![]() |
Fachowiec
Moi drodzy!
Zaglądam na Wasza stronę od ładnych kilku miesięcy, nawet kiedy jeszcze nie miałem nagrywarki! / mam ją ok. trzech miesięcy /. Nie jestem specjalistą, ale wszelkie podstawy mam i wiem, że czasami płytka nadaje się do kosza, bo nie udało się jej nagrać. Ale nie wszyscy o tym wiedzą. Jestem pracownikiem Działu reklamacji w dużym supermarkecie i wczoraj miałem klienta, który reklamował trzy płyty Traxdata Audio twierdząc, że przy nagraniu płyty wyskoczył komunikat cyt. "błąd dysku"! Na nic zdały się moje tłumaczenia, że czasami się tak zdarza - klient oznajmił, że jest FACHOWCEM /elektronikiem/ i on się zna... Płyty jego zdniem są wadliwe i żąda wymiany. Ja oczywiscie mu tego nie wymieniłem - wysłałem je do dostawcy i poczekamy na odpowiedź. Ale mimo to mam do Was wielką prośbę - napiszcie mi na ten temat kilka najbardziej fachowych zdań, abym mógł je wydrukowac i okazać klientowi! Jeśli przeczyta Waszą opinie i opinię dostawcy /jestem pewien, że nie uznają reklamacji/ to myślę, że zgasi się totalnie i może zmieni fach /oby/ ... Z góry bardzo dziekuję za odpowiedź! Maxxxiu P.S. I oby jak najmniej było takich "fachowców" w naszym kraju... |
Potwierdzam. Czasami tak się dzieje i według mnie jes to wina spieprzonego systemu. U mnie też się to czasem zdaża. Sądzę również, że jeśli płyta została poprawnie wczytana przez nagrywarkę i zaczęto na niej nagrywanie w trakcie którego nastąpił błąd to niejest to wina płyty. A poza tym z doświadczenia sam wiem że gdy próbowałem reklamować uszkodzone płyty to pierwsze co robił serwisant to sprawdzał czy coś jest na nich nagrane. Jeżeli było to od razu mi je oddawał i mówił że jeśli coś zaczęło się na nich nagrywać to płyta nie jest uszkodzona. Myślę że i ty powinieneś tak postąpić z tym `FACHOWCEM`.
pozdrawiam Adas |
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 07:36. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.