![]() |
Nowy kawał (chyba?)
Przychodzi premier Miller do wróżki i mówi:
-Śniło mi się że byłem ziemniakiem...nie wiesz co to może znaczyć? Ona na to: - To proste:albo cie na jesieni wykopią,albo na wiosne posadzą! :) |
:D dobre
ja tesh mam cos dla was: 1. Pewien profesor mówi do studentów: - Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Na to jeden ze studentów: - Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj? 2. Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator. Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem. Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4.0 Ucieszył się, no więc koledzy postanowili wrzucać dalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę). Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator: - Piątka za odwagę! 3. Na egzaminie zaliczeniowym na biologii zdają student i studentka. Pytanie: - Jaki narząd u człowieka może powiększyć swoją średnicę dwukrotnie? Student: - Źrenica Studentka: - Penis Profesor: - Panu gratuluje zdanego egzaminu, a pani wspaniałego chłopaka. 4. Na egzamin z logiki studentka przyszła bardzo wydekoltowana i w mini. Myślała, że pójdzie jej jak z płatka. Weszła do sali, profesor zadał jej kolejno trzy pytania, na które nie znała oczywiście odpowiedzi. Wdzięczyła się za to strasznie, więc w końcu zdenerwowany profesor wpisał jej dwóję i wywalił za drzwi. Na korytarzu kumple od razu pytają jak poszło. Ona na to: - Ten alfons wpisał mi dwóję!!! Profesor usłyszał to przez uchylone drzwi, wybiegł na korytarz i poprosił ją o indeks. Przepisał ocenę na trzy i powiedział: - Może i ja jestem alfons, ale o swoje dziwki dbam. |
Kochane kolerzanki.
Proszę pomóżcie. Mam chłopaka i on ma dwadzieścia lat. Cały dzień siedzi przy komputerze i wpisuje jakies dziwne rzeczy na czarno białym ekranie. W ogule nie ma Windowsów a jak go pytam co robi to mówi specjalnie tak rzebym go nie zrozumiała o jakichś linuskach i pingwinach. Nie chce oglądać ze mną filmów ani chodzić na dyskoteki chociaż go proszę. Mówi że ma dobry komputer, ale kłamie bo nie gra na nim w żadne w gry. Mój tata pracuje w firmie i mówi że bez Windowsów komputer nie może działać dobrze bo to się nazywa System Operacjonalny i dał mi dla mojego chłopaka płytę taką jak od gier tylko że z Windows, ale on nie chciał jej i mówił coś o oknach i schodach jak poparzony. Boję się że mój chłopak jest dziwny. Powiedzcie co zrobić żeby założył Windows i przestał robić z siebie wariata. -- Wasza rzyczliwa Kolerzanka MÓJ ADRES barbie@friko9.onet.pl |
|
Ilość załączników: 1
Cytat:
|
OK1 Dzieki! Mam zacmienia!
To skutek naduzywania tonicu. |
Cytat:
|
Wszystkie czasy w strefie CET. Aktualna godzina: 17:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.11
Copyright ©2000 - 2025, vBulletin Solutions Inc.