Czy będzie wojna, konflikt zbrojny - poważne rozważania
Wiem, że temat trochę w stylu Onetu, ale tak w sumie u coraz większej ilości osób słyszę różne rozmowy i obawy, a że niektóre uważam za inteligentne, to sam się zaczynam zastanawiać. Czy po pierwsze - przy obecnej sytuacji społeczno-politycznej konflikt zbrojny (na większą skalę) jest teraz możliwy i prawdopodobny, a po drugie - czy w ogóle coś takiego w dzisiejszych czasach (mam na myśli ten bardziej.. 'cywilizowany' świat) możliwy - tzn. czy ludzie faktycznie byliby skłonni w nim uczestniczyć.
Temat trochę pod wpływem chwili (choć chciałbym poznać opinie innych - te na pewnym poziomie, a takie często tu są), kiedy kilka osób z rodziny dzisiaj bardzo przejęło się felietonem Korwina w Angorze (nic szczególnego), natomiast ja ze dwa dni temu miałem dłuższą rozmowę z cholernie inteligentną osobą, o bardzo dużej wiedzy (finansistą, dyrektorem w jednym z międzynarodowych banków inwestycyjnych), który choć bez przesadnych emocji stwierdził, że w tym momencie nie widzi możliwości na inne wyjście z międzynarodowego kryzysu niż wojna. I przyznam, że tak jak różne analizy naszych 'specjalistów' i kolejne internetowe nagłówki puszczam mimo uszu, tak ta opinia dała mi jednak do myślenia. |
Cytat:
Cytat:
Nie oszukujmy się, że jesteśmy tak niezwykle rozwinięci, że czeka nas już tylko miłość, dobrobyt i wieczne szczęście. Pierwszy lepszy antropolog pękłby ze śmiechu na sugestię, że teraz wojna w cywilizowanym świecie jest niemożliwa, czy choćby - modne słowo - nieprawdopodobna. W sumie to się nawet dziwię, że jeszcze nie popękali, bo przecież wciąż się o tym trąbi... Nie wiem, czy akurat teraz, w tej sytuacji jaką mamy, jest duże prawdopodobieństwo na konflikt zbrojny na masową, "światową" skalę. Czy jednak ogólnie istnieje szansa, że mimo całej naszej wiedzy, kultury, kulturowości i kulturalności takowy rozgorzeje? Zdecydowanie tak. |
Przed wybuchem I wojny światowej ukazało się wiele poważnych publikacji dowodzących,
że w dzisiejszych czasach wojna jest niemożliwa, technicznie wręcz niemożliwa :sciana: |
W tej drugiej kwestii bardzej chodziło mi o to, czy ludzie przyzwyczajeni teraz do wszelkiej możliwej wygody i generalnie.. lenistwa, po prostu wzięliby w tym udział. Ja wiem, że to inaczej wygląda, jak ogląda się w telewizji, a inaczej jak uzbrojono osoby chodzą po ulicach (albo i robią coś więcej..), ale.. jak tak wczoraj z kimś na ten at rozmawiałem, to powiedziałem - tak w sumie spontanicznie -"czy teraz ludzie wyjdą na ulice z... no właśnie - z komórkami?"
To mnie zastanawia. |
Cytat:
|
Wojna na Ukrainie już trwa z rosyjskimi faszystami:ysz: i szybko raczej ten konflikt się nie skończy choć małe szanse na rozprzestrzenienie go na więcej krajów.
|
Nie będzie piątej bo czwarta będzie się toczyć na kije i kamienie. Ale czy światowa? ;)
Dawno temu jak rozmawiałem z dziadkiem to też w tamtych czasach wszyscy twierdzili, "że wojna nawet jakby wybuchła to szybko się skończy, ale to i tak mało prawdopodobne że jakakolwiek będzie"... I jeszcze jedno, ruskie ruskimi, ale w Europie powstaje piąta kolumna. Dla mnie bardziej prawdopodobna jest wojna z muzułmanami, którzy dosłownie panoszą się w goszczących ich krajach. |
Jako że świat wręcz tonie w hipokryzji, można się spodziewać nagłej zagłady w każdym momencie, wszak już od dłuższego czasu "władcy" mają na ustach slogan "Pokój i bezpieczeństwo".
Na tyle poważna opinia, na ile poważny jest dzisiejszy świat... Wojna to wysoce prawdopodobny scenariusz, coraz więcej ludzi o tym mówi, o wiele więcej mówią nam działania pewnych państw. Armie są mobilizowane i po cichu każdy rozsądny się szykuje do wojny, czy coś z tego będzie nigdy nie ma pewności. @Piątej kolumny Beriona: Panoszą się już od kilku lat i z oczywistych względów panoszyć będą się coraz bardziej (o ile europa nie zmieni podejścia). Daj palec ,to Ci ręke u......ą, taka to "kultura", czy raczej religia. Jakie owoce te wspólne modły z przed kilku tygodni Papieża, Imama i Rabina przyniosą ? Tego nie wiem, na razie nie wygląda to najlepiej, skoro Imam otwarcie modlił się (w obecności Papieża i Rabina) aby zapanować nad niewiernymi. Prawdziwa zgroza jeśli faktycznie razem modlili się do tego samego Boga, w tych samych intencjach. Jeśli tak ma wyglądać ten dialog z muzułmanami, to ciężko robić sobie nadzieje na pokój. Sytuacja jest napięta, za mocno napięty łuk pęka, kto przewidzi w którym momencie, pojawi się pęknięcie... ? |
Są dwie kwestie. Konflikt na własnym podwórku może być przy współczesnych środkach zagłady mocno groźny i to powstrzymuje pewnie co bardziej myślących. Ale jest też druga strona medalu: cały świat dostał mocno w tyłek przez kryzysy bankowo/gospodarcze ostatnimi czasy. A nic tak nie napędza gospodarki jak zaangażowanie się w jakiś konflikt zbrojny. Zamrożone środki w arsenałach będzie można wykorzystać, a powstałe luki uzupełniać uruchamiając produkcję - jest popyt, jest praca. Dlatego jednak prawdopodobne.
|
ehhh...
|
Zaczyna się dezinformacja, przenoszenie szczątków samolotu, zbieranie kart kredytowych
i paszportów... wywiezienie czarnych skrzynek do MAKu, skądś to znamy.......................... |
z tą różnicą, że teraz na pokładzie byli też Amerykanie..
Nie podoba mi się to. To jedna z gorszych rzeczy, które mogły się teraz w tym miejscu zdarzyć. |
Nie widzieli do czego strzelają ? Chyba jakoś można odróżnić samolot pasażerski od wojskowego. Zwłaszcza przy dzisiejszej technologii, choć akurat u nich technologia to słowo raczej rzadko używane.
|
Separatyści zacierają ślady, ale dowodów jest dużo.
http://www.tvn24.pl/separatysci-zaci...,451209,s.html |
Nazywanie ich separatystami to lekka przesada. Tam po prostu trwa woja rosyjsko - ukraińska.
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 16:07. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2024, vBulletin Solutions Inc.