![]() |
Kawa³y
By³o sobie dziecko, ale niestety bez raczek, bez nó¿ek, bez tu³owia, po prostu sama g³owa. Stoi sobie kiedy¶ ta g³owa na kominku, przychodzi mama i mówi:
- Witaj synku, mam dla ciebie prezent! - ****a, pewnie znowu kapelusz!! :-D :-D |
Re: Kawa³y
Cytat:
PS. Wydawa³o mi siê ¿e powsta³ osobny dzia³ forum gdzie mo¿na kawa³y umieszczaæ. |
Re: Re: Kawa³y
Cytat:
|
Re: Re: Re: Kawa³y
Cytat:
PS. Trochê znowu nie jarzê. |
Re: Re: Re: Re: Kawa³y
Cytat:
spoko, ja te¿ ju¿ nie jarzê. |
Re: Kawa³y
Cytat:
nowy .. i ju¿ ma³y b³±d :) wszystko zamieszczaj .. tam gdzie siê powinno zamieszczac :) ok tak na przys³o¶c :) |
Re: Re: Kawa³y
Cytat:
lliinnkk |
Trzasne jakie¶ ¶miszne...
***** Okulista zasiadajacy w komisji wojskowej pyta poborowego: - Czy widzicie tam jakies litery? - Nie widze. - A widzicie w ogole tablice? - Nie widze. - I bardzo dobrze, bo tam nic nie ma! Zdolny! ***** - Nowak, kim jestes w cywilu? - W cywilu - panie sierzancie - to ja jestem PAN NOWAK. ***** Dwoch komandosow tuz przed akcja: - Ok. Zsynchronizujmy zegarki! Ja mam 12:00. - Ja mam za dwie 12. - No dobra... Poczekamy te dwie minuty... ***** 80 letnia staruszka z jakims kolorowym fruwajacym czyms na ramieniu wchodzi do knjapy i mowi - kto zgadnie co mam na ramieniu,moze spedzic urocza noc tylko ze mna !! cisza.... po czym jakis pijany z k±ta odzywa sie tak na pó³ zrozumiale - tooo chi...iiii..BA krookkkodyl !!! ..... a babcia. Po doglebnym przeanalizowaniu pytania - moge uznac twoja odpowiedz za poprawna :D __________ My¶lê, ¿e warto by by³o utrzymywaæ ten temat w górze... to znaczy, dopisujcie jakie¶ odjechane kawa³y. Pozdro |
Reklama TV
Facet k³adzie zegarek na ziemi, przeje¿d¿a po nim rower. Facet podnosi zegarek, pokazuje - zegarek jest w stanie idealnym. G³os zza kadru: "To jest zegarek firmy Sony". Facet k³adzie zegarek na szosê, przeje¿d¿a po nim ciê¿arówka, facet podnosi zegarek - nie ma na nim nawet drobnej rysy. G³os zza kadru: "To jest zegarek firmy Sony". Facet k³adzie zegarek na torze kolejowym, przeje¿d¿a po nim poci±g, facet go podnosi - zegarek jak nowy. G³os zza kadru: "To jest zegarek firmy Sony". Facet k³adzie zegarek na kamieniu i wali m³otkiem. Zegarek rozsypuje siê w drobny mak. G³os zza kadru: "To jest m³otek firmy Bosch" ***** Id± dwaj skini a za nimi babcie. Babcie mówi±: jakie biedne dzieci, niedo¶æ ¿e po chemioterapii, to jeszcze w butach ortopedycznych ***** Informatyk namówiony przez ¿onê poszed³ w niedzielê do zoo na spacer z dzieckiem. - Tato patrz jaka dziwna gê¶! - Mówi dziecko przy wolierze z egzotycznymi ptakami. - Dziecko, to nie gê¶, tylko pelikan - z tego robi siê wk³ady do drukarek atramentowych. ***** Millerowi ca³± noc ¶ni³y siê ziemniaki.Rano kaza³ siebie zawie¶æ do wró¿ki t³umacz±cej sny.Wró¿ka po wys³uchaniu premiera zamilk³a na chwilê i odpowiedzia³a : Panie premierze pana sen o ziemniakach mo¿na dwojako t³umaczyæ.Albo wykopi± pana na jesieñ , albo posadz± na wiosnê. ***** Bush i Putin budz± sie po 100-letniej hibernacji. Putin bierze gazete i z usmiechem czyta:komunizm w USA. Bush bierze gazete i czyta:zamieszki na granicy polsko-chiñskiej ***** Premier Miller odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalaz³ siê w chlewni, po¶ród stada dorodnych ¶wiñ, towarzysz±cy grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelaj± fotki. Na to Miller: - ¯eby mi tam nie by³o jakiego¶ g³upiego podpisu pod zdjêciem - typu "Miller i ¶winie" czy co¶ takiego! - Ale¿ sk±d panie Premierze! - odpowiadaj± reporterzy. - Wszystko bêdzie cacy. Nazajutrz ukazuje siê gazeta ze zdjêciem Millera w¶ród ¶wiñ z podpisem: "Miller (drugi od lewej)" ***** Podczas wizyty w Anglii Aleksander Kwa¶niewski zosta³ zaproszony na herbatê do Królowej. Kiedy rozmawiali zapyta³ ja, jaka jest mocna strona jej w³adzy? Królowa odpowiedzia³a, i¿ otacza siê inteligentnymi lud¼mi. - Po czym rozpoznajesz, ze s± inteligentni? - spyta³ Kwa¶niewski. - Có¿, po prostu zadaje im odpowiednie pytania - odpowiedzia³a Królowa W tym momencie Królowa bierze s³uchawkê i dzwoni do Tony"ego Blaira: - Panie ministrze, proszê opowiedzieæ na nastêpuj±ce pytanie: Pañska matka ma dziecko i pañski ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pañskim bratem ani siostra - kto to jest? - Oczywi¶cie to ja nim jestem, Madam. - Doskonale - odpowiada Królowa - dziêkuje bardzo i dobranoc. Odk³ada s³uchawkê i mówi: - Czy teraz ju¿ Pan rozumie, Panie Prezydencie? - Tak, Madam. Jestem niezmiernie wdziêczny. Nie mogê siê doczekaæ by zastosowaæ ten sposób! Po powrocie do Warszawy Kwa¶niewski decyduje poddaæ testowi premiera - Leszka Millera. Wzywa go do Pa³acu Prezydenckiego i pyta: - Leszku, chcia³bym Ci zadaæ jedno pytanie, Ok? - Ale¿ oczywi¶cie, nie krepuj siê, jestem gotów... - Pos³uchaj, twoja matka ma dziecko i twój ojciec ma dziecko, ale nie jest ono twoim bratem ani siostra - kto to jest? Miller chrz±ka, kaszle i w koñcu odpowiada: - Czy móg³bym siê zastanowiæ i wróciæ z odpowiedzi±? Kwa¶niewski zgadza siê i Miller wychodzi. Natychmiast zwo³uje zebranie klubu parlamentarnego SLD, po czym g³owi± siê nad zagadka przez kilkana¶cie godzin, ale nikt nie wpada na rozwi±zanie. W koñcu, w akcie desperacji, Miller dzwoni do Korwina Mikke i przedstawia mu problem: - Niech pan pos³ucha, jak to mo¿e byæ: pañska matka ma dziecko i pañski ojciec ma dziecko, ale nie jest ono Pañskim bratem ani siostra - kto to jest? (£ebski z niego facet, my¶li Miller, studiowa³ cybernetykê, na pewno znajdzie odpowiedz...) Mikke odpowiada bez zastanowienia: - To ja, oczywi¶cie. Uradowany Miller wraca biegiem do Pa³acu Prezydenckiego, odnajduje Kwa¶niewskiego i krzyczy: - Mam, mam! Wiem kto to jest! To Janusz Korwin Mikke! Na co Kwa¶niewski robi±c zdegustowana minê: - ¬le idioto! To Tony Blair! ***** USA. Do Bia³ego Domu dzwoni± z obserwatorium astronomicznego: - Panie prezydencie, Rosjanie maluj± Ksiê¿yc na czerwono! Co robiæ? - Poczekajcie jak wyschnie i dodajcie napis: Coca-cola. |
Kobieta jest jak tajfun - jesli odchodzi zabiera wszystko... dzieki, dom i
samochod. Zreszta jak ufac komus kto krwawi przez 5 dni w miesiacu i nie umiera :D |
Spotyka siê Wa³êsa z profesorem Miodkiem i mówi:
- Panie profesorze ludzie zarzucaj± mi, ¿e u¿ywam nieodpowiednich s³ów. Np. czy ja mogê u¿ywaæ s³owa szachuje? - Ja na pana miejscu u¿y³bym s³ów zamkn±æ siê panowie. :) |
Jecha³ facet samochodem, a ze samochód dobry, szybki to sobie nie ¿a³owa³. Mimo, ze mokro, ¶lisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220km/h...250 km/h..., a¿ tu nagle zakrêt, za zakrêtem furmanka. Nic siê nie da³o zrobiæ, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie lataj± w powietrzu, wo¼nicy urwa³o nogi. Zatrzyma³ sie facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k...wa ,ale jatka. Nic to my¶li, jatka nie jatka, mo¿e kto¶ prze¿y³ i trzeba mu pomoc. Podchodzi bli¿ej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychaj±. Jako¶ trzeba by je dobiæ, co siê ma gadzina mêczyæ. Z³a pa³ za siekierê, która wypad³a z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozar±bywal na ¶mieræ. Stoi i rozgl±da siê, co dalej, zauwa¿y³ wo¼nice. Wo¼nica na to, podci±gaj±c koc i przykrywaj±c urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie k...wa nie drasnê³o!!! |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 11:44. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.