![]() |
Jak skutecznie nagrać płytę audio
Nagrywam płyty audio w Nero (LG8084)ale nie chcą chodzić w odtwarzaczu CD (Philips 5 lat). W nowszych odtwarzaczach nie ma problemu. W moim jest różnie. Próbowałem różnych płyt, bez efektu. Niech ktoś mi powie jak to się robi?
|
Spróbuj zmniejszyć prędkość nagrywania, kupić lepsze płytki, nagrywaj w Feurio.
|
pokombinuj z roznymi kolorami plytek,
ewentualnie popracuj nad Philipsem - jesli masz dosc odwagi:D http://forum.cdrinfo.pl/showthread.p...r+potencjometr |
spróbuj CD BLACK.
Jak najwolniejsza predkość zapisu. No i po kolei próbuj CD .. Varbatim, TDK, DYSAN, ..... |
Cytat:
|
Wiecie co ??
Fakt faktem, co do kolorow plyt to nie zwracam uwagi.. ale ostatnio zagalopowalem sie i wypalilem se plytke audio X24 i moja poczciwa wiezyczka (5lat) poradzila se bez problemow. Mam LG X40. |
Witam !
Kiedys mialem taki sam problem ale to bylo odnosnie lite Ona bo ani w aucie ani w cd-discmanie plytki przez niego wypalone nie chodzily .Mysle ze niechodzi tu onagrywarki tylko o kompatybilnosc sprzetu audio .Najlepiej wziasc plyte i przed kupnem sprawdzic czy chodzi na wszystkim co posiadasz ,ja kupilem philipsa Pcrw2010K on podobnie jak Plextor (i moze wiele innych nagrywarek ktorych nie testowalem )robil takie kopie ktore odtwaza Diskman czy dvd player czy wieza .Mysle ze jedynym ratunkie bedzie testowanie plyt o kolorze niebieskim albo kupic nowa nagrywarke lub dyscmana |
ciemnoniebieskie verbatimki
potwierdzam.
mialem ten sam problem (tez wieza nie chciala czytac cd audio nagranych przeze mnie :( ) i okazalo sie ze ciemnoniebieskie plyty verbatim pomogly. :) normalnie je wiezyczka czyta zatem polecam te cd wlasnie do nagrywania audio pozdrawiam nieznany |
niekoniecznie ciemne verbatimki
A ja nie moge potwierdzić, np. mój odtwarzacz stacjonarny w ogóle nie czytał kiedyś złotych Basf-ów i ma cały czas problemy z odczytem właśnie z ciemnoniebeiskimi verbatimkami. Po za tymi wyjątkami czyta wszystko nawet (s)Hity.
|
Wszystkie wymienione problemy z odczytem nagranych płyt wynikają ze zbyt słabego prądu lasera w danym odtwarzaczu CD. W celu poprawnego odtwarzania płyt CD-audio nagranych należy znaleźć kogoś, kto zajmuje się naprawą i regulacją CD-ków. Po wyregulowaniu powinien taki odtwarzacz odczytać każdą płytę, niezależnie od koloru.
UWAGA: Nie każdy CD da się regulować. Zwykle proste sprzęty lub bardzo zaawansowane technicznie produkowane po 2000 roku nie da się wyregulować. Pozdr, Bzyk. |
DO BZYKA Nie tylko prąd lasera
Panie Bzyk! Nie zawsze jest wina zbyt małego prądu lasera. Ja mam jeden odtwarzacz, który przerabiałem bo syfił mi na CD-R. Przczyną była, poza małym wzmocnieniem sygnału EFM (dodałem wzmacniacz), za krótka stała czasowa przestrajania generatora RC współpracującego z demodulatorem EFM - przestrajał się tak szybko, że nadążał za sporymi błedami JITTER na CD-rach co skutkowało wysokim współczynnikiem błędów C1. Po wymianie jednego kondensatora na większy problem zniknął.
U mnie jest pewna zasada: odtwarzacz "nie wszystkożerny" nie ma racji bytu. Ten opisany przed chwilą przerobiłem ale miałem jeszcze inny, z którym nie mogłem się uporać więc go rozebrałem na części. Zdolności odczytu CD-R nie zależą też ściśle od wieku odtwarzacza. Z moich obserwcji wynika np. że w odtwarzaczach z laserami sony KSS-150 lub KSS-210 (sprzed około 10 lat) z procesorem sygnału z serii CXD-113x chodzi właściwie wszystko (oprócz CDRW oczywiście). Z kolei przy nowszym układzie CXD-116x są już jaja często. Z innej bajki: mam też odtwarzacz WEGA-122C (ruski) zrobiony na podzespołach SANYO (laser i płytka, z tym że głowny procesor sygnałowy jest Yamahy). CHodzi jak złoto, łyka nawet płytki CD-R, które leżały odblaskową stroną na słońcu tak że aż zmieniły kolor spodu. Może też zdolność odczytywania zależeć od egzemplarza lasera (na przykład jak trafił ci się jakiś d.u.piasty, albo się kończy co jest często równoważne), albo oczywiście może też być "taka uroda" głowicy laserowej. Raczej nie polecam zwiększania prądu lasera - najwyżej o 10-30%. Jak nie czyta to nie czyta kup inny odtwarzacz albo próbuj inne płyty i nagrywarki itd. Ale według mnie to odtwarzacz tak czy tak do d___. |
zaraz zaraz - jitter to jest rozrzut w czasie chwil probkowania sygnalu - jak cos moze za tym nadazac? - ten blad - nieodlaczny element kazdego rzeczywistego probkowania jest z natury zalezny od czytnika a nie od plyty (inna sprawa za nagrywarka tez wali z pewnym (duuoz mniejszym) jitterem)
generator RC? moglbym prosic o jakies wyjasnienia tego akapitu? generator podstawy czasy do demodulatora? ale tam sa kwarcowe stabilizatory... taka uroda modulacji czestotliwosciowej ze trzeba sie dostrajac do f syg i wtedy szybkosc tego dostrojenia jest im wieksza tym lepsza - a audio ma tak niskie czestotliwosci ze poradzilby sobie z tym kazdy kwarcowy generator prosilbym o jakies informacje - bo jestem zywotnie zainteresowany przerobka mojego starenkiego odtwarzacza firmy kenwood (nie smiac sie - robia bardzo dobre CDeki z gornej polki) ktory zaczyna powoli umierac dodam ze radze sobie z lutownica |
Ja tylko dodam ze mam FONICE (pamietacie ten sprzet?) ma juz 11 lat, ten model byl juz z profesjonalnym pilotem i dokladniejszym wyswietlaczem, czyta wszystko, CD-R kazdego koloru, CD-RW bez problemu, jedyny jej mankament to ze utwory wyszukuje bardzo dlugo...
|
Spieszę z odpowiedzią
Cytat:
Co do Jitter - chodzi mi o to że w odtwarzaczu jest generator kwarcowy (jakby zegar główny) i drugi przestrajany generator RC, który służy do demodulacji - pracuje on na takiej samej częstotliwości jaka jest częstotliwość sygnału EFM. Aby mógł uzyskjać tą częstotliwość przestrajany jest przez procesor warikapami. Chodzi o to że jego f jest taka sama jak EFM ale jest przesunięty w fazie i teraz jak jest długi albo krótki PIT to na zasadzie różnicy faz (okres generatora RC jest taki sam cały czas) dekodowane jest 0 lub 1. I TERAZ SEDNO SPRAWY: w moim odtwarzaczu generator dostrajał się tak szybko, że w momencie jednego okresu EFM z CDR (opatrzonym dużo większym JITTEREM niż tłoczone, co można łatwo zobaczyć na oscyloskopie), zdążał na tyle zmienić częstotliowość próbując nadążyć za chwilową odchyłką długości okresu EFM że pojawiały się błedy demodulacji. Zresztą nie tylko to musi być przyczyną trzasków, znaczenie ma też jakby "moment" kiedy porównywane jest napięcie EFM i generatora wzorcowego. Jeżeli ten moment wypada blisko zbocza EFM, które to zbocze zmienia bardzo położenie w czasie w przypadku dużego błędu JITTER to odporność na JITTER jest do kitu. Niestety na tą stałą czasową ciężko wpłynąć. Mój odtwarzacz o którym pisałem najprawdopodobniej właśnie ma na styk ten "moment" i już drobna zmiana częstotliwości generatora powodowała błędy. Proszę napisać w jaki sposób umiera ten KENWOOD. Co się z nim dzieje |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 00:20. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.