problem z dyskiem...
 

mój znajomy ma problem z dyskiem, ale ja nie wiem jak mu pomóc bowiem nigdy z takim czyms nie miałem do czynienia... moze Wy pomożenie...

pozdr.

witam mialem identyczny na moim WDC30gb
otoz sytuacja jest taka ze dysk nadaje sie tylko do smieci ... juz nic sie z nim nie zrobi ... a to stukanie to jest taka historia:
zaczelo mi stukac ... i mialem \takie problemy jak twoj kolega
otworzylem dysk patrze a tu ten "czytnik powierzchni"(nie wiem jak to sie nazywa, takie cos jak w gramofonie) slizga sie po talezu i uderza o obudowe dysku
takze bardzo mi przykro ... kolega stracl dane i dysk ... nie ma mozliwosci odzyskania ... wile probowalem bez skutku

Otwarcie dysku = utrata próżni = dysk do kosza. Dobra taka diagnostyka. 8)

Najbardziej drastycznym przykładem dla dysku jest zetknięcie głowic z powierznią magnetyczną. W normalnych warunkach pracy głowice utrzymywane są w odległości około 0,0003 mm od powierzchni talerzy.Dla porównania średnica ludzkiego włosa wynosi w przybliżeniu 0,01mm .Każdej drobiny pyłek lub też raptowny wstrząs mogą łatwo doprowadzić do kolizji, w wyniku której zniszczony zostanie fragment powierzchni magnetycznej,jeśli nie sama głowica.
U mnie w pracy pani magister z sąsiedniego pokoju często sobie kiwa nogą i przy okazji kopie komputer na którym pracuje ...no i tak miała już 2 dyski wymieniane....;)

ja gdzies, kiedyś usłyszałem ze są firmy które zajmują się odzyskiwaniem danych z uszkodzonych dysków... prawda to czy nie ? :fiu:

Prawda, prawda, ale ich uslugi nie naleza do najtanszych... :(

no ale jak juz sie nic nie dalo zrobic ... to co .. z ciekawosci chciaem bo i tak juz bylo pewne ze se musze nowy kupic :P