Ślubowanie Prezesika...
 

Dziś nasz naczelny, imć Prezesik, dał się okiełznać i osiodłać dzielnej i sprytnej szympansicy Ani.
Obrączka, a zarazem obroża, którą pozwolił sobie dziś założyć, będzie mu ciągle przypominała o jego nowym życiowym miejscu. Pod pantoflem!

Z drugiej strony jego życie nabierze nowego sensu. Wreszcie będzie miał na co ponarzekać :D Również wysiłki w pracy będzie musiał podwoić, a nawet potroić, gdyż cele życiowe się rozmnożą. Rosnące potrzeby będą mu ciągle przypominane.

Życzmy Im szczęścia i powodzenia we wspólnej przyszłości.
Zdrowie Młodych! :drinking: :spoko:

Tylko gratulowac :party:

Szczere wyrazy na nowej drodze życia. :spoko:

No pięknie! Gratulacje!
:sluze:

:piwo:

Będzie weselisko ? :tancerka:

Gratulacje i wszystkiego dobrego nowożeńcom.

:drinking::piwo:

A głównego zainteresowanego nie ma.

Ale powodzenia i ode mnie! Co najmniej dwójki dzieci, aby Polska nie zginęła i takie tam. ;)

A skąd ma być, jak wali na swoim weselichu?
Tutaj to może jakieś poprawiny zrobi :)

A bo to dziś, aaa to wybaczamy i przez kolejny tydzień jak będzie dochodzić do siebie, też. ;)

:piwko: oby mu tuzin dzieciaków obrodził i ... kapci, telewizora i piwa po powrocie do domu z pracy mu życzę... :)

Wszystkiego najlepszego dla czlekoksztaltnego! Co ma miec lepiej niz inni!

:party:toast2

Wszystkiego najlepszego! :sluze:

Serdeczne gratulacje :sluze: