bajeranckie czytniki CD/DVD
 

Witam

Kupiłem sobie nową nagrywarkę i została mi stara (ale jara), której wyrzucać nie chcę, bo ma i DVD i ładnie czyta i w locie można kopiować takim zestawem i w ogóle.
Ale może zamienił bym ją na coś. Kiedyś były w sprzedaży czytniki CD Teaca na 6 CD, bardzo wygodne. Albo były też Kenwooda czytniki z sześcioma diodami lasera - brak wózka. Ktoś też robił z odwrotnym wkładaniem płyty (z logo do dołu) - nie rysuje się płyty o plastik tacki.

Czy ktoś widział na rynku jakiś taki CD lub CD/DVD z takimi bajerami? Słowem, chętnie bym zakupił coś co byłoby lepsze od standardowego CD/DVD i nie rózniło się od mojego LG GCC4120B tylko prędkością i możliwością odczytu zabezpieczeń.

eh... kup sobie lepiej kilkaset plyt - takie bajery to tylko - bajery...

cztnik kenwooda byl pozytywnym wyjatkiem (on mial wozek tylko dzieki kilku diodom czytal pare sceizek na raz - i rzeczywiscie potrafil wyciagnac 72x i wiecej) - reszta to niekompatybilne z niczym bajery - szanse ze programistom bedze sie chcialo pisac jakies stery do tego sa marne - i np. nero nie bedzie ci widzial nagrywarki, clone nie obsluzy a alkohol nie zobaczy...

pomysl czy warto bajerowac

eh, tego Kenwooda to ja bym z przyjemnoscia kupil. Niestety, to juz naprawde zabytek (chociaz nie jesli chodzi o wlasciwosci).

No właśnie, producenci tak jakby zarzucili promowanie oryginalnych rozwiązań. Wszystko jest takie same...