Płyta bootowalna
 

Witam serdecznie.

Chciałbym utworzyć płytę bootowalną pod WinXP (FAT32), która pozwoli mi na dostęp do stacji dyskietek, twardego dysku i oczywiście CD-RoMu. Chciałbym jednak zachować literki dysków takie same, z jakich korzystam na codzień (A - floppy, C,D - dyski logiczne, E-cd). Póki co wszystkie moje próby zakończyły się niepowodzeniem, tzn. płyta nie startuje (w BIOSie ustawiłem bootowanie z cd). Zakładam, że błąd popełniam przy wypalaniu (rodzaj emulacji itp.) i konfiguracji plików startowych.
Proszę zatem o podanie linka lub wyjaśnienie mi, jak mogę to zrobić.

Z góry dziękuje za pomoc
Caligari

Witam na forum

Może coś mi nie klapuje, ale ja nie pojmuję co chcesz zrobić. Czy:
1. chcesz nagrać bootowalną "płytę instalacyjną" winxp,
2. chcesz zrobić bootowalny backup działającego systemu,
3. chcesz zainstalować winxp na cdr i odpalać go z kompaktu?

Witam.

Żadne z powyższych. Chcę zrobić bootowalną płytę z programami dosowymi (NC, Ghots, itp.) co bym mógł w razie padnięcia systemu dobrać się do plików systemowych. Miałem jakiś czas temu taki przypadek: przywróciłem system do poprzedniego stanu, ale okazało się, że podczas przywracania Windows sam się unicestwił - wykasował jakąś bibliotekę dll potrzebną do uruchomienia explorator.exe.
Wiem, że można grzebać z poziomu konsoli naprawczej, ale chciałbym właśnie stworzyć swoją własną płytkę z programami dosowymi.

Pozdrawiam,
Caligari

a, to już rozumiem - "dyskietka startowa MSDOS" na CD + programy. Ok, tylko ja Ci nie pomoge, ponieważ przyrzekłem sobie, że DOS-a już nie użyję nigdy w życiu :) Ale ktoś na pewno tutaj Ci pomoże.

Natomiast mogę polecić Ci inny sposób, który ja stosuję z powodzeniem. Rozumiem, że nie chcesz uzywac takich narzędzi jak konsola odzyskiwania czy inne automaty specyficzne dla win i potrzebne są tylko podstawowe narzędzia plikowe i edytor. Ja z powodzeniem stosuję podczas crashu win bootowalną płytę instalacyjną dowolnego Linuxa (dobry będzie na pewno redhat, debian, pld). Uzyskuję konsolę i mam mount (widzę dyski, także z NTFS-ale NTFS to już zależy, ale FAT32 zawsze jest dostępny, choćby z mtools), mam także bardzo dobrego fdiska i edytor tekstowy, edytor hex, zip/unzip, no i wszystkie urządzenia. Podsumowując: mogę grzebać po partycjach, edytować i przestawiać pliki oraz zrobić ew. backup. Jedna wada: trzeba choć trochę znać unix shell.

> Jedna wada: trzeba choć trochę znać unix shell

To jeszcze za wysokie schody na moje nogi :-), ale kto wie...
Wszak trzeba się rozwijać.

Serdeczne dzięki za radę

Pozdrawiam,
Caligari

Gdy stworzysz dyskietke startową, w nero zaznaczasz bootable cd, nastepnie wskazujesz skąd ma pobrac pliki (oczywiscie ze stworzonej dyskietki), i zaznaczasz opcje emulacji stacji dyskietek. Mozesz od razu dograc swoje programy. Jest jedna wada, po uruchomieniu tej plytki poprzestawiaja sie literki napedów. Np stacja dyskietek to bedzie B: :)

_Podstawy_ tworzenia płyty startowej juz posiadłem :-)
Głównie właśnie ta zamiana literek napędów mnie interesuje. W przypadku emulacji stacji dyskietek zawsze zamieni literki, to jasne. Ale np bootowalna płyta instalacyjna WinXP jest bez emulacji i AFAIR literki nie są pozamieniame. Istnieje więc taka możliwość. Pytanie zatem jak to zrobić.

Caligari

No przeciez sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie. Trzeba zrobic płytę stratową bez żadnej emulacji, wtedy literki powinny być nie pozamieniane. Niestety skąd zdobyć odpowiednie pliki, nie wiem. Np w przypadku Norton Ghost, czy Drive Image, programy te potrafią zrobic obrazy partycji dysku i automatycznie zrobic botowalne płytki z tymi obrazami. Na takiej płytce znajduje sie oczywiscie obraz, sysyem dos i sam program. Moze to jakoś wykorzystać?

ja bym na twoim miejscu odpuscil sobie proby obejscia przestawiania sie literek floppy bo rezyltat przy boot-dysku msdosa moze byc nieprzewidywalny a i tak flopa sie uzywa na tyle zadko ze nie stanowi to wielkiego problemu

a co do takiej plytki to rzeczywiscie swietna rzecz - wiele razy uratowala mi winde

Chyba macie racje - odpuszcze sobie. Probowalem juz kilkanascie razy nagrywac, po czym wylaczac i bootowac system z CD. Za kazdym razem bez oczekiwanych rezultatow. Zastosuje po prostu emulacje dyskietki i nie bede sobie glowy zawracal.
Choc szczerze mowiac, to potraktowalem zrobienie tej plyty jako pewnego rodzaju wyzwanie (bardziej nawet niz jako nzrzedzie wykorzystwane przy crash-u systemu).

Dziekuje i pozdrawiam,
Caligari