![]() |
lame: domowy authoring VS studio
Czy na domowym sprzecie da sie
przeprowadzic "profesjonalny" authoring DVD tak aby koncowy efekt mozna by bylo zaniesc do tloczni i wszystko gralo? Wiem ze sama konwersja z AVI do MPEG-2 zajmie mi kilka dni... powiedzmy ze nigdzie sie przez ten czas nie spiesze. :-) _______________________________:: cylinder |
Re: lame: domowy authoring VS studio
Cytat:
a co do czasu konwersji - czyżbyś miał ZX Spectrum ??? bo na normalnym kompie zajmuje to pare godzin. |
1.7 GHz i 512MB ramu...
...teraz zastanawiam sie jeszcze nad dokupieniem gumowej klawiatury i swiecacego na zielono monitora. :-) Zasilacz od Amigi tez by sie przydal bo zimno troche i mialbym na czym nozki rozgrzac. ______________________________________::cylinder |
Jeszcze jedno pytanie
Plan byl prosty.
Mam tasme Beta. Oddaje ja do firmy ktora robi mi z tego AVI (calkowity koszt 200zl). Sam pozniej robie z tego MPEG2 i caly authoring (koszta wlasne czyli zerowe). Jednak Uprzejmy Pan Z Firmy poinformowal mnie ze lepiej tego nie robic gdyz jakosc drastycznie spada. Zaproponowal mi taki projekt: odrazu przeniosa mi BETA na MPEG2 Tlumaczyl to faktem iz w czasie konwersji na MPEG2 zrodlo bedzie znacznie lepszej jakosci (czyli BETA). Koszta gdzies w okolicach 1400zl. Chcialbym aby docelowo material byl mozliwie jak najlepszej jakosci ale zastanawiam sie na ile to co Uprzejmy Pan powiedzial mi przez telefon to chec wyciagniecia wiekszej kasy a na ile prawda (mniejsza lub wieksza). Brac sie za konwersje w domu czy rozbic swinke-skarbonke? _____________________________:: cylinder |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 10:28. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.