 od Sony http://www.gsmarena.com/compare.php3...&idPhone2=6146 Nie wszystkie telefony z przekątną ekranu 5" są mniejsze niż te z ekranem 5.5" ;) Wszystko zależy od konkretnego modelu. |
Hmm może i tak, dla mnie za duży był Note jedynie
|
Cytat:
Można też w pokoju wypić :piwo:, jeśli ktoś tak woli. Cytat:
|
andy zależy od ręki :P
|
Cytat:
|
A w akademiku dyskusje były inne. Nie było czasu na długie spory, bo można było nie zdążyć.
|
mgit ja mam rękę chudą i żylastą ( każdy zegarek który noszę wymagał dorobienia dziurki w pasku :D) ale za to długie palce (co się przydaje :mruga:). Mniejsza z tym, po prostu obsługa telefonu z ekranem powyżej 4' jest dla mnie mało wygodna.
Druga rzecz to jak pisałem telefon musi się mieścić do małych kieszeni spodni. Dlatego wolę mniejsze :spoko: |
Cytat:
|
DarkSlide97 kradnie oprogramowanie (czytaj gry) to co mu za różnica opędzlować jakiś portfel -> którego pewnie nikt nie chciał :P
|
mgit no tak się składa że trochę inaczej na to spoglądam ale to już temat na oddzielną dyskusję :czytaj:
Berion różne ciekawsze rzeczy można tymi palcami wyczyniać :mruga: |
Tak, tylko dłubiąc nimi w nosie, żebyś się do musku nie dokopał! :szczerb:
|
Młody, to musk ma gdzie indziej.
|
PS Jedyne rzeczy jakie komukolwiek ukradłem to ok. 30 długopisów nauczycielce w gimnazjum bo pożyczała mi je a ja gubiłem je nagminnie :haha:
|
Cytat:
|
Pisałem że jak będę bogaty (tzn. będe zarabiał jakiekolwiek pieniądze wyższe niż kilkaset zł na miesiąc) to kupię wszystkie gry które mam ponagrywane na płytkach oryginalne. Z tym, że z paroma tytułami za parę lat będzie trudność :rotfl:
|
Cytat:
|
Ale wolę mieć kolekcję na szafce przeszklonej w pudełeczkach :) Zresztą pisałem już w jakimś temacie o tym.
|
To sobie zrobisz ich kopie na płytach, wtedy to nie będzie piracenie xD
|
Wydaje mi się że Max chciał się pochwalić najnowszą wersją OSX. Mam rację? :)
Jeśli chodzi o smarty o po to są różne wielkości aby każdy znalazł coś dla siebie (: |
Cytat:
|
Ilość załączników: 1
Cytat:
|
Nie wiedziałem że się tak da. Chyba zainstaluję tego Steama :D
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Ja jedyne co ukradłem w swoim życiu, a w zasadzie uratowałem to małpę z Lego koledze i muszelkę ze szkolnej gabloty. Pirackich gier się nie da ukraść, więc tego nie wliczam. A czemuż to uratowałem? Ponieważ kilka lat później owy kolega miał w domu pożar i wszystko spłonęło, a gablotę przewrócił jeden z wyrostków wszystko tłukąc. Więc jakby nie patrzeć to same dobre uczynki! :D |
Ma sens, przywrócenie kopi jest znacznie szybsze niż pobranie od nowa całości z netu
Weryfikacja tra kilka sekund, poza tym jest tryb offline i można grać bez neta |
Dlatego napisałem, że sens jest średni, a nie żaden. ;)
Co z tego że trwa kilka sekund. Istotne w tym wszystkim jest to, że nie da się kupić i zapomnieć o Steamie. On zawsze będzie potrzebny, a to do uruchomienia tych gier, a to do weryfikacji konta. Nienawidzę być na smyczy dlatego rewelacyjną alternatywą jest np. GOG. Jedyny e-sklep bez tego gówna DRM. Niestety tam same gry CDP Red, antyki i indyki. Chociaż ostatnio pojawił się Rayman Origins, który ze wszech miar polecam. |
Z tym DDR to przesadzasz... Co ci przeszkadza weryfikacja kilka sekund u po bólu
|
Ja Beriona doskonale rozumiem i w pełni się z nim zgadzam.
|
Cytat:
|
Przecież Berion napisał.
Nie chodzi tu o aspekt techniczny weryfikacji, bo tu kilka sekund nie robi. Chodzi o tę smycz i całą tą filozofię. |
Cytat:
|
Otóż to. Nie może być tak, że płacę za coś, w zasadzie to nawet za powietrze i ktoś to kontroluje. Nie może być tak, że kupuję grę i ktoś będzie decydował kiedy i na jakich warunkach mogę w nią zagrać!
Co innego jeśli to są darmowe gry lub gry za które zapłaciłem dosłownie grosze. Darmowe to wiadomo, Valve zapłaciło wydawcom/deweloperom w nadziei na promocję sklepu i tychże gier - i mogą sobie tymi grami rozporządzać. Jeśli grosze to trudno, odżałuję. |
Nie może, nie może, ale jest. Ja mam na to sposób, nie gram. :]
|
Cytat:
|
Masz rację, ale gry *******ę, umówiłem się dzisiaj z kumplem na strzelanie ze sztucera, amunicja będzie więcej kosztować od nowej gry, ale frajda rzeczywista. :)
|
No nie przesadzaj, jeden nabój to koszt od 1,70 za sztukę (mowa o ostrej amunicji) zależnie od kalibru
|
:rotfl: źle wyguglowałeś. :)
|
Będziecie strzelać do patelni? :D
Też bym se pograł. |
Masz racje, kosztuje 1 zł, a nie 1,7 zł, potaniały 9 mm :taktak:
DOWÓD Kilka lat do tyłu chodziły po 1,7 zł za sztukę |
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Nie miałem okazji strzelać z myśliwskiej, strzelałem na strzelnicy tylko z P-64, GLOCKA17, i PM-84 (ten to ma odrzut) -> wbrew pozorom, nie jest wcale łatwo tym strzelać :taktak: Pamiętam, kiedyś jak dali ćwiczebną amunicję (takie gumowe jak by) -> i jednemu utknął w komorze, za cholerę jej wyjąć nikt nie mógł :P |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 19:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.