Sebastian997 |
16.05.2003 11:32 |
Cytat:
SEBAwl napisa***322;(a)
Płyty audio są nieraz gorsze od zwykłych płyty CD-R/RW.
|
Święte słowa. Takie płyty warto stosować tylko do stacjonarnych nagrywarek, które nie chca wypalać zwykłych CDR. Różnica leży tylko w ATIP, a sam nośnik wcale nie jest lepszy, często nawet gorszy.
A tak przy okazji - Trafiłem ostatnio na płytki które zadziwiajaco dobrze sprawują sie w AUDIO. Na ogół używałem róznych Verbatim'ów i TDK. Sprawowały się one bardzo dobrze i czytały się na większości odtwarzaczy CD. Problemy miałem tylko z dwoma, z mini wieżą SONY i z dużym, segmentowym zestawem Kenwooda (modeli nie pamietam bo to sprzęt rodziny). Na te dwa odtwarzacze nie było reguły, raz się czytało, a raz nie. I to nawet na tych samych nośnikach, wypalanych z tą samą prędkością (próbowałem x4, x8, x12, x16). Robiłem różne cuda, ale zawsze przypominało to loterie. No i ostatnio trafiłem na płytki Philipsa z indeksem x48. Wypaliłem tego już ponad 50 szt. i każda działa na kazdym sprzęcie na jakim próbowałem, nawet na tych dwóch "wybrednych" odtwarzaczach. Przy zapisie x8-x12 poziom błędów C1 nie przekracza 6-8. Jeśli sie nie myle są to nośniki produkowane przez Ritek'a. Jak ktoś chce to w domu sprawdze ATIP bo teraz głowy nie dam. Dzisiaj sprawdzałem nawet na discmanie Panasonic, który w zasadzie wogóle nie czytał CDR. No i załapał za pierwszym razem. Jestem pod wrażeniem. Miał ktoś podobne doświadczenia z tymi płytami ?
|