Jaki kierunek studiow... ?
 

Pytanie malo konkretne ale wazne dla mnie. Jaki kierunek moglibyscie mi polecic ? Zainteresowania: komputery i ogolnie informatyka Charakterystyka: "umysl scisly" ;) Przydaloby sie, aby zawod po takich studiach mial jakas przyszlosc...

Re: Jaki kierunek studiow... ?
 

No to zostaje Ci polibuda i jakis wydzial mechaniki i fizyki...
a tak swoja droga interesuje sie podonnie a konczylem uniwerek i archeologie... to czym sie interesujesz to co innego a co innego co Ciebie pasjonuje

Automatyka i Robotyka !

Dobry wybór, tylko jeśli nie miało się wcześniej mechaniki (skończone liceum a nie technikum) to bardzo ciężko jest ją opanować. Wiem z własnego doświadczenia :P

najpierw co skonczyłem :
Politechnika ***8211; Wydział Inżynierii Procesowej Materiałowej i Fizyki Stosowanej
tytuł: magister inżynier ***8211; specjalność : Informatyka w Procesach Produkcyjnych

mata/fiza/chemia/chemia-fizyczna/mechanika etc. na poziomie taki ze szok

aaa mate z technikum (materiał) babka nam powtórzyła w 3h całość ;))

staż pracy od 4miesiecy szukam pracy - agrhhhhh

Ja tez chce sie wybrac gdzies na studia.
Wybralem Olsztyn (brak egzaminu wstepnego..;) ) i kierunek Mechanika i Budowa Maszyn. Boje sie tylko, ze bedzie naprawde trudno sie tam utrzymac! Jak mowicie - jest az tak ciezko i czy w ogole jest jakis sens tam isc ???

Ale jak znajdziesz to daj znać -zrobimy 2 imprezke:)

MBMY (mechanika i budowa maszyn) - na PKrak to flagowy kierunek wydz mech. i wiem ze nieźle koszą trzeba sie naumieć mechaniki, wytrzymałości , i projekty projekty jeszcze raz projekty...
AiR (automatyka i robotyka) - bardzo popularne obecnie coraz wicej ludzi na to idzie ale nie spodziewaj sie ze bedziesz po tym budował robocopy lub pieski EIBO (lub jakoś tak) jesli nie masz żyłki w tym kierunku to lepiej sobie daruj bo sie zawiedziesz, polecał bym bardziej PWarszawską jeśli juz, tam robią już coś konkretniejszego.
Obecnie to lepiej mieć przynajmniej dwa fakultety (by nie zawęzać sobie "horyzontów") wiec jesli uznasz ze Ci dobrze idzie to myśl o czymś równolegle , a tak to rób kursy jakie sie tylko da (np.: programy CAD, CAX czy CAE) bo niestety na studiach tylko podstawy Ci pokarza resztę musisz rozwinąć samodzielnie...
I nie liczyłbym że jak zostaniesz mgr to od razu praca na stanowisku kierowniczym i robota od zaraz, obecnie najlepiej mieć tak jak pisałem conajmniej dwa fakultety, i to niezalezne tak bys był elastyczny, np.: ekonomia dodatkowo no i jezyków jak najwiecej, bo na studiach języki sa olewane , wiec lepiej sie równolegle zapisac.

to tyle na razie może nie pomogłem ale rozjaśniłem albo odwrotnie

Dzieki !
A czy ktos mi powie czy taki koles jak ja po prostu tam sie utrzyma.
Nie jestem najlepszy z matmy, ale wszystkiego sie naucze i wiem, ze wykladowcy przerabiaja cala matme z technikum w 3 godziny itd. I interesuje nie to, czy JA SOBIE DAM RADE i przypadkiem nie odpadne po I semestrze.
Moze to smieszne i zalosne, ale pytam serio!

na studiach dziennych bo o nich pisze - utrzyma sie każdy kto tego chce (zalezy mu na tym by sie uczyć a nie "studiować"), czasami trzeba bedzie przysiąść zwłaszcza na pierwszym, drugim roku, potem będą Ci mowić - "Proszę Pana" bo na poczatku jesteś śmieć, z latami bedzie łatwiej i sposób traktowania sie zmieni, ogólnie nie martwiłbym się czy sie utrzymasz, bo to pewne tylko jesli chcesz i myslisz o tym powaznie a nie jako sposob na odwlecznenie słuzby wojskowej... jestem pewien bo wiem to po sobie, - na maturze cudem przeszedłem matme - potem było tylko lepiej ale musiałem sie nad tym skupić i postawić albo to albo laski, samochody , alkohol, sex, narkotyki, handel bronia, sprzedaż makaronu, -teraz na 5.tym wiem że słusznie zrobiłem, choć mi tego bardzo brakowało.

Na Politechnice Białostockiej co roku przyjmują około 700 studentów dziennnych na wydział mechaniczny, z czego na drugim zostaje lekko ponad połowa. A że jest ciężko na tego typu uczelni to wiadomo. Najgorzej jest z matmy, mechany i do tego z kreski (pierwszy semestr: kłady, przekształcenia itp. :fiu: ). Cały materiał przerabiany jest w szalonym tempie i jak się nie załapie tego trybu pracy na początku, to przed końcem semestru może być makowiec (wiem coś o tym :P ). Do tego poziom jest tak wysoki, że szkoła średnia przy tym to mały pikuś. Także radzę porządnie się zastanowić przed wyborem kierunku. :)

w dzisiejszych stechnicyzowanych czasach jedynie studia humanistycznye (jakiekolwiek) mają sens :3msie: :czytaj:

Z tego co czytam to bedzie nieciekawie... :/ Jak pisalem na poczatku polonistycznie ani biologicznie uzdolniony nie jestem :). Nie wiecie jakie zawody maja najwieksze szanse rozwoju w najblizszej przyszlosci ?

idź na komisarza unii europejskiej do Brukseli albo skończ ochrone środowiska, albo zostań księdzem, bo na zachodzi potrzebują ew. pielegniarką ...

Nooo choooooopie - jasna sprawa - po obronie 2 tygodnie nie trzeźwiałem - zreszta gdzies jest post którego ni ch.. nie pamietam kiedy napisałem - potem prostowałem to co tam było napisane/tzn tłumaczyłem co chba chciałem napisac ;))