LiteOn 48x24x48 VSS08 dziwaczne zachowanie przy wypalaniu!
 

Witam!
Ostatnio nabyle nowego litka 48x24x48 i no i od razu zaczely sie problemy. Otoz gdy usiluje nagrac MediaSonic'i z predkoscia wieksza niz x12 to wtedy naped wariuje - rozpedza sie i zwalnia i tak w nieskonczonoc - jedynym remedium na to to twardy reset. Nagrywalem juz TDK Metallic, Hawk'i i inne i nie bylo problemu z nagrywaniem 32x 40x i 48x.
Czy to wina rozkalibrowania lasera, kiepskiego nosnika czy moze inny jaki czort? ||
Bardzo mnie to irytuje bo u moich kumpli ( a jeden ma litka 40125s a drugi LG 8400B ) wszystko jest ok, tzn. nagrywaja MediaSonic'i z pred. x40 i wszystko jest ok!

Zatem prosze o porade o co lub kto za tym wszystkim stoi!!:blee:
Z gory dzieki!

Pozdrawiam,
Vidziu

Witam!

wina zawsze moze byc po stronie zlego nosnika...
a DMA masz wlaczone?
a bufor skacze czy tylko plytka zwalnia i przyspiesza?
sprawdz ASPI
sprawdz stery do plyty glownej - szczegolnie kontroler IDE
jak masz podlaczone napedy?
jaki system?
jakim programem nagrywasz?


ale jestem przekonan, ze to wina zlych nosnikow

[QUOTE]remix napisa***322;(a)
[B]Witam!

a DMA masz wlaczone?

--tak

a bufor skacze czy tylko plytka zwalnia i przyspiesza?

--bufor wogole nie jest wyswietlany, plyta rozpedza sie i zwalnia i generalnie powoduje to zwis calego systemu ( XP Pro )

sprawdz ASPI

--mam zainstalowane 4.60

sprawdz stery do plyty glownej - szczegolnie kontroler IDE

--zainstalowane via servicepack 4.45 ( numerku dok. nie pamietam, ale to byl chyba 45 albo 43 )

jak masz podlaczone napedy?

-- Maxtor 20 GB Pri Master
|
|
-LiteON Sec slave

Asus CD 40x - Master ( na drugim kanale IDE )


jaki system?

--XP Pro



jakim programem nagrywasz?


--Nero Burning ROM 5.5.10.0





Hmmm...wzialem nowa plytke MediaSonic i nagralem ja jeszcze raz...tyle ze progsem DropToCD...i tu, o dziwo, bez problemu nagrala sie z pred. x40 bez zadnych zgrzytow!
To ja juz nie wiem, czy to wina nosnikow czy tez moze oprogramowania! ((

Pozdrawiam,
Vidziu

[QUOTE]Vidziu napisa***322;(a)
[B]To chyba była wina jednak nośnika.