PsVita problem z ekranem(?)
 

Witam to znowu ja... Chyba pecha jakiegoś mam ;( kupiłem PSVite 24 lutego i zauważyłem ze przy włączeniu konsoli w lewej części ekranu widać plamy.. Przy oglądaniu tak samo zawsze widoczne tylko na czarnym tle... To normalne czy lepiej oddać na gwarancje?

Gwarancja - niech sie serwis martwi. Placisz - wymagasz.

Mm dobra a orientujecie się ile bym musiał czekać? Czy wymienia na nowa? Konsole kupiłem w media.

Zgodnie z polskim prawem do dwoch tygodni roboczych. Czy bedzie nowa nikt nie wyczyta ze szklanej kuli - PSP i PS3 Sony niechetnie wymienialo na nowe...

Dwa tygodnie to mają na ustosunkowanie się do reklamacji. Chociaż wydaje mi się, że przyjmą Ci od razu skoro wada jest widoczna gołym okiem. Potem wysyłają do serwisu Sony lub któregoś autoryzowanego serwisu Sony i znów czekasz, ile nie wiem.

Nie wiem czy mi się opłaca bo teraz przeczytałem ze to częsty przypadek.. A jak mam czekać 2 tyg to mi się odechciewa.Ale denerwuje to trochę..Bo jak coś kupuje to chce żeby to normalne było a nie ;/

Jak to czy się opłaca? Masz w domu kurę, która co rano znosi złote jaja? Kupiłeś złom za ponad 1000zł i chcesz przejść z tym do porządku dziennego, tylko dlatego że nie możesz zaczekać kilku tygodni? To już choroba. :D

No nie mam.;) Ale ja nie lubię czekać ;( Juz dosc czekalem na premiere tego czegoś a teraz jeszcze trafiła mi się konsola z jakimś defektem..Ja to na serio mam pecha jesli chodzi o Sony..

Nie wiedziałeś, że pierwsze modele konsol kupują tylko darmowi testerzy? :D

Ehh no tak.. Miałem kupić troszkę później ale już wytrzymać nie moglem ;) No trudno w wolnym czasie podjadę pod MM i zostawię tam swoja vitke. ;(

Zastanawiam sie czy warto sie spieszyć? Gwarancji masz 2 lata.
Vita cierpi najwyraźniej na chorobę wieku dziecięcego - nowy egzemplarz moze mieć to samo.
Może lepiej poczekać troche, pograć poużywać, poeksploatować.
Jeżeli wymienią na nową to wymienisz używane na nowe, dostaniesz nową baterię i ew nową poprawioną rewizje.A jak tylko naprawią to też nic nie tracisz.

:hmm:

No ja własnie mysle ze czym szybciej tym lepiej bo jest większa szansa ze mi na nowa zamienia..Ale jeszcze się zastanowię bo dziś mam jechać.

A co jeśli poczekam i będą mówić ze to moja wina , i ze to nie podlega gwarancji? Złącz posta;)

Rok masz normalnej gwarancji i kolejny na walkę ze sklepem na okoliczność niezgodności towaru z umową. Gówno sprzedają i Ciebie gówno to obchodzi. Mają wymienić i łaski nie robią... Nie będą ryzykować 100% przegranym procesem w sądzie.


Skąd w narodzie to wiernopoddańcze podejście? Zapamiętaj coś: to Ty jesteś klientem i to oni są dla Ciebie, a nie na odwrót. Oczywiście zdarza się, że sprzedawca będzie próbować socjotechniki na Tobie, wystarczy pogrozić UOiK-iem i sądem i anty reklamą. Rura mięknie. ;]